Do nowego anioła

Okładka książki Do nowego anioła Arno Bohlmeijer
Okładka książki Do nowego anioła
Arno Bohlmeijer Wydawnictwo: Znak literatura piękna
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
To an Angel Who is New
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2008-11-17
Data 1. wyd. pol.:
2008-11-17
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-240-1059-2
Tłumacz:
Iwona Sumera
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
15442
2030

Na półkach: ,

Ksiazeczka objętościowo niewielka. Rozumiem, że autor odczuwa potrzebę wyżalenia się, podzielenia swoim bólem i opowiedzenia historii z włąsnego życia. Jednak historii o wypadkach samochodowych i odchodzeniu najbliższych mieliśmy na pęczki, więc co można odkrywczego i poruszającego napisac? Owszem, sytuacja jest trudna, bo małoletnie córki walczą o życie, przeżywają traumę. Młodsza ma zaledwie sześć lat, nie umie zrozumieć co się dzieje z mamą. Narrator skupia się także an ólu fizycznym, ale przede wszystkim musi patrzeć, jak odchodzi jego żona. Rozrachunek ze szczęsliwym życiem, okolice Bożego Narodzenia, czas radosny a tu tragdia. C

Ksiazeczka objętościowo niewielka. Rozumiem, że autor odczuwa potrzebę wyżalenia się, podzielenia swoim bólem i opowiedzenia historii z włąsnego życia. Jednak historii o wypadkach samochodowych i odchodzeniu najbliższych mieliśmy na pęczki, więc co można odkrywczego i poruszającego napisac? Owszem, sytuacja jest trudna, bo małoletnie córki walczą o życie, przeżywają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
558
558

Na półkach:

Miało być wzruszająco a wyszło nijako. Do tego kiepsko napisane.

Miało być wzruszająco a wyszło nijako. Do tego kiepsko napisane.

Pokaż mimo to

avatar
224
30

Na półkach:

Bardzo króciutka książka licząca 170 stron, niewielkiego formatu i z dosyć dużą czcionką, co sprawia, że bardzo przyjemnie się ją czyta.Nie miałam okazji wcześniej spotkać się z twórczością tego Pan
i na sam początek trafiła mi się jakże smutna książka.

To książka autobiograficzna, w zasadzie wspomnienie śmierci żony, tego co przyczyniło się do tragicznego wydarzenia. Bohlmeijer spisuje swoje wspomnienia dzień po dniu. w Niedzielę, 13 grudnia wybrał się wraz z żoną i dziećmi do znajomych. W drodze powrotnej doszło do wypadku, cała czwórka została przewieziona do szpitali. To Arno prowadził samochód. Jego żona jest w najcięższym stanie.Właściwie jest to opis przygotowywania się na najgorsze, opis żegnania się z ukochaną osobą. Autor również znajduje się w szpitalu, tak jak i córki, wszyscy cierpią, ale dla Marian są to ostatnie dnia na ziemskim łez padole.

Autor na samym początku zaznacza, że nie będzie przedstawiał wszystkich postaci, bo Marian je znała, więc dla niej same imiona wystarczą.Czytelnik jednak może czuć się odrobinę zagubiony w natłoku tych wszystkich imion. Polecam więc skupić się raczej na przeżyciach tych osób, na ich czynach.
Książka nie jest przesiąknięta optymizmem. Ale jej czytanie nie może być bierne. Trzeba chcieć zrozumieć przesłanie autora, którego tłumaczyć nie będę. Każdy rozumie je na swój indywidualny sposób.

Bardzo króciutka książka licząca 170 stron, niewielkiego formatu i z dosyć dużą czcionką, co sprawia, że bardzo przyjemnie się ją czyta.Nie miałam okazji wcześniej spotkać się z twórczością tego Pan
i na sam początek trafiła mi się jakże smutna książka.

To książka autobiograficzna, w zasadzie wspomnienie śmierci żony, tego co przyczyniło się do tragicznego wydarzenia. ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
204
7

Na półkach: ,

Do nowego anioła z pewnością nie jest książką, z której biją ogromne emocje. Nie jest też wybitnym kunsztem literackim. Ale też nie o to w niej chodzi. Można wręcz uznać, iż są to jej zalety.
Książka pokazuje nam prawdziwą miłość, która zderzyła się z nieszczęściem, z utratą najbliższej osoby. Nie jest to miłość znana z romansów. Tej miłości trzeba się dopatrzeć. Wyrazy miłości dostrzegalne są tu w drobnych gestach i czynnościach.
Książka z pewnością jest warta przeczytania.

Do nowego anioła z pewnością nie jest książką, z której biją ogromne emocje. Nie jest też wybitnym kunsztem literackim. Ale też nie o to w niej chodzi. Można wręcz uznać, iż są to jej zalety.
Książka pokazuje nam prawdziwą miłość, która zderzyła się z nieszczęściem, z utratą najbliższej osoby. Nie jest to miłość znana z romansów. Tej miłości trzeba się dopatrzeć. Wyrazy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
4

Na półkach: ,

...pośród sprzeczności i zamętu niebo tak bardzo zbliżyło się do ziemi, że zapragnąłem to pokazać, dzieląc się moimi przeżyciami... - właśnie tymi słowami rozpoczyna się "Do nowego anioła". Powieść niemalże biograficzna z duża dawką skrajnych wewnętrznych przeżyć, co sprawia, iż czytelnik ma ogromny orzech do zgryzienia - jak wkraść się nagle do cudzego życia? Wszak Arno Bohlmeijer opisuje tylko tragicznie wyrwany fragment z jego bytności - stąd problem w postaciach,których autor nie przedstawia bo "przecież Marian je znała".
"Do nowego anioła" to nie ukrywam trudna, ale piękna książka o miłości między małżonkami, o więziach które stwarzamy, o pokorze, oddaniu i odpowiedzialności, o tym aby brać życie pełnymi garściami, i o czasie którego już nikt nie cofnie - ("... chciałbym ponownie przeżyć niektóre momenty, powiedzieć więcej i inaczej pomilczeć."),a przede wszystkim to "podręcznik" o tym jak pozwolić odejść ukochanej osobie bez Jej duchowej straty - "Trzymaj się, puszczając ją wolno"...

...pośród sprzeczności i zamętu niebo tak bardzo zbliżyło się do ziemi, że zapragnąłem to pokazać, dzieląc się moimi przeżyciami... - właśnie tymi słowami rozpoczyna się "Do nowego anioła". Powieść niemalże biograficzna z duża dawką skrajnych wewnętrznych przeżyć, co sprawia, iż czytelnik ma ogromny orzech do zgryzienia - jak wkraść się nagle do cudzego życia? Wszak Arno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
945
307

Na półkach:

Trudno byłoby oceniać tą książkę pod kątem jej walorów literackich - bo i język nie do końca przyjemny do przyswojenia, i akcja niezbyt wartka, nie wspominając już nawet o tym, że czytelnik do końca nie wie kto jest kim. Ta pozycja to coś więcej, niż tylko ciekawy pomysł na opowieść, łatwa i przyjemna lektura o wydarzeniach które nigdy nie miały miejsca w rzeczywistości. "Do nowego anioła" to wyznania mężczyzny, który wie, że nigdy już nie będzie mu dane powrócić do normalności, człowieka, który traci swoją żonę i musi samemu stawić czoła przyszłości: zadbać o samego siebie i przyszłość swoich córek.

Jeśli chodzi o ramy czasowe, w których toczy się czas tej opowieści jest to kilkanaście dni z przełomu grudnia i stycznia. Dla większości z nas - okres radosnego oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia, a następnie hucznej zabawy Sylwestrowej. Czas prezentów, choinki, radosnego podniecenia i oczekiwania na przyjście Chrystusa. A tu, w szpitalnej sali rozgrywa się jeden z największych życiowych dramatów. Dzieci tracą matkę, a mężczyzna - kobietę swojego życia. Książka jest w zasadzie jednym długim listem, skierowanym do zmarłej; Arno pragnie porozumieć się ze swoją drugą połową i w jakiś sposób przekazać jej, że może odejść spokojnie, bo on sobie, tu na ziemi poradzi.

Przeczytać warto. Wzrusza, pozostaje w pamięci, dotyka do żywego. Nie ma tu ukrytych kwestii, autor mówi o śmierci i odchodzeniu w sposób tak jasny i przystępny jak tylko jest to możliwe. Polecam, bo skłania do refleksji, bo pokazuje jak kruche może być ludzkie życie, i jak często wystarczy drobna chwila nieuwagi aby zmienić los każdego z nas.

Trudno byłoby oceniać tą książkę pod kątem jej walorów literackich - bo i język nie do końca przyjemny do przyswojenia, i akcja niezbyt wartka, nie wspominając już nawet o tym, że czytelnik do końca nie wie kto jest kim. Ta pozycja to coś więcej, niż tylko ciekawy pomysł na opowieść, łatwa i przyjemna lektura o wydarzeniach które nigdy nie miały miejsca w rzeczywistości....

więcej Pokaż mimo to

avatar
699
207

Na półkach:

Nigdy nie przypuszczałam, iż opisywanie leczenia, rekonwalescencji i szpitalnego życia może być tak ciekawe... Pozornie bez cienia emocji, ale poprzez słowa przebija okropne cierpienie. Każdy, kto przeżył śmierć kogoś bliskiego reaguje odmiennie, wiele osób - ja także - zwraca uwagę na głupoty, mnie zawsze martwiło co ubrać na pogrzeb, czy trumna jest ładna, czy zmarła osoba jest ubrana w to co by chciała itp.. to taki rodzaj obrony, dlatego dobrze zrozumiałam bohatera. Warto przeczytać.

Nigdy nie przypuszczałam, iż opisywanie leczenia, rekonwalescencji i szpitalnego życia może być tak ciekawe... Pozornie bez cienia emocji, ale poprzez słowa przebija okropne cierpienie. Każdy, kto przeżył śmierć kogoś bliskiego reaguje odmiennie, wiele osób - ja także - zwraca uwagę na głupoty, mnie zawsze martwiło co ubrać na pogrzeb, czy trumna jest ładna, czy zmarła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1766
669

Na półkach:

To niezwykła książka - trudna i bardzo wzruszająca.I przyznaję szczerze ,że chyba jedna z najtrudniejszych przeze mnie przeczytanych i taka przy której poleciały mi łzy z oczu.

To była szczęśliwa kochająca rodzina Arno i Marian oraz ich dwie córeczki 9-cio i 6 letnia .I jedna chwila roztrzaskała ich szczęście na drobny mak.Źle oznakowany krawężnik , auto odbija się od niego i nieszczęśliwym trafem wbija się w jedyne w okolicy drzewo .Cała czwórka jest ranna.U Marian nastepuje obumarcie mózgu - po 13 dniach walki o życie kobieta zostaje odlaczona od aparatury podtrzymującej jej życie po pogorszeniu się stanu zdrowia.Arno zostaje sam z córkami .Jest po operacji biodra ,ze złamanymi płucami - a jednak musi podołać życiu i zastapieniu dziewczynkom matki.Ksiażka jest w formie pamiętnika i opisuje wydarzenia od wypadku , poprzez walkę Marian , jej śmierć , pogrzeb.Ta rodzina w nieszczęściu miała cudownych przyjaciół i rodzinę .Wzruszające pożeganie Marian , dużo emocji i uczuć .Trudna lektura - ale warto ją było przeczytać .Może choćby dlatego aby docenić nasze tzw"małe szczęścia " - najbliższych , codziennośc dni ,to co nas otacza a co pozornie wydaje się szare i nudne.

To niezwykła książka - trudna i bardzo wzruszająca.I przyznaję szczerze ,że chyba jedna z najtrudniejszych przeze mnie przeczytanych i taka przy której poleciały mi łzy z oczu.

To była szczęśliwa kochająca rodzina Arno i Marian oraz ich dwie córeczki 9-cio i 6 letnia .I jedna chwila roztrzaskała ich szczęście na drobny mak.Źle oznakowany krawężnik , auto odbija się od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
445

Na półkach:

To oparta na faktach, piękna, pełna życiowej mądrości, autentyczna i głęboka refleksja nad śmiercią i przemijaniem opowiedziana przez mężczyznę, wzrusza i daje ukojenie.

To oparta na faktach, piękna, pełna życiowej mądrości, autentyczna i głęboka refleksja nad śmiercią i przemijaniem opowiedziana przez mężczyznę, wzrusza i daje ukojenie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    68
  • Chcę przeczytać
    45
  • Posiadam
    18
  • Chcę w prezencie
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Domowa biblioteczka
    2
  • 2012
    2
  • Dawniej
    1
  • Przecztytane 2015
    1
  • ( 2019 )
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Do nowego anioła


Podobne książki

Przeczytaj także