Ktokolwiek widział

Okładka książki Ktokolwiek widział Colin Dexter
Okładka książki Ktokolwiek widział
Colin Dexter Wydawnictwo: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne (GWP) Cykl: Inspektor Morse (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
302 str. 5 godz. 2 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Inspektor Morse (tom 2)
Tytuł oryginału:
Last Seen Wearing
Wydawnictwo:
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne (GWP)
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Data 1. wydania:
1976-04-01
Liczba stron:
302
Czas czytania
5 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374891684
Tłumacz:
Anna Sawicka-Chrapkowicz
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
67 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
904
859

Na półkach:

To pierwsza przeczytana książka tego autora, ale na pewno sięgnę po następne. Czytało mi się rewelacyjnie, jako że jestem wielbicielką kryminałów detektywistycznych , z wyraźnym motywem rozwiązywania zagmatwanej zagadki , bez dusznej i mrocznej atmosfery psychopatycznego zła. Im bliżej końca tym więcej hipotez ulegało zmianie, a inspektor Morse musiał weryfikować co rusz swoje błyskotliwe pomysły. Do tego Colin Dexter ma bardzo lekki , miejscami żartobliwy styl pisania i nie wprowadza zbędnych opisów.

To pierwsza przeczytana książka tego autora, ale na pewno sięgnę po następne. Czytało mi się rewelacyjnie, jako że jestem wielbicielką kryminałów detektywistycznych , z wyraźnym motywem rozwiązywania zagmatwanej zagadki , bez dusznej i mrocznej atmosfery psychopatycznego zła. Im bliżej końca tym więcej hipotez ulegało zmianie, a inspektor Morse musiał weryfikować co rusz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1007
111

Na półkach:

Powieść dobra, jednak nie zadowoli zwolenników wartkiej akcji. Możemy zapoznać się z pracą detektywów i ich mozolnym ustalaniem faktów, które nie zawsze prowadzą do jednoznacznych prawd. Różne wersje śledztwa coraz bardziej ukazują zagmatwaną historię. Zakończenie jest zaskakujące.

Powieść dobra, jednak nie zadowoli zwolenników wartkiej akcji. Możemy zapoznać się z pracą detektywów i ich mozolnym ustalaniem faktów, które nie zawsze prowadzą do jednoznacznych prawd. Różne wersje śledztwa coraz bardziej ukazują zagmatwaną historię. Zakończenie jest zaskakujące.

Pokaż mimo to

avatar
1697
461

Na półkach: , ,

Upodobania czytelnicze to bardzo dziwna sprawa. Bo inspektorowi Morsowi chyba relatywnie blisko do rzeczywistych śledczych, bo i nie wszechwiedzący, omylny i ani oszałamiająco przystojny, ani szczególnie sympatyczny, w zasadzie pozbawiony jakichś szczególnych cech indywidualizujących. Ale jakoś szczególnie mnie kryminały Colina Dextera nie urzekają. Choć dobrze napisane, to chyba twory autorstwa Agathy Christie, czy Arthura Conan Doyle przyzwyczaiły do fajerwerków, a tu ich nie. Tym niemniej jak już sobie to człowiek uświadomi, to całkiem przyjemnie się czyta i ego czytelnika nie cierpi, że znowu nie wiedział, bo przecież inspektor też błądził.

Upodobania czytelnicze to bardzo dziwna sprawa. Bo inspektorowi Morsowi chyba relatywnie blisko do rzeczywistych śledczych, bo i nie wszechwiedzący, omylny i ani oszałamiająco przystojny, ani szczególnie sympatyczny, w zasadzie pozbawiony jakichś szczególnych cech indywidualizujących. Ale jakoś szczególnie mnie kryminały Colina Dextera nie urzekają. Choć dobrze napisane, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
431
322

Na półkach: , , , , , , ,

Dziwna była ta książka. Już w połowie domyśliłam się co się stało z Valerie więc zakończenie nie było dla mnie żadną niespodzianką. W sumie to liczyłam na większą dynamikę tej książki. Irytowała mnie ta ślimacząca się akcja. Bohaterowie wydali mi się infantylni, nie polubiłam ich za bardzo. Kryminał ten nie jest zły ale czytałam dużo lepsze książki w tym gatunku.

Dziwna była ta książka. Już w połowie domyśliłam się co się stało z Valerie więc zakończenie nie było dla mnie żadną niespodzianką. W sumie to liczyłam na większą dynamikę tej książki. Irytowała mnie ta ślimacząca się akcja. Bohaterowie wydali mi się infantylni, nie polubiłam ich za bardzo. Kryminał ten nie jest zły ale czytałam dużo lepsze książki w tym gatunku.

Pokaż mimo to

avatar
686
39

Na półkach: , , , ,

Jest to specyficzna książka, w moim odczuciu nawet bardzo. Nietypowa. A jednak dobra. Bardzo dobra. Ale o czym? Już mówię. Oksford, prawdopodobnie lata 70. W wypadku samochodowym ginie policjant prowadzący śledztwo w sprawie zaginionej przed dwoma laty siedemnastoletniej Valerie Taylor. Było to śledztwo na własną rękę, wznowione gwałtownie, choć wszyscy założyli już, że dziewczyna umarła. Sprawę przejmuje inspektor Morse, zapalony miłośnik krzyżówek, piwa i muzyki Wagnera oraz jego pomocnik, sierżant Lewis. Morse także twierdzi, że zaginiona nie żyje, choć do jej rodziców docierają dwa listy od córki. Więc jak żyć? Podejrzani są wszyscy, od rodziców, przez byłego chłopaka, aż do nauczycieli Valerie. Tyle dowiadujemy się z opisu książki. Mniej więcej. A co ode mnie? Po skończeniu tej książki byłam w tak ciężkim szoku, że jedyne na co miałam ochotę, to wyjechać do Wielkiej Brytanii, odnaleźć Pana Dextera i z całej siły zdzielić mu w twarz. To, w jaki sposób zrodził we mnie nadzieję na rozwiązanie zagadki, jak upewnił mnie w mojej racji, gdy na to samo wpadł główny bohater i to, jak nas oboje wywiódł tym w szczere pole, brutalnie depcząc moją pewność i nadzieję, aby po wszystkim jednak przyznać mi rację i zrobić mi tym taką sieczkę z mózgu, emocji i wszystkiego, że długo nie mogłam dojść do siebie. Oj bardzo długo... Ale to chyba świadczy o geniuszu autora kryminału, prawda?
Niestety, nigdy nie będzie mi dane uderzyć w twarz tego Pana, bo zmarł w zeszłym miesiącu, nad czym ubolewam. Cóż. Może znajdę kogoś innego, kto napisze powieść, której zakończenie wywoła we mnie identyczne emocje. I będzie żywy.

Jest to specyficzna książka, w moim odczuciu nawet bardzo. Nietypowa. A jednak dobra. Bardzo dobra. Ale o czym? Już mówię. Oksford, prawdopodobnie lata 70. W wypadku samochodowym ginie policjant prowadzący śledztwo w sprawie zaginionej przed dwoma laty siedemnastoletniej Valerie Taylor. Było to śledztwo na własną rękę, wznowione gwałtownie, choć wszyscy założyli już, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
570
557

Na półkach: ,

Dziwny kryminał. Inspektor badający sprawę zniknięcia dziewczyny rozwija kolejne teorie, niektóre całkiem błędne, inne błędne częściowo. Na pewno nie żaden z niego Sherlock Holmes, ale do prawdy w końcu jakoś dochodzi. Napisane prawie 40 lat temu -jak bardzo zmieniła się przez ten czas powieść detektywistyczna, o ile więcej we współczesnej brutalności, szokowania okrucieństwem. Tu akcja toczy się leniwie. Nie jest to książka, gdzie niecierpliwie czeka się na rozwiązanie zagadki, raczej można smakować klimat i elegancję stylu.

Dziwny kryminał. Inspektor badający sprawę zniknięcia dziewczyny rozwija kolejne teorie, niektóre całkiem błędne, inne błędne częściowo. Na pewno nie żaden z niego Sherlock Holmes, ale do prawdy w końcu jakoś dochodzi. Napisane prawie 40 lat temu -jak bardzo zmieniła się przez ten czas powieść detektywistyczna, o ile więcej we współczesnej brutalności, szokowania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
5

Na półkach: ,

Jak to u Colina Dextera - świetna książka, a dla tłumacza ogromne wyzwanie, któremu tłumacz jak zwykle nie podołał. Jeśli ktoś jest w stanie domyślać się angielskiego oryginału - serdecznie polecam.

Jak to u Colina Dextera - świetna książka, a dla tłumacza ogromne wyzwanie, któremu tłumacz jak zwykle nie podołał. Jeśli ktoś jest w stanie domyślać się angielskiego oryginału - serdecznie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
873
602

Na półkach: ,

http://miqaisonfire.wordpress.com/2011/08/25/61-ktokolwiek-widzial-colin-dexter/

http://miqaisonfire.wordpress.com/2011/08/25/61-ktokolwiek-widzial-colin-dexter/

Pokaż mimo to

avatar
481
246

Na półkach: ,

bardzo ciekawa

bardzo ciekawa

Pokaż mimo to

avatar
60
45

Na półkach: ,

Czytałam lepsze kryminały. Nie powiem, że jest zły, ale cała akcja ciągnie się w ślimaczym tempie. Ogólnie czytanie mi nie szło za bardzo, więc, jak dla mnie, przeciętna.

Czytałam lepsze kryminały. Nie powiem, że jest zły, ale cała akcja ciągnie się w ślimaczym tempie. Ogólnie czytanie mi nie szło za bardzo, więc, jak dla mnie, przeciętna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    106
  • Chcę przeczytać
    67
  • Posiadam
    41
  • Kryminały
    4
  • Ulubione
    4
  • Kryminał
    3
  • 2011
    3
  • Colin Dexter
    2
  • 2014
    2
  • Angielska
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ktokolwiek widział


Podobne książki

Przeczytaj także