Książka jest bardzo dobra, moim zdaniem jedna z tych lepszych, porusza ważny temat jakim jest szczerość w relacjach między ludzkich oraz postrzeganie samego siebie. Decydowanie za kogoś co ma robić i co będzie robił jest złe, ponieważ każdy sam powinien odnaleźć drogę do tego co by chciał robić w przyszłości wywieranie presji jak robiła to mama naszej głównej bohaterki jest bardzo złe, ponieważ nie każdy chce być naukowcem a spełnianie zachcianek kogokolwiek może powodować, że człowiek stanie się nieszczęśliwy a kwestie decyzji będą ciążyły do końca jego życia. Drugą ważną sprawą jest ukrywanie ważnych kwestii przed naszymi bliskimi w obawie o to co powiedzą rodzice, jak zareagują, czy mnie wydziedziczą sprawia, że tajemnice zaczynają ciążyć a z wbrew pozoru błahej sprawy może zrobić się naprawdę ogromna afera, tak jak w przypadku naszych bohaterów, którzy przejechali pół kraju w poszukiwaniu ojca jednego z nich a wystarczyło aby matka Teo, po prostu usiadła z nim któregoś dnia i porozmawiała tak po prostu szczerze od serca, bez tajemnic i przez ogródek, może wtedy lepiej dogadywałby się z Buckiem i nie czułby tak okropnego odosobnienia. Książka ma nas uczyć szczerości oraz tego by zawsze robić to co się chce i dążyć do tego, aby spełniać swoje marzenia i swoje pragnienia a nie pragnienia i marzenia kogoś innego. Nikt nie przeżyje za nas naszego życia.

Książka jest bardzo dobra, moim zdaniem jedna z tych lepszych, porusza ważny temat jakim jest szczerość w relacjach między ludzkich oraz postrzeganie samego siebie. Decydowanie za kogoś co ma robić i co będzie robił jest złe, ponieważ każdy sam powinien odnaleźć drogę do tego co by chciał robić w przyszłości wywieranie presji jak robiła to mama naszej głównej bohaterki jest...

Fabuła bardzo dobra,ładnie napisana powieść,wartka akcja i to rozwijała się powoli.
Trzymała w napięciu zaskakującym.
Bohaterowie świetni,ciekawi.
Przyjemna,urocza książka.

Fabuła bardzo dobra,ładnie napisana powieść,wartka akcja i to rozwijała się powoli.
Trzymała w napięciu zaskakującym.
Bohaterowie świetni,ciekawi.
Przyjemna,urocza książka.

Szału nie ma. Książka dla nastolatki do przeczytania, gdy nie chce się uczyć. Moim zdaniem taki 'odmóżdżacz'.

Szału nie ma. Książka dla nastolatki do przeczytania, gdy nie chce się uczyć. Moim zdaniem taki 'odmóżdżacz'.

Książka "żadna specjalna", raczej nie zostanie w mojej pamięci na długo, ciekawy motyw z Magiczną Ósemką. Niestety, tłumaczenie Agnieszki Skowron wydaje się mi być infantylne, jest kilka literówek. Możliwe, że tłumaczenie zepsuło cały urok tej książki.

Książka "żadna specjalna", raczej nie zostanie w mojej pamięci na długo, ciekawy motyw z Magiczną Ósemką. Niestety, tłumaczenie Agnieszki Skowron wydaje się mi być infantylne, jest kilka literówek. Możliwe, że tłumaczenie zepsuło cały urok tej książki.

Książka dla nastolatek i o nastolatkach. Aczkolwiek napisana jest z lekkością i urokiem, którym nie pogardzi nieco starszy czytelnik.

Książka dla nastolatek i o nastolatkach. Aczkolwiek napisana jest z lekkością i urokiem, którym nie pogardzi nieco starszy czytelnik.

Książka młodzieżowa. Świetna. Porusza ważne sprawy. Czyta się ją bardzo szybko i z ciekawością.
Każde dziecko powinno mieć prawo poznać swoich rodziców. A jeśli już jakimś cudem uda się odnaleźć jednego z rodziców to ta druga stona nie powinna karać za to dziecka, ani mu tego utrudniać. Dodatkowo tak jak jest w tym przypadku prawdziwy ojciec jednego z głównych bohaterów nie żyje. Poznał tylko jego brata. Gdy jego matka dowiaduje się o tym, postanawia go ukarać.
Książkę czyta się bardzo lekko i ciekawa byłam jak skończy się ta historia.
No i oczywiście wątek miłosny zaplątany w to wszystko.
Bardzo dobrze czytało mi się tą książkę i sięgnę po następną:).

Książka młodzieżowa. Świetna. Porusza ważne sprawy. Czyta się ją bardzo szybko i z ciekawością.
Każde dziecko powinno mieć prawo poznać swoich rodziców. A jeśli już jakimś cudem uda się odnaleźć jednego z rodziców to ta druga stona nie powinna karać za to dziecka, ani mu tego utrudniać. Dodatkowo tak jak jest w tym przypadku prawdziwy ojciec jednego z głównych bohaterów...

Przeciętna, nieskomplikowana opowieść o nastolatkach borykających się z pierwszymi poważnymi decyzjami, jakimi jest wybór uczelni czy pomysłu na życie. Książka do przeczytania w jeden dzień, nie wymagająca większego skupienia.

Przeciętna, nieskomplikowana opowieść o nastolatkach borykających się z pierwszymi poważnymi decyzjami, jakimi jest wybór uczelni czy pomysłu na życie. Książka do przeczytania w jeden dzień, nie wymagająca większego skupienia.

Przyjemna, lekka książka o parze nastolatków i ich perypetiach. Podobało mi się, że wreszcie historia o dość typowych problemach bohaterów, bez jakiejś górnolotności (żadnych chorób, samobójstw czy niespodziewanych wypadków). Trochę zbyt płytko napisana, zbyt infantylna. Teo powinien być bardziej zbuntowany jak na nastolatka, który się źle czuje w swojej rodzinie, to już bardziej Jane była zbuntowana. Pomysł fajny, tylko w wykonaniu czegoś mi brakowało. Zdecydowanie pasowałaby tu narracja w pierwszej osobie (raz Jane, raz Teo),do której zdążyłam się już przyzwyczaić.

Przyjemna, lekka książka o parze nastolatków i ich perypetiach. Podobało mi się, że wreszcie historia o dość typowych problemach bohaterów, bez jakiejś górnolotności (żadnych chorób, samobójstw czy niespodziewanych wypadków). Trochę zbyt płytko napisana, zbyt infantylna. Teo powinien być bardziej zbuntowany jak na nastolatka, który się źle czuje w swojej rodzinie, to już...

Bardzo wciągająca książka napisana w trzeciej osobie. Co do narracji jestem dosyć wybredna i często też bardzo na nią narzekam. Jedna z niewielu książek napisanych w trzeciej osobie, która bardzo mi się podobała. Sam pomysł choć na pozór banalny to jednak bardzo interesujący.

Bardzo wciągająca książka napisana w trzeciej osobie. Co do narracji jestem dosyć wybredna i często też bardzo na nią narzekam. Jedna z niewielu książek napisanych w trzeciej osobie, która bardzo mi się podobała. Sam pomysł choć na pozór banalny to jednak bardzo interesujący.

Przyjaciel bohatera to najgorsza postać z jaką miałam ostatnio styczność. Nie da się go polubić, jest wredny dla bohaterki przez cały czas tylko dlatego, że nie dostał "A" gdy pracował z nią w parze....

Przyjaciel bohatera to najgorsza postać z jaką miałam ostatnio styczność. Nie da się go polubić, jest wredny dla bohaterki przez cały czas tylko dlatego, że nie dostał "A" gdy pracował z nią w parze....