Mój rok 1984
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-01
- Liczba stron:
- 358
- Czas czytania
- 5 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380833692
- Tagi:
- Mój rok 1984 Artur M. Golatowski Novae Res
A gdyby tak cofnąć się wspomnieniami do lat osiemdziesiątych w Polsce, jaki obraz stanąłby nam przed oczami? Zwykłego życia, pierwszych miłości, rodzinnych wakacji czy walki z ustrojem, zakłamania i powszechnej siermięgi? A może te dwa obrazy są ze sobą nierozłączne i koegzystują w naszej pamięci? Odpowiedzi na to pytanie nie jest pewien Marcel, maturzysta 1985, który próbuje ocalić przed zapomnieniem najważniejsze osobiste wydarzenia swojej młodości, panującą wówczas atmosferę w kraju oraz… notowania Listy Przebojów Trójki.
Na Nowym Świecie byliśmy piętnaście po dziesiątej, a tam już ze czterysta osób, kolejka na sto pięćdziesiąt metrów, więc cóż, stanęliśmy na końcu i czekamy. Jednak tak przed dwunastą dopiero się zaczęło – porzuciliśmy nasze miejsca w kolejce i poszliśmy na sam przód, w ten tłok pod drzwiami.
I to dopiero było zgrubienie czołowe – chodnik był zajęty cały, na całej długości kolejki, a przy sklepie początek kolejki wchodził jeszcze na cały jeden pas jezdni. Samochody i autobusy trąbiły ze wszystkich stron, w ogóle zrobił się taki bałagan, że przyjechała milicja. Po drugiej stronie jezdni też oczywiście tłum gapiących się, w sumie to tam na pewno było ponad tysiąc osób. W międzyczasie poleciała szyba w sklepie, ale kiedy po dwunastej przyjechał Oddział, wydawało się, że to już niedługo.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 15
- 11
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Moja ulubiona książka. Bardzo przyjemnie się czytało i z radością można było wspominać cudowne lata 80. Na pewno książkę przeczytam jeszcze nie raz. Jak dla mnie rewelacja.
Polecam
Moja ulubiona książka. Bardzo przyjemnie się czytało i z radością można było wspominać cudowne lata 80. Na pewno książkę przeczytam jeszcze nie raz. Jak dla mnie rewelacja.
Pokaż mimo toPolecam
Nie czytałem i nie żebym się czepiał - ale okładka. W latach 80-tych faceci nie kąpali się w dynamówach do kolan. Gdyby ktoś w czymś takim przyszedł na plażę, popatrzono by na niego jak na wariata... albo pedała. Kąpielówki, szorty lub w braku innych zwykłe slipy (a wtedy trudno było cokolwiek kupić w sklepie na szybko).
Bikini dziewczyn też były trochę inne. Obrazek ewidentnie współczesny.
I nie żebym się czepiał, ale Marcel czy Ewelina także nie należały wówczas do popularnych imion wśród nastolatków (choć wśród dzieci może już się takie zaczynały).
Nie czytałem i nie żebym się czepiał - ale okładka. W latach 80-tych faceci nie kąpali się w dynamówach do kolan. Gdyby ktoś w czymś takim przyszedł na plażę, popatrzono by na niego jak na wariata... albo pedała. Kąpielówki, szorty lub w braku innych zwykłe slipy (a wtedy trudno było cokolwiek kupić w sklepie na szybko).
więcej Pokaż mimo toBikini dziewczyn też były trochę inne. Obrazek...
Słodka naiwność - tak bym ujął tę książkę. Miejscami jakbym czytał książki dla młodzieży w stylu Ten obcy. Nie tylko rok przenosi nas do przeszłości ale i styl. A jest to przeszłość która fajnie się wspomina, ale żeby od razu brać się za 350 stronicowa książkę? Komentarze autora o Liście Trójki spoczko. O prlowskiej Warszawie też spoko. Ale w momencie gdy autor ocenia niby z roli świadka czy mędrca zachowanie nastolatka. .. Sorrki - wysiadam ;) nie mniej jednak koncept jest ok. Tylko realizacja naiwna. Na szczęście niewinna. Nie zakrztusiłem się czytając więc nie jest źle
Słodka naiwność - tak bym ujął tę książkę. Miejscami jakbym czytał książki dla młodzieży w stylu Ten obcy. Nie tylko rok przenosi nas do przeszłości ale i styl. A jest to przeszłość która fajnie się wspomina, ale żeby od razu brać się za 350 stronicowa książkę? Komentarze autora o Liście Trójki spoczko. O prlowskiej Warszawie też spoko. Ale w momencie gdy autor ocenia...
więcej Pokaż mimo toPokolenia wychowane w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej wspominają swoją młodość z sentymentem. Na polskim rynku wydawniczym znajdziemy wiele pozycji, które bardziej lub mniej bezpośrednio opowiadają o dojrzewaniu młodych Polaków w czasach, gdy papier toaletowy był towarem luksusowym, a wyjazd zagraniczny stanowił szczyt marzeń każdego rodaka. Do grona tych, którzy z rozrzewnieniem wspominają czasy komunizmu dołącza Artur M. Golatowski, autor książki pt.: "Mój rok 1984". W jego powieści, podróż po tych bezpowrotnie minionych czasach funduje nam sympatyczny chłopak z Warszawy.
Marcel to przeciętny nastolatek. Dorasta w nieprzeciętnych czasach i na własnej skórze doświadcza wątpliwych dobrodziejstw ówczesnego ustroju. Jego historia zaczyna się w roku 1983, wyprawą na obóz wędrowny, a kończy tuż po egzaminie maturalny w 1985 roku. W ciągu tych dwóch lat w samym Marcelu zachodzi wyraźna przemiana. Chłopak dorasta pod względem emocjonalnym i intelektualnym. Z nastolatka zapatrzonego w jedną dziewczynę, staje się flirtującym młodym człowiekiem, któremu daleko do jakiegokolwiek zobowiązania. Przy tym wszystkim, daje nam się poznać jako wyjątkowy meloman, który sporą część swojego życia spędza na słuchaniu muzyki, oczywiście z radiowej Trójki.
"Mój rok 1984" to kompilacja osobistych wspomnień w postaci tradycyjnej narracji, zapisków pamiętnikarskich oraz uporządkowanych chronologicznie zestawień Listy Przebojów Radiowej Trójki, opatrzonych odautorskim komentarzem na temat osobliwości czasów komunizmu. Krótko mówiąc: literacki misz-masz. Pośród tych różnorodnych treści nie łatwo o pełną koncentrację. Jeśli jednak będziecie stale kroczyć śladem Marcela, to z pewnością wraz z nim dobrniecie do matury i jego ostatnich koncertowych przygód.
Nie da się ukryć, że oprócz wzmianek na temat aktualnych wówczas wydarzeń politycznych, to właśnie odwołania do muzycznego repertuaru lat 80. są najmocniejszą stroną tej powieści. Wszelkie pozostałe wątki zdecydowanie ustępują miejsca refleksjom na temat takich przebojów jak: "Forever Young", "Andzia i ja", "Obudź się", "Knife" i wiele innych, o których wspomina nasz narrator. Przy czytaniu tej książki wprost nie można oderwać się od muzyki, bo tylko dzięki niej mamy szansę odtworzyć specyficzny klimat tamtych lat.
Tym muzycznym akcentem zachęcam tych dorastających w latach 80-tych XX wieku do lektury przygód Marcela i sentymentalnej podróży do czasów, gdy w kraju powszechnego niedoboru młodzi ludzie stale doświadczali nadmiaru wrażeń.
Pokolenia wychowane w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej wspominają swoją młodość z sentymentem. Na polskim rynku wydawniczym znajdziemy wiele pozycji, które bardziej lub mniej bezpośrednio opowiadają o dojrzewaniu młodych Polaków w czasach, gdy papier toaletowy był towarem luksusowym, a wyjazd zagraniczny stanowił szczyt marzeń każdego rodaka. Do grona tych, którzy z...
więcej Pokaż mimo toKsiążka Artura M. Golatowskiego „Mój rok 1984” jest bardzo ciekawą lekturą. Nie jest to bowiem zwykła opowieść o nastolatku, jego życiu, problemach, pierwszych miłościach. Czytelnik dostaje coś więcej. Książka jest prawdziwą kopalnią wiedzy o codzienności Polski Ludowej. Kartki żywnościowe, ZOMO, Dziennik Telewizyjny, reglamentowana benzyna, problemy z rozmowami „międzymiastowymi”, jednym słowem PRL w pigułce.
Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/moj-rok-1984-artur-m-golatowski/
Książka Artura M. Golatowskiego „Mój rok 1984” jest bardzo ciekawą lekturą. Nie jest to bowiem zwykła opowieść o nastolatku, jego życiu, problemach, pierwszych miłościach. Czytelnik dostaje coś więcej. Książka jest prawdziwą kopalnią wiedzy o codzienności Polski Ludowej. Kartki żywnościowe, ZOMO, Dziennik Telewizyjny, reglamentowana benzyna, problemy z rozmowami...
więcej Pokaż mimo to