Uczeń Gutenberga

Okładka książki Uczeń Gutenberga Alix Christie
Okładka książki Uczeń Gutenberga
Alix Christie Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN powieść historyczna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
2015-03-23
Data 1. wyd. pol.:
2015-03-23
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377056226
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Druk, pot i łzy



1539 126 75

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
481
351

Na półkach: ,

Książka o tyle interesująca, że dowiadujemy się z niej jak to było z tym drukiem. I z tym Gutenbegiem. Ale Gutenberg okazał się okropnym człowiekiem, chociaż zdeterminowanym wizjonerem. Nieodzowne są w takiej książce szczegóły techniczne, choć momentami były baaardzo nużące. Doczytałam tylko dlatego, że chciałam dowiedzieć się czy wydrukowali w końcu tę biblię czy nie (choć wiadomo przecież, że wydrukowali). No więc tak - przeczytałam. Ale żeby mnie to porwało, to nie powiem.

Książka o tyle interesująca, że dowiadujemy się z niej jak to było z tym drukiem. I z tym Gutenbegiem. Ale Gutenberg okazał się okropnym człowiekiem, chociaż zdeterminowanym wizjonerem. Nieodzowne są w takiej książce szczegóły techniczne, choć momentami były baaardzo nużące. Doczytałam tylko dlatego, że chciałam dowiedzieć się czy wydrukowali w końcu tę biblię czy nie (choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
71

Na półkach: ,

"Uczeń Gutenberga" Alix Christie podobał mi się, nawet bardzo. W pierwszym rzędzie znalazłem się pod wrażeniem kompleksowości opisu świata przedstawionego w powieści. Konkretna opowieść o wynalazku druku Gutenberga została poprowadzona na misternie skonstruowanym tle historycznym. Na jej przebieg mają wpływ wydarzenia globalne i lokalne, historia miast niemieckich XV wieku, dzieje Kościoła tuż przed reformacją, przemiany gospodarcze i procesy społeczne przez nie zainicjowane u schyłku średniowiecza i na początku epoki nowożytnej, obyczajowość miejsko-cechowa etc., etc. Jeszcze większe wrażenie wywarła na mnie stworzona przez Alix Christie iluzja dostępu do XV-wiecznej mentalności bohaterów. Śledząc losy Petera Schoeffera i innych, czułem tę odległość czasową, jaka nas dzieli. Uwidaczniało się to chociażby w głęboko religijnym sposobie postrzegania przez nich świata i swojego w nim miejsca, opartym przede wszystkim na wierze w opatrzność Bożą i wolę Bożą urze­czyw­istn­iają­cą się w dziejach. Nie tylko w tym, bo także w specyficznie późn­ośre­dnio­wiec­znych reakcjach na konkretne zjawiska. Na przykład w pomieszaniu bohaterów (Anny Pinzler) w zetknięciu się z absolutną nowością, jakim tutaj były stronice zadrukowane bliźniaczo wyglądającym tekstem. Udzielał mi się ten dreszcz niesamowitości na widok czegoś, co jest tak sprzeczne z naturą jak twór wyprodukowany w sposób seryjny, a więc pozbawiony cech indywidualnych, niep­owta­rzal­nych­. I ja - patrząc oczyma bohaterów - skłonny byłbym dać wiarę, że mamy do czynienia ze sztuczką szatańską naigrywającą się ze stworzenia. Wydaje mi się, że Alix Christie udało się stworzyć przekonującą opowieść o czasach przełomu, w których tradycyjne podejście do rzeczywistości już nie wystarcza, musi ono zostać uzupełnione formowaniem się nowego podejścia, czemu towarzyszy ryzyko błądzenia, ale też głębokie poczucie wolności. Tak, Peter Schoeffer to postać historyczna, która tak rozumianej wolności zaznała: najpierw poprzez uświadomienie sobie, że wykonuje fach, którego nie sposób okiełznać regułami, jakimi kierowały się istniejące cechy, a potem przez zdanie sobie sprawy, że wspó­łucz­estn­iczy­ się w projektowaniu przyszłości - na dobre i na złe, nie mając złudzeń, że każdy - najwspanialszy nawet - wynalazek może być skierowany przeciw człowiekowi i kulturze. Styl i kompozycja powieści są bardzo powściągliwe, Christie unika ona wszelkich ułatwień, wabiących czytelnika, ale jednocześnie zafa­łszo­wują­cych­ prawdziwy stan rzeczy. Tutaj dla poparcia tego stwierdzenia warto przywołać wątek romansowy: jakże mało hollywoodzka jest miłość między Peterem a Anną, nies­atys­fakc­jonu­jąca żądnych wzruszeń czytelników, jakże drobny element tej historycznej układanki stanowi. Biorąc to wszystko pod uwagę, z pełnym przekonaniem zachęcić wszystkich czytelników do lektury tej powieści.











16.08.2016 13:55:16

"Uczeń Gutenberga" Alix Christie podobał mi się, nawet bardzo. W pierwszym rzędzie znalazłem się pod wrażeniem kompleksowości opisu świata przedstawionego w powieści. Konkretna opowieść o wynalazku druku Gutenberga została poprowadzona na misternie skonstruowanym tle historycznym. Na jej przebieg mają wpływ wydarzenia globalne i lokalne, historia miast niemieckich XV wieku,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
236
51

Na półkach:

Trudno znaleźć osobę, która nie wie, kim był Gutenberg i co jemu zawdzięczamy. Wynalazca ruchomej czcionki sprawił, że książki stały się powszechnie dostępne. Jak wyglądałby świat, gdyby powieści nadal były luksusowym towarem?... Z pewnością każdy książkoholik wpada w przerażenie, gdy pomyśli, że gdyby urodził się w innych czasach pewnie nie miałby nawet szansy poczytać. To, że mamy swoje hobby, zawdzięczamy Gutenbergowi. Przynajmniej tak myślimy. Książka Uczeń Gutenberga pokazuje, że ruchoma czcionka nie do końca jest tylko wynalazkiem Gutenberga i kto najwięcej pracy włożył w jej wynalezienie.

Trudno znaleźć osobę, która nie wie, kim był Gutenberg i co jemu zawdzięczamy. Wynalazca ruchomej czcionki sprawił, że książki stały się powszechnie dostępne. Jak wyglądałby świat, gdyby powieści nadal były luksusowym towarem?... Z pewnością każdy książkoholik wpada w przerażenie, gdy pomyśli, że gdyby urodził się w innych czasach pewnie nie miałby nawet szansy poczytać....

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
60

Na półkach:

Początki druku, typografia, Biblia Gutenberga to moje koniki. Wszystko, co tego dotyczy, jest fascynujące. Kiedy więc znalazłam na Targach Książki w Warszawie powieść Alix Christie „Uczeń Gutenberga”, nie wahałam się ani chwili. To niezwykła powieść!!! Tym bardziej że autorka sama zajmuje się drukarstwem i podczas pisania korzystała z własnych doświadczeń.
Christie napisała przepiękną historię Petera Schöffera. Rytm książki, styl autorki – wszystko wspaniale się uzupełnia. Pozwala czytelnikowi przenieść się do średniowiecza i być świadkiem drukowania Biblii. Głównym bohaterem jest Peter, który pracuje w warsztacie Gutenberga. Akcja utworu rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych: 1450-1454 oraz 1485-1486. Narracja jest trzecioosobowa, jednak w latach osiemdziesiątych (już po śmierci mistrza z Moguncji) Peter opowiada historię pierwszej wydrukowanej Biblii Johannowi Trithemiusowi. Oczywiście autorka interpretuje wydarzenia, jednak opiera się na prawdziwych źródłach. Faktycznie taka rozmowa z Peterem została spisana w dwóch kronikach w 1500 i w 1514 roku.
Autorka zwraca uwagę na emocje, jakie towarzyszyły pracy nad wielką księgą. Jej drukowanie trwało kilka lat. Należało to trzymać w tajemnicy, ponieważ łatwo można było usłyszeć oskarżenie, że wydrukowana księga jest dziełem szatana. Ponadto tło historyczne jest tu bardzo ważne, ogromne wpływy kościoła, zagrożenie wojną, ciągły brak pieniędzy. Do tego jeszcze strach przed tym, że słowo drukowane wyprze ręczne przepisywanie ksiąg. Obawiano się, że książki stracą wtedy ducha, ludzki pierwiastek. To od razu przywoływało nasze obecne obawy przed tym, że książka drukowana zostanie wyparta przez elektroniczną.
Kiedy myślimy o wynalezieniu druku, zawsze na pierwszym miejscu pojawia się Gutenberg. A przecież to nie była praca w pojedynkę. Gdyby nie środki finansowe wydawcy Fusta, prawdopodobnie plan by się nie powiódł. Gutenberg miał też szczęście do dobrych zecerów.
Autorka ukazuje Gutenberga jako choleryka, materialistę nastawionego wyłącznie na zysk.
„Oszust i wodzirej, myślał Peter. Okazało się, że Gutenberg ma dar nie tylko do wymyślania nowych urządzeń, lecz także do wyłudzania gotówki”. [1]
Udało się wydrukować około 180 egzemplarzy Biblii. Nie wszystkie oczywiście zachowały się do dziś. Co ciekawe, w powieści pojawił się wątek polski. Jeden z krakowskich kupców kupuje egzemplarz księgi, by podarować go franciszkanom. Obecnie tenże egzemplarz można obejrzeć w Pelplinie (koło Starogardu Gdańskiego).
Książka Alix Christie to niezwykła opowieść o powstaniu druku, o tym, że wielkie czyny z reguły nie są wynikiem działania jednostki, bez pracy zespołowej Gutenberg nie odniósłby sukcesu. Co ważne, autorka na końcu utworu dopowiada dalsze (historyczne) losy bohaterów.
Gorąco polecam!!!

[1] Alix Christie: Uczeń Gutenberga. [Tłum. Julita Mastalerz, Radosław Pieczyński]. PWN 2015, s. 417.

Początki druku, typografia, Biblia Gutenberga to moje koniki. Wszystko, co tego dotyczy, jest fascynujące. Kiedy więc znalazłam na Targach Książki w Warszawie powieść Alix Christie „Uczeń Gutenberga”, nie wahałam się ani chwili. To niezwykła powieść!!! Tym bardziej że autorka sama zajmuje się drukarstwem i podczas pisania korzystała z własnych doświadczeń.
Christie napisała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1567
126

Na półkach: , , ,

„W annałach innowacji nowe pomysły stanowią tylko jeden ze składników równania. Tak samo istotne jest ich wdrażanie”

Są wydarzenia, które zmieniają bieg świata. Jednym z takich było bez wątpienia wynalezienie druku przez Johanna Gutenberga. To właśnie on, jako pierwszy, opracował sposób konstruowania czcionek i ich składania, a następnie stworzył własny projekt prasy drukarskiej. I choć nam współczesnym mechaniczne drukowanie książek wydaje się czymś oczywistym, to jeszcze w XV wieku druk wywoływał wiele skrajnych emocji, a jego twórcy uważani byli za heretyków i bluźnierców.

Akcja powieści rozgrywa się w średniowiecznej Moguncji. Głównym bohaterem jest młody skryba, Peter Schoffer, na co dzień mieszkający i pracujący w Paryżu. Pewnego dnia otrzymuje on tajemniczy list od swojego przybranego ojca, Johanna Fusta, z prośbą o szybki powrót w rodzinne strony. Jak się wkrótce okazuje, ma on zostać pomocnikiem niejakiego Johannesa Gutenberga, który w tajemnicy przed wszystkimi konstruuje prasę drukarską. Z początku Peter podchodzi do swojej nowej pracy z dużą niechęcią. Dla niego, jako skryby, każda księga jest dziełem sztuki, natomiast ruchome czcionki jawią mu się jako diabelski wynalazek, będący całkowitym zaprzeczeniem jego fachu. Jednak wszystko ulega zmianie, gdy Gutenberga postanawia wydrukować Pismo Święte. Z początku świętokradcze zadanie, z czasem pozwala młodemu skrybie docenić zalety mechanicznej produkcji.

Aby „Uczeń Gutenberga” mógł ujrzeć światło dzienne Alix Christie przez pięć lat zbierała stosowne materiały źródłowe, a z racji tego, że sama od lat para się drukarstwem w utworze udało jej się również przemycić wiele z własnego doświadczenia. Jak się okazuje wysiłek, który podjęła, opłacił się, ponieważ obraz średniowiecznego społeczeństwa został w nim oddany w niezwykle realistyczny i plastyczny sposób. Fabuła powieści jest dokładnie przemyślana i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. W zasadzie książka w całości inspirowana jest znaną pracą Guya Bechtela o życiu Gutenberga, jednak z zastosowaniem własnej interpretacji. Cały proces pracy nad pierwszą drukowaną książką został opisany w niezwykle ciekawy i interesujący sposób. Autorka wiernie oddała trud i wysiłek, jaki musieli podjąć pierwsi drukarze, aby wyselekcjonować odpowiedni materiał na czcionkę, wytopić ją w taki sposób, aby była odporna na długą eksploatację, a następnie odpowiednio ułożyć tekst na stronie. Była to bardzo czasochłonna praca, wymagająca dyscypliny i samozaparcia, ale jak widać z biegiem lat wysiłek się opłacił.

W książce istotną rolę odgrywa również konflikt ucznia i jego mistrza. Gutenberg i Schoffer to dwie skrajnie różne postacie. Pierwszy z nich to człowiek w gorącej wodzie kąpany. Łatwo wpada w złość, jest nerwowy, niecierpliwy. Cały czas poniża i obraża swoich współpracowników. Aby dopiąć swojego, nie zawaha się przed niczym. Natomiast Peter to wcielenie cierpliwości, łagodności, pokory. Z początku prasa drukarska to dla niego herezja, jednak z biegiem czasu odkrywa jej zalety i ze zdumieniem stwierdza, że praca, której podjął się niejako wbrew sobie, sprawa mu coraz więcej satysfakcji.

"Ucznia Gutenberga" z czystym sercem polecam wszystkim miłośnikom powieści historycznych, jak również tym, którzy interesują się początkami sztuki drukarskiej oraz osobami, dzięki którym możemy obcować ze słowem pisanym na co dzień.

[Opinia pochodzi z bloga: http://bierziczytaj.blogspot.com]

„W annałach innowacji nowe pomysły stanowią tylko jeden ze składników równania. Tak samo istotne jest ich wdrażanie”

Są wydarzenia, które zmieniają bieg świata. Jednym z takich było bez wątpienia wynalezienie druku przez Johanna Gutenberga. To właśnie on, jako pierwszy, opracował sposób konstruowania czcionek i ich składania, a następnie stworzył własny projekt prasy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Powieść Alix Christie stara się połączyć późnośredniowieczną, chrześcijańską rzeczywistość ze współczesną, uniwersalną opowieścią o stworzeniu jednego z najbardziej znaczących wynalazków w dziejach ludzkości, a mianowicie druku. Jest to przede wszystkim opowieść o trudnych losach nowoczesnej innowacji, na którą nikt jeszcze nie był gotowy i mężczyźnie, który wyprzedził własne czasy. Jak udało się autorce pogodzić średniowieczną rzeczywistość z aktualnym przesłaniem? Zobaczmy…
„Uczeń Gutenberga” jest dla jej autorki Alix Christie powieścią bardzo osobistą. W historii o powstaniu prasy drukarskiej wykorzystała własne doświadczenia. Autorka urodzona w tak zwanej Dolinie Krzemowej (widmo Steve’a Jobsa pojawia się po raz kolejny) zaczęła zajmować się drukarstwem już w wieku 16 lat. W końcu otworzyła własną drukarnię. Fach ten jest zresztą swoistą tradycją rodzinną Alix, bowiem drukarzem był także jej dziadek. Nie dziwi więc temat jaki wybrała na debiutancką powieść.
Akcja powieści rozpoczyna się w roku 1450. Głównym bohaterem jest Peter Schoffer, mieszkający i pracujący w Paryżu młody skryba. Na polecenie swojego przybranego ojca Johanna Fusta powraca do rodzinnej Moguncji, aby zostać tam uczniem niejakiego Johannesa Gutenberga – człowieka, który wynalazł i jako pierwszy w Europie zastosował czcionki oraz prasę drukarską. Peter zostaje pomocnikiem rzemieślnika, zamieniając swoje skryptorium na warsztat. Jego zadaniem jest pomoc przy obsłudze prasy i konstrukcji czcionek. Początkowo Peter podchodzi do swojej nowej pracy z niechęcią. Jest w końcu skrybą – osobą wyedukowaną w ręcznym przepisywaniu ksiąg, która ze swojego fachu uczyniła sztukę. Prasa drukarska jawi mu się jako bezduszny, wręcz bluźnierczy wynalazek. Mechaniczna produkcja pisma jest totalnym zaprzeczeniem jego fachu. Wszystko zmienia się, kiedy Gutenberg postanawia wydrukować Pismo Święte. Wyzwanie jest niemalże świętokradztwem, ale to właśnie dzięki niemu Peter odkrywa, jak wielki potencjał tkwi w maszynie. Ochoczo zabiera się do dzieła.
Główną osią książki jest konflikt ucznia i jego mistrza. Obie postacie skrajnie się różnią. Peter jest osobą cichą, introwertyczną, a jednocześnie bardzo wrażliwą. Sam siebie określa jako flegmatyka. Gutenberg przeciwnie – to wpadający w furię choleryk. Z jednej strony jest genialnym wynalazcą i wizjonerem, z drugiej – furiatem o wybuchowym charakterze, skonfliktowanym ze swoimi współpracownikami, których ciągle obraża i poniża. Takie przedstawienie bohaterów to bardzo ciekawy zabieg. Powieściowy Gutenberg skupia w sobie dwie wydawałoby się wykluczające nawzajem funkcje – jest mentorem głównego bohatera, ale pełni jednocześnie rolę czarnego charakteru.

Pełna recenzja na:
http://moznaprzeczytac.pl/uczen-gutenberga-alix-christie/

Powieść Alix Christie stara się połączyć późnośredniowieczną, chrześcijańską rzeczywistość ze współczesną, uniwersalną opowieścią o stworzeniu jednego z najbardziej znaczących wynalazków w dziejach ludzkości, a mianowicie druku. Jest to przede wszystkim opowieść o trudnych losach nowoczesnej innowacji, na którą nikt jeszcze nie był gotowy i mężczyźnie, który wyprzedził...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1431
790

Na półkach:

We współczesnym świecie nie wyobrażalne byłoby sprzedawanie książek tworzonych pismem odręcznym. Prace nad każdym egzemplarzem trwałyby nieskończenie długo i diametralnie wzrosłyby koszty jej wytwarzania. Proces mechanicznego drukowania jest łatwiejszy, szybszy i tańszy. Nie chce się wierzyć, że w XV wieku druk wywoływał tak wiele emocji wręcz na granicy histerii, a jego twórcy byli uważani za bluźnierców, heretyków, wyznawców diabła.

W powieści "Uczeń Gutenberga" Alix Christie zabiera nas w czasy gdzie księgi były oznaką bogactwa, wysokiego statusu społecznego. Kiedy ludzie czcili słowo odręcznie pisane, kiedy każda książka była dziełem sztuki, a każda zmiana była traktowana niczym trzęsienie ziemi, katastrofa, której skutków nie sposób było przewidzieć.

Peter Schöffer jest utalentowanym skrybą. Jeździ po świecie, oferuje swoje usługi i jednocześnie szpieguje dla swego ojczyma i kopiuje najpopularniejsze teksty. Na pilną prośbę rodzica wraca do Moguncji i zostaje uczniem Johanna Gutenberga, który potajemnie konstruuje prasę drukarską. Swoją pracą chce zachwycić cały świat, ale potrzebne mu do tego pismo godne najwyższego poświęcenia i ciężkiej pracy. W pierwszej kolejności ma być to Mszał, który ujednoliciłby sprawowanie Mszy Świętej w każdym Kościele na kuli ziemskiej. Jednak drukarz ma ambitniejsze plany. Sięga po Pismo Święte...

Alix Christie przeciwstawia sobie dwie męskie postaci, które ścierają się ze sobą przez całą powieść. Johann Gutenberg to utalentowany konstruktor, wizjoner, człowiek w gorącej wodzie kompany. Jest cholerykiem, jest gwałtowny, wybuchowy, niecierpliwy. Posługuje się dosadnym językiem, nie owija w bawełnę i zawsze mówi to, o czym myśli. By utrzymać swoją pracę w tajemnicy, nie waha się uwięzić swoich czeladników, terminantów bądź co wieczór poić ich alkoholem. Peter Schöffer jest łagodnym, pokornym, utalentowanym skrybą. Uważa, że jego praca zbliża go do Boga, Jego nauk, Jego światła. W pierwszej chwili pracę nad prasą drukarską uważa za herezję, dopóki nie odnajduje harmonii, ładu, porządku, spokoju, który jest oświeceniem, palcem bożym i Jego poparciem. Zaczyna uczestniczyć w akcie tworzenia, doskonali czcionkę, metody zadrukowania stron.
Dopiero w duecie udaje im się stworzyć sprawnie działającą maszynę, która może przynieść zyski, sławę, rozpoznawalność.

"Gdzie leży granica między ciężką pracą a brzemieniem ponad siły?"

Praca nad pierwszą drukowaną książką nie jest łatwa. Wyselekcjonowanie odpowiednich składników na makietę czcionki, odporną na nacisk, czas, eksploatację. Ułożenie tekstu na każdą stronę z zachowaniem proporcji, odstępy pomiędzy literami, wierszami, zachowanie marginesów to była bardzo pracochłonna praca. Wyobraźcie sobie do tego permanentny brak gotówki i potrzebę utrzymania w tajemnicy swoich wielogodzinnych zmagań. A w tle roznieca się próba rewolucji kościelnej, wojny religijne ale także rozgrywają się dramaty rodzinne, ludzka zazdrość, ambicja, pożądanie, zdrada i poszukiwanie swojego miejsca w świecie gdzie tradycja musi w końcu ustąpić pola nowoczesności.
Alix Christie sama zajmuje się drukarstwem. W książce przemyciła wiele ze swoich doświadczeń, ale wplotła także wiedzę specjalistów, do których dotarła w trakcie poszukiwania materiałów. Powieść jest inspirowana monumentalną pracę Guya Bechtela o życiu Johanna Gutenberga, ale z przeprowadzeniem własnej interpretacji faktów. Zarówno Gutenberg, Peter Schöffer jak i wiele innych bohaterów występujących w książce to postaci autentyczne.

Gutenberg jest uznany za wynalazcę ruchomej czcionki, ale nie podpisał się jako wydawca żadnej drukowanej księgi. Sukces jego łacińskiej Biblii pozwolił mu na kolejne zlecenia takie jak: liczne bulle papieskie, kalendarze, listy odpustowe. Z nakładu, szacowanego na sto osiemdziesiąt kopii, do naszych czasów przetrwało czterdzieści osiem egzemplarzy Biblii Gutenberga, kompletnych lub we fragmentach.
Peter Schöffer był prekursorem przemysłu wydawniczego i pomysłodawcą wydarzenia znanego dziś pod nazwą Frankfurckich Targów Książki.

"Sukces zawsze jest wynikiem równania. Poświęcony czas plus materiały, oto prawdziwa cena."

"Uczeń Gutenberga" to powieść, która przenosi w czasy największej rewolucji światopoglądowej, której efekty możemy podziwiać dziś biorąc do ręki pierwszą lepszą gazetę, książkę, podręcznik.


http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2015/05/wielka-rewolucja-swiatopogladowa-czyli.html

We współczesnym świecie nie wyobrażalne byłoby sprzedawanie książek tworzonych pismem odręcznym. Prace nad każdym egzemplarzem trwałyby nieskończenie długo i diametralnie wzrosłyby koszty jej wytwarzania. Proces mechanicznego drukowania jest łatwiejszy, szybszy i tańszy. Nie chce się wierzyć, że w XV wieku druk wywoływał tak wiele emocji wręcz na granicy histerii, a jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1562
1544

Na półkach:

Wisława Szymborska twierdziła, że „czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”. Jednak nie zawsze była to „zabawa” dostępna dla wszystkich. Jeszcze w XVI wieku książki były narzędziem w ręku kościoła, a powielane pieczołowicie przez skrybów, osiągały zawrotne ceny. Dlatego też najczęściej były to traktaty religijne bądź Biblie, a także kroniki sławiące władców. Dopiero Johnnowi Gutebergowi przypisuje się zaprowadzenie książek pod tzw. strzechy, a wszystko to za sprawą druku. Zmechanizowanie procesu wydawniczego pomogło obniżyć koszty, dzięki czemu książki stały się dostępne dla szerszego grona odbiorców. Pozostaje jednak pytanie, czy zastąpienie ludzkiej ręki bezduszną maszyną nie pozbawiło książek czegoś cennego? Czy był to cud czy raczej podszept Szatana?
O tym, jak wyglądała praca Gutenberga oraz o kulisach konfliktu z Janem Faustem, pisze Alix Christie, dziennikarka i pisarka, autorka wciągającej powieści „Uczeń Gutenberga”. Opublikowana przez PWN pozycja to literacka fikcja, choć oparta na solidnych badaniach – samo gromadzenie materiałów zajęło autorce kilka lat, a w trakcie pracy nad książką opierała się na dorobku naukowym badaczy zajmujących się życiem i twórczością Gutenberga. Dzięki temu przyjemność płynącą z lektury czerpać mogą nie tylko wielbiciele beletrystyki, ale także miłośnicy historii oraz książki drukowanej.
Autorka przenosi nas do Paryża roku 1450. Tu bawi się i pracuje młody skryba, Peter Schoeffer, czerpiąc prawdziwą przyjemność z obu tych aktywności. Paryż zmienił go, nauczył cierpliwości i ciężkiej pracy, zaś warsztat przy rue des Écrivains stał się mu niemal domem. Dlatego też, kiedy w wieku dwudziestu pięciu lat otrzymuje wezwanie od przybranego ojca, niechętnie wraca do Moguncji, od lat zmagającej się z konfliktem „między patrycjatem a pospólstwem”. Ma jednak wobec Johanna Fusta zobowiązania, to on bowiem przyjął go pod swój dach po śmierci rodziców. Pozostaje jedynie nadzieja, że powód wezwania jest krótkotrwały, zaś Peter rychło będzie mógł wrócić do swych ksiąg.
Fust w swym liście pisze o spotkaniu z nadzwyczajnym człowiekiem, którym okazuje się być nie kto inny, jak właśnie Gutenberg. Stworzył on nową technikę, zwaną Ars impressoria, polegającą na odbijaniu na stronie metalowych liter, wcześniej pokrytych tuszem. Konieczność zgromadzenia funduszy na doskonalenie skonstruowanej w tym celu maszyny oraz prace nad nowymi, wytrzymałymi literami, zaprowadziła mistrza do Fusta. On to, finansując prace stał się wspólnikiem, stawiając jednakże warunek – przyjęcie do warsztatu Peter.
Tak właśnie zaczyna się niezwykła przygoda młodego skryby, a jednocześnie tak tworzy się historia. Mimo iż w kontekście druku wspomina się wyłącznie o Gutenbergu, co najwyżej o konflikcie pomiędzy wspólnikami prowadzącym do przejęcia przez Fusta warsztatu, to jednak Peter odegrał znaczącą rolę w pracy nad pierwszymi książkami, które wyszły z Hof zum Gutenberg, opracowując nową, szybszą technikę odlewania liter, stosowaną jeszcze wiele wieków później. On też był autorem kształtu liter oraz wielu innych usprawnień i pomysłów, które pozwoliły na wykonanie monumentalnego dzieła – wydrukowanie Biblii. Z racji tego, iż było to jedyna księga, którą Gutenberg mógł sprzedać w dużej licznie egzemplarzy bez konieczności proszenia się o aprobatę kościoła, zarówno on, jak i jego pracownicy narazili się na posądzenie o bezbożność, na ataki i pomówienia. Sam Gutenberg uważał się jednak „za wybrańca, pomazańca bożego”, za osobę predestynowaną do pracy ze Świętą Księgą, którą ostatecznie sam Eneasz Sylwiusz Piccolomini, który zostawszy papieżem przyjął imię Pius II, nazwał prawdziwym cudem.

(...)

Pełna treść recenzji znajduje się na stronie: http://qulturaslowa.blogspot.com/2015/04/alix-christie-uczen-gutenberga.html

Wisława Szymborska twierdziła, że „czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”. Jednak nie zawsze była to „zabawa” dostępna dla wszystkich. Jeszcze w XVI wieku książki były narzędziem w ręku kościoła, a powielane pieczołowicie przez skrybów, osiągały zawrotne ceny. Dlatego też najczęściej były to traktaty religijne bądź Biblie, a także kroniki...

więcej Pokaż mimo to

avatar

Książka jest rewelacyjna ale autorka mogłaby dodać parę wytłumaczeń np. kto to jest zecer czy preser albo np. co to jest składka.

Książka jest rewelacyjna ale autorka mogłaby dodać parę wytłumaczeń np. kto to jest zecer czy preser albo np. co to jest składka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    122
  • Przeczytane
    42
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    3
  • Powieść historyczna
    3
  • Literatura amerykańska
    2
  • 2018
    2
  • :-),:-),:-)
    1
  • 000 nie mam
    1
  • 2016
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uczeń Gutenberga


Podobne książki

Przeczytaj także