Nasze życie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Nos vies
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2019-09-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-25
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308069332
- Tłumacz:
- Agata Kozak
Literackie arcydzieło.
Nominacja do Nagrody Goncourtów 2017.
Paryż, sklep Franprix przy ulicy Rendez-Vous – ulicy Spotkania, a tak naprawdę ulicy samotności i czasu bez przyszłości. Codzienność Gordany – skrytej i posągowo pięknej kasjerki – utkana jest z monotonii. Kobieta z nikim nie rozmawia, nikomu nie patrzy w oczy. Pewnego dnia przez nieuwagę z jej portfela wypada rodzinna fotografia. Widzi to Jeanne, klientka i bystra obserwatorka. Mając do dyspozycji strzępki informacji próbuje zrekonstruować możliwą historię Gordany. Ta opowieść staje się pretekstem, by dokonać rozrachunku również z własnym życiem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wszystkie historie naszego życia
Książka Marie-Hélène Lafon to dojrzała, nostalgiczna opowieść, napisana trochę na przekór dzisiejszemu przekonaniu, że nie należy oglądać się za siebie, patrzeć na innych, tylko robić swoje. Prowokuje do postawienia pytania, jaką wartość może mieć bezrefleksyjna, codzienna gonitwa, w której nie ma czasu, aby rozejrzeć się wokół i dostrzec otaczających nas ludzi. Często jest przecież tak, że dopiero spotkany człowiek jest w stanie wyzwolić w nas określone uczucia, pewien rodzaj wrażliwości, o jaki dotąd sami siebie nie posądzaliśmy.
Jeanne dopiero u schyłku życia ma odwagę, aby spojrzeć na swoją historię z dystansu. Pomaga jej w tym nieubłaganie upływający czas. Zdążyła pożegnać już wielu przyjaciół i pewnie czuje, że jej czas też niebawem dobiegnie końca. Może właśnie ta świadomość powoduje, że baczniej obserwuje wszystko, co ją otacza. Uważnie przygląda się codziennie mijanym osobom, nie chce niczego przeoczyć z chwil, które jej pozostały. Zmysł doskonałej obserwatorki, przed którą żaden szczegół nie umknie niezauważony, pozwala jej pasjami podpatrywać tajemniczą kasjerkę Gordanę i snuć opowieść o jej życiu. Obiekt obserwacji jest wymagający, Gordana potrafi być bowiem niezwykle oszczędna w okazywaniu uczuć i nastrojów, ale dzięki temu Jeanne ma większe pole do popisu. Rozmyślając o możliwych kolejach losu tajemniczej kasjerki, pewnie niełatwych, skoro żyje samotnie w obcym kraju, Jeanne nabiera odwagi, aby zmierzyć się z tym, czego sama doświadczyła.
Straciła człowieka, który przez wiele lat nadawał sens jej życiu. Mimo braku zgody rodziny na to uczucie była z nim szczęśliwa, dopóki niespodziewanie nie odszedł, z dnia na dzień, bez słowa wyjaśnienia. Nigdy nie dowiedziała się, dlaczego. Dzieląc życie na przed i po tym zdarzeniu, zapomina o tu i teraz. Dopiero po wielu latach zaczyna rozumieć, że nie można żyć samą przeszłością, jak i zupełnie wymazać jej z pamięci. Tylko pogodzenie się z tym, co było, zapewnia właściwą równowagę. Zgromadzone doświadczenia stają się zasobami, z których można czerpać siłę, przywołując nie tylko miłe wspomnienia, ale również pamięć o trudnościach, które udało się przezwyciężyć.
Tego procesu przywracania harmonii nie można przyspieszyć, pojawiają się myśli i słowa, które potrzebują czasu, by zakiełkować i wybrzmieć. Zupełnie jak w zastosowanej w książce oryginalnej narracji, słowa płyną nieskrępowanie, jedne płynnie przeplatają się z cudzymi, tak że nie sposób odróżnić, gdzie kończą się poglądy bohaterki a zaczynają zasłyszane przez nią plotki, opinie innych. Ten sposób snucia opowieści niesłychanie wciąga, mamy wrażenie, jakbyśmy jej nie czytali, tylko słuchali, w odpowiednim tempie, jak gdyby słowa nie istniały tylko na kartach książki, ale żyły, rozbrzmiewały w naszych uszach. Autorka potrafi ze strzępów informacji, banalnych sytuacji wycisnąć samą esencję, w dodatku czyni to w przepięknym stylu.
Monika Kurek
Książka na półkach
- 135
- 84
- 9
- 6
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Podobała mi się ta krótka powieść.
Jeanne, kobieta na emeryturze, zawsze robi zakupy w tym samym osiedlowym sklepie, w 12 dzielnicy w Paryżu. Na jednej z kas w tym sklepie pracuje tajemnicza Gordona, kobieta piękna, hipnotyzująca, emigrantka (najpewniej z któregoś raju Bloku Wschodniego). Kiedy pewnego dnia z jej portfela wypada zdjęcie, Jeanne zapamiętuje co na nim widnieje i na jego postawie wymyśla, odtwarza życie zagadkowej ekspedientki. To samo robi w przypadku samotnego, cichego mężczyzny w średnim wieku, który też regularnie robi tam zakupy.
Opowieść o życiach tych dwojga, którą snuje główna bohaterka, jest pretekstem do rozrachunku z jej własnym życiem. Do powrotu do domu rodzinnego, opowieści o jej rodzicach, braciach, przyjaciółce, w końcu o jej wielkiej miłości, o mężczyźnie, który po 18 latach ich wspólnego życia, odszedł bez słowa.
"Nasze życia" to pięknie napisana, intymna opowieść o życiu. Zwykłym życiu, jakie przypada większości z nas. To tez powieść o samotności w wielkim mieście, o starzeniu się. Polecam.
Książka była nominowana do Nagrody Goncourtów w 2017 roku. Trochę kojarzyła mi się z "Latami" Annie Ernaux.
Podobała mi się ta krótka powieść.
więcej Pokaż mimo toJeanne, kobieta na emeryturze, zawsze robi zakupy w tym samym osiedlowym sklepie, w 12 dzielnicy w Paryżu. Na jednej z kas w tym sklepie pracuje tajemnicza Gordona, kobieta piękna, hipnotyzująca, emigrantka (najpewniej z któregoś raju Bloku Wschodniego). Kiedy pewnego dnia z jej portfela wypada zdjęcie, Jeanne zapamiętuje co na nim...
Oj, jak bardzo zmęczyła mnie ta powieść. Bez dialogów, prawie bez akapitów, że zdaniami długimi na pół strony. Strumień myśli, narratorki, przeskakujący z jednej do drugiej, bez dokończenia, bez ładu i chyba bez planu.
Narratorką jest emerytowana księgowa, która, zarówno opisuje teraźniejszość - dokładając do niej sporą dawkę domysłów i wyobrażeń, jak i wspomina przeszłość.
Niestety, nie doszukałam się tu specjalnej głębi. Dwie gwiazdki za ładne metafory czy porównania, które przeplatają się w książce z językiem zupełnie zwyczajnym (czasem wręcz prostackim).
Strata czasu.
Oj, jak bardzo zmęczyła mnie ta powieść. Bez dialogów, prawie bez akapitów, że zdaniami długimi na pół strony. Strumień myśli, narratorki, przeskakujący z jednej do drugiej, bez dokończenia, bez ładu i chyba bez planu.
więcej Pokaż mimo toNarratorką jest emerytowana księgowa, która, zarówno opisuje teraźniejszość - dokładając do niej sporą dawkę domysłów i wyobrażeń, jak i wspomina...
"Łatwiej jest zyskać podziw i szacunek cudzych dzieci niż kochać i wychować własne."
Bardzo się cieszę, że posłuchałam głosu intuicji i sięgnęłam po książkę. Słuszna decyzja, a jej następstwa przybrały ciepłe barwy, dostarczając wspaniałych przeżyć czytelniczych. Znalazłam się w innym świecie, oderwałam od codzienności, zanurzyłam w cudzej sile nurtu życia. Pozwoliłam porwać się prądowi przemyśleń, wspomnień i wyobraźni głównej bohaterki. Cudownie przekonujące prowadzenie, piękne słowa, efektowne sformułowania, nietuzinkowe porównania. Każde słowo gra własną muzykę, łączy się z innymi, powielając dźwięki i dodając nowe brzmienia. Udało się uzyskać harmonijną muzykę duszy. Przemówiła delikatność i aksamitność narracji, ale również komplementarność i zespolenie. Wysokie zrozumienie sensu ludzkiego istnienia, uczynienie doświadczeń życiowych, także dramatycznych, sprzymierzeńcami w walce o teraźniejszość. Fantastyczna gra kontrastów, młodości i starości, bogactwa i biedy, bezosobowości i tożsamości, chaosu i równowagi. Do wszystkich aspektów warto podchodzić z kilku perspektyw i swobodnie odnaleźć się w różnorodnej kolorystyce. Choćby smutny kalejdoskop miejskiej rzeczywistości, tak daleki od tego, z czego jako ludzie wywodzimy się pierwotnie. Społeczna samotność, wykluczenie starszego pokolenia, pospieszna konsumpcja i pozorna satysfakcja posiadania.
Czy zbiór myśli starszej osoby, wydawałoby się przeciętnej, może mieć coś ciekawego do zaprezentowania? Czy jest w stanie zaskoczyć, dodać swoistego smaczku właśnie naszemu życiu? Jak najbardziej tak! Ale trzeba być nastawionym na słuchanie, uaktywnić wrażliwość i dostrzegać podobieństwa. Przenikliwe podejście do zagadnień przemijania, bolesnych strat i wymarłej ufności. Początkowo przygnębiające myśli w ostatecznym kształcie prowadzą ku przemożnemu pragnieniu trwania i uzasadnienia własnej wyjątkowości. Intrygujący rozrachunek z tym, kim się było, jak się żyło, jak się dbało o wzniosłe idee i zwykłą codzienność. Wiele wynosi się z drobnych przesłań, zręcznie wplecionych we fragmenty losów postaci, które choć nie są prawdziwe, to mocno zbliżone do faktycznych. Imponuje silne zrozumienie własnej tożsamości, otaczających bliskich, przypadkowo napotkanych osób, tego, co stanowi, że świat wydaje się bardzo pociągający. Widzę, że jeszcze wiele aspektów wartości życia, zwłaszcza w etapie jesieni, czeka na mnie, aby zapuścić myśli i poddać się refleksjom, z przyjemnością to zrobię.
Potrzebowałam takiej właśnie przygody czytelniczej, aby w łagodny, subtelny i wdzięczny sposób ściągnęła mnie do sfer redefiniowania marzeń, inspirujących konfrontacji i wyłuskiwania analogii. Mała objętościowo powieść, a jednak sporo daje czytelnikowi, niepostrzeżenie wciąga w dialog autorki z czytelnikiem, pozostawia w duszy wyraźny ślad, które pragnie się pielęgnować. Polecam tym, którzy poszukują intelektualnej rozrywki pod znakiem wyciszenia, przemyśleń i pozytywnych wibracji. Bo nawet jeśli życie pisze inny scenariusz niż zakładamy, to jednak czyż nie mamy podobnych pragnień i oczekiwań, dobrych i złych uczuć, trosk i obaw? Czyż we wszystkich odmianach życia naszymi działaniami nie kieruje wiara i nadzieja, trwanie na posterunku miłości i spełnienia? Co myślicie o przytoczonym na wstępie cytacie, jak go odbieracie? Zgadzacie się z tym, że nieco przekorny, ale jakże prawdziwy? A może inaczej go odczuwacie?
bookendorfina.pl
"Łatwiej jest zyskać podziw i szacunek cudzych dzieci niż kochać i wychować własne."
więcej Pokaż mimo toBardzo się cieszę, że posłuchałam głosu intuicji i sięgnęłam po książkę. Słuszna decyzja, a jej następstwa przybrały ciepłe barwy, dostarczając wspaniałych przeżyć czytelniczych. Znalazłam się w innym świecie, oderwałam od codzienności, zanurzyłam w cudzej sile nurtu życia. Pozwoliłam...
Nudne są te rozważania nad życiem ekspedientki w supermarkecie, odłożylem lekturę szybko, duże rozczarowanie po świetnym 'Josephie' tej samej autorki.
Nudne są te rozważania nad życiem ekspedientki w supermarkecie, odłożylem lekturę szybko, duże rozczarowanie po świetnym 'Josephie' tej samej autorki.
Pokaż mimo toCZUŁA OBSERWACJA
Powiedzieć o narratorce i bohaterce „Naszego życia”, że to emerytowana 63-letnia księgowa żyjąca w dobrych relacjach z sąsiadami w paryskiej dzielnicy, to nic nie powiedzieć.
Jeanne Santoire jest baczną obserwatorką ludzi w ich codziennych sytuacjach. To, co widzi Jeanne albo czego się domyśla, staje się pretekstem do ważnych wspomnień z jej własnego życia. Obserwacje czyni z niezwykłą czułością (jak powiedziałaby jedna z noblistek),budując historie, które mogły się zdarzyć albo mogłyby się zdarzyć. Najważniejszą obserwowaną na co dzień osobą jest kasjerka Gordana. Dzięki wyobraźni i psychologicznemu geniuszowi narratorki wiemy o tajemniczej dziewczynie więcej niż członkowie jej rodziny z „niewłaściwej strony”, którą opuściła, szukając pracy w Paryżu. Gordana jak alfa i omega jest początkiem i końcem powieści Marie-Hélène Lafon, ale to Jeanne zaprząta uwagę czytelnika. Jej stosunek do ludzi, otaczanie ich delikatną troską, łagodny uśmiech, poczucie spełnienia i miłości, akceptacja ludzi i dyskretnie realizowanie wartości rodziców, którzy pozostali w pamięci kobiety, tworzą niecodzienne tło „Naszego życia”. Do tego narracyjny strumień świadomości podkreśla oryginalność myślenia Jeanne.
Nic się nikomu nie należy – tak mawiał ojciec Jeanne. A jednak słowa uznania należą się autorce za wprowadzenie czytelnika w interesujący i niepowtarzalny świat paryskiej emerytowanej księgowej.
CZUŁA OBSERWACJA
więcej Pokaż mimo toPowiedzieć o narratorce i bohaterce „Naszego życia”, że to emerytowana 63-letnia księgowa żyjąca w dobrych relacjach z sąsiadami w paryskiej dzielnicy, to nic nie powiedzieć.
Jeanne Santoire jest baczną obserwatorką ludzi w ich codziennych sytuacjach. To, co widzi Jeanne albo czego się domyśla, staje się pretekstem do ważnych wspomnień z jej własnego...
Autorka snuje rozwijającą się jak z kłębka opowieść. Zaczyna od postaci kasjerki z osiedlowego sklepu w Paryżu, buduje jej osobowość, prawdopodobne losy. Narratorka jest dojrzałą kobietą, opowiada historię swojego życia, swoich rodziców, rodziny, znajomych, swojego w tajemniczy sposób przerwanego związku z mężczyzną . Pojawiają się coraz to nowe osoby, o których coś wie, lub coś przypuszcza i dopowiada ich historię. Z każdą postacią związany jest też jakiś problem: samotność, obcość, miłość, zdrada, to wszystko na tle współczesności. Autorka mówi: "Mam oko, prawie niczego nie zapominam, a jak o czymś zapomnę , to wymyślę." Wszak tak właśnie robią powieściopisarze!
Autorka snuje rozwijającą się jak z kłębka opowieść. Zaczyna od postaci kasjerki z osiedlowego sklepu w Paryżu, buduje jej osobowość, prawdopodobne losy. Narratorka jest dojrzałą kobietą, opowiada historię swojego życia, swoich rodziców, rodziny, znajomych, swojego w tajemniczy sposób przerwanego związku z mężczyzną . Pojawiają się coraz to nowe osoby, o których coś wie,...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobrze się czyta, wciąga choć nie jest przytłaczająca wartką akcją.
Bardzo dobrze się czyta, wciąga choć nie jest przytłaczająca wartką akcją.
Pokaż mimo toRozważania bohaterki o życiu swoich sąsiadów oraz kasjerki, która ją fascynuje...na podstawie strzępków zasłyszanych rozmów i przypadkowo obejrzanego zdjęcia po prostu mnie nie przekonały...Dobrze, że książeczka krótka.
Rozważania bohaterki o życiu swoich sąsiadów oraz kasjerki, która ją fascynuje...na podstawie strzępków zasłyszanych rozmów i przypadkowo obejrzanego zdjęcia po prostu mnie nie przekonały...Dobrze, że książeczka krótka.
Pokaż mimo toWartka proza. bardzo subtelna, Książka jest napisana pięknym językiem.
Wartka proza. bardzo subtelna, Książka jest napisana pięknym językiem.
Pokaż mimo toRaczej opowiadanie, niż powieść. Nie trafiło do mnie, choć sprawnie napisane. Mocno obyczajowe.
Raczej opowiadanie, niż powieść. Nie trafiło do mnie, choć sprawnie napisane. Mocno obyczajowe.
Pokaż mimo to