Fajna młodzieżówka, ale nie jest to nic szczególnego.

Fajna młodzieżówka, ale nie jest to nic szczególnego.

Polecam dla dziewczynek około 13 lat. Przyjemna, trochę nudny początek.

Polecam dla dziewczynek około 13 lat. Przyjemna, trochę nudny początek.

Lepsza zdecydowanie od 1czesci ale nadal dla dużo młodszych odbiorców

Lepsza zdecydowanie od 1czesci ale nadal dla dużo młodszych odbiorców

"Geek girl" to jedna z tych książek po które sięgamy, kiedy mamy ochotę na coś lekkiego, łatwego i przyjemnego, odskoczni od mrocznych thrillerów czy emocjonalnie angażujących powieści. Tak przynajmniej sądziłam. Teraz, po przeczytaniu książki, muszę przyznać, że jestem zaskoczona i to pozytywnie. Dawno już nie czytałam powieści, która wyzwoliłaby we mnie tyle różnorodnych uczuć i choć liczyłam na chwilę spokoju i wytchnienia, to podczas lektury śmiałam się i płakałam na przemian, czułam zażenowanie wyczynami naszej głównej bohaterki i jednocześnie współczułam jej poczucia zagubienia w życiu. Była to prawdziwy emocjonalna jazda bez trzymanki.

Pełna recenzja na blogu :https://czytankanadobranoc.blogspot.com/2018/07/geek-girl-japonska-katastrofa-holly.html

"Geek girl" to jedna z tych książek po które sięgamy, kiedy mamy ochotę na coś lekkiego, łatwego i przyjemnego, odskoczni od mrocznych thrillerów czy emocjonalnie angażujących powieści. Tak przynajmniej sądziłam. Teraz, po przeczytaniu książki, muszę przyznać, że jestem zaskoczona i to pozytywnie. Dawno już nie czytałam powieści, która wyzwoliłaby we mnie tyle różnorodnych...

Daje cztery gwiazdki choć może nie powinnam w ogóle oceniać. Nie jestem docelowym odbiorcą powieści. Jest to bardzo naiwna historia dla młodego czytelnika. Nawet moja wewnętrzna nastolatka nie mogła się do niej przekonać. Nacięłam się, bo akcja rozgrywa się w dużej mierze w Japonii, mój błąd.

Daje cztery gwiazdki choć może nie powinnam w ogóle oceniać. Nie jestem docelowym odbiorcą powieści. Jest to bardzo naiwna historia dla młodego czytelnika. Nawet moja wewnętrzna nastolatka nie mogła się do niej przekonać. Nacięłam się, bo akcja rozgrywa się w dużej mierze w Japonii, mój błąd.

Pełna energii i katastrof powieść. Łatwo się czyta (polecam ustanawiać rekordy, kto szybciej. Jeden wieczór to chyba maximum) a głównej bohaterki nie da się nie lubić. Harriet kojarzy mi się z postacią Marinette z kreskówki Miraculous, obie są niezdarne i przez to w ich życiu jest zdecydowanie za dużo gaf.
Sama nie lubię, gdy główna bohaterka robi z siebie idiotkę na oczach ludzi (mam wtedy wrażenie, jakbym to ja palnęła jej kwestię na głos albo potknęła się i wpadła w kałużę przez chłopakiem, który mi się podoba),ale przy ,,Geek Girl" śmiałam się do rozpuku. Genialna książka. Docenisz zwłaszcza wtedy, gdy masz fanalny humor albo deficyt wiary w siebie.

Pełna energii i katastrof powieść. Łatwo się czyta (polecam ustanawiać rekordy, kto szybciej. Jeden wieczór to chyba maximum) a głównej bohaterki nie da się nie lubić. Harriet kojarzy mi się z postacią Marinette z kreskówki Miraculous, obie są niezdarne i przez to w ich życiu jest zdecydowanie za dużo gaf.
Sama nie lubię, gdy główna bohaterka robi z siebie idiotkę na...

Geek Girl powraca! Tym razem musi zmierzyć się z czymś więcej niż tylko ze szkolnym wrogiem i swoją nieporadnością.
Myśli w głowie Harriet krążą niekontrolowanie, powodując u niej nerwicę. Jej chłopak Nick zniknął, jej rodzina przygotowuje się do przyjęcia kolejnego członka ( na co absolutnie dziewczyna nie jest gotowa),a słynna projektantka zleca jej sesję zdjęciową na drugim końcu świata, bo aż w Japonii. Jak Harriet poradzi sobie z tym wszystkim? I co uda jej się zniszczyć teraz?

http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/2017/05/geek-girl-japonska-katastrofa-holly.html

Geek Girl powraca! Tym razem musi zmierzyć się z czymś więcej niż tylko ze szkolnym wrogiem i swoją nieporadnością.
Myśli w głowie Harriet krążą niekontrolowanie, powodując u niej nerwicę. Jej chłopak Nick zniknął, jej rodzina przygotowuje się do przyjęcia kolejnego członka ( na co absolutnie dziewczyna nie jest gotowa),a słynna projektantka zleca jej sesję zdjęciową na...

Kolejny tom przygód Harriet - jeszcze bardziej zakręcona niż poprzednia :)

Kolejny tom przygód Harriet - jeszcze bardziej zakręcona niż poprzednia :)

Wielka szkoda, że wydawnictwo nie zdecydowało się wydać w Polsce całej serii, bo to naprawdę przyjemne, zabawne książki. Główna bohaterka bywa irytująca, naiwna i dziecinna, ale całość jest po prostu urocza.

Wielka szkoda, że wydawnictwo nie zdecydowało się wydać w Polsce całej serii, bo to naprawdę przyjemne, zabawne książki. Główna bohaterka bywa irytująca, naiwna i dziecinna, ale całość jest po prostu urocza.

Trochę naiwna, ale czytało się nie najgorzej.

Trochę naiwna, ale czytało się nie najgorzej.