rozwińzwiń

Miłość

Okładka książki Miłość Péter Nádas
Okładka książki Miłość
Péter Nádas Wydawnictwo: Świat Literacki Seria: Biblioteka literatura piękna
126 str. 2 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Biblioteka
Tytuł oryginału:
Szerelem
Wydawnictwo:
Świat Literacki
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
126
Czas czytania
2 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788386646654
Tłumacz:
Elżbieta Sobolewska
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
67
21

Na półkach:

Ciekawa pozycja, głównie ze względu na sposób przekazu - takie mgnienie oka rozciągniete do rozmiarów opowieści. Na szczęście niewielkiej :) Można więc doczytac do końca, co powinno wynagrodzić męki sklejania zdań w jakąś logiczną całość.
Może trochę krzywdzę dzieło, ale tyle mi zostało w pamięci po lekturze. A może to miało być inne spojrzenie na miłość? Nie pamiętam

Ciekawa pozycja, głównie ze względu na sposób przekazu - takie mgnienie oka rozciągniete do rozmiarów opowieści. Na szczęście niewielkiej :) Można więc doczytac do końca, co powinno wynagrodzić męki sklejania zdań w jakąś logiczną całość.
Może trochę krzywdzę dzieło, ale tyle mi zostało w pamięci po lekturze. A może to miało być inne spojrzenie na miłość? Nie pamiętam

Pokaż mimo to

avatar
310
184

Na półkach: , ,

Trudna męcząca narracja. Ale dotrwałam do końca! Dużo pytań bez odpowiedzi, ale czy faktycznie na temat miłości?
Mężczyzna upalony ziołem, zatracony w czasie, swoich zmysłach i emocjach. Uzależniony od... I tu jest pytanie od kogo/czego?

Trudna męcząca narracja. Ale dotrwałam do końca! Dużo pytań bez odpowiedzi, ale czy faktycznie na temat miłości?
Mężczyzna upalony ziołem, zatracony w czasie, swoich zmysłach i emocjach. Uzależniony od... I tu jest pytanie od kogo/czego?

Pokaż mimo to

avatar
343
242

Na półkach: ,

Thriller metafizyczny w fomie strumienia świadomości. Dawka miękkiego narkotyku wydobywa (poważnie wyolbrzymiając) z narratora lęki, które tkwią w każdym człowieku, tyle że nie są to lęki indywidualne, np. przed pająkami, a wspólne i mocno filozoficzne. W konsekwencji pojawia się pokusa jedynego skutecznego rozwiązania na te wszystkie nieusuwalne dylematy, niewprowadzonego w życie jedynie z powodu kolejnej tak właściwej nam siły, czyli bezwładu.
W całym tym procesie narrator podaje kolejno w wątpliwość podstawowe opoki ludzkiej egzystencji, czyli osąd rozumu, świadectwo zmysłów, wreszcie poczucie tożsamości. Wszystko to powinno być dla mnie intrygujące poznawczo. A jednak te krótkie zdania, przechodzące okresowo w poemat, zupełnie do mnie nie przemawiają, i to bynajmniej nie za względu na brak wspólnoty doświadczeń, tylko z powodu eksperymentalnej i chyba jednak chybionej formy.

Thriller metafizyczny w fomie strumienia świadomości. Dawka miękkiego narkotyku wydobywa (poważnie wyolbrzymiając) z narratora lęki, które tkwią w każdym człowieku, tyle że nie są to lęki indywidualne, np. przed pająkami, a wspólne i mocno filozoficzne. W konsekwencji pojawia się pokusa jedynego skutecznego rozwiązania na te wszystkie nieusuwalne dylematy, niewprowadzonego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
556
255

Na półkach: , , ,

Cóż, nastawiłam się na książkę o miłości i takową
otrzymałam, tyle, że w dość oryginalnie formule.
Lubię pisanie w pierwszej osobie, z literaturą
węgierską nie miałam wcześniej styczności,
podobnie z doświadczeniami narkotycznymi.
Mimo wszystko, przyznaję, że historię przeczytałam
jednym tchem i wkręciłam się w ten "graniczny świat".
Tak na prawdę do końca nie wiadomo, co jest prawdą,
co snem, a co wizją. I takie niedopowiedzenie
oraz zacięcie poetyckie jest największym plusem
opowieści. Minusy? Myślę, że właśnie ten brak
konkretu, czegoś namacalnego. Ten eksperyment
literacki uważam jednak za udany i mogę go polecić.

Cóż, nastawiłam się na książkę o miłości i takową
otrzymałam, tyle, że w dość oryginalnie formule.
Lubię pisanie w pierwszej osobie, z literaturą
węgierską nie miałam wcześniej styczności,
podobnie z doświadczeniami narkotycznymi.
Mimo wszystko, przyznaję, że historię przeczytałam
jednym tchem i wkręciłam się w ten "graniczny świat".
Tak na prawdę do końca nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
556
353

Na półkach: ,

Dałam się zwieść tytułowi i okładce. No bo jak to, widzę Miłość i po nią nie sięgnę?

Chociaż jak sobie tak myślę z pewnej perspektywy czasu od momentu przeczytania (niedokończenia) tej książki, to zasadniczo, dlaczego to była Miłość? Dlaczego autor nie nazwał jej inaczej, mniej więcej może: Narkotyczny trans, tudzież Narkotyki i my? Gdzie tam miłość? Czy to wtedy kiedy kobieta z mężczyzną zażywają narkotyki i nie wiedzą czy to co się dzieje to tylko im się wydaje, że się dzieje, czy może rzeczywiście ma miejsce? A może to nie jest świadome, ale oni sobie to uświadamiają? Albo to tylko złudzenie albo wyobraźnia? Albo może jest to prawda, którą odtrącają i w nią nie wierzą? Pytań jest wiele.

Chociaż w pewnym sensie może przez taką przyjętą, niewiadomą formę, ta pozycja zawierała w sobie coś wzniosłego. Coś na co trudno jednoznacznie udzielić odpowiedzi. A może to właśnie Miłość taka jest? Niejednoznaczna?

Jednak głównym moim zapytaniem jest to, co autor miał na myśli pisząc tę książkę? Dlaczego cała ta historia kręciła się wokół tego samego? I tej realności a może nierealności? A może to tylko mi się tak wydawało? Utknęłam w połowie, potem postanowiłam się z nią rozstać. Przed nieuniknionym przeczytałam jej koniec. I ja już nic nie wiem. Ta pozycja, można powiedzieć, miała w sobie ładunek filozoficzny. Tyle pytań bez odpowiedzi...

Dałam się zwieść tytułowi i okładce. No bo jak to, widzę Miłość i po nią nie sięgnę?

Chociaż jak sobie tak myślę z pewnej perspektywy czasu od momentu przeczytania (niedokończenia) tej książki, to zasadniczo, dlaczego to była Miłość? Dlaczego autor nie nazwał jej inaczej, mniej więcej może: Narkotyczny trans, tudzież Narkotyki i my? Gdzie tam miłość? Czy to wtedy kiedy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
688
319

Na półkach:

Posłuchałem się Julka Kurkiewicza w Wyborczej i to był wielki błąd. Książkę mógłbym postawić na półce z napisem: wielka pomyłka, bzdura tudzież grafomania albo ją po prostu oddać, pożyczyć na wieczne nieoddanie, zapomnieć. Niesamowicie męcząca lektura - jedna z tych, o których w trakcie czytania myślisz: kiedy to się wreszcie skończy...

Pomysł uczynienia narratorem faceta, który spędza noc ze swoją kochanką na rozmowie, seksie i przede wszystkim paleniu trawki może i jest ciekawy, ale - jak się okazuje - czytanie tego, co sobie bohater-narrator myśli, co widzi, co przypomina, co komentuje, co wkręca, co mu się wydaje, co mu umyka, co wydaje mu się, że mu się wydaje, co mu dudni w głowie pierwszy raz, drugi, potem dziesiąty i następnie enty nie jest wcale a wcale ciekawe. Książka mająca 125 stron nuży niemiłosiernie, irytuje, bo nie wiadomo, co ze sobą niesie/ma nieść. Narrator filozofuje nie tylko swoje życie, świat, związek, relacje, ale także swoje fizyczne jestestwo w postaci doświadczania swojego ciała: nóg, głowy, rąk, skóry. Swoisty zapis strumienia (nie)świadomości (w końcu bohater jest ujarany narkotykiem i świadomość zatracił) okazuje się być balansowaniem - co zresztą uzasadnione i nie dziwi - na granicy absurdu i irracjonalności, ale także niestety - co nie wiem, czy w wypadku literatury jest czymś szczególnie pożądanym - irytującej grafomanii i powtarzalności. Nie mam pomysłu, jak można by wybrnąć z tej pułapki, jaką jest opis stanu myśli narkomana (przecież w sumie tak działa umysł osoby odurzonej: konfabuluje, powtarza, wkręca się, zacina, zbytnio skupia na szczegółach),ale dla mnie jako czytelnika było to doświadczenie graniczne i bardzo wyczerpujące - w złym znaczeniu tych słów, które przecież czasami są używane także w znaczeniu komplementów. Tu z pewnością nimi nie są. Przynajmniej dla mnie.

Posłuchałem się Julka Kurkiewicza w Wyborczej i to był wielki błąd. Książkę mógłbym postawić na półce z napisem: wielka pomyłka, bzdura tudzież grafomania albo ją po prostu oddać, pożyczyć na wieczne nieoddanie, zapomnieć. Niesamowicie męcząca lektura - jedna z tych, o których w trakcie czytania myślisz: kiedy to się wreszcie skończy...

Pomysł uczynienia narratorem faceta,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
979
296

Na półkach: ,

Pomysł może i ciekawy, jednak czytać się tego nie dało. Zachęciła mnie piękna zmysłowa okładka i tytuł.
Ale rozczarowanie.
Trudna narracja, męcząca. Wolałam sobie dać spokój i sięgnąć po coś lepszego.

Pomysł może i ciekawy, jednak czytać się tego nie dało. Zachęciła mnie piękna zmysłowa okładka i tytuł.
Ale rozczarowanie.
Trudna narracja, męcząca. Wolałam sobie dać spokój i sięgnąć po coś lepszego.

Pokaż mimo to

avatar
213
51

Na półkach:

Skoro nie ma fabuły powinna być dobra narracja - albo wnikliwa albo poetycka. Jest jednak bełkot. I skąd ten tytuł? Jaki związek ma treść tej książki z miłością?

Skoro nie ma fabuły powinna być dobra narracja - albo wnikliwa albo poetycka. Jest jednak bełkot. I skąd ten tytuł? Jaki związek ma treść tej książki z miłością?

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    93
  • Przeczytane
    66
  • Posiadam
    33
  • Literatura węgierska
    7
  • 2018
    4
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Seria Don Kichot
    2
  • Literatura węgierska i o Węgrzech
    1
  • W mojej biblioteczce
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miłość


Podobne książki

Przeczytaj także