rozwińzwiń

The Incendiaries

Okładka książki The Incendiaries R.O. Kwon
Okładka książki The Incendiaries
R.O. Kwon Wydawnictwo: Riverhead Books literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Riverhead Books
Data wydania:
2018-07-31
Data 1. wydania:
2018-07-31
Język:
angielski
ISBN:
0735213895
Średnia ocen

5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
58
24

Na półkach: ,

Lektura ta była ciekawa chociaż nie ukrywam nie pochłonęła mnie jakoś bardzo. Zdecydowaną zaletą są bohaterowie, którzy nie są idealni. Sama fabuła dla mnie trochę pogmatwana i czasami nie byłam w stanie zbytnio ogarnąć kiedy co się działo.

Lektura ta była ciekawa chociaż nie ukrywam nie pochłonęła mnie jakoś bardzo. Zdecydowaną zaletą są bohaterowie, którzy nie są idealni. Sama fabuła dla mnie trochę pogmatwana i czasami nie byłam w stanie zbytnio ogarnąć kiedy co się działo.

Pokaż mimo to

avatar
439
164

Na półkach:

Początek mnie zainteresował, jednak potem mnie mocno wynudziła, ledwo ją skończyłam.

Początek mnie zainteresował, jednak potem mnie mocno wynudziła, ledwo ją skończyłam.

Pokaż mimo to

avatar
79
79

Na półkach:

Sprawnie napisana, pedantycznie skonstruowana, przemycająca kilka ciekawych myśli, a jednocześnie po amerykańsku siląca się na autentyczność i zupełnie pozbawiona emocji proza.

Bardziej oględziny niż literatura.

Jakby na przekór fabule nie doświadcza się tu żadnych iluminacji, nie ma emocjonalnych tąpnięć, nie ma polotu, jest tylko życzliwa, choć sucha ciekawość, każąca dobrnąć do końca i docenić solidną pracę wyrobnika.

Mam wrażenie, że w tych malutkich przebłyskach, w chwilach, kiedy pojawia się jakaś ciekawa myśl/idea, widać, że autorka ma potencjał na to, żeby kiedyś popełnić jakąś większą literaturę.

Zresztą, jak na debiut to to jest więcej niż dobre, ale nadal – nic poza tym.

Za dużo tu wtórności, za dużo ogranych tematów, za dużo oczywistych rozwiązań.

Nie zmienia to jednak faktu, że można zanurzyć się w tę historię z pewnego rodzaju przyjemnością, ale jest to przyjemność z gatunku: „chłodny wiaterek w ciepły dzień”, na zasadzie – miło, ale fakultatywnie; a nie odgórnie narzucony i niepodlegający dyskusji: „mącący rozum, podpalający zmysły upał”, na zasadzie - choćbyś stawał na głowie i tak się od tego nie uwolnisz.

Sprawnie napisana, pedantycznie skonstruowana, przemycająca kilka ciekawych myśli, a jednocześnie po amerykańsku siląca się na autentyczność i zupełnie pozbawiona emocji proza.

Bardziej oględziny niż literatura.

Jakby na przekór fabule nie doświadcza się tu żadnych iluminacji, nie ma emocjonalnych tąpnięć, nie ma polotu, jest tylko życzliwa, choć sucha ciekawość, każąca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
316

Na półkach:

Piękna literatura piękna. Wyjątkowo nastrojowo napisane.

Piękna literatura piękna. Wyjątkowo nastrojowo napisane.

Pokaż mimo to

avatar
297
232

Na półkach: , ,

R. O. to pierwsze litery imion Reese Okyong Kwon, amerykańskiej pisarki, która urodziła się w Seulu, lecz w wieku trzech lat wyjechała wraz ze swoją rodziną do Los Angeles. Poniekąd podobny los wybrała ona dla głównej bohaterki swojego powieściowego debiutu, jakim są „Podpalacze”, a mianowicie Phoebe Haejin Lin. Także Phoebe, mająca imię amerykańskie i koreańskie jak autorka powieści, urodziła się w Seulu i wyjechała wraz z matką do Stanów Zjednoczonych. Z Koreą Południową związani są także dwaj inni bohaterowie powieści, Julian Noh (Koreańczyk) oraz John Leal (pół-Koreańczyk),który współpracował z grupą amerykańskich aktywistów, pomagając Koreańczykom z Północy ukrywającym się w Chinach dostać się do Seulu. I chyba dokładnie tyle „Podpalacze” zawierają akcentów koreańskich. Pozostałe kwestie przedstawione przez R. O. Kwon są na tyle uniwersalne, że mogą dotyczyć każdego człowieka i rozegrać się w dowolnym kraju na świecie. R. O. Kwon podejmuje temat bardzo trudny i niejednoznaczny, ale niestety obecny we współczesnym nam świecie. Ukazuje mechanizmy powstawania sekty religijnej oraz werbowania i wykorzystywania jej członków. Guru grupy Jejah jest John Leal, który stosuje manipulację, między innymi poprzez przedstawianie różnym osobom różnych wersji swojego życia, by wzbudzić ich współczucie, sympatię lub zaufanie. Wersje te różnią się między sobą i świadomy odbiorca jest w stanie to uchwycić, jednak jakakolwiek próba uściślenia usłyszanej historii kończy się oskarżeniem o pychę, nieufność i niewiarę. Wiara jest bardzo ważnym elementem powieściowej historii. Leal wykorzystuje bowiem religijne zagubienie swoich ofiar, by wciągnąć ich w wir działalności swojej sekty. Wygłasza przy tym wielokrotnie, że został wybrany przez samego Boga i realizuje dane mu przez Niego nakazy. Świat, w którym ofiary zostają niejako poławiane, nie jest zresztą stabilnie oparty na chrześcijańskich wartościach. Ludzie, zarówno z bliskiego, jak i dalekiego kręgu Leala, żyją na granicy norm, pozwalając sobie na wyraźne zachwianie równowagi. W tym świecie alkohol, narkotyki i seks są niemal na porządku dziennym, a drogą do niego jest wiele innych problemów takich, jak: depresja, przemoc, zdrada, homoseksualizm, anoreksja, poczucie winy, gwałt i molestowanie. R. O. Kwon koncentruje się także na sposobie działania sekty religijnej, wspomina o trudności dostania się do kręgu jej członków, procesie inicjacji, zbiorowych spowiedziach i zbiorowych pokutach, wreszcie o konieczności realizacji zadań wyznaczanych przez guru, a wśród nich o całkowitym podporządkowaniu się działalności ruchu pro-life. To jest główna idea, która determinuje wszystkie działania Jejah. Aborcja to słowo klucz „Podpalaczy”, przy czym wśród różnego rodzaju protestów przeciwko powstawaniu klinik aborcyjnych oraz marszów pro-life powinno być tu miejsce przede wszystkim na owo life, tymczasem powieściowi podpalacze są pełni ognia, gniewu, złości i nienawiści. R. O. Kwon obnaża hipokryzję sekty i zrywa wszelkie zasłony, bez których nie działa już żadne kłamstwo. Iluzja świętości i boskości rozsypuje się w pył, a radykalizm i fanatyzm stają się czytelne jak nigdy dotąd. Jak na powieściowy debiut, R. O. Kwon poradziła sobie całkiem dobrze. Uważam, że „Podpalacze” to lektura godna uwagi potencjalnego czytelnika i zachęta do śledzenia kolejnych tekstów literackich tej autorki.

https://www.facebook.com/literackakorea/posts/235460655438575

R. O. to pierwsze litery imion Reese Okyong Kwon, amerykańskiej pisarki, która urodziła się w Seulu, lecz w wieku trzech lat wyjechała wraz ze swoją rodziną do Los Angeles. Poniekąd podobny los wybrała ona dla głównej bohaterki swojego powieściowego debiutu, jakim są „Podpalacze”, a mianowicie Phoebe Haejin Lin. Także Phoebe, mająca imię amerykańskie i koreańskie jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
53

Na półkach:

Naprawdę udany debiut pisarski, aż by się chciało, żeby więcej takich było na naszym rynku. Autorka bierze na warsztat motyw autodestrukcji, do której dążą bohaterowie, kierowani różnymi pobudkami. Ich motywy, choć przeczuwalne w sumie od początku, przedstawia nam pomału, sączy na tle obrazów z codzienności dwojga ludzi, którym los nie pozwolił pędzić do końca normalnego życia. Książkę pochłania się dosłownie w jedno popołudnie. I chociaż może nie zostaje z czytelnikiem na długo, nie da się zaprzeczyć, że nie marnuje jego czasu.

Naprawdę udany debiut pisarski, aż by się chciało, żeby więcej takich było na naszym rynku. Autorka bierze na warsztat motyw autodestrukcji, do której dążą bohaterowie, kierowani różnymi pobudkami. Ich motywy, choć przeczuwalne w sumie od początku, przedstawia nam pomału, sączy na tle obrazów z codzienności dwojga ludzi, którym los nie pozwolił pędzić do końca normalnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
201

Na półkach:

Książka napisana z niezwykłym talentem opowiada historię pogmatwanej miłości. Jesteśmy świadkami jak płonie świat głównych bohaterów, Phobie i Willa, walczących o własną tożsamość i próbujących poradzić sobie we współczesnym świecie. Phobie to dziewczyna, która jakiś czas temu spowodowała wypadek, w którym zginęła jej matka. Will rezygnuje z nauki w biblijnym college'u i próbuje ułożyć swoje życie od nowa zakochując się bez pamięci w Phobie. Phobie nękana wyrzutami sumienia wpada w złe towarzystwo i przyłącza się do sekty religijnej. Gdy sekta w imię wiary wysadza klinikę aborcyjną Phobie znika, a Will próbuje wyjaśnić co się właściwie stało i czy mógł jakoś temu zapobiec.
Zapraszam na www.instagram.com/agnethaczyta

Książka napisana z niezwykłym talentem opowiada historię pogmatwanej miłości. Jesteśmy świadkami jak płonie świat głównych bohaterów, Phobie i Willa, walczących o własną tożsamość i próbujących poradzić sobie we współczesnym świecie. Phobie to dziewczyna, która jakiś czas temu spowodowała wypadek, w którym zginęła jej matka. Will rezygnuje z nauki w biblijnym college'u i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15417
2028

Na półkach: ,

Nie mów, że wszystko w miłości już było...
Historia opowiedziana ze zswadą przez Kwon oposuje zakochanie Willa i Phooebe. Są młodzi, wkraczająz w dorosłośc, ybierają się za studia. Will jest sumienny, prosty, mżna by powiedieć, ze neiwinny, a Phoebe to kobioeta z pogmatwanym yciorysem. Uczyła się grać,pragnęłą odnieść sukces, sypiałą z chłopakami by zapełnić uczuciową pustkę, wydaje sie ze pochodziłą z dysfuncyjnej rodziny.
Will był jej deską ratunkową przez swoją konwencjonalność,pocziwość, ale niestety Phoebe zaczyna obracać sę w niewłąśćiwym towarzystwie, poznaje samozwańczego proroka i guru jakiejś podejrzanej sekty, JOhna Leala, który gorliwie usiłuje ją zwerbować. Tka pajęczynę usidlenia.

Nie mów, że wszystko w miłości już było...
Historia opowiedziana ze zswadą przez Kwon oposuje zakochanie Willa i Phooebe. Są młodzi, wkraczająz w dorosłośc, ybierają się za studia. Will jest sumienny, prosty, mżna by powiedieć, ze neiwinny, a Phoebe to kobioeta z pogmatwanym yciorysem. Uczyła się grać,pragnęłą odnieść sukces, sypiałą z chłopakami by zapełnić uczuciową...

więcej Pokaż mimo to

avatar
621
422

Na półkach: ,

Phoebe i Will dwójka dotychczas nieznajomych poznaje się na imprezie. Oboje pokiereszowani przez życie, ona zmaga się z utratą bliskiej osoby, on z trudnym dzieciństwem utratą wiary w Boga.
Ona imprezuje, zatraca się, żywi się bólem by nie mieć miejsca na swój własny z którym nie potrafi sobie poradzić, utożsamić się z nim. On oddany nauce, pracy na tyle by nie mieć czasu na myślenie o ojcu, który ich zostawił, o matce i jej próbie samobójstwa.
Moment w którym się odnajdują jest w pewnym sensie przełomowym, pozwala im na uwierzenie, że stopniowo są w stanie być stworzeni dla siebie, być swoją podporą dzięki, której są w stanie przetrwać. W tej relacji iluzja miesza się z rzeczywistością.

Na uwagę zasługuje również świetnie stworzona postać Johna, wykreowany jako dziecko swego Pana, pełniący jego funkcję, niosący przesłanie..Motyw Sekty wpleciony w książkę jest kontrowersyjny, skłania do refleksji.

W stosunku do tej książki można mieć ambiwalentny stosunek, doszukiwać się niewykorzystanego potencjału z którym się spotkałam podczas czytania opisów tej książki. Choć z drugiej strony dobre jest to, że każdy odbiera ją poprzez swój indywidualny punkt widzenia.
Ja zatraciłam się w tej relacji, historia Phoebe i Willa pozostanie we mnie na długo. Tworzenie iluzji, prawdy o życiu, miłości, walce z samym sobą, z otaczającym światem i wpływem innych osób jest głównym przesłaniem. Warto.

Phoebe i Will dwójka dotychczas nieznajomych poznaje się na imprezie. Oboje pokiereszowani przez życie, ona zmaga się z utratą bliskiej osoby, on z trudnym dzieciństwem utratą wiary w Boga.
Ona imprezuje, zatraca się, żywi się bólem by nie mieć miejsca na swój własny z którym nie potrafi sobie poradzić, utożsamić się z nim. On oddany nauce, pracy na tyle by nie mieć czasu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1976
1454

Na półkach:

Phoebe i Will poznają się na studiach. Phoebe spowodowała wypadek, w którym zginęła jej matka. Will zrezygnował z nauki w koledżu biblijnym i też chce zbudować swoje życie od nowa. Zakochuje się w Phoebe. Tyle że dziewczyna wpada w złe towarzystwo i dołącza do religijnej, ekstremistycznej wspólnoty. Przewodzi jej John Leal, facet z dość pogmatwanym życiorysem. W imię wiary sekta wysadza w powietrze aborcyjną klinikę, zabijając przy tym pięć osób, Phoebe znika, a Will próbuje wyjaśnić, co się właściwie stało.

Chociaż powieść nie była zbyt obszerna, czytało mi się ją dość powoli. I nie, nie chodzi o to, że jest źle napisana. Mam na myśli jej konstrukcję. Narracja łączy się bowiem z dialogami. Nie są one w żaden sposób wyróżnione w tekście.

To nie jest prosta historia. Zdecydowanie nie jest kierowana do nastoletnich czytelników. I nie chodzi mi wyłącznie o to, że są tutaj sceny seksu, bo te akurat nie są jakieś bardzo perwersyjne. Nie jestem jednak pewna, czy młodzi ludzie, którzy dopiero wchodzą w dorosłe życie, będą w stanie zrozumieć bohaterów.

W kwestii kreacji Willa, Phoebe i Johna. Są to dobrze zarysowane postacie, które wzbudzają emocje. Johna nienawidziłam od samego początku, Phoebe też nie polubiłam. Inaczej było z Willem. Jego było mi żal i skradł moje serce. Fragmenty, w których się pojawiał, czytało mi się najlepiej. Przy Phoebe często podnosiło mi się ciśnienie. Rozumiem, że pogubiła się nieco w życiu, ale załamywałam ręce, gdy widziałam, jak się zachowuje.

Czy jest to powieść oryginalna? Nie do końca. Podobne motywy możecie znaleźć w innych powieściach, ale Podpalacze mają w sobie coś, co intryguje. To nie była dla mnie jednoznaczna powieść, w której wszystko było złe albo dobre. Dała mi do myślenia i na długo pozostanie w mojej pamięci. Przede wszystkim ze względu na bohaterów, zwłaszcza Willa.

Ważnym wątkiem była wspomniana przeze mnie sekta. Kiedy o niej czytałam, czułam, jak mrozi mi się krew w żyłach. Przerażające jest to, w jaki sposób działają ich przywódcy. Łatwo nam oceniać bohaterów, którzy im się poddają, ale jak my byśmy się zachowali na ich miejscu?

Jeśli szukacie powieści, która da Wam do myślenia, polecam tę książkę. Nie należy do najprostszych, ale wzbudza sporo emocji i nie sposób obok niej przejść obojętnie.

Phoebe i Will poznają się na studiach. Phoebe spowodowała wypadek, w którym zginęła jej matka. Will zrezygnował z nauki w koledżu biblijnym i też chce zbudować swoje życie od nowa. Zakochuje się w Phoebe. Tyle że dziewczyna wpada w złe towarzystwo i dołącza do religijnej, ekstremistycznej wspólnoty. Przewodzi jej John Leal, facet z dość pogmatwanym życiorysem. W imię wiary...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    243
  • Przeczytane
    93
  • Posiadam
    28
  • 2020
    9
  • 2020
    7
  • 2021
    5
  • Korea
    4
  • Teraz czytam
    3
  • 2022
    2
  • Przeczytane w 2020
    2

Cytaty

Więcej
R.O. Kwon Podpalacze Zobacz więcej
R.O. Kwon Podpalacze Zobacz więcej
R.O. Kwon Podpalacze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także