Antychryst

- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Seria:
- Meandry Kultury
- Tytuł oryginału:
- Antichrist
- Wydawnictwo:
- Vis-á-Vis/Etiuda
- Data wydania:
- 2015-10-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Liczba stron:
- 108
- Czas czytania
- 1 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379980581
- Tłumacz:
- Edyta Kiresztura-Wojciechowska
- Tagi:
- etyka chrześcijańska krytyka filozofia Edyta Kiresztura - Wojciechowska
Fryderyk Nietzsche (1844-1900) – jeden z najważniejszych filozofów niemieckich, także filolog, poeta. Człowiek, którego poglądy znacząco wpłynęły na całą późniejszą filozofię, myślenie o człowieku, kulturze, religii. Głosił upadek cywilizacji zachodniej, opartej na myśli greckiej, sokratejskiej i etyce chrześcijańskiej. Tej apollińskiej postawie przeciwstawiał dionizyjską, witalną (połączoną z ideą woli mocy i pojęciem nadczłowieka). Krytykował chrześcijaństwo, ale jednocześnie podziwiał Chrystusa. Jego myśl doczekała się setek interpretacji i omówień. Nie sposób sobie wyobrazić współczesną filozofię bez przemyślenia jego wpływu, wpływu intelektualnego jego idei. "Antychryst" to oprócz "Tako rzecze Zaratustra" jedna z najważniejszych jego - mimo niewielkich rozmiarów - książek. Jest bowiem "Antychryst" zasadniczą rozprawą niemieckiego filozofa nie tylko z chrześcijaństwem, ale wręcz szerzej z całą tradycją judeochrześcijańską (dla przyszłych antysemitów to niestety była jedna z zasadniczych nietzscheańskich tez - ta o nafatalniejszym ludzie w historii). Ma jednak Nietzsche problem z samą postacią Chrystusa, negując jego postawę typu miłość bliźniego, nadstawianie drugiego policzka, traktuje go jednak z niekłamanym szacunkiem. Ale już kapłaństwa - tu w osobie św. Pawła - Nietzsche autentycznie nie znosi. natomiast Jezusa traktuje go jako postać historyczną i przypisuje mu krańcowo przeciwstawne żydowskiej hierarchii i tradycji - intencje. ba wręcz traktuje Chrystusa jako uosobienie buntu - z czym się solidaryzuje - przeciwko wszelkim dotychczasowym hierarchiom i porządkom. Warto poznać ten niezwykle interesujący, dekonstruujący dotychczasowe osądy punkt widzenia tego geniusza niemieckiej, europejskiej myśli filozoficznej.
Na próżno wypatrywałem w Nowym Testamencie przynajmniej jednego sympatycznego rysu: nie ma tam nic, co byłoby wolne, dobrotliwe, szczere, prawe. Człowieczeństwo nie uczyniło tutaj jeszcze pierwszego kroku, - brakuje tu instynktów czystości... W Nowym Testamencie są jedynie złe instynkty, brak odwagi nawet do tych złych instynktów. Wszystko tam jest tchórzliwością, zamykaniem oczu i samooszukiwaniem się.
Między chrześcijaninem i anarchistą można postawić zupełny znak równości: ich cel, ich instynkt jest ukierunkowany wyłącznie na zniszczenie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Uważam się zarówno za ateistę, jak i za antyteistę, z tego powodu bardzo zależało mi na przeczytaniu antychrześcijańskiego manifestu znanego filozofa, niestety się zawiodłem. Czytając odnosiłem wrażenie, że czytam tekst sfrustrowanego niemieckiego gimnazjalisty, który całe zło świata zarzuca jednej religii, poza tym nie wyciągnąłem za dużo z tej książki.
Uważam się zarówno za ateistę, jak i za antyteistę, z tego powodu bardzo zależało mi na przeczytaniu antychrześcijańskiego manifestu znanego filozofa, niestety się zawiodłem. Czytając odnosiłem wrażenie, że czytam tekst sfrustrowanego niemieckiego gimnazjalisty, który całe zło świata zarzuca jednej religii, poza tym nie wyciągnąłem za dużo z tej książki.
Pokaż mimo toAutor stawia parę dobrych tez. Niemniej jednak ich argumentacja jest okropnie chaotyczna, a przynajmniej takie sprawia wrażenie - nieuporządkowanej i niepogłębionej. Nietzsche miał chyba w tamtym czasie jakąś okropną kosę z Niemcami, bo pół książki to paszkwil na rodaków. Duża część to łkanie za przeszłością. Niemniej jednak warto przeczytać dla tej konstruktywnej i naprawdę sensownej części, w której poruszono ważne zagadnienia. Poszerza światopogląd i perspektywę.
Graficznie książka bardzo dobra - czcionka fajnie dobrana, papier nie bije w oczy nieskazitelną bielą.
Autor stawia parę dobrych tez. Niemniej jednak ich argumentacja jest okropnie chaotyczna, a przynajmniej takie sprawia wrażenie - nieuporządkowanej i niepogłębionej. Nietzsche miał chyba w tamtym czasie jakąś okropną kosę z Niemcami, bo pół książki to paszkwil na rodaków. Duża część to łkanie za przeszłością. Niemniej jednak warto przeczytać dla tej konstruktywnej i...
więcej Pokaż mimo toNa ogół ciekawa, ale powtarza sie bardzo często to samo
Na ogół ciekawa, ale powtarza sie bardzo często to samo
Pokaż mimo toSeria antyreligijnych i antychrześcijańskich przemyśleń niemieckiego filozofa. Z drugiej strony wiara w moc rozumu i idea nadczłowieka. Był natchnieniem nie tylko dla artystów XX wieku
Seria antyreligijnych i antychrześcijańskich przemyśleń niemieckiego filozofa. Z drugiej strony wiara w moc rozumu i idea nadczłowieka. Był natchnieniem nie tylko dla artystów XX wieku
Pokaż mimo toNie umiem napisać nic nowego w temacie, więc ograniczę się do spisania myśli które mi utkwiły w pamięci. Niecki ukuł piękną frazę “woli mocy”, która stanowi uchwycenie cęgami semantycznymi żywotności, względem której definiował jej stratę jako dekadencję. Naturalnie przekonuje mnie przez instynkt, wydaje się to poprawne, jednak implikacje jego postrzegania siły są wybrakowane. Niecki miał potrzebę ciągłej walki, siły selekcyjnej, i wykładał jak biskup ex cathedra swoją słuszność; utrzymanie nieskończonego kryzysu stanowi najskuteczniejsze uzyskanie czystości, zgoła odmiennej od tej chrześcijańskiej. Czystości nie definiuje. Żywotności nie uzasadnia. Przez to niejako afirmuje życie, z furią opisuje każde nagięcie ideału. Podobają mi się te idee. Nie zgadzam się, ale są intrygujące. Dalej jednak nasze drogi się rozchodzą i nie spotykają więcej. Nieuzasadniony atomizm społeczny zubaża tą pracę. Współpraca, nawet jeżeli skuteczniejsza od sumy indywidualnych obiektów, nie jest brana pod uwagę. Krytyka chrześcijaństwa jest wielokrotnie celna, i niedościgniona wśród fal nowego ateizmu. Niecki używa silnie wartościującego języka, ale nie buduje ich na podstawie rygoru logicznego. Finalnie Nietzsche celnie identyfikuje patologiczne praktyki wewnątrz chrześcijaństwa, a nie moralność chrześcijaństwa jako takiego. Uzmysławia, nawet z perspektywy chrześcijańskiej błędnie prymitywne postrzeganie religii. Same przekonania autora nie mają dla mnie znaczenia; książka pobudza i za to ją cenię
Nie umiem napisać nic nowego w temacie, więc ograniczę się do spisania myśli które mi utkwiły w pamięci. Niecki ukuł piękną frazę “woli mocy”, która stanowi uchwycenie cęgami semantycznymi żywotności, względem której definiował jej stratę jako dekadencję. Naturalnie przekonuje mnie przez instynkt, wydaje się to poprawne, jednak implikacje jego postrzegania siły są...
więcej Pokaż mimo to"Książka ta przeznaczona dla najmniej licznych.
Może z nich nawet nikt jeszcze nie żyje." - ostrzega Nietzsche. Filozof, jak można się spodziewać, krytycznie odnosi się do religii. Wiele postawionych zarzutów jest słusznych, lecz zgodnie z ostrzeżeniem, nie zostaną one zrozumiane przez część czytelników. Są nacechowane negatywnie, wrogo. Mogą więc nie mieć zamierzonego wpływu na światopogląd osoby wierzącej, która posłuży się mechanizmem obronnym, wyparciem.
"Książka ta przeznaczona dla najmniej licznych.
więcej Pokaż mimo toMoże z nich nawet nikt jeszcze nie żyje." - ostrzega Nietzsche. Filozof, jak można się spodziewać, krytycznie odnosi się do religii. Wiele postawionych zarzutów jest słusznych, lecz zgodnie z ostrzeżeniem, nie zostaną one zrozumiane przez część czytelników. Są nacechowane negatywnie, wrogo. Mogą więc nie mieć zamierzonego...
Strasznie przereklamowana książka, szczególnie na dziesiejsze czasy.
Strasznie przereklamowana książka, szczególnie na dziesiejsze czasy.
Pokaż mimo toKsiążeczka krótka wiec czyta się szybko. Wielokrotnie jednak trzeba przebić się przez toporny styl pisarski. W zasadzie nic nowego. Krytyka z trochę innego punktu. Szczerze oczekiwałem większych fajerwerków.
Książeczka krótka wiec czyta się szybko. Wielokrotnie jednak trzeba przebić się przez toporny styl pisarski. W zasadzie nic nowego. Krytyka z trochę innego punktu. Szczerze oczekiwałem większych fajerwerków.
Pokaż mimo toKsiążka to to moje pierwsze spotkanie z twórczością Friedricha Nietzschego. Lektura nie jest bardzo trudna. Autor posługuje się prostym językiem. W swojej krytyce chrześcijaństwa posługuje się rozumem i racjonalnym podejściem do tematu. Książka w wielu momentach była dla mnie zaskoczeniem. Mimo ogólnej krytyki chrześcijaństwa mam wrażenie, że autor główne zarzuty kieruje w stosunku do kapłaństwa. Innym ciekawym aspektem jest to, że pozytywnie odnosi się do czasów renesansu i tego, że właśnie to był dobry czas aby zmienić chrześcijaństwo na lepsze. Pojawił się wtedy, jak pisze filozof, Luter, który wszystkie te zmiany zniszczył. Nietzsche pisze wręcz, że protestantyzm to najgorsza odmiana chrześcijaństwa. Był też fragment, który dotyczył postaci samego Jezusa. Nietzsche nie traktuje go z taką nienawiścią z jaką traktuje chrześcijaństwa. Wydaje mi się wręcz, że uważa, że wszyscy ludzie, którzy uważali się za uczniów Jezusa, jego kapłanów itp. wypaczyli jego nauki. Książka nie jest jednak dla wszystkich o czym pisze na wstępie sam autor. Ja jako osoba, która rzadko sięga po "poważniejsze" pozycje miałam problemy ze skupieniem i śledzeniem myśli, którą filozof chciał przekazać. Myślę, że jest to jednak dobry wstęp do innych dzieł Nietzschego.
Książka to to moje pierwsze spotkanie z twórczością Friedricha Nietzschego. Lektura nie jest bardzo trudna. Autor posługuje się prostym językiem. W swojej krytyce chrześcijaństwa posługuje się rozumem i racjonalnym podejściem do tematu. Książka w wielu momentach była dla mnie zaskoczeniem. Mimo ogólnej krytyki chrześcijaństwa mam wrażenie, że autor główne zarzuty kieruje w...
więcej Pokaż mimo toNietzsche zabiera się do krytyki Chrześcijaństwa od zupełnie innej strony niż ja to zwykle robiłem. Muszę przyznać, jego wywód ma sens momentami nawet się z nim zgadzam, gdy wchodzimy na wspólne rejony. Jednak środki, które zostały tutaj użyte niestety są takie same jak u religijnych fanatyków. Przesiąknięty nienawiścią język zwyczajnie nie pozwala tego człowieka traktować poważnie. Pod koniec dosłownie czułem jego sfrustrowany krzyk na swoim karku. W dodatku mam wrażenie, że sporo zarzutów wynika z niezrozumienia pewnych aspektów nauki Chrystusa. Sam mam wątpliwości, co do wielu fragmentów świętych ksiąg mimo to jestem w stanie odeprzeć niektóre z argumentów autora.
Nietzsche zabiera się do krytyki Chrześcijaństwa od zupełnie innej strony niż ja to zwykle robiłem. Muszę przyznać, jego wywód ma sens momentami nawet się z nim zgadzam, gdy wchodzimy na wspólne rejony. Jednak środki, które zostały tutaj użyte niestety są takie same jak u religijnych fanatyków. Przesiąknięty nienawiścią język zwyczajnie nie pozwala tego człowieka traktować...
więcej Pokaż mimo to