Dylemat Oliwii Black

Okładka książki Dylemat Oliwii Black Barbara Taraszkiewicz
Okładka książki Dylemat Oliwii Black
Barbara Taraszkiewicz Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
338 str. 5 godz. 38 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2018-09-17
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-17
Liczba stron:
338
Czas czytania
5 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381471220
Tagi:
miłość marzenia praca niezależność spełnienie romans obyczajowa
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
131
47

Na półkach:

Polecam
Chociaż liczyłam na inną decyzję Oliwii.
Uważam, że powinna uciec z tej "złotej klatki".

Polecam
Chociaż liczyłam na inną decyzję Oliwii.
Uważam, że powinna uciec z tej "złotej klatki".

Pokaż mimo to

avatar
94
86

Na półkach:

Zupełnie nie wiem czym mnie ta książka tak ujęła, ale przeczytałam ją w ciągu 2 dni (jak na mnie to bardzo szybko;-)) Jedyne do czego można się przyczepić to do stwierdzenia "Szary". Trochę zaleciało Greyem.
POLECAM, POLECAM, POLECAM!!!

"Aż jednego zwykłego poranka niespodziewanie powiedział, że przestał ją kochać. Tak po prostu i zwyczajnie.
- Jak to możliwe, czy da się to zrozumieć? - Chodziła wokół stołu, pytając z niedowierzaniem siebie i jego.
On milczał i patrzył na nią z uwagą. W dłoni trzymał filiżankę gorącej kawy, która roztaczała przyjemny zapach. Ku jej zdumieniu po wyznaniu Edwarda świat się nie zatrzymał. A ona to udźwignęła mimo bólu, jaki jej zadał."

" I wtedy kobieta o anielskiej twarzy powiedziała coś zupełnie nieoczekiwanego:
- W porządku. Będę tutaj. Będę na ciebie czekać."

Zupełnie nie wiem czym mnie ta książka tak ujęła, ale przeczytałam ją w ciągu 2 dni (jak na mnie to bardzo szybko;-)) Jedyne do czego można się przyczepić to do stwierdzenia "Szary". Trochę zaleciało Greyem.
POLECAM, POLECAM, POLECAM!!!

"Aż jednego zwykłego poranka niespodziewanie powiedział, że przestał ją kochać. Tak po prostu i zwyczajnie.
- Jak to możliwe, czy da się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14495
957

Na półkach:

"Dylemat Oliwii Black" przyjemna, wciągnęła mnie od pierwszych stron. Książka opowiada historie trudne a tym bardziej życiowe i rodzinne. Polecam książka dla każdego.

"Dylemat Oliwii Black" przyjemna, wciągnęła mnie od pierwszych stron. Książka opowiada historie trudne a tym bardziej życiowe i rodzinne. Polecam książka dla każdego.

Pokaż mimo to

avatar
827
495

Na półkach: ,

Ciekawa, chwilami irytująca, chwilami przygnębiająca ale takie właśnie jest życie. Takie też jest życie głównej bohaterki.
Polecam

Ciekawa, chwilami irytująca, chwilami przygnębiająca ale takie właśnie jest życie. Takie też jest życie głównej bohaterki.
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
46
35

Na półkach: , ,

Książkę "Dylematy Oliwii Black " miałam przyjemność przeczytać biorąc udział w Book Tour zorganizowanym przez SUBIEKTYWNIE O KSIĄŻKACH.
Główna bohaterka Oliwia z pozoru wiedzie wspaniałe życie,ma kochającego męża ,cudownego synka , stabilizację ,żyje w luksusie i komforcie ....a z drugiej strony jest ograniczana przez despotyczną teściową i męża który jest pod wpływem matki.Próbują Ją ograniczać ,kontrolować,sprawiać aby żyła według schematów rodziny Black.Tak bardzo bałam się ,że ulegnie Ich wpływom, czy będzie miała siłę i odwagę ,żeby zawalczyć o siebie.
Tylko dzięki swojej silnej woli , samozaparciu udaje Jej się wyrwać z tego trudnego układu i podjąć decyzję , aby zadbać o swoją niezależność ,o swój rozwój.Wyjeżdżając do Oslo w celu podjęcia pracy ma czas i możliwość "wyrwania się " z tego chorego układu,może zawalczyć o siebie i spojrzeć z dystansem na swoje życie.Zdaje sobie sprawę w jakim kłamstwie żyje z mężem ,że małżeństwo jest pomyłką.Sytuacja komplikuje się kiedy na horyzoncie pojawia się pewien tajemniczy mężczyzna.
Jak dalej potoczą się losy Oliwii i jej rodziny, jaką rolę spełni ów tajemniczy mężczyzna, jakie decyzje podejmie?Ile jest w stanie poświęcić dla uczuć , których tak bardzo jej brakowało i jakie będą następstwa decyzji?....
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, zadałam sobie pytanie jak wiele kobiet żyje w tzw "złotych klatkach",nie ma sił aby zawalczyć o siebie i o swoje marzenia.Jak często godzą się na wszystko w milczeniu , nie walczą o siebie ,poświęcają się dla pozornego dobra rodziny i żyją w zatraceniu?
Książkę serdecznie polecam .....

Książkę "Dylematy Oliwii Black " miałam przyjemność przeczytać biorąc udział w Book Tour zorganizowanym przez SUBIEKTYWNIE O KSIĄŻKACH.
Główna bohaterka Oliwia z pozoru wiedzie wspaniałe życie,ma kochającego męża ,cudownego synka , stabilizację ,żyje w luksusie i komforcie ....a z drugiej strony jest ograniczana przez despotyczną teściową i męża który jest pod wpływem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1480
198

Na półkach: ,

Historia może na pierwszy rzut banalna - ona bogata. niczego jej nie brakuje. Ma bogatego męża, ukochanego syna i piękny dom. Ale pod tym płaszczem idealnego życia kryją się niespełnione marzenia. Dla Oliwi to za mało. Chce się rozwijać, chce wrócić do pracy, chce się realizować w pracy, ma ambicje. I tu pojawia się problem ponieważ jej mąż i jego matka mają dla niej inny plan. Ciężko jest przekonać dwie najbliższe osoby, że nie jest tylko częścią rodziny Blaków, ale indywidualną osobą. Nie ma wsparcia u nikogo, ponieważ jej rodzice nie żyją a ten który powinien ją wspierać - mąż, jest całkowicie zapatrzony w matkę.


Oliwia postanawia iść swoją drogą i podejmuje pełną wyzwań pracę. Pracę która doprowadza ją do kilkumiesięcznego wyjazdu do Oslo. Pomimo ostrzeżeń męża wyjeżdża. Po kilku dniach zaczyna żyć innym życiem. Z dala od męża i teściowej - odżywa. Wykonuje pracę którą kocha. Jedynie odczuwa tęsknotę za synem. Za to w tym czasie pojawia się tajemniczy nieznajomy - który zaczyna wpływać na jej postrzeganie świata. Dostrzega co jest ważne w życiu, o co warto walczyć, o czym marzyć, a w co się zaangażować.

Nie zdradzę Wam jak potoczyło się życie Oliwii. Ale gwarantuje Wam, że zaskoczy Was nie jeden zwrot akcji. Kilka sytuacji poruszyło mnie, a kilka wydarzeń zostało pominiętych, niewytłumaczonych. Czekałam na ich wyjaśnienie i się nie doczekałam. Ale w sumie tak jest w życiu - że czasem się nad czymś zastanawiasz ale nigdy nie otrzymujesz odpowiedzi.

Miałam pewien problem podczas czytania - bo od połowy książki wyczuwałam jakieś dziwne napięcie. Miałam wrażenie że coś się za chwilę stanie, coś niedobrego. Że przyjaciółka zdradzi, albo teściowa zrobi coś nierozsądnego... Takie miałam wrażenie ( może czytam za dużo thrillerów) ale czułam się przygotowywana na jakieś tragiczne wydarzenie. Na szczęście w pewnym sensie ono nie nadeszło.

Nie chciałabym oceniać wyborów Oliwi. Sama nie wiem co zrobiłabym w jej sytuacji. Wiem jedno, że podjęty tu został bardzo ciekawy temat - teściowa która agresywnie, z butami wchodzi w małżeństwo swojego syna. Jedną kwestią jest to , że syn na to powala, godzi się na to i uważa to za normalne. A drugą jest silne przekonanie matki, że robi to dla dobra rodziny. Jestem za rozdziałem rodziców i dorosłych dzieci. Powinniśmy zostawić dom rodzinny i zbudować swój, nowy z nowymi zasadami., które ustali mąż i żona. Tu stało się inaczej. Może dlatego ta historia tak wyglądała. Może dlatego takie decyzje zostały podjęte.

Nie wiem czy zaprzyjaźniłabym się z główną bohaterką. Ale wiem na pewno, że nie chciałabym mieć męża jak ona. Nie lubię takich facetów. Którzy są mili jak wszystko idzie po ich myśli. Jeśli nie zamieniają się w prostaków. Ale niedaleko pada jabłko od jabłoni ;)

Fajnie jest przeczytać tą książkę i poznać dylematy głównej bohaterki - ciekawa jestem czy będziecie mieli podobne odczucia co ja ;)

Historia może na pierwszy rzut banalna - ona bogata. niczego jej nie brakuje. Ma bogatego męża, ukochanego syna i piękny dom. Ale pod tym płaszczem idealnego życia kryją się niespełnione marzenia. Dla Oliwi to za mało. Chce się rozwijać, chce wrócić do pracy, chce się realizować w pracy, ma ambicje. I tu pojawia się problem ponieważ jej mąż i jego matka mają dla niej inny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
122

Na półkach:

Z pewnością każdy z nas już niejednokrotnie stał przed poważnym dylematem, którego rozwiązanie nie należało do łatwych i przyjemnych. Zmuszeni dokonać pewnych wyborów staramy się rozważyć wszystkie za i przeciw takiej, czy innej decyzji. Niestety bywa też tak, że żadna z nich nie jest wolna od przykrych konsekwencji. Czasami musimy poświęcić nawet własne szczęście dla dobra innych. Bohaterka debiutanckiej powieści Barbary Taraszkiewicz znalazła się na życiowym rozdrożu – tocząc wewnętrzną walkę ze swoimi uczuciami musi postąpić tak, aby najbardziej nie zranić samej siebie. Jednak to los w życiu gra główną rolę i jak wiemy jest nieubłagany, gdyż często ma wobec nas zupełnie odmienne plany. . .

"Przeszłość dąży do wygrzebania i powoli, małymi krokami daje o sobie znać."

„Dylemat Oliwii Black” to książka, którą miałam przyjemność przeczytać w ramach Book Tour organizowanego przez prowadzącą blog Subiektywnie o książkach oraz autorkę powieści. Zachęcona opisem oraz rekomendacjami postanowiłam zgłosić się i szczęśliwie trafiłam na listę uczestników. Przyznam szczerze, że nie do końca uległam urokowi tej historii, ale w ostateczności stwierdzam, że jest to powieść o wielkim potencjalnie z bardzo dobrym, zaskakującym zakończeniem. Poniżej więcej szczegółów o moich wrażeniach z lektury.

Wydawać by się mogło, że Oliwia Black ma wszystko czego potrzebuje dojrzała kobieta: męża, dziecko i stabilną sytuację materialną. Pozbawiona jednak została przez rodzinę niezależności. Czy zdecyduje się na pierwszy krok ku wolności i będzie miała siłę do walki o swoje szczęście? Ta historia to opowieść o sprawach trudnych i ważnych, między innymi porusza temat niespełnionego małżeństwa i poszukiwania własnego miejsca na ziemi. Pokazuje także, że trzeba mieć odwagę, by dążyć do realizacji własnych marzeń i nie pozwolić, by główna rola w swoim własnym życiu należała do kogoś innego.

Trudno mi jest wyrazić jednoznaczną opinię o tej książce. Ogólnie czytało się ją dość dobrze. Chociaż przeważająca część okazała się dla mnie trochę monotonna i zbyt przeciągana to z chęcią przeżywałam wraz z bohaterką jej życiowe rozterki. Najbardziej jestem zachwycona zakończeniem, które mnie zaskoczyło, na ostatnich stronach akcja nabrała tempa i wprawiła mnie w zdumienie. Autorka stosuje długie opisy z małą ilością dialogów. Szczegółowo przedstawia miejsca i otoczenie, w których znajdują się bohaterowie, dzięki czemu możemy wczuć się w klimat powieści a nawet przywoływać w wyobraźni panoramę Oslo, gdyż tam rozgrywa się znaczna część wydarzeń.

Oliwię możemy podziwiać za odwagę, podczas poznawania jej historii poczujemy współczucie, smutek, jednak nie zabraknie także pokrzepiającej nadziei. Wątpliwości, problemy i rozterki, które ją dosięgały nie były mi zupełnie obojętne, poniekąd stałam się na czas lektury najbliższą przyjaciółką pani Black, wczytując się w jej myśli, obserwując walkę z przeciwnościami pojawiającymi się na drodze ku samorealizacji zawodowej i spełnienia w miłości. Kluczowe znaczenie w braku poczuciu niezależności odgrywa teściowa kobiety. Eleonora gra pierwsze skrzypce w stworzonym przez siebie przedstawieniu o idealnej rodzinie z perfekcyjną – w domyśle – podporządkowaną jej, synową. Natomiast mąż protagonostki – Janusz, to niezwykle irytujący bohater, typowy maminsynek, który nie umie podjąć samodzielnej decyzji bez porozumienia ze swoją rodzicielką.

Wątek miłosny w tej powieści jest dość szablonowy, Oliwia dostaje szansę na nową, świeżą miłość i lepsze życie. Relacja z tajemniczym znajomym poznanym podczas podróży służbowej opisana jest w niemal poetycki sposób. Jeśli lubicie takie patetyczne wtrącenia to będziecie czerpać przyjemność z czytania. Jak już wcześniej wspominałam zakończenie sprawiło, że w ostatecznym rozrachunku historia Oliwii zrobiła na mnie wrażenie. To ono wprawia w osłupienie i potwierdza hipotezę, że los może całkiem pokrzyżować plany i w pewnym sensie dokonać wyboru za nas.

Warto jeszcze wspomnieć, że tytułowa bohaterka jest wzorem dla kobiet, które duszą się w swoim niby idealnym życiu, gdzie opinia innych liczy się bardziej niż ich własna. Muszą podporządkować się stawianym im wymaganiom tracąc przy tym szansę na własne szczęście. O tym między innymi jest ta książka.

Dylemat Oliwii Black to dobra książka, któr zachwyciła mnie swoim zakończeniem, co jest dowodem tego, że autorka potrafi zaskoczyć czytelnika. Czekam na kolejne jej powieści. Myślę, że będą coraz lepsze.

https://owocneczytanki.blogspot.com/2019/02/dylemat-oliwii-black-barbara.html

Z pewnością każdy z nas już niejednokrotnie stał przed poważnym dylematem, którego rozwiązanie nie należało do łatwych i przyjemnych. Zmuszeni dokonać pewnych wyborów staramy się rozważyć wszystkie za i przeciw takiej, czy innej decyzji. Niestety bywa też tak, że żadna z nich nie jest wolna od przykrych konsekwencji. Czasami musimy poświęcić nawet własne szczęście dla dobra...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
585

Na półkach: ,

Po dotychczasowych doświadczeniach z powieściami spod egidy wydawnictwa Novae Res z pewną rezerwą podchodziłam do „Dylematu Oliwii Black” Barbary Taraszkiewicz. Trafiające w moje ręce utwory z tego wydawnictwa zawodziły moje oczekiwania, były męczące i zdarzało mi się ich nie kończyć, żeby nie marnować czasu. Jeszcze raz jednak dałam mu szansę, licząc na przyjemną lekturę i w końcu udało mi się trafić na książkę, która uratowała moją opinię o wydawnictwie i odwiodła mnie od całkowitego skreślenia wszystkiego, co z nim związane.
Bohaterką książki jest młoda kobieta, która żyje w szklanej bańce luksusu i nieprzeciętnego bogactwa swojego męża, który niby ją kocha, ale wszystkie życiowe decyzje podejmuje pod wpływem swojej matki Eleonory. Oliwia czuje się w tej rodzinie wykluczona, odsunięta na bok, bo próbuje żyć własnym życiem i realizować własne marzenia i ambicje zawodowe. Z wielkim niezadowoleniem rodzina Blacków, łącznie z Januszem, mężem Oliwii, przyjmuje do wiadomości jej decyzję, że będzie pracowała dla firmy zewnętrznej, a nie w rodzinnej kancelarii. Konflikt przybiera na sile, kiedy Oliwia dostaje propozycję zorganizowania eventu w Oslo, co związane będzie z czteromiesięcznym wyjazdem za granicę. Odległość i wyrwanie się spod nieograniczonej kontroli męża i teściowej pozwala jej z dystansem spojrzeć na swoje życie, przemyśleć dotychczasowe decyzje, odkryć własne potrzeby, jak też ulec potrzebie płomiennej miłości.
„Dylemat Oliwii Black” dotyczy przede wszystkim poszukiwania wolności w związku, potrzebie realizowania własnych marzeń, nawet jeśli są one sprzeczne z tym, co myślą bliscy. Oliwia, która po stracie rodziców czuła się osamotniona, potrzebowała opieki Janusza, dlatego uległa jego ciepłej i wygodnej kurateli, dopiero po urodzeniu dziecka i w związku z chęcią powrotu do pracy, pomiędzy małżonkami zaczęła pogłębiać się przepaść. Zawodowa okazja, jaka stanęła przed Oliwią w Oslo dała jej szanse udowodnić sobie i wszystkim wkoło, że zasługuje na samodzielność, jest świetną specjalistką w swoim fachu i potrafi sprostać wyzwaniom. Jednocześnie stała się pretekstem, aby przemyśleć swoje życie uczuciowe – czy wystarczy jej miłości, samozaparcia, czy też sił do walki z mężem i jego matką, którzy tak mocno ograniczali jej niezależność. Dodatkowym czynnikiem stała się rodząca się wielka namiętność między poznanym tam Edwardem, za którą bohaterce przyjdzie zapłacić bardzo wysoką cenę.
Barwnym dodatkiem do tej tragicznej historii są malownicze opisy miasta, w którym dzieją się najważniejsze wydarzenia. Oslo w powieści żyje kolorami, ciepłą wiosną i upalnym latem, zapachami nadmorskiego, portowego miasta, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Urzekające położenie na fiordach, urokliwe kafejki, rozświetlone uliczki i nabrzeże, opery, teatry i muzea są świadkami wzlotów i upadków Oliwii, jej zawodowego sukcesu i miłosnej porażki.
Historię Pani Black czyta się szybko i z zapartym tchem, na dobrą sprawę można jej poświęcić dwa wieczory. Od samego początku współczułam bohaterce, którą los tak boleśnie doświadczył, pchnął w objęcia rodziny, w której nie okazywano jej akceptacji i szacunku, a oczekiwano wyrzeczenia się siebie, całkowitego podporządkowania. Jej ostateczna decyzja dotycząca przyszłości, też wymuszona okolicznościami pozostawia ją głęboko nieszczęśliwą, niepogodzoną z losem i zmuszoną do zamknięcia się w sobie. Wielką rolę w jej losach odegrało fatum, silne przekonanie, że będzie musiała odpokutować za przewiny, niesubordynację. Do tego jest mi żal, ze nie zdołała oprzeć się szantażowi i groźbom swojej teściowej.
Poza główną bohaterką mamy tu też plejadę barwnych postaci drugoplanowych, wyrazistych charakterów, których rola nie jest bynajmniej przypadkowa. Zakończenie książki jest niebanalne, wątek karmy, powracających do nas kar za złe uczynki pozostawia bohaterkę, ale też czytelników, w poczuciu bezsilności wobec wyroków losu. Podsumowując, zachęcam do lektury, bo jest wciągająca i emocjonująca.

Po dotychczasowych doświadczeniach z powieściami spod egidy wydawnictwa Novae Res z pewną rezerwą podchodziłam do „Dylematu Oliwii Black” Barbary Taraszkiewicz. Trafiające w moje ręce utwory z tego wydawnictwa zawodziły moje oczekiwania, były męczące i zdarzało mi się ich nie kończyć, żeby nie marnować czasu. Jeszcze raz jednak dałam mu szansę, licząc na przyjemną lekturę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
633
71

Na półkach: , , ,

Pełna recenzja: http://arystokratkispodksiegarni.blogspot.com/2018/10/o-trudnych-zyciowych-wyborach-czyli.html

"„Każdy wybór ma swoje konsekwencje”. Hasło, które jak najbardziej zgadza się z motywem tej książki. Sięgając po „Dylemat Oliwii Black” kierowałam się oczywiście tematyką oraz subtelną, ładną szatą graficzną. Opinie innych czytelniczek tylko narobiły mi chęci, by jak najszybciej przeczytać tę powieść, co uczyniłam i nie pożałowałam. Książka pani Taraszkiewicz zrobiła na mnie spore wrażenie, a na te jesienne, ponure dni sprawdziła się idealnie. To kolejna pozycja, którą rządne dobrej literatury kobiety powinny przeczytać. Zapewniam, że nie ma, czego żałować.

Przyjemna, słodko-gorzka historia o podejmowaniu trudnych życiowych decyzji, o sile (nawet tej destrukcyjnej) miłości, o manipulacji, skomplikowanej sytuacji rodzinnej. Książka dostarczyła mi kilku refleksji, dlatego pozwolę oddać się do mojego zacisza, by nad nimi pogłowić, a Wam pozostawić delikatny smaczek na „Dylemat Oliwii Black”, który jest godny przeczytania"

Pełna recenzja: http://arystokratkispodksiegarni.blogspot.com/2018/10/o-trudnych-zyciowych-wyborach-czyli.html

"„Każdy wybór ma swoje konsekwencje”. Hasło, które jak najbardziej zgadza się z motywem tej książki. Sięgając po „Dylemat Oliwii Black” kierowałam się oczywiście tematyką oraz subtelną, ładną szatą graficzną. Opinie innych czytelniczek tylko narobiły mi chęci, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
250
101

Na półkach: , , ,

Cała recenzja: https://arystokratkispodksiegarni.blogspot.com/2018/10/o-trudnych-zyciowych-wyborach-czyli.html

"„Każdy wybór ma swoje konsekwencje”. Hasło, które jak najbardziej zgadza się z motywem tej książki. Sięgając po „Dylemat Oliwii Black” kierowałam się oczywiście tematyką oraz subtelną, ładną szatą graficzną. Opinie innych czytelniczek tylko narobiły mi chęci, by jak najszybciej przeczytać tę powieść, co uczyniłam i nie pożałowałam. Książka pani Taraszkiewicz zrobiła na mnie spore wrażenie, a na te jesienne, ponure dni sprawdziła się idealnie. To kolejna pozycja, którą rządne dobrej literatury kobiety powinny przeczytać. Zapewniam, że nie ma, czego żałować.
„Dylemat Oliwii Black” porusza wiele tematów, ale przede wszystkim ukazuje dość skomplikowaną, trudną sytuację rodziny, która z pozoru wydaje się idealna, posiadająca wszystko to, o czym „szarzy” ludzie mogą sobie tylko pomarzyć. Barbara Taraszkiewicz naprawdę świetnie przedstawiła losy oraz myśli tych wszystkich osób, wciąż nie uciekając od głównego tematu, jakim była Oliwia Black i jej liczne dylematy. Niejednokrotnie podejmowała złe lub dobre decyzje, jednak każda z nich jest nieodłączną częścią życia człowieka. Nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć każdy drobny ruch, wiedzieć, co się wydarzy po fakcie, dlatego wielokrotnie można się sparzyć, ale na tym to wszystko właśnie polega. Dzięki temu uczymy się, co robić, czego nie. Oliwia również uczy się na swoich błędach, podejmując kolejne decyzje. Jedne słuszne, drugie nie. Jeśli chodzi o całą historię, była po prostu urzekająca, nawet jeśli poruszała trudniejsze tematy"

Cała recenzja: https://arystokratkispodksiegarni.blogspot.com/2018/10/o-trudnych-zyciowych-wyborach-czyli.html

"„Każdy wybór ma swoje konsekwencje”. Hasło, które jak najbardziej zgadza się z motywem tej książki. Sięgając po „Dylemat Oliwii Black” kierowałam się oczywiście tematyką oraz subtelną, ładną szatą graficzną. Opinie innych czytelniczek tylko narobiły mi chęci, by...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    32
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    5
  • 2018
    2
  • Dla wydawnictwa
    2
  • Moje
    1
  • Przeczytane w 2018
    1
  • # Book Tour 2019
    1
  • Ulubione
    1
  • Książki Arystokratki A.
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dylemat Oliwii Black


Podobne książki

Przeczytaj także