Livy jest siostra najlepszego przyjaciela Parkera, ma osiemnascie lat, on jest rok starszy i od kilku lat ciagnie ich do siebie. W koncu Parker tak bardzo pragnie z nia byc, ze nie wazne jest dla niego co powie jej brat i zaczynaja sie spotykac. Ich szczscie jednak nie trwa dlugo, bo ona zostaje skrzywdzona i opuszcza miasto z dnia na dzien krzywdzac w ten sposob jego.
Mijaja cztery lata i przez przypadek ta dwojka ponownie wpada na siebie, wtedy jej brat nie pozostawia jej wyboru i Livy musi wrocic do domu. Jej serce nadal mocno bije dla Parkera ale on jest nietykalny, bo sie zeni z porzadna dziewczyna.
Cala ksiazka jest napisana naprzemiennie rozdzialami dzisiaj i cztery lata wczesniej, z punktu widzenia Parkera i Livy co bardzo mi sie podobalo, bo w ten sposob dowiadujemy sie co takiego mialo miejsce kiedys, co czuli obydwoje, ze ta dwojka nie mogla byc razem.
Dodam tylko, ze glowny bohater Parker to niegrzeczny wytatuowany chlopiec, ktory jest wlascicielem studia tatuazu, ktory ma dwoch wspanialych przyjaciol Brandona i Masona (brat Livy) i mam nadzije, ze kolejne czesci tej serii beda wlasnie o nich.
Polecam!!!

Livy jest siostra najlepszego przyjaciela Parkera, ma osiemnascie lat, on jest rok starszy i od kilku lat ciagnie ich do siebie. W koncu Parker tak bardzo pragnie z nia byc, ze nie wazne jest dla niego co powie jej brat i zaczynaja sie spotykac. Ich szczscie jednak nie trwa dlugo, bo ona zostaje skrzywdzona i opuszcza miasto z dnia na dzien krzywdzac w ten sposob...

Książka bardzo fajna, dość lekka i przyjemna. Czyta się ją jednych tchem. Jak przysłowie mówi stara miłość nie rdzewieje i w tym przypadku też nie jest inaczej. Mam mały niedosyt, przez rozdziały wracamy do młodzieńczych lat Livy i Parkera, po akcji z ciążą choć pytanie czy była jego Livy wyjeżdza na studia jednak po 4 latach tańczy na kawalerskim jedynego faceta którego nie chciała widzieć, który zniszczył jej serce i niewinność, a jednocześnie jedynego którego kochała i pragnęła. Wiemy co robił Parker- pił i zaliczał aż spotkał niewinną Emily która z jeden strony przypominała tą której pragnął ale z była całkowicie inna jednak potrafiła na chwilę pomóc mu zapomnieć o złamanym sercu. Chociaż nie całkowicie bo gdy tylko zobaczył tancerkę wijącą się na jego kolanach wszystko wróciło. Z jednej strony żal mi Emily, zostawił ją na tydzień przed ślubem ale w końcu chyba była głupia widząc Livy i nie poznając ją z tatuażu który miał na sobie, widziała jego prace i jak rysuje portret wciąż ten sam z pamięci przez tyle lat, a już jak widziała jej tatuaż - chyba chciała udawać ślepą niż z nim porozmawiać-nie wiem na co liczyła skoro widać było jak zmieniał się odkąd powróciła do jego życia. Tak więc ciesze się że pomimo tylu żalu oboje odnaleźli szczęście w swoich ramionach. Staci i Brandon byli w tych chwilach świetnymi przyjaciółmi i takich tylko można pozazdrościć. Szkoda tylko że Mason te 4 lata temu nie odezwał się że wie o nich może inaczej by się wszystko potoczyło. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło- teraz są już dojrzali i wiedzą że nie potrafią bez siebie oddychać.

Książka bardzo fajna, dość lekka i przyjemna. Czyta się ją jednych tchem. Jak przysłowie mówi stara miłość nie rdzewieje i w tym przypadku też nie jest inaczej. Mam mały niedosyt, przez rozdziały wracamy do młodzieńczych lat Livy i Parkera, po akcji z ciążą choć pytanie czy była jego Livy wyjeżdza na studia jednak po 4 latach tańczy na kawalerskim jedynego faceta którego...