Barbarzyńca i marzyciel: Dwa światy fantasy

Okładka książki Barbarzyńca i marzyciel: Dwa światy fantasy Lord Dunsany, Robert E. Howard
Okładka książki Barbarzyńca i marzyciel: Dwa światy fantasy
Lord DunsanyRobert E. Howard Wydawnictwo: Versus fantasy, science fiction
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Versus
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
8385150080
Tłumacz:
Zbigniew A. Królicki, Paweł Kruk
Tagi:
barbarzyńca marzyciel fantasy howard dunsany
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
92 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
129
126

Na półkach:

Zbiór opowiadań dwóch klasycznych autorów fantasy. Niestety ich zestawienie dość niespójne, gdyż nawet kontrast przedstawionych przez nich światów mocno od siebie odbiega. Robert E. Howard tworzy fantastykę testosteronu, dając nam postać, która już przedarła się do popkultury i oczywiście inspirowała młodych chłopców zaczytujących się w fantastyce i wychowanych na Herkulesowej muskulaturze. Natomiast w opozycji jest Lord Dunsany tworzący świat mocno usytuowany w stylistyce oniryzmu, ale inspirujący największych pisarzy, których świat jeszcze bardziej przedostał się do popkultury. Zatem można szybko skontatować, iż kontrast za bardzo od siebie odbiega. Ocenę wystawiłem ze względu na sam zbiór twórczości Dunsany, któremu się poświęciłem. Tylko ta proza mnie zainteresowała i postanowiłem się jej przyglądnąć, gdyż nie ma na polskim rynku żadnego porządnego zbioru utworów Lorda Dunsany.
"Marzyciel" to zbiór ośmiu opowiadań osadzonych w Krainie Snów. Obyczaje i wędrówki mieszkańców oraz pojawiających się w tej krainie postaci. Ich zmagania z czasem i przyglądanie się poetycznym pejzażom. Pojawiają się tu smoki i inne stworzenia fantystyczne, a nawet żyjątka znane ze świata jawy niekoniecznie ukazane w tej samej formie lub tych samych rozmiarów. Lektura czyni nas obserwatorami scen dziejących się w Krainie Snów z perspektywy nieznanego śniącego narratora. Właściwie znanego, bo mógłbym przysiąc, że tym narratorem jest po prostu autor. Teksty są bardzo lekkie i mają przystępny przekład nie odbiegający od poetyki. Moim zdaniem śmiało można czytać te opowiadania do snu także dzieciom. By je czytać należy jednak wybrać odpowiednią porę. Z autopsji mogę zasugerować czytanie przed porą snu. Wczucie się w tekst wspaniale nas przygotuje do zaśnięcia. Odkryciem dla mnie jest jeszcze pewien dodatek, który zalecam przy lekturze, mianowicie czytanie do idealnie pod tą prozę skomponowanej muzyki zespołu Psyclopean. Muzycy stworzyli nawet cały album dedykowany prozie Lorda Dunsany pt. "A Dreamers Tale" czyli 'opowiadania marzyciela'. Osobiście uznałem taki rodzaj czytania za idealny rytuał lektury Lorda Dunsany. Czytany tekst zleje się z muzyką i osnuje nas niczym mgła zakrywająca nas bielmem snu. Treść zapadnie nam w pamięć na pewno, a kto wie może nawet przeniesie do opisywanego przez Dunsany świata.
A świat przedstawiony skomponowany jest za pośrednictwem świetnie dobranych zdań, przywodzących nam na myśl świat baśniowy, kojarzący się z egzotyką i orientem. Nazwy krain to słowotwórcze gry bądź przyśnione nazwy, aczkolwiek Carcassonne istnieje w rzeczywistości i pojawia się w prozie Dunsany, jako miasto pretendujące do zdobycia. W rzeczywistości francuskie Carcassonne także było wiele razy zdobywane, a popularna gra o nazwie tego miasta polega na zdobywaniu terenu. Lektura skłoniła do przemyślenia czy inspiracją do gry stał się historyczny zarys, czy literacki sznyt? Bowiem Lord Dunsany inspirował największych twórców, między innymi Lovecrafta i Tolkiena. Obaj panowie znani są z światotwórstwa, który jest tylko ich. Jak Tolkien stworzył Śródziemie i całe zastępy autonomicznego świata, tak to właśnie Lovecraft moim zdaniem stał się spadkobiercą Dunsany. Oboje stworzyli Krainę Snów. Krainy Dunsany o nazwie - rzeka Yann, miasto Zoon, Uthnar Vehi, Kyph, Mandaroon czy Belzoond brzmią jak podobne słowotwórstwo senne z języka aklo, stosowanego przez Lovecrafta. Szczególnie Wzgórze Sneg Dunsany mocno inspirowało zapewne Równinę Leng Lovecrafta. Krainy Snów mają także swoje bóstwa i tak jest w przypadku obu autorów. Można by przyjąć, że Lord Dunsany i Howard spotkali się gdzieś na sennej drodze pisarskiej i trafił swój na swego.
Śmiało i z wielką radością polecam więc przeczytanie samego zbioru "Marzyciel" tym, którzy szukają czegoś nadrealnego i baśniowo fantastycznego. Puszczam także proszące spojrzenia do wydawnictw, aby pochylić się bardziej nad wspaniałością literatury Dunsany i zaznajomić nas z tym brytyjskim klasykiem. Obok Wilde'a, Byrona i Dickensa myślę, że będzie miał szacowne miejsce. Były mżonki o "Bogach Pegany" od Vespera, póki co cisza... Może najwyższa pora?

Zbiór opowiadań dwóch klasycznych autorów fantasy. Niestety ich zestawienie dość niespójne, gdyż nawet kontrast przedstawionych przez nich światów mocno od siebie odbiega. Robert E. Howard tworzy fantastykę testosteronu, dając nam postać, która już przedarła się do popkultury i oczywiście inspirowała młodych chłopców zaczytujących się w fantastyce i wychowanych na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
203
79

Na półkach: ,

Lektura podzielona jest na dwie części, na początku czytelnik jest raczony opowiadaniami E. Howarda znanego głównie z opowiadań o potężnym Conanie, a następnie podane są dzieła raczej nieznanego Lorda Dunsany.

Jakiś czas temu naszła mnie ochota na zapoznanie się z opowiadaniami Howarda zwłaszcza po przypływie nostalgii przy oglądaniu klasycznego filmu o Conanie, trochę później po przeczytaniu “Listów i esejów” Lovecrafta przyszła chęć również na dzieła niszowego Lorda Dunsany z prostego powodu, mianowicie Lovecraft bardzo podziwiał Dunsany i po części się nim inspirował, można to dobitnie zauważyć w zbiorze “Przyszła na Sarnath zagłada”. Dzięki temu zbiorowi natrafiła się doskonała okazja na zrealizowanie obu celów naraz.

Opowiadania Howarda nie powiem, były dobre i z niecierpliwością czekałem w każdym opowiadaniu na moment w którym pojawi się niepokonany barbarzyńca. Po nakreśleniu tła fabularnego danej opowieści (czasem wydawało się, że ciągnie się to w nieskończoność),przychodziło to wcześniej wspomniane uczucie przyjemnej nostalgii. Niestety przygody barbarzyńcy mimo, że wciągające dosyć szybko się skończyły i z lekką niechęcią trzeba było przejść do drugiej części książki. Niechęć ta była oczywiście spowodowana przejściem z czegoś przyjemnego do czegoś nieznanego, z drugiej strony była ciekawość tego jak wyglądało fantasy w pierwszej połowie XX wieku, w dodatku przed świetnym LoTR-em Tolkiena.

Przechodząc do Dunsany, część jego opowiadań zwłaszcza tych pierwszych ma w sobie taką magiczną, baśniową atmosferę, taką jaką pamiętam z dziecięcego punktu widzenia. Cechują się one lekkością czytania i zarazem uczuciem czegoś niezobowiązującego (przez co po przeczytaniu książki nie pamiętałem zbyt wiele) oraz stanowią jedną wielką przygodę, dzieją się jedna po drugiej i mają stałego bohatera. Pozostała część dzieł zrobiła na mnie o wiele większe wrażenie, co ciekawe ich formuła była dziwnie znajoma, zauważyłem analogiczną formułę opowiadań do tych stworzonych przez Howarda, śledziłem epickie wyprawy celem dokonania czegoś niemożliwego, to było coś czego potrzebowałem.

Podsumowując, Howard i jego Conan to fenomen, nie ma co do tego wątpliwości. Dunsany to coś dla mnie nowego i ciekawego, niestety tylko ułamek jego tworów został przetłumaczony na rodzimy język, także będę musiał się zadowolić tym, co jest i łudzić się, że ktoś zdecyduje się na kolejne tłumaczenia.

Lektura podzielona jest na dwie części, na początku czytelnik jest raczony opowiadaniami E. Howarda znanego głównie z opowiadań o potężnym Conanie, a następnie podane są dzieła raczej nieznanego Lorda Dunsany.

Jakiś czas temu naszła mnie ochota na zapoznanie się z opowiadaniami Howarda zwłaszcza po przypływie nostalgii przy oglądaniu klasycznego filmu o Conanie, trochę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
467
170

Na półkach: , ,

Dziwny zbiór. Przynajmniej jeśli idzie o dobór Autorów. Obaj pisali co prawda w podobnym czasie (pierwsza połowa XX wieku, przed II WŚ),jednak antologia opowiadań Howarda i Lorda Dunsany jest trochę jak antologia kina sf gdzie na jednej płycie dostaniemy "Terminatora" i "Wehikuł czasu". Niby oba łączy podróż w czasie, ale...
Tu jest podobnie. Obaj pisarze pisali ogólnie pojęte fantasy. Opowiadania Howarda jednak o Conanie barbarzyńcy to typowe sword & sorcery, gdzie trup pada gęsto, opwowiadania Dunsany'ego zaś są w stylu....Onirycznym? Baśniowym? Trudno to dokładnie określić, ale bliżej im do np. "Alicji w krainie czarów" niż współczesnego fantasy, choć trzeba wiedzieć że to Dunsanym inspirowali się mocno H.P. Lovecraft czy J.R.R. Tolkien. Zbiór warty przeczytania, ale tylko dla tych, którzy są otwarci na różne style i wizje fantastycznych światów.

Dziwny zbiór. Przynajmniej jeśli idzie o dobór Autorów. Obaj pisali co prawda w podobnym czasie (pierwsza połowa XX wieku, przed II WŚ),jednak antologia opowiadań Howarda i Lorda Dunsany jest trochę jak antologia kina sf gdzie na jednej płycie dostaniemy "Terminatora" i "Wehikuł czasu". Niby oba łączy podróż w czasie, ale...
Tu jest podobnie. Obaj pisarze pisali ogólnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
186

Na półkach: ,

Co prawdą książkę kupiłem tylko ze względu na Howarda, ale nowy, całkowicie mi nieznany autor też mnie nie zawiódł. Sposób pisania opowiadań przez Lorda Dunsany... Jest niezwykły. Doskonała, wielobarwna opisowość świata, zdarzeń i postaci... Chociaż żadnego z bohaterów nie poznajemy zbyt dobrze i głęboko, to opowiadania i tak są świetne.
Jedna uwaga, a dokładniej pytanie. Czy książka jest w oryginale pisany szykiem przestawnym, czy to ktoś totalnie spaprał tłumaczenie?
Polecam.

Co prawdą książkę kupiłem tylko ze względu na Howarda, ale nowy, całkowicie mi nieznany autor też mnie nie zawiódł. Sposób pisania opowiadań przez Lorda Dunsany... Jest niezwykły. Doskonała, wielobarwna opisowość świata, zdarzeń i postaci... Chociaż żadnego z bohaterów nie poznajemy zbyt dobrze i głęboko, to opowiadania i tak są świetne.
Jedna uwaga, a dokładniej pytanie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
597
268

Na półkach: , , ,

Niestety, ale wydawnictwo tej powieści dokonało dużego błędu: zestawiło ze sobą dwóch zupełnie różnych, inaczej piszących i odmiennych poziomami pisania autorów. Opowiadania Roberta Howarda dobre. Opowiadają o Conanie z Cymmeri, czyli o bohaterze, którego ten autor stworzył, zapewne o jednym z popularniejszych bohaterów świata fantasy. Jednak Lord Dunsany... jego opowiadania to dla mnie niezrozumiały, pisarski bełkot. Te historie Dunsany'ego były według mnie dziwne, zupełnie bez akcji, bez sensu. Czułem się jakbym czytał streszczenia, a nie opowiadania.

Po zsumowaniu szóstki za Howarda i dwórki za Dunsany'ego wychodzi bardzo niska ocena 4. Przynajmniej na przyszłość wiem, do którego z tych dwóch autorów warto wrócić, a do którego nie.

Niestety, ale wydawnictwo tej powieści dokonało dużego błędu: zestawiło ze sobą dwóch zupełnie różnych, inaczej piszących i odmiennych poziomami pisania autorów. Opowiadania Roberta Howarda dobre. Opowiadają o Conanie z Cymmeri, czyli o bohaterze, którego ten autor stworzył, zapewne o jednym z popularniejszych bohaterów świata fantasy. Jednak Lord Dunsany... jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
42

Na półkach: , , , ,

Kupiłem za młodu, oczywiście skuszony postacią Conana (zresztą wybór i tłumaczenie opowiadań Howarda całkiem niezłe) ale prawdziwą perełką jest tu zbiór historii Lorda Dunsany. Oniryczne, czasem sielskie, a czasem przerażające wizje Marzyciela (ponoć zainspirowały np Lovecrafta do stworzenia jego Krainy Snów) były dla mnie wówczas całkowitą nowością. I do dziś wspominam je bardzo dobrze.

Kupiłem za młodu, oczywiście skuszony postacią Conana (zresztą wybór i tłumaczenie opowiadań Howarda całkiem niezłe) ale prawdziwą perełką jest tu zbiór historii Lorda Dunsany. Oniryczne, czasem sielskie, a czasem przerażające wizje Marzyciela (ponoć zainspirowały np Lovecrafta do stworzenia jego Krainy Snów) były dla mnie wówczas całkowitą nowością. I do dziś wspominam je...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1019
175

Na półkach: , ,

"Nie dałam rady przeczytać" i taka ocena ze względu na drugą część. Opowiadania o Conanie były dobre, ale to drugie coś rzuciłam w połowie z wielkim WTF i wyparłam z pamięci najszybciej, jak mogłam.

"Nie dałam rady przeczytać" i taka ocena ze względu na drugą część. Opowiadania o Conanie były dobre, ale to drugie coś rzuciłam w połowie z wielkim WTF i wyparłam z pamięci najszybciej, jak mogłam.

Pokaż mimo to

avatar
259
35

Na półkach:

Howard jak zwykle świetny ale drugi autor prezentuje tak odmienny świat, że nie byłem w stanie się w nim odnaleźć.

Howard jak zwykle świetny ale drugi autor prezentuje tak odmienny świat, że nie byłem w stanie się w nim odnaleźć.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    139
  • Posiadam
    79
  • Chcę przeczytać
    63
  • Fantastyka
    17
  • Fantasy
    7
  • SF, Fantasy i Horror
    2
  • Antologia
    1
  • Fantastyka retro
    1
  • Książki Kamila
    1
  • Opowiadania/Nowele
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Barbarzyńca i marzyciel: Dwa światy fantasy


Podobne książki

Przeczytaj także