Niestety, to było gorsze od pierwszej części. No i Lafayet nie żyje.

Niestety, to było gorsze od pierwszej części. No i Lafayet nie żyje.

Przeczytałam cały cykl o Sookie Stackhouse i szczerze mówiąc nie zawiodłam się , książka nie jest wymagająca pod względem interpretacyjnym.
Jest to po prostu dobry kryminał połączony z nutą romansu który szczerze mogę polecić

Przeczytałam cały cykl o Sookie Stackhouse i szczerze mówiąc nie zawiodłam się , książka nie jest wymagająca pod względem interpretacyjnym.
Jest to po prostu dobry kryminał połączony z nutą romansu który szczerze mogę polecić

Tej serii już podziękuję. Myślałam, że nikt mnie nie będzie irytował bardziej niż Alina z Grishaverse i Elena z 'Pamiętników wampirów', ale proszę bardzo - Sookie dołącza do tej ekipy wiecznego wku*wienia 🙃
I jeszcze te sceny erotyczne... Aż było mi dziwnie jak chodziłam między ludźmi z audiobookiem na słuchawkach 🤡

Tej serii już podziękuję. Myślałam, że nikt mnie nie będzie irytował bardziej niż Alina z Grishaverse i Elena z 'Pamiętników wampirów', ale proszę bardzo - Sookie dołącza do tej ekipy wiecznego wku*wienia 🙃
I jeszcze te sceny erotyczne... Aż było mi dziwnie jak chodziłam między ludźmi z audiobookiem na słuchawkach 🤡

Nie wiem czy to ja nie umiem czytać, czy te opisy są niezrozumiałe. Czasami, mam wrażenie, w książce jest akcja, która nagle się urywa, albo coś się dzieje, jest niedopowiedzenie i gubię wątek :)
Oceniłabym wyżej, gdyby nie nudna końcówka. Sama akcja w Dallas ciekawa. Ale biorąc pod uwagę to co napisałam na samym początku opinii - czasami po prostu nie rozumiałam czemu w tej książce się coś dzieje w taki a nie inny sposób :P Może pora wrócić do szkoły podstawowej na czytanie ze zrozumieniem.. ;)

Nie wiem czy to ja nie umiem czytać, czy te opisy są niezrozumiałe. Czasami, mam wrażenie, w książce jest akcja, która nagle się urywa, albo coś się dzieje, jest niedopowiedzenie i gubię wątek :)
Oceniłabym wyżej, gdyby nie nudna końcówka. Sama akcja w Dallas ciekawa. Ale biorąc pod uwagę to co napisałam na samym początku opinii - czasami po prostu nie rozumiałam czemu w...

Drugi tom przygód Sookie Stackhouse prezentuje się lepiej niż poprzednia część. Styl autorki wciąż jest prosty, ale już mniej infantylny. Fabuła nadal jest w porządku i dalej można znaleźć w niej coś nowego, gdyż serial "Czysta krew" i książki trochę się od siebie różnią. A to pewne wątki są mniej/bardziej rozbudowane, a to zmienia się kolor skóry bohaterów lub giną pewne postaci, które w serialu zagościły znacznie dłużej na ekranie. Książka nie jest długa i można ją przeczytać na raz. Przyczepić się mogę jedynie do większej "harlequinowatości" tej pozycji. W opinii do pierwszego tomu wspomniałem, że nie przeszkadza mi seksualizacja wampirów. Ale już ciągłe sceny seksu, gdy tylko Sookie i Bill "znajdą się na tej samej stronie książki" zaczynają być nużące, by nie powiedzieć irytujące. Zaczynam się teraz zastanawiać jakie cele przyświecały autorce przy tworzeniu tej serii. Czy chciała stworzyć cykl o wampirach z nieco innym podejściem, który uderzałby w nuty moralizatorskie, poruszał kwestie rasizmu, homofobii i tolerancji czy chciała stworzyć dobrze sprzedający się erotyk dla sfrustrowanych kur domowych, w którym wampir byłby ucieleśnieniem niespełnionych fantazji tak jak seks w klimatach BDSM w "50 twarzach Grey'a"? Cóż, pewnie przekonam się o tym w następnych tomach. Przeczytałem w swoim życiu kilka erotyków i nie różniły się one niczym od porno. Nie jest to mój ulubiony gatunek i nadmierna ilość scen erotycznych z udziałem Sookie i Billa zaczyna mnie odpychać, choć absolutnie daleko mi do purytanina. Mimo to, skoro zacząłem już czytać tę serię to zamierzam ją skończyć, bo książki nie są jakoś przesadnie długie,a ja nie lubię zostawiać "rozgrzebanych" cykli.

Drugi tom przygód Sookie Stackhouse prezentuje się lepiej niż poprzednia część. Styl autorki wciąż jest prosty, ale już mniej infantylny. Fabuła nadal jest w porządku i dalej można znaleźć w niej coś nowego, gdyż serial "Czysta krew" i książki trochę się od siebie różnią. A to pewne wątki są mniej/bardziej rozbudowane, a to zmienia się kolor skóry bohaterów lub giną pewne...

Co chwilę jest przypominane to co już wiemy z pierwszej części co jest dość drażniące.

Co chwilę jest przypominane to co już wiemy z pierwszej części co jest dość drażniące.

Pełna recenzja tomów ze spoilerami
https://www.wattpad.com/1125054084-moje-recenzje-seria-sookie-stackhouse
https://bibliotekawichra.blogspot.com/2021/09/recenzja-serii-sookie-stackhouse.html

Pełna recenzja tomów ze spoilerami
https://www.wattpad.com/1125054084-moje-recenzje-seria-sookie-stackhouse
https://bibliotekawichra.blogspot.com/2021/09/recenzja-serii-sookie-stackhouse.html

50/33k/52/2021

50/33k/52/2021

Jestem ogromną fanką serialu, musiałam więc w końcu sięgnąć kiedyś po książki. I jest naprawdę super, choć zaskoczyło mnie jak mało zmian nastąpiło w scenariuszu, więc czytając miałam przed oczyma konkretne sceny. Trochę takie przedłużenie przyjemności!

Jestem ogromną fanką serialu, musiałam więc w końcu sięgnąć kiedyś po książki. I jest naprawdę super, choć zaskoczyło mnie jak mało zmian nastąpiło w scenariuszu, więc czytając miałam przed oczyma konkretne sceny. Trochę takie przedłużenie przyjemności!

Muszę przyznać że ten tom jest napisany dużo lepiej niż pierwszy i zdecydowanie mniej mamy tu głupot ( czego akurat troche żałuję). Sprawa dotyczaca bractwa była ciekawa tylko jej rozwiązanie trochę kulawe

Muszę przyznać że ten tom jest napisany dużo lepiej niż pierwszy i zdecydowanie mniej mamy tu głupot ( czego akurat troche żałuję). Sprawa dotyczaca bractwa była ciekawa tylko jej rozwiązanie trochę kulawe