Sporo się działo, ale chyba już trochę przesyt :)
Do tej pory trójkąt miłosny a tu nagle koniec... Takiego obrotu spraw się nie spodziewałam :)

Sporo się działo, ale chyba już trochę przesyt :)
Do tej pory trójkąt miłosny a tu nagle koniec... Takiego obrotu spraw się nie spodziewałam :)

Przyjemna lektura ze znanymi i lubianymi postaciami :) Może nic odkrywczego ale dla rozrywki jak najbardziej się nadaje

Przyjemna lektura ze znanymi i lubianymi postaciami :) Może nic odkrywczego ale dla rozrywki jak najbardziej się nadaje

Tak się złożyło, że dziesiąty tom serii był pierwszym, który przeczytałem. Odnalezienie się w relacjach między głównymi bohaterami nie zajęło mi jednak zbyt wiele czasu, autorka bardzo sprawnie przeplata ze sobą wątek kryminalny oraz historię głównych postaci. Sama zagadka jest ciekawa, śledzimy ją z zainteresowaniem tym większym, że łączy się ona z przeszłością głównej protagonistki.
Książka bardzo poprawna, nie zaskakuje niczym nad wyraz wybitnym, nie ma też żadnych wyraźnych niedociągnięć.

Tak się złożyło, że dziesiąty tom serii był pierwszym, który przeczytałem. Odnalezienie się w relacjach między głównymi bohaterami nie zajęło mi jednak zbyt wiele czasu, autorka bardzo sprawnie przeplata ze sobą wątek kryminalny oraz historię głównych postaci. Sama zagadka jest ciekawa, śledzimy ją z zainteresowaniem tym większym, że łączy się ona z przeszłością głównej...

Jest trochę inna niż poprzednie. Nie aż tak przewidywalna. Za to dodatkowa gwiazdka.
Ale poza tym Tempe trzyma poziom. Tylko tak bardzo wqrza mnie jej relacja z Ryanem. Dorośli ludzie, a zachowują się jak dzieci normalnie.
I tyle w tym temacie.

Jest trochę inna niż poprzednie. Nie aż tak przewidywalna. Za to dodatkowa gwiazdka.
Ale poza tym Tempe trzyma poziom. Tylko tak bardzo wqrza mnie jej relacja z Ryanem. Dorośli ludzie, a zachowują się jak dzieci normalnie.
I tyle w tym temacie.

Podobnie jak przy innych pozycjach autorki w serii kości i ta pozycja nie zachwyciła tak bardzo. Serial jednak był zdecydowanie lepiej nakręcony. Plusem jednak autorki jest sam pomysł intrygi, za co książka ta nie była aż tak bardzo zła

Podobnie jak przy innych pozycjach autorki w serii kości i ta pozycja nie zachwyciła tak bardzo. Serial jednak był zdecydowanie lepiej nakręcony. Plusem jednak autorki jest sam pomysł intrygi, za co książka ta nie była aż tak bardzo zła

Muszę przyznać, że bardzo długo zastanawiałam się, co mam napisać po przeczytaniu tej części przygód doktor Brennan. W końcu zapytałam siebie, co właściwie czuję. Odpowiedź na to pytania mnie zaskoczyła, ale właśnie to czuję, jestem przytłoczona nadmiarem treści! Po raz pierwszy chciałam jak najszybciej skończyć książkę mojej ulubionej autorki!
Dlaczego?
Trzy śledztwa prowadzone równolegle, które w pewnym momencie się łączą, spowodowały w moim mózgu chaos poznawczy. Naprawdę się pogubiłam i na chwilę musiałam sobie zrobić przerwę i to wszystko poukładać.
Wizyta siostry Brennan i wciągnięcie jej do siostrzanego teamu w celu rozwikłania jednej z zagadek spowodowała lekkie ożywienie i tchnęła świeżością spojrzenia.
Podjęcie decyzji o rozwodzie z mężem i równocześnie podjęcie decyzji o rozstaniu z detektywem Ryanem - takie ciosy powaliłyby nawet słonia. Mam wrażenie, że autorka trochę za bardzo chciała dokopać swojej bohaterce.
Niewątpliwie wszystkie techniczne i kryminologiczne opisy są perfekcyjne, jak zawsze i to nie podlega dyskusji.
Ponieważ nadal czuję chaos, to i moje przemyślenia mogą jemu ulegać. Dlatego, według mnie i jak dla mnie jest to najgorsza część przygód Temperance Brennan, które do tej pory przeczytałam. Jednak się nie zniechęcam, gdyż jeszcze parę pozycji mam wgrane na Kindelka i jak odpocznę, to będę czytała dalej :)

Muszę przyznać, że bardzo długo zastanawiałam się, co mam napisać po przeczytaniu tej części przygód doktor Brennan. W końcu zapytałam siebie, co właściwie czuję. Odpowiedź na to pytania mnie zaskoczyła, ale właśnie to czuję, jestem przytłoczona nadmiarem treści! Po raz pierwszy chciałam jak najszybciej skończyć książkę mojej ulubionej autorki!
Dlaczego?
Trzy śledztwa...

Książki Kathy Reichs lubię nie za intrygę kryminalną ale za tło jakie autorka kreśli wokół całej historii. Z tą pozycją jest tak samo. Najlepszą częścią tej powieści były opisy czasów przeszłych.
Jeśli chodzi o Doktor Brennan to nigdy nie przestanie mnie zadziwiać jak często można się zaangażować w taką kabałę, że znowu ktoś dybie na twoje życie. Jak na mądrą panią antropolog w życiu osobistym zachowuje się ona jak nierozgarnięta nastolatka. Zaczyna być to już trochę męczące.
Pomimo tego ilości informacji pobocznych jest warta sięgania po pozycję tej autorki.

Książki Kathy Reichs lubię nie za intrygę kryminalną ale za tło jakie autorka kreśli wokół całej historii. Z tą pozycją jest tak samo. Najlepszą częścią tej powieści były opisy czasów przeszłych.
Jeśli chodzi o Doktor Brennan to nigdy nie przestanie mnie zadziwiać jak często można się zaangażować w taką kabałę, że znowu ktoś dybie na twoje życie. Jak na mądrą panią...

Serial "Kości" uwielbiam. Z książkami mam problem, są mocno przeciętne, postaci nie tak dobrze wykreowane jak te z serialu. W tej części dużo wątków, nazwisk i ofiar oraz zdecydowanie za dużo wtrąceń (niepotrzebnych) w języku francuskim.

Serial "Kości" uwielbiam. Z książkami mam problem, są mocno przeciętne, postaci nie tak dobrze wykreowane jak te z serialu. W tej części dużo wątków, nazwisk i ofiar oraz zdecydowanie za dużo wtrąceń (niepotrzebnych) w języku francuskim.

To moja pierwsza książka z cyklu powieści o Tempe Brennan. Może z początku dość zawiła i wielowątkowa, na końcu trzyma w napięciu, łącząc fakty i ukazując wiele tajemnic.

To moja pierwsza książka z cyklu powieści o Tempe Brennan. Może z początku dość zawiła i wielowątkowa, na końcu trzyma w napięciu, łącząc fakty i ukazując wiele tajemnic.

Muszę przyznać, że po tej książce stwierdziłam: "Jednak warto czytać po kolei". Lekko się zamotałam przy tych powrotach i rozstaniach porucznika detektywa Andrew Ryana z Tempe Brennan. Na szczęście już wiem, czy się zejdą, czy nie... :)
Głównym tematem książki jest zaginiona przyjaciółka z dzieciństwa naszej pani antropolog: Evangeline Landry z Nowego Brunszwiku. Po niemal 30 latach do Brennan trafiają kości nastoletniej dziewczyny, pochodzącej z tamtych okolic. W Temperance budzą się wspomnienia. Czy szkielet należy do jej koleżanki? Co się stało z nią i jej siostrą? Takiego rozwiązania się nie będziecie spodziewać.
W międzyczasie Ryan prowadzi śledztwo dotyczące zaginionych dziewcząt i ciał znalezionych w rzece Św. Wawrzyńca. Jakimś cudem okazuje się, że obydwie sprawy są połączone.
Zabawniejszym wątkiem jest przyjazd Harry (siostry Tempe),która jest w trakcie rozwodu z czwartym mężem - Arnoldo. Nie da się nie uśmiechnąć :)
Książkę gorąco polecam.

Muszę przyznać, że po tej książce stwierdziłam: "Jednak warto czytać po kolei". Lekko się zamotałam przy tych powrotach i rozstaniach porucznika detektywa Andrew Ryana z Tempe Brennan. Na szczęście już wiem, czy się zejdą, czy nie... :)
Głównym tematem książki jest zaginiona przyjaciółka z dzieciństwa naszej pani antropolog: Evangeline Landry z Nowego Brunszwiku. Po niemal...