Pismo. Magazyn opinii, nr 1 / styczeń 2018
Wydawnictwo: Fundacja Pismo czasopisma
96 str. 1 godz. 36 min.
- Kategoria:
- czasopisma
- Wydawnictwo:
- Fundacja Pismo
- Data wydania:
- 2018-01-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-03
- Liczba stron:
- 96
- Czas czytania
- 1 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 25445022
- Tagi:
- new yorker kultura
Pierwszy numer polskiego miesięcznika wzorowanego na amerykańskim "New Yorkerze". Magazyn porusza tematykę społeczeństwa, kultury, gospodarki, technologii i nauki. W numerze znalazły się m.in. opowiadania, wiersze, komiksy, portrety/rozmowy, reportaże oraz eseje. Redaktorem naczelnym "Pisma" jest Piotr Nesterowicz.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 53
- 13
- 8
- 8
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
muszę wrócić do zakupu tego czasopisma
muszę wrócić do zakupu tego czasopisma
Pokaż mimo toWreszcie trafiłem pismo, które się, nie starzeje. Jest to „Pismo – Magazyn opinii”, które można czytać nawet po roku. Właśnie pierwszy numer wydany rok temu. Tematy jak najbardziej aktualne. Najbardziej zainteresowały mnie „Cholerne czarodziejstwo. O dziennikarstwie” – rozmowa z Haliną Bortnowską, „Jądro chciwości” – reportaż z Kongo Bartka Sebela, okazuje się, że niewiele się zmieniło w dorzeczu Kongo od wydania „Jądra ciemności” Josefa Conrada. „Każdy chce być stworzycielem” o biotechnologii artykuł Łukasza Lamża, wprawdzie z artykułami na temat CRISPR/Cas już wpadały od paru lat w moje ręce, ten natomiast jest przedstawiony w sposób niemal „łopatologiczny”. Wszystkie eseje, czyli „Pieniądze w służbie chińskiej dyplomacji” – Tomasza Kamińskiego, tylko czekać jak seria książek sf Davida Wingrove _ „Chung Kuo – Państwo środka” stanie się realną powieścią. „Nowy analfabetyzm” – tekst Marcina Króla, chyba nie wymaga opisu, że jest godny uwagi. Osobista historia Karoliny Lewestam „Dzień, w którym nie pogłaskałam kota”. Także tekst „Dochód gwarantowany: panaceum czy iluzja?” Jędrzeja Malko. Domyka całość wraz z „Plan musi być” Sylwii Chutnik. Jeżeli uwzględnić ciekawą grafikę i poezje to w sumie około 90% tekstu wartego przeczytania. Po roku? To niezły wynik. Staję się fanem miesięcznika a innym też polecam.
Wreszcie trafiłem pismo, które się, nie starzeje. Jest to „Pismo – Magazyn opinii”, które można czytać nawet po roku. Właśnie pierwszy numer wydany rok temu. Tematy jak najbardziej aktualne. Najbardziej zainteresowały mnie „Cholerne czarodziejstwo. O dziennikarstwie” – rozmowa z Haliną Bortnowską, „Jądro chciwości” – reportaż z Kongo Bartka Sebela, okazuje się, że niewiele...
więcej Pokaż mimo toW styczniowym numerze najbardziej zainteresowały mnie:
- "Mały fiat skapywał na podwórku" (str. 2-6) - opowiadanie Ignacego Karpowicza.
- "(...)" (str. 7) - czyli zasługujący na uwagę wiersz Piotra Matywieckiego.
- "Cholerne czarodziejstwo. O dziennikarstwie" (str. 8-14) - wywiad z Haliną Bortnowską.
- "Więźniowie czwartego piętra" (str. 16-23) - reportaż Ewy Wołkanowskiej-Kołodziej o starszych ludziach, którzy nie wychodzą ze swoich mieszkań, bo fizycznie nie dają rady tego zrobić.
- "Hilary Clinton nie zamierza odejść" (str. 30-39) - tekst Davida Remnick'a o Hilary Clinton i jej przegranej w wyborach na prezydenta USA.
- "Dochód gwarantowany. Panaceum czy iluzja?" (str. 40-47) - tekst, którego autorem jest Jędrzej Malko, próbujący odpowiedzieć na pytanie czy i ja ile dobrym działaniem jest gwarantowana suma pieniędzy dana bezrobotnemu.
Powstrzymam się od wielkich zachwytów. Pierwszy numer tego czasopisma uznaję za niezły. Głównie przez wzgląd na to, iż po pierwszej połowie gazety artykuły były dla mnie już mniej interesujące.
To, co najbardziej mi się podoba w tej gazecie (poza niewątpliwie ciekawą szatą graficzną przywołującą na myśl "Przekrój"),to przede wszystkim brak wszędobylskiej reklamy. O ileż przyjemniej przegląda się czasopismo, w którym nie widać na każdym kroku znanej twarzy reklamującej krem, buty czy najnowszą perfumę...
Pierwszy numer przyjmuję sceptycznie, sięgając po następne z nadzieją, że będą tylko lepsze.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/12/pismo-magazyn-opinii-nr-1-styczen-2018.html
W styczniowym numerze najbardziej zainteresowały mnie:
więcej Pokaż mimo to- "Mały fiat skapywał na podwórku" (str. 2-6) - opowiadanie Ignacego Karpowicza.
- "(...)" (str. 7) - czyli zasługujący na uwagę wiersz Piotra Matywieckiego.
- "Cholerne czarodziejstwo. O dziennikarstwie" (str. 8-14) - wywiad z Haliną Bortnowską.
- "Więźniowie czwartego piętra" (str. 16-23) - reportaż Ewy...
Bardzo pozytywnie zaskoczony, przeczytałem prawie wszystkie artykuły z pierwszego numeru, kupuję kolejne. Mam nadzieję, że poziom będzie utrzymany.
Polecam, polecam.
Bardzo pozytywnie zaskoczony, przeczytałem prawie wszystkie artykuły z pierwszego numeru, kupuję kolejne. Mam nadzieję, że poziom będzie utrzymany.
Pokaż mimo toPolecam, polecam.
Pokazali, że się da. Brak reklam. Długie, pełne treści teksty. Nie tylko dobrze napisane, zredagowane, ale i, jak mniemam, wyselekcjonowane, bo różnorodność jest tu niezwykle ważna. Od artykułów pogłębiających zainteresowanie, przez zwiększające wrażliwość, po otwierające oczy na sprawy nowe. Gratuluję.
Pokazali, że się da. Brak reklam. Długie, pełne treści teksty. Nie tylko dobrze napisane, zredagowane, ale i, jak mniemam, wyselekcjonowane, bo różnorodność jest tu niezwykle ważna. Od artykułów pogłębiających zainteresowanie, przez zwiększające wrażliwość, po otwierające oczy na sprawy nowe. Gratuluję.
Pokaż mimo toZ całego tego zadęcia na New Yorker-a wyszła gazetka szkolna. Bez charakteru, bez żadnej mocy. Większość tekstów należałoby skrócić o połowę, wcale nie dlatego, że złe media współczesne przyzwyczaiły nas do form krótszych, tylko by na dłuższe sobie pozwolić, trzeba mieć więcej do powiedzenia. Dysponować większą ilością treści, esencjonalnego wsadu. Same litery i słowa nie wystarczą. Choć ze dwa teksty są interesujące, żaden we mnie nie zostanie. Ale właściwie dokładnie to samo w zamieszczonym tu wywiadzie powiedziała Halina Bortnowska. Indagowana o to, jakie pismo mają robić redaktorki, radziła odłożyć premierę o rok, by pomysł i twórcy dojrzeli. Wywiadujące redaktorki odmówiły jednak takiemu pomysłowi, bo wydawcy nie mogą czekać i twierdzą coś zgoła przeciwnego. W efekcie mamy miejsce zbytu chałtur literackich celebrytów i to chałtur tych mniej udanych. Przykro.
Choć może wydawca ma zaplecze finansowe i redakcja będzie się rozwijać? Mimo sporego rozczarowania, trzymam kciuki i mam nadzieję, że kolejne numery będą lepsze.
Z całego tego zadęcia na New Yorker-a wyszła gazetka szkolna. Bez charakteru, bez żadnej mocy. Większość tekstów należałoby skrócić o połowę, wcale nie dlatego, że złe media współczesne przyzwyczaiły nas do form krótszych, tylko by na dłuższe sobie pozwolić, trzeba mieć więcej do powiedzenia. Dysponować większą ilością treści, esencjonalnego wsadu. Same litery i słowa nie...
więcej Pokaż mimo toGdy pierwszy raz na profilu Marty Frej usłyszałam o tym magazynie zachwyciłam się konceptem. Pismo bowiem to mix "Magazynu Znak" i "Przekroju" - zarówno pod względem specyfiki pisarskiej autorów, doboru tematów, szaty graficznej, jak i ilustracji które tworzą najlepsi polscy artyści i graficy. Z początku miałam jednak przebłysk- czy aby nie będzie to pismo dla snobów? Typowy poważniejszy magazyn- cena ok. 20 zł, treść niszowa (w jaką wpadł niestety obecnie Znak, choć nie tracąc na jakości oczywiście)? Ale jednak, udało się- Jest treściwie, ale i przystępnie, ciekawie, ale nie powierzchownie, nie ma polityki (co w polskiej prasie "opinii" to fenomen). Jest za to pismo (o idealnej zresztą nazwie) pełne szeroko pojmowanej kultury, pismo eseistyki, reportaży i wreszcie- pismo o tym, co nas wszystkich otacza i o tym, co ważne. Kciuki trzymałam przy startowaniu projektu, trzymam nadal i czekam na kolejne numery. Magazyn Pismo to z całą pewnością świeżość na polskim rynku prasy czerpiąca z najlepszych wzorów. Warto!
Gdy pierwszy raz na profilu Marty Frej usłyszałam o tym magazynie zachwyciłam się konceptem. Pismo bowiem to mix "Magazynu Znak" i "Przekroju" - zarówno pod względem specyfiki pisarskiej autorów, doboru tematów, szaty graficznej, jak i ilustracji które tworzą najlepsi polscy artyści i graficy. Z początku miałam jednak przebłysk- czy aby nie będzie to pismo dla snobów?...
więcej Pokaż mimo to