Bierut i Wasilewska. Agent i dewotka

Okładka książki Bierut i Wasilewska. Agent i dewotka Jarosław Molenda
Okładka książki Bierut i Wasilewska. Agent i dewotka
Jarosław Molenda Wydawnictwo: Bellona biografia, autobiografia, pamiętnik
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311135635
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2071
911

Na półkach: , ,

Narodziny PRL-u to ciągle dla mnie nieoczywisty temat. Choć dobijam się do wiedzy o tym, to trudno mieć pełne zaufanie do tego wszystkiego, co można wyczytać. To temat przez lata zakłamywany, dziś jeszcze do końca z tych kłamstw nieoskrobany. Książka o Bierucie i Wasilewskiej próbuje to robić. Składają się na nią dwie, prawie całkiem oddzielne biografie. Panuje w nich chaos. Widać, że autor nie wyrobił sobie o swoich bohaterach jasnego zdania. Bierut na przykład w pewnych momentach nabiera ludzkiego oblicza i już jesteśmy skłonni przypuszczać, że cieszy się nawet pewną sympatią autora, by zaraz stać się bezwolną marionetką, a potem okrutnym satrapą. Rzeczywiście wiele się mówi w tej książce o życiu prywatnym obojga bohaterów, ale całe szczęście nie tylko.

Narodziny PRL-u to ciągle dla mnie nieoczywisty temat. Choć dobijam się do wiedzy o tym, to trudno mieć pełne zaufanie do tego wszystkiego, co można wyczytać. To temat przez lata zakłamywany, dziś jeszcze do końca z tych kłamstw nieoskrobany. Książka o Bierucie i Wasilewskiej próbuje to robić. Składają się na nią dwie, prawie całkiem oddzielne biografie. Panuje w nich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

Interesująca pozycja ukazująca życiorys człowieka, który z nikomu nie znanego urzędnika, awansował na głowę państwa. Nasuwa się tu analogia z Józefem Stalinem, którego historia dojścia do władzy jest bardzo podobna.
Bierut, jako marionetkowy prezydent PRLu, ślepo wykonywał rozkazy nadchodzące z Moskwy.Jego śmierć podczas wizyty w stolicy ZSRR,obrosła w legendy, nikt nie wierzył, że był to zgon, z przyczyn naturalnych.Jak mówiono - "Bierut wyjechał w futerku, a wrócił w kuferku".Obojętność i swego rodzaju apatia towarzyszyła jego śmierci.

Drugą, ale nie mniej ważna postacią w tej książce jest Wanda Wasilewska.
Mistyczka komunizmu, jak szumnie można by ją określić.Zresztą, takie określenie pada w tej książce.
Kobieta która, widziała wszystko albo białe, albo czarne, nie było niczego pomiędzy.
Rusofilka, która uważała, że partia jest najważniejsza i nie ma nic, co mogłoby mieć większe znaczenie.
Współautorka scenariusza do filmu "Wiatr od wschodu" który wyjaśniał powody agresji ZSRR na Polskę.
Pisarka i bliska znajoma Stalina, co podkreślała zawsze z dumą.
Uważana za bohaterkę, uważana za zdrajczynię, nie wpisywała się w żadne schematy.

Ciekawa i zajmująca lektura, którą przeczytałem z zainteresowaniem.
Atutem książki, są również liczne zdjęcia i przypisy.

Interesująca pozycja ukazująca życiorys człowieka, który z nikomu nie znanego urzędnika, awansował na głowę państwa. Nasuwa się tu analogia z Józefem Stalinem, którego historia dojścia do władzy jest bardzo podobna.
Bierut, jako marionetkowy prezydent PRLu, ślepo wykonywał rozkazy nadchodzące z Moskwy.Jego śmierć podczas wizyty w stolicy ZSRR,obrosła w legendy, nikt nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
24

Na półkach: ,

Tytuł najnowsze publikacji Jarosława Molendy, pisarza i publicysty, może być nieco mylący. Sugeruje bowiem, że bohaterów ksiązki łączyło coś bliskiego, intymnego. W rzeczywistości jednak dostajemy dwie osobne biografie, opowiedziane jedna po drugiej, z kilkoma zdawkowymi nawiązaniami i podobnym tłem, ale całkowicie w sumie osobne. Tak jakby autorowi zabrakło materiału i weny do stworzenia dwu osobnych monografii i postanowił złożyć te dwa życiorysy w jedną całość. Książce brakuje więc pewnego rodzaju spójności, autor nie przejmuje się chronologią, skacze po epizodach z życia bohaterów z lekkomyślną swawolnością. Nie trzyma się kurczowo chronologii, wychodzi od zjawisk i historycznych epizodów, w których nasi bohaterowie odegrali znaczące role i próbuje je objaśniać, odnosząc je do przeszłości, wątków z biografii, opinii apologetów i przeciwników. Powoduje to trochę chaosu w odbiorze, nie stanowi jednak na tyle znacznej wady, by nie chcieć poznać bliżej tytułowych postaci.
„Z pewnością parę Bierut i Wasilewska trudno zaliczyć do wzorców – zaznacza autor - , ba, ta dwójka cieszy się raczej złą sławą i napiętnowana została mianem zdrajców narodu polskiego. Rzeczywiście, jeśli uznać Stalina za "ojca" PRL-u, to anestezjologiem przy tym "połogu" był towarzysz Bolesław, a "akuszerką" Wanda Lwowna.”

O Bierucie właściwie nie wiadomo niczego pewnego. Oficjalne biografie, pisane na zamówienie były z definicji panegiryczne, wspomnienia dzieci i bliskich z definicji zniekształcone były przez sentymentalizm, a opinie politycznych przeciwników czy pisarzy nieprzychylnych obozowi władzy, jak chociażby Marii Dąbrowskiej czy Aleksandra Wata, być może zbyt naładowane negatywnym kolorytem i emocjami. Czytelnik publikacji Molendy dostaje więc pudełko puzzli, z których sam musi złożyć sobie obraz pierwszego powojennego prezydenta naszego kraju. Czy fascynujący? Z pewnością intrygujący przez swoją niejednoznaczność i sprzeczność w opiniach mu współczesnych. Zarówno Birut, jak i towarzyszka Wanda dostarczyli sporo materiału dla biografów i historyków. Z pewnością byli, jak powiedzielibyśmy o nich z perspektywach naszych czasów, klasycznymi produktami swojej epoki, stworzeni na obraz i podobieństwo Stalina, oddani jego ideom i rozkazom ponad miarę, z gorliwością ocierającą się momentami o przesadę. Starczy wspomnieć epizod, w którym Bierut chcąc przypodobać się swojemu idolowi, wyszedł z pomysłem zmiany, a dokładnie napisania od nowa naszego hymnu narodowego. Próbował zaangażować w ten projekt samego Broniewskiego, na szczęście jednak wódz rewolucji miał osobiście wybił ten pomysł z Bierutowej głowy, twierdząc jakoby, że przecież to taki ładny mazurek i nie ma potrzeby, by weń w jakikolwiek sposób ingerować. Podobnie odniósł się do pomysłów Wasilewskiej, która próbowała wdrażać zmiany w umundurowaniu i korekty w naszym godle. Wyszło więc na to, że dzięki Stalinowi, w tych symbolicznych, lecz szalenie istotnych dla naszej tożsamości narodowościowej, nie doznaliśmy jakichś większych uszczerbków.
Podobnych smaczków znajdziemy w publikacji Molendy od groma. Postarał się on bowiem, by wydobyć na światło dzienni kilka kolejnych cegiełek do gmachu obrazującego ten przerażający okres w naszej historii. O mrocznych czasach stalinizmu wciąż jeszcze brakuje nam pełniej wiedzy, a i sporo z niej wciąż jest zafałszowana. Dobrze więc, że powstają tego typu publikacje, które pozwalają nam nurzać się w odmętach historii, przez pryzmat, konkretnych losów ludzi przeżywających fakty znane nam z podręczników na własnej skórze.
Jestem też przekonany, że „Bieru i Wasilewska” znajdą uznanie nie tylko w oczach pasjonatów historii, ale także, a może przede wszystkim osób ciekawych światach i drugiego człowieka, uwikłanego w trudne sytuacje i przemielonego przez żarna historii.

Tytuł najnowsze publikacji Jarosława Molendy, pisarza i publicysty, może być nieco mylący. Sugeruje bowiem, że bohaterów ksiązki łączyło coś bliskiego, intymnego. W rzeczywistości jednak dostajemy dwie osobne biografie, opowiedziane jedna po drugiej, z kilkoma zdawkowymi nawiązaniami i podobnym tłem, ale całkowicie w sumie osobne. Tak jakby autorowi zabrakło materiału i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach:

Często bywało tak i bywa w dziejach, iż rozmaite sploty polityczno-historycznych wydarzeń, powodują sytuacje w której na czoło państw i narodów wysuwają się jednostki niemal zupełnie nieznane szerszemu ogółowi społeczeństwa i które nierzadko stają się dominującym czynnikiem w jego najbliższej przyszłości. Na przestrzeni wieków zdarzało się tak, naturalnie, również na gruncie polskim, choć trzeba przyznać iż w gronie postaci które odegrały ogromna role w XX wiecznej historii naszej ojczyzny trudno znaleźć (w tej randze) ludzi o tak niejasnych, splątanych i utajnionych życiorysach jak Bolesław Bierut i Wanda Wasilewska.

„Niewątpliwie najwięcej białych plam zawiera życiorys Bierut . Bardzo powoli badania historyków wydobywają na jaw wiele fałszów i sprzeczności w dotychczasowych hagiograficznych życiorysów człowieka, który z ramienia Stalina niepodzielnie rządził Polską w latach 1949-1956”.

Dziś, dzięki wydanej staraniem Wydawnictwa Bellona książce Jarosława Molendy „Bierut i Wasilewska. Agent i dewotka” mamy okazje spojrzeć na ich życie i wieloletnią działalność nie z płaszczyzny partyjnej czy państwowej, w której kontekście biografie te rozpatrujemy najczęściej, lecz przez pryzmat zupełnie prywatny, osobisty a miejscami nawet intymny (zwłaszcza odniesieniu do wielu ich burzliwych związków i to niekoniecznie małżeńskich).

” [...] z natury Bierut był ponurakiem, małomównym i nieśmiałym. Na pewno na jego stosunek do kobiet wpłynęło wychowanie przez księży, a także liczne kompleksy, wynikające z braku ogłady i wykształcenia. Wiele osób z otoczenia Małgorzaty Fornalskiej nie mogło zrozumieć, co ta atrakcyjna kobieta dostrzegła w tym czarniawym pokurczu…”

Autor odkrywa przed nami prawdę (a przynajmniej jej spora część) o tym jak wyglądało życie tej dwójki komunistycznych działaczy, którzy dzięki swojej niekwestionowanej pozycji ( wspartej oczywiście cieniem generalissimusa Stalina) już wkrótce odegrają ważną rolę w powojennych losach Rzeczypospolitej.

„Wielu, którzy poznali ją bliżej, twierdziło że umiała z ogromną siła kochać i nienawidzić. Świat dzielił się dla niej na czarny i biały, podobnie skłonna była klasyfikować ludzi ideowo bliskich, którzy jednak czymś ją do siebie zrazili: przyzwyczajeniami, sposobem mówienia, cechami charakteru. Niełatwo było się z nią zaprzyjaźnić, wielu-bez żadnego powodu-odnosiło się do niej z uprzedzeniem. Także ona, przed chwilą jeszcze życzliwa i łagodna, nagle pochłonięta jakąś myślą czy wewnętrznym obrazem, stawała się nieuważna, obca. Trzeba było dobrze znać jej łatwo zapalający się, zmienny charakter, by w porę usunąć się i przeczekać”.

Dziś w światłe dostępnych dokumentów (niestety nie wszystkich, gdyż lwia ich część nadal jest w posiadaniu naszego wschodniego sąsiada ) a nade wszystko w relacjach ludzi którzy zetknęli się z Bolesławem Bierutem czy Wandą Wasilewską na stopie partyjnej, zawodowej czy też zupełni prywatnej (Edward Osóbka-Morawski, Władysław Gomułka, Leon Chajn, Maria Dąbrowska, Janina Broniewska, Aleksander Wat, Zygmunt Berling, Jerzy Putrament, Władysław Bieńkowski i wielu innych) wyłania się przed czytelnikiem obraz komunistycznych działaczy uwikłanych w zbrodniczą ideologię, ślepo podporządkowanych określonej doktrynie i wypaczającej wizji świata.

„Niezbadana jest dusza kobiet fanatycznych, świętych Teres komunizmu[...] To są mistyczki, które nie widzą rzeczywistości, a raczej widzą inną rzeczywistość niż mi widzimy”.
To również w pewien sposób szokujący, ale niezwykle i ciekawy i wiele wnoszący do naszej ogólnej wiedzy psychologiczno –emocjonalny portret komunistów, którzy podporządkowali całe swoje życie ( również te osobiste i rodzinne) partyjnym dogmatom i wytycznym, ze wszystkimi poświęcając szczęście i dobro swoich najbliższych. Charakterystyczne studium postaw i myśli które zawładnęły masami ludzi ( Bolesław Bierut i Wanda Wasilewska są jedynie jaskrawymi tego przykładami ) których cenną nierzadko bywała własna śmierć (często zadawana czy spowodowana przez własnych partyjnych towarzyszy).

”W czasach kiedy rządził Polską [ Bierut-JN], komunizm nie był tylko ideologią -był wiarą. Bogiem była partia, papieżem – Stalin, a jedyną drogą do zbawienia – rewolucja. Wystarczająco duża dawka wiary zastępowała wiedze i zdolności osobiste”.
Zarówno Bolesław Bierut jak i Wanda Wasilewska zapisali się w naszej historii w sposób zdecydowanie negatywny, z całą pewnością ponosząc bezpośrednią i pośrednią odpowiedzialność za zbrodnie stalinowskiego systemu i na zawsze stając się dla swoich rodaków symbolami narodowej zdrady i obcego zniewolenia. Nie znaczy to jednak iż nie warto poznać życiorysów tych dwóch postaci i motywów które im przyświecały i które doprowadziły ich właśnie do tegoż miejsca w naszej historii. Historii z której nikt ich już nie usunie. Polecam.

Często bywało tak i bywa w dziejach, iż rozmaite sploty polityczno-historycznych wydarzeń, powodują sytuacje w której na czoło państw i narodów wysuwają się jednostki niemal zupełnie nieznane szerszemu ogółowi społeczeństwa i które nierzadko stają się dominującym czynnikiem w jego najbliższej przyszłości. Na przestrzeni wieków zdarzało się tak, naturalnie, również na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2047
475

Na półkach:

Całkiem ciekawa pozycja, choć bez jakiś specjalnych fajerwerków. Część o Bierucie bardziej mi się podobała niż ta o Wasilewskiej. Warto przeczytać.

Całkiem ciekawa pozycja, choć bez jakiś specjalnych fajerwerków. Część o Bierucie bardziej mi się podobała niż ta o Wasilewskiej. Warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
359
352

Na półkach:

Dosyć ciekawa książka o Bierucie i Wasilewskiej starająca się w sposób obiektywny przedstawić te postacie. Przyznam, że o ile Bierut zrobił na mnie wrażenie betonu, to Wasilewska wydaje się bardziej złożoną postacią. Można.

Dosyć ciekawa książka o Bierucie i Wasilewskiej starająca się w sposób obiektywny przedstawić te postacie. Przyznam, że o ile Bierut zrobił na mnie wrażenie betonu, to Wasilewska wydaje się bardziej złożoną postacią. Można.

Pokaż mimo to

avatar
525
278

Na półkach:

Czasem ciekawa, czasem nudnawa, na pewno chaotyczna. Biografia Bieruta chyba troche ciekawsza

Czasem ciekawa, czasem nudnawa, na pewno chaotyczna. Biografia Bieruta chyba troche ciekawsza

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    39
  • Przeczytane
    32
  • Posiadam
    19
  • Historia
    4
  • Biografie
    2
  • Polska
    2
  • Legimi
    2
  • Polityka
    1
  • 2021
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bierut i Wasilewska. Agent i dewotka


Podobne książki

Przeczytaj także