Co jeśli na twojej drodze stanie demon? Czy podążysz za upadłym aniołem? A może postanowisz odnaleźć porwane i uwięzione stworzenia? Rozejrzyj się wokół siebie, bo każdy może coś ukrywać....
Hmmm.... Co do Diablero....
Zainteresowała mnie okładka książki - o serialu nie wiedziałam i jak na razie nie zagłębiam się w niego.
Historię zawartą wewnątrz przełknęłam szybko. Wciągnęła mnie i bardzo miło ją wspominam.
Ciekawa akcja, zachowania głównego bohatera. Spojrzenie na demony i upadłe anioły. Dużo humoru - tego trochę negatywnego czarnego.
Historia podzielona jest na trzy części i dzieje się w różnych czasach co nie przeszkadza w jej odbierze i połapaniu się o co chodzi.
Postać Diablero mocna, łatwa w wyobrażeniu.
Polecam :)

Co jeśli na twojej drodze stanie demon? Czy podążysz za upadłym aniołem? A może postanowisz odnaleźć porwane i uwięzione stworzenia? Rozejrzyj się wokół siebie, bo każdy może coś ukrywać....
Hmmm.... Co do Diablero....
Zainteresowała mnie okładka książki - o serialu nie wiedziałam i jak na razie nie zagłębiam się w niego.
Historię zawartą wewnątrz przełknęłam szybko....

Wszystko się zaczęło od serialu "Supernatural", który po raz pierwszy oglądałam wiele lat temu wraz z bratem. Teraz, od czasu do czasu robię sobie powtórki serialu. W tamtym roku na Netflix odkryłam serial "Diablero", w którym głównym bohaterem był łowca demonów. Dlatego też gdy podczas kalendarza adwentowego od Świąt Książki zobaczyłam w dobrej cenie książkę, na podstawie które powstał serial, musiałam ją kupić.

W porównaniu do książki, książka wypada gorzej. Dobra, oczywistym było, że wygląd naszego diablero będzie się różnił. Filmowy mi się bardziej podobał niż ten, który sobie wyobraziłam podczas czytania. Ale fabuła też jest inna niż w książce. Przede wszystkim akcja rozgrywa się na trzech osiach czasowym. To dla mnie nie było problemem, gdyż łatwo było mi się połapać, gdzie się znajduję i z czym ma do czynienia główny bohater.

Z tego co pamiętam, w serialu każdy odcinek był poświęcony innej sprawie. Coś właśnie jak Supernatural, też z fajną dawką humoru. W książce nie czułam tego humoru. No i mamy w sumie dwie, choć może i nawet trzy sprawy. Dwie z księdzem, jedna, gdy nasz łowca był na wojnie w Afganistanie. Każda z tych spraw powiedziała mi co nieco o pracy diablero przed fabułą z serialu, co oceniam na plus książki i serialu. Miło się czytało o czymś, czego nie było w serialu.

Plusem też są cytaty zawarte przed każdym rozdziałem. Uwielbiam cytaty, które pasują do książki, fabuły i danego rozdziału. Ten były bardzo trafne.

Książka jest krótka, co dla mnie jest minusem. Ja chcę więcej losów Diablero!

I choć ogólnie książka jest przeciętniakiem, to ją polecam. Miło, choć szybko spędziłam przy niej czas. I uważam, że wybrałam dobrą pozycję na zakończenie roku 2022.

Wszystko się zaczęło od serialu "Supernatural", który po raz pierwszy oglądałam wiele lat temu wraz z bratem. Teraz, od czasu do czasu robię sobie powtórki serialu. W tamtym roku na Netflix odkryłam serial "Diablero", w którym głównym bohaterem był łowca demonów. Dlatego też gdy podczas kalendarza adwentowego od Świąt Książki zobaczyłam w dobrej cenie książkę, na podstawie...

Duże rozczarowanie. Książka bardzo chaotyczna, z każdym rozdziałem przenosimy się do innego momentu w historii, łatwo się pogubić w wydarzeniach, a przede wszystkim trudność stanowi umieszczenie ich na osi czasu. Przez tak pociętą historię nie za bardzo da się w nią wciągnąć. Niewiele można się dowiedzieć o bohaterach, z jednej strony wydają się wyraźni, mają dobre cechy i spore wady, ale równocześnie nie czuję, jakbym ich poznała. Pomysł na fabułę świetny, niestety potencjał niewykorzystany. Kupiłam ze względu na serial, który mi się podobał. Podsumowując Diablero wypada bardzo przeciętnie, żeby nie powiedzieć, że beznadziejnie słabo... Lepiej obejrzeć tylko serial, jest zdecydowanie ciekawszy i lepiej zrobiony.

Duże rozczarowanie. Książka bardzo chaotyczna, z każdym rozdziałem przenosimy się do innego momentu w historii, łatwo się pogubić w wydarzeniach, a przede wszystkim trudność stanowi umieszczenie ich na osi czasu. Przez tak pociętą historię nie za bardzo da się w nią wciągnąć. Niewiele można się dowiedzieć o bohaterach, z jednej strony wydają się wyraźni, mają dobre cechy i...

Książka dla zabicia czasu. Nie powala, nie wnosi też nic nowego do życia, ale nie jest jakaś tragiczna. Jeśli kogoś interesuje, to można przeczytać, jednak nie warto oczekiwać od niej fajerwerków

Książka dla zabicia czasu. Nie powala, nie wnosi też nic nowego do życia, ale nie jest jakaś tragiczna. Jeśli kogoś interesuje, to można przeczytać, jednak nie warto oczekiwać od niej fajerwerków

"Diablero" jest książką bardzo krótką, bardzo pofragmentowaną i bardzo chaotyczną. O postaciach nie wiem właściwie nic, co chwilę gubiłam się w fabule przez skakanie w czasie, a blurb zasugerował mi inną, gorszą historię niż otrzymałam, więc czuję się zawiedziona. Pomysł jest świetny, jeszcze nie spotkałam się z czymś takim, dlatego trochę boli ten niewykorzystany potencjał, bo mogła z tego wyjść naprawdę porządna powieść.
Książka przeczytana i... w sumie to wszystko, zapewne nie zostanie mi długo w pamięci. Chcę jeszcze spróbować z serialem, ale i tu nie mam już większych oczekiwań. Może Netflix uratuje z tej książki to, co ma w sobie najllepsze - pomysł na fabułę.

"Diablero" jest książką bardzo krótką, bardzo pofragmentowaną i bardzo chaotyczną. O postaciach nie wiem właściwie nic, co chwilę gubiłam się w fabule przez skakanie w czasie, a blurb zasugerował mi inną, gorszą historię niż otrzymałam, więc czuję się zawiedziona. Pomysł jest świetny, jeszcze nie spotkałam się z czymś takim, dlatego trochę boli ten niewykorzystany...

Doskonale się bawiłem.Demony,anioły,cherubiny.
Odjazdowa akcja w Afganistanie,.
Ksiądz mający romans z rudą dziewczyną.
Dziwny sklep z dziwnymi rzeczami.
Mix horror,czarny humor.
Demonologia.
I moje własne.

Doskonale się bawiłem.Demony,anioły,cherubiny.
Odjazdowa akcja w Afganistanie,.
Ksiądz mający romans z rudą dziewczyną.
Dziwny sklep z dziwnymi rzeczami.
Mix horror,czarny humor.
Demonologia.
I moje własne.

Po dość chaotycznym początku zaczęła kiełkować ciekawość.
Jest klimat, jest luz, jest trochę zabawy.
To taki Egzorcysta "apgjedowany", z pogranicza urban style;)

Bardzo przyjemna lektura o opętaniach - pierwsza, przy której się nie bałam:) Choć są dość creepy momenciki.

Serial zamierzam obejrzeć.

Po dość chaotycznym początku zaczęła kiełkować ciekawość.
Jest klimat, jest luz, jest trochę zabawy.
To taki Egzorcysta "apgjedowany", z pogranicza urban style;)

Bardzo przyjemna lektura o opętaniach - pierwsza, przy której się nie bałam:) Choć są dość creepy momenciki.

Serial zamierzam obejrzeć.

To jedna z tych książek, które czytasz i w zasadzie nie wiesz, po co. Niby nie jest zła, nie jest jednak też dobra. Po prostu jest. Częste dość błędy stylistyczne, niepotrzebne moim zdaniem wtrącenia angielskie (byłam tak już zirytowana, że po prostu czytałam je po polsku, tłumacząc je sobie w głowie, bo pozostawione po angielsku brzmiały śmiesznie.) nie poprawiają sytuacji niezbyt dobrze wymyślonej fabuły z drugiej strony kilka ciekawych sformułowań na temat diabła, boskości i ludzkości można w niej znaleźć. Tak jak serial podobał mi się niesłychanie na swój mexicano kiczowaty sposób, tak książka... na szczęście nie jest długa. Jeśli komuś spodobał się serial warto sięgnąć po książkę, bowiem dowiadujemy się więcej o świecie Diablero. Jednak lepiej się nie spodziewać... w zasadzie niczego.

To jedna z tych książek, które czytasz i w zasadzie nie wiesz, po co. Niby nie jest zła, nie jest jednak też dobra. Po prostu jest. Częste dość błędy stylistyczne, niepotrzebne moim zdaniem wtrącenia angielskie (byłam tak już zirytowana, że po prostu czytałam je po polsku, tłumacząc je sobie w głowie, bo pozostawione po angielsku brzmiały śmiesznie.) nie poprawiają sytuacji...

Lekka, momentami zabawna, dająca nieco inne spojrzenie na demonologię i angelologię i ich bohaterów. Raczej miły przerywnik niż poważna lektura.

Lekka, momentami zabawna, dająca nieco inne spojrzenie na demonologię i angelologię i ich bohaterów. Raczej miły przerywnik niż poważna lektura.

Beznadzieja. Nie czytajcie tego! Jakiś koszmar.

Beznadzieja. Nie czytajcie tego! Jakiś koszmar.