rozwińzwiń

Seks na kredyt. Felietony z Playboya

Okładka książki Seks na kredyt. Felietony z Playboya Hanna Bakuła
Okładka książki Seks na kredyt. Felietony z Playboya
Hanna Bakuła Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza reportaż
196 str. 3 godz. 16 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Krajowa Agencja Wydawnicza
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
196
Czas czytania
3 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
83-88072-24-2
Tagi:
felietony seks obyczaje erotyczne stosunki damsko-męskie
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
881
735

Na półkach: , ,

Z tą autorką mam do czynienia po raz pierwszy i raczej nie ostatni. Książka napisana językiem prostym w odbiorze a to dla mnie duży plus. Fajnie jest spojrzeć na świat z oczu kobiety.
Autorka porusza tabu i mówi o tym wprost.
Czy zgadzam się ze wszystkim co napisała autorka? Oczywiście, że nie. Czy oczekiwałem, że będę się zgadzał? Również nie. Moim zdaniem w punkt pokazała problemy edukacji młodych osób.

Z tą autorką mam do czynienia po raz pierwszy i raczej nie ostatni. Książka napisana językiem prostym w odbiorze a to dla mnie duży plus. Fajnie jest spojrzeć na świat z oczu kobiety.
Autorka porusza tabu i mówi o tym wprost.
Czy zgadzam się ze wszystkim co napisała autorka? Oczywiście, że nie. Czy oczekiwałem, że będę się zgadzał? Również nie. Moim zdaniem w punkt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
814
286

Na półkach: ,

Bardzo lubię książki Pani Hanny Bakuły, a cenię je za to, że w sposób pełen humoru bez owijania w bawełnę opisuje dokładnie to, co widzi - naszą zapyziałą rzeczywistość - polecam.

Bardzo lubię książki Pani Hanny Bakuły, a cenię je za to, że w sposób pełen humoru bez owijania w bawełnę opisuje dokładnie to, co widzi - naszą zapyziałą rzeczywistość - polecam.

Pokaż mimo to

avatar
907
340

Na półkach:

Książka zdecydowanie dla pań i to raczej po czterdziestce. To nie jest bynajmniej zarzut wobec tej książki - po prostu wiek i płeć pozwalają na czytanie jej ze zrozumieniem. Chciałam ją poczytać do poduszki a skończyło się na salwach śmiechu, rechotach, chichotach i sen odpłynął. Absolutnie tandetna szata graficzna kryje w sobie bardzo dowcipne, ponadczasowe i sprawnie napisane felietony.

Książka zdecydowanie dla pań i to raczej po czterdziestce. To nie jest bynajmniej zarzut wobec tej książki - po prostu wiek i płeć pozwalają na czytanie jej ze zrozumieniem. Chciałam ją poczytać do poduszki a skończyło się na salwach śmiechu, rechotach, chichotach i sen odpłynął. Absolutnie tandetna szata graficzna kryje w sobie bardzo dowcipne, ponadczasowe i sprawnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
153

Na półkach: ,

Miałam okazję słuchać felietonów w formie audiobook. Po przesłuchaniu całości nasuwa mi się jedna konkluzja: "Ach ta Ameryka", kraj pięknych, wysportowanych szarmanckich mężczyzn, nie to co u nas... Drażniła mnie ciągła krytyka rodzimych panów, narzekanie na "dzisiejsze" obyczaje, normy i zasady.
Kolejnym minusem nie związanym z treścią jest iście teatralna intonacja pani czytającej.

Miałam okazję słuchać felietonów w formie audiobook. Po przesłuchaniu całości nasuwa mi się jedna konkluzja: "Ach ta Ameryka", kraj pięknych, wysportowanych szarmanckich mężczyzn, nie to co u nas... Drażniła mnie ciągła krytyka rodzimych panów, narzekanie na "dzisiejsze" obyczaje, normy i zasady.
Kolejnym minusem nie związanym z treścią jest iście teatralna intonacja pani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2471
697

Na półkach:

Trudne jest życie felietonisty. A felietonisty satyryka w dwójnasób. Felieton to zasadniczo dość krótka forma literacka, pisana zazwyczaj na zamówienie lub pod naciskiem chwili, wydarzeń politycznych czy społecznych. Genialny, czy choćby zabawny felieton ma niestety dość krótkie życie. Od jednego wydania gazety/czasopisma do drugiego. Wniosek: choćby nie wiem jak wybitny literacko i mądry felieton niemal zawsze jest skazany na szybkie zapomnienie. Ale jest na to rada. Wydać zbiór felietonów w postaci książki. Książka żyje dużo dłużej. Często przeżywa samego autora. Ale to też niesie pewne zagrożenia.
Felietony Hanny Bakuły czytałem onegdaj w „oryginale” czyli w kolejnych numerach „Playboya”. Przeczytałem je prawdopodobnie wszystkie. Jedne mi się podobały, drugie mało, ale za każdym razem była to przyjemna rozrywka. Również intelektualna, bo Bakuła potrafi ciekawie operować skojarzeniami i porównaniami, do tego ma cięty, złośliwy język, czyli to, co lubię najbardziej.
Po latach wpadł mi do ręki zbiór owych felietonów i postanowiłem się przekonać, czy ów cięty język bawi mnie również dzisiaj, po dobrych kilkunastu latach.
I niestety czas zrobił swoje. Nie tylko ja się trochę postarzałem, ale i niektóre obserwacje relacji damsko-męskich pani Bakuły się zdezaktualizowały, co nie znaczy, że w 100%. Ale ja nie o tym. Czas robi swoje i wydając zbiór felietonów czasem trzeba zastanowić się, czy pewne skojarzenia nadal będa zrozumiałe dla czytelnika. Dla mnie tak, bo choć nie uczestniczyłem w wielu opisywanych przez autorkę sytuacjach to jednak wiem, co to był stan wojenny czy jakie były realia szarości schyłkowego okresu komunizmu, i jak to przekładało się na takie a nie inne zachowania pomiędzy osobnikami odmiennej płci. Za kolejne 10-20 lat część felietonów z tego zbioru stanie się zupełnie niezrozumiała, bez stosownych przypisów.
Drugie zagrożenie dla skądinąd dobrych felietonów przy wydaniu ich w formie książkowej jest to, że są … nudne i monotonne. To tak, jak być zmuszonym do oglądania 10 filmów o identycznej tematyce bez przerwy albo jedzenie 10 tabliczek najdoskonalszej czekolady. W połowie albo mocno nudzi albo… nudzi w innym znaczeniu ;-). Tak więc książka Bakuły absolutnie nie nadaje się na czytelniczy maraton. Można przeczytać jeden, dwa felietony i odłożyć na miesiąc na półkę. Jako całość jest mało strawne.
Hanna Bakuła – jak napisałem - jest ceniona za cięty język. I słusznie. Niestety czytając felietony niemal non stop, miałem odczucie, że często zabawna złośliwość zamienia się coraz bardziej w zgryźliwość. Czyżby czas odciskał swoje piętno na postrzeganiu autorki;-))?
Kolejne zagrożenie wydania felietonów w zbiorze to możliwość porównania tekstów przez czytelnika. I okazuje się, że pod koniec pani Bakuła zaczyna się powtarzać, jest coraz mniej zabawna, powtarzają się nie tylko tematy, ale nawet pewne sformułowania i skojarzenia. No, przecież to już było kilkadziesiąt stron wstecz. Kiedy w jednym felietonie ruga facetów za jakieś zachowania (często słusznie) niemal wybiela role kobiet. Kilka felietonów dalej mowa nadal o tych samych zachowaniach, ale tym razem faceci są jakby nieco usprawiedliwieni, bo autorka bierze na warsztat kobiety, które … kształtują owe męskie zachowania i potem biadolą. Przy lekturze w miesięczniku takie wolty pozostałoby niezauważone.
Być może na moja opinię rzutuje mój samczy seksistowski szowinizm ;-)) i nieco mniej liberalne spojrzenie na relacje damsko-męskie niż spojrzenie autorki, ale odniosłem wrażenie, że w rozdzielaniu złośliwości i szpilek zdecydowanie ostrzej potraktowała mężczyzn. Owszem, opisuje też różne słodkie idiotki, zaborcze kokoty i rozmemłane matrony, ale jakby zdecydowanie mniej. Chciałbym dla równowagi przeczytać równie opasły i złośliwy tom napisany przez męską Bakułę. Ale chyba nie powstanie, bo facet zaraz byłby okrzyknięty seksistowską świnią przez wszystkie wojujące feministki. Szkoda...

Trudne jest życie felietonisty. A felietonisty satyryka w dwójnasób. Felieton to zasadniczo dość krótka forma literacka, pisana zazwyczaj na zamówienie lub pod naciskiem chwili, wydarzeń politycznych czy społecznych. Genialny, czy choćby zabawny felieton ma niestety dość krótkie życie. Od jednego wydania gazety/czasopisma do drugiego. Wniosek: choćby nie wiem jak wybitny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    56
  • Chcę przeczytać
    40
  • Posiadam
    15
  • Teraz czytam
    2
  • 2014
    2
  • Audiobook
    2
  • Zl16
    1
  • Polskie
    1
  • 2021
    1
  • Felietony
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Seks na kredyt. Felietony z Playboya


Podobne książki

Przeczytaj także