Kiedy zapadł wyrok skazujący jej dziecko na 25 lat więzienia, jej świat się rozsypał. Jednak nie poddała się i walczyła o syna – Tomasza Komendę – do ostatniej łzy, do momentu, kiedy usłyszała, że jest niewinny. Teraz walczy o jego codzienność i uczy, jak żyć w świecie, który tak bardzo się zmienił.
Przez 18 lat, nakrywając stół do kolacji wigilijnej, zostawiała jedno wolne miejsce. Nie dla zbłąkanego wędrowca, tylko dla własnego syna, niesprawiedliwie skazanego za gwałt i morderstwo.
Stała pod drzwiami więzienia i krzyczała, że jeśli on się zabije, ona zrobi to samo.
Krążyła po mediach, prokuraturach, odwiedzała prawników z dokumentami w reklamówce, przekonując, że jej dziecko jest niewinne. I mimo że nikt jej nie wierzył, ona nigdy nie utraciła wiary.

Kiedy zapadł wyrok skazujący jej dziecko na 25 lat więzienia, jej świat się rozsypał. Jednak nie poddała się i walczyła o syna – Tomasza Komendę – do ostatniej łzy, do momentu, kiedy usłyszała, że jest niewinny. Teraz walczy o jego codzienność i uczy, jak żyć w świecie, który tak bardzo się zmienił.
Przez 18 lat, nakrywając stół do kolacji wigilijnej, zostawiała jedno...

Książka „Walka przez łzy. Matka Tomasza Komendy Teresa Klemańska” autorstwa Grzegorza Głuszaka jest już moją drugą tego autora. Wcześniej czytałam "25 lat niewinności". Obie te książki przedstawiają historię niesłusznie skazanego za zbrodnię Miłoszycką Tomasza Komendę. Obie książki się doskonale uzupełniają. Tutaj całą tą historię możemy zobaczyć oczami mamy Tomka. To co ta rodzina przeżyła przez te 18 lat nie da się opisać żadnymi słowami. Są momenty wzruszeń, radości, ale pytanie dlaczego to się w ogóle wydarzyło pozostanie.

Książka „Walka przez łzy. Matka Tomasza Komendy Teresa Klemańska” autorstwa Grzegorza Głuszaka jest już moją drugą tego autora. Wcześniej czytałam "25 lat niewinności". Obie te książki przedstawiają historię niesłusznie skazanego za zbrodnię Miłoszycką Tomasza Komendę. Obie książki się doskonale uzupełniają. Tutaj całą tą historię możemy zobaczyć oczami mamy Tomka. To co ta...

Kochani dziś wracam do sprawy, którą żyła cała Polska. Mianowicie do sprawy Tomasza Komendy. Dla przypomnienia dla tych, którzy nie znają tej historii. Otóż w 1997 roku doszło do zbrodni w Miłoszycach. Najpierw zgwałcono, a następnie zamordowano 15-letnią Małgosię w sposób bardzo okrutny. Sprawa ponownie na tapecie, ponieważ wspomniany wcześniej Tomasz Komenda został uniewinniony, gdyż jak się okazało, odsiadywał wyrok za czyn, którego nie popełnił. Z ustaleń śledczych również wynika, że Tomasza Komedy nie było nawet na miejscu zbrodni.

Nie dawno mogliście przeczytać moją recenzję książki ,,25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” napisaną również przez Grzegorza Głuszaka. Została ona w pamięci. To książka, o której nie da się zapomnieć. To sprawiło, że chciałam poznać tą historię dokładniej, również z perspektywy matki pana Tomasza- Teresy Lemańskiej. Sięgnęłam zatem po kolejną książkę autora pod tytułem ,,Walka przez łzy. Matka Tomasza Komendy Teresa Klemańska”.

Obie książki dotyczą jednej sprawy, ale są przedstawione z innej perspektywy. Tomasz Komenda został skazany na 25 lat więzienia na czyn, którego się nie dopuścił. Trafił tam mając 25 lat. Opuścił zakład karny po 18 latach już jako 43- letni mężczyzna. Najlepsze lata swojego życia spędził w zakładzie karnym. Przez cały ten czas musiał radzić sobie sam. Przy życiu trzymała go jedynie matka. Jako jedyna wierzyła, że uda im się ten koszmar przetrwać.

Autor książki przedstawia historię Tomasza słowami jego matki Teresy Klemańskiej. Kobieta przeżywała piekło przez 18 lat. Wiadomym jest, że każdą matkę boli, kiedy jej dziecku dzieje się krzywda. A tutaj była ona ogromna. Serce jej pękało, gdy Tomasz niejednokrotnie ją informował, że ma zamiar popełnić samobójstwo, bo nie może sobie poradzić z tą sytuacją psychicznie i go przerosła. Matka niejednokrotnie przychodziła pod zakład karny krzycząc do syna, że jeśli on się zabije, to ona zrobi to samo. Pani Teresa każdego dnia walczyła o to, aby uwolnić swojego syna. Nawet na chwilę nie zwątpiła w jego niewinność. Każdego dnia walczyła o Tomasza oraz swoją rodzinę.

,,Walka przez łzy” – ten tytuł idealnie oddaje emocje matki Tomasza. Jej codzienność przez te 18 lat była nieustanną walką, pełną bólu, cierpienia i łez. Ta książka bardzo mną wstrząsnęła i zupełnie nie rozumiem dlaczego tak łatwo unieszczęśliwia się człowieka, bez 100% pewności, kto jest prawdziwym sprawcą czynu. Za ten błąd Tomasz przypłacił utratą 18 lat życia- okresu, który mógł być tym najpiękniejszym w jego życiu. Zamiast tego, stał się piekłem. Historia bardzo wciągająca, nie potrafiłam się od niej oderwać. Książka wciąga na tyle, że nie potrafiłam jej odłożyć. Obie książki, zarówno ,,25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” jak i ,,Walka przez łzy. Matka Tomasza Komendy Teresa Lemańska” zostaną w mojej pamięci na długo. Minęło już kilka dni od przeczytania tej książki, a emocje nadal nie opadły. Bardzo mnie poruszyła. To jedna z cięższych książek. Zdecydowanie. Polecam. Dziękuję autorowi oraz wydawnictwu za zaufanie i egzemplarz do recenzji <3.

Kochani dziś wracam do sprawy, którą żyła cała Polska. Mianowicie do sprawy Tomasza Komendy. Dla przypomnienia dla tych, którzy nie znają tej historii. Otóż w 1997 roku doszło do zbrodni w Miłoszycach. Najpierw zgwałcono, a następnie zamordowano 15-letnią Małgosię w sposób bardzo okrutny. Sprawa ponownie na tapecie, ponieważ wspomniany wcześniej Tomasz Komenda został...

Ostatnio powiedziałam sobie, że nie mogę czytać tylu reportaży i historii na faktach, bo zbyt mocno uderzają we mnie. Trzymałam się tego chyba przez tydzień czy dwa. Ale to chyba zrozumiałe znając historię Tomka Komendy, niesprawiedliwości polskiego wymiaru „sprawiedliwości”, tego jak człowiek stracił 18 lat życia siedząc za kratkami byle tylko statystyki się zgadzały i opinia publiczna była zadowolona. Tego nie da się opowiedzieć, to trzeba przeczytać. Połowę książki płakałam, nie byłam w stanie zrozumieć jak można kogoś tak skrzywdzić, podziwiałam Tomka i jego mamę za siłę. Ta historia na pewno zostanie we mnie na długo...

Ostatnio powiedziałam sobie, że nie mogę czytać tylu reportaży i historii na faktach, bo zbyt mocno uderzają we mnie. Trzymałam się tego chyba przez tydzień czy dwa. Ale to chyba zrozumiałe znając historię Tomka Komendy, niesprawiedliwości polskiego wymiaru „sprawiedliwości”, tego jak człowiek stracił 18 lat życia siedząc za kratkami byle tylko statystyki się...

Za oknem silny wiatr, i deszcz odbijający się o metalowy parapet. Tyle obcych dźwięków, strasznych i zlowieszczych. Wczuwam się w samotność Tomasza skazanego za morderstwo i gwałt pozostawionego w koszmarze tak rzeczywistym i dotkliwym, że nie da się przejść obojętnie obok tej historii. Książka napisana jest jednak w sposób nagminnie powtarzający te same wątki, wspomnienia Pani Teresy i zadawanie pytań dziennikarza jak z karabinu maszynowego nie przypadło mi do gustu. Według mnie miał szczęście, że udało mu się być pierwszym, który zdobył zaufanie tej silnej kobiety. Jednak wierzę, że książka mogłaby być o wiele lepsza gdyby przeprowadziła go choćby K. Bonda brakowało mi luzu. Były tylko ciągle pytania odpowiedzi i ani trochę chęci poczucia tego we własnej głowie. Pozwolenia jej zboczyć na inny temat by odreagować cierpienie. Ukryć je na chwilę, pozwolić sobie na nikły uśmiech. Jednak dzięki tej książce poznałam szczegóły za kulis życia Tomasza i jego rodziny. Choć brakowało mi wspomnień braci. Szczególnie tego najmloszego, czy nie dokuczano mu np w szkole?... Książkę czytało się szybko ale nie była to perełka do której chciałoby mi się wrócić po raz kolejny.

Za oknem silny wiatr, i deszcz odbijający się o metalowy parapet. Tyle obcych dźwięków, strasznych i zlowieszczych. Wczuwam się w samotność Tomasza skazanego za morderstwo i gwałt pozostawionego w koszmarze tak rzeczywistym i dotkliwym, że nie da się przejść obojętnie obok tej historii. Książka napisana jest jednak w sposób nagminnie powtarzający te same wątki, wspomnienia...

Historia Tomasza Komendy wydaje się nieprawdopodobna, niemożliwa, a jednak... Jego historia, a także Jego rodziny, wydaje się złym snem, koszmarem, horrorem, a jest realna, wydarzyła się naprawę choć nigdy nie powinno dojść do takiej sytuacji. Bardzo współczuję rodzinie Komendów i Klemańskich, że musieli przez to przejść, że nie mogli się z tego koszmaru obudzić przez ponad 18 lat; jeszcze bardziej jestem z nich dumna i pełna podziwu dla ich siły, miłości i wytrwałości.

Pan Grzegorz Głuszak bardzo rzetelnie opisuje całą historię, nie upiększa, nie wyolbrzymia, przekazuje wszystko takim, jakim jest.

Historia, którą każdy powinien poznać. Polecam, obowiązkowo.

Historia Tomasza Komendy wydaje się nieprawdopodobna, niemożliwa, a jednak... Jego historia, a także Jego rodziny, wydaje się złym snem, koszmarem, horrorem, a jest realna, wydarzyła się naprawę choć nigdy nie powinno dojść do takiej sytuacji. Bardzo współczuję rodzinie Komendów i Klemańskich, że musieli przez to przejść, że nie mogli się z tego koszmaru obudzić przez ponad...

Po pierwsze, przepraszam autora za brak oceny książki. Nie potrafię, nie umie ocenić jej obiektywie. Dlaczego ? Jak ocenić tę historię? To nie powinno się nigdy wydarzyć a my nie powinnismy czytać tej książki.
Śledzę od dawna losy Tomasza i jego rodziny. Ta historia wyzwala we mnie silne emocje. Czytam książkę płaczę, oglądam coś w internecie płaczę. Płaczę nad losem całkiem mi obcego mężczyzny, nad niesprawiedliwością losu, a przede wszystkim nad niesprawiedliwością tam gdzie być powinna. Ta książka opisuje tragedię kobiety która utraciła dziecko. Sama jestem matkom i nie umie wyobrazić sobie takiej tragedii, natomiast Pani Teresa żyła tak 18 długich lat.
Nie mogę napisać o tej książce że jest wspaniała czy wybitna. Nie, ponieważ ta historia taka nie jest. Jest krzykiem pełnym bólu, zdrady i cierpienia a także oceanem wylanych łez.

Po pierwsze, przepraszam autora za brak oceny książki. Nie potrafię, nie umie ocenić jej obiektywie. Dlaczego ? Jak ocenić tę historię? To nie powinno się nigdy wydarzyć a my nie powinnismy czytać tej książki.
Śledzę od dawna losy Tomasza i jego rodziny. Ta historia wyzwala we mnie silne emocje. Czytam książkę płaczę, oglądam coś w internecie płaczę. Płaczę nad losem...

Walka przez łzy Historia życia Pani Teresy jest piękna ale i zarazem smutna bardzo dużo przeszła już jako młoda dziewczyna mimo wszystko była i jest silna i wspaniałą kobieta mimo wszystko co ja spotkało nie poddała się a tesknota to jedna z najgorszych rzeczy jakie mogą spotkać człowieka mama Tomka tęskniła 18 lat dzień po dniu i nigdy się nie poddała nie zwątpiła w swoje dziecko i walczyła do końca bo miłość matki jest bezcenna Książka Pani Teresy powinna być przestroga dla tych którzy decydują o losie człowieka Mam nadzieję ludzie którzy skrzywdzili rodzinę Pani Teresy a przede wszystkim Tomasza i odebrali mu jego wolność i młodość zostaną ukarani i zapłacą za swoje błędy Polecam Każdemu przeczytać Ksiazke Pani Teresy i przekonać się że nadzieja jest zawsze nawet wtedy gdy zawodzą ludzie miłość jest silniejsza do swojego dziecka i pokona wszystkie przeszkody więzienne mury i cały chory system

Walka przez łzy Historia życia Pani Teresy jest piękna ale i zarazem smutna bardzo dużo przeszła już jako młoda dziewczyna mimo wszystko była i jest silna i wspaniałą kobieta mimo wszystko co ja spotkało nie poddała się a tesknota to jedna z najgorszych rzeczy jakie mogą spotkać człowieka mama Tomka tęskniła 18 lat dzień po dniu i nigdy się nie poddała nie zwątpiła w...

Bardzo szybko się czyta, każda strona to pełna emocji i dramatu historia. Cudowna Mama, cudowna kobieta.

Bardzo szybko się czyta, każda strona to pełna emocji i dramatu historia. Cudowna Mama, cudowna kobieta.

ważna książka na ważny temat - ale czytało się mi ją jakoś dziwnie.. jakby czegoś brakowało - ale może to tylko moje subiektywne odczucie

ważna książka na ważny temat - ale czytało się mi ją jakoś dziwnie.. jakby czegoś brakowało - ale może to tylko moje subiektywne odczucie