(...) a radość to trofeum szczęścia, łup wyrwany życiu.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Philippe Ségur
Źródło: http://lekturylirael.blogspot.com/2011/01/philippe-segur-pisarz-w-10-lekcjach.html
3
5,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 01.01.1964
Profesor prawa konstytucyjnego i filozofii polityki na uniwersytecie w Perpignan we Francji; debiutował powieścią "Métaphysique du Chien" (2002). Wszystkie jego książki cieszyły się uznaniem krytyków, otrzymał wiele prestiżowych nagród.
W Polsce dotychczas ukazały się nakładem Wydawnictwa Literackiego "Tylko miłość", "Poetyka podrzynacza gardeł" i "Pisarz w 10 lekcjach".http://philippe-segur.net/
W Polsce dotychczas ukazały się nakładem Wydawnictwa Literackiego "Tylko miłość", "Poetyka podrzynacza gardeł" i "Pisarz w 10 lekcjach".http://philippe-segur.net/
5,9/10średnia ocena książek autora
97 przeczytało książki autora
45 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Szczęście naprawdę jest napojem gazowanym. Wypijasz haust i wydaje ci się,że nigdy nie miałeś w ustach nic równie przyjemnego. Lecz za chwil...
Szczęście naprawdę jest napojem gazowanym. Wypijasz haust i wydaje ci się,że nigdy nie miałeś w ustach nic równie przyjemnego. Lecz za chwilę odczuwasz znacznie większe pragnienie i chociaż pociągasz łyk za łykiem, żaden nie kryje już w sobie rozkosznej świeżości i zwalającej z nóg intensywności pierwszego haustu. Jedyne, co ci zostaje, to blednące wspomnienie pierwszego wrażenia, więc starasz się je odnaleźć, kupując podwójną ilość butelek familijnych albo zgrzewek po sześć lub dwanaście sztuk.
3 osoby to lubiąCzasami zna się człowiek, ale w innym kontekście, więc się go nie poznaje.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Tylko miłość Philippe Ségur
5,4
'Gdy motyl zatrzepocze skrzydłami w jednym miejscu, może spowodować huragan na drugim końcu planety'. / Edward Lorenz
Tak... Zdajemy sobie sprawę jak ważne jest powyższe twierdzenie.. choć tak bardzo chcielibyśmy zmienić bieg wydarzeń wróciwszy do przeszłości, prawda?
Jednakże 'w życiu nie ma powrotów; czas przecież nigdy nie zawraca.' Hm, zastanawia Mnie pytanie 'co jeśli mielibyśmy taką szanse? szanse cofnięcia się? czy rzeczywiście byśmy coś zmienili, mając świadomość jakie mogą być skutki? co by wygrało, żądza 'ulepszenia' pewnych rzeczy pod własnym kątem czy zdrowy rozsądek? Ciekawe..'
Czasem, może to i dobrze, że taka szansa się nam nie trafiła. Przynajmniej wiemy, że liczy się TU I TERAZ i TO CO BĘDZIE za tydzień, miesiąc, rok. Nie wiemy czego możemy się spodziewać, a to jest taaakie ekscytujące ;)
Co do książki:
Ciekawie ukazany efekt motyla jest zaletą. Skłania do refleksji, mimo wszystko.
Tak... Zdajemy sobie sprawę jak ważne jest powyższe twierdzenie.. choć tak bardzo chcielibyśmy zmienić bieg wydarzeń wróciwszy do przeszłości, prawda?
Jednakże 'w życiu nie ma powrotów; czas przecież nigdy nie zawraca.' Hm, zastanawia Mnie pytanie 'co jeśli mielibyśmy taką szanse? szanse cofnięcia się? czy rzeczywiście byśmy coś zmienili, mając świadomość jakie mogą być skutki? co by wygrało, żądza 'ulepszenia' pewnych rzeczy pod własnym kątem czy zdrowy rozsądek? Ciekawe..'
Czasem, może to i dobrze, że taka szansa się nam nie trafiła. Przynajmniej wiemy, że liczy się TU I TERAZ i TO CO BĘDZIE za tydzień, miesiąc, rok. Nie wiemy czego możemy się spodziewać, a to jest taaakie ekscytujące ;)
Co do książki:
Ciekawie ukazany efekt motyla jest zaletą. Skłania do refleksji, mimo wszystko.
Pisarz w 10 lekcjach Philippe Ségur
5,9
Książka zaczyna się od zdania: "Powołanie pisarskie zrodziło się we mnie jako bezpośredni skutek nieudanej kariery superbohatera".
Brzmi więc obiecująco i faktycznie kilkadziesiąt pierwszych stron czyta się z uśmiechem na ustach, bo główny bohater jest takim trochę Don Kichotem, który żyje w świecie własnej wyobraźni. Przekonany, że został powołany do bycia WIELKIM PISARZEM, nie zwraca uwagi na kolejne porażki, które ponosi na arenie literackiej (czy to się ulega w końcu zmianie, czy nie, nie będę zdradzać;) - co więcej, traktuje to jako dobry znak, gdyż całe gro utalentowanych twórców na przestrzeni wieków, miało równie niełatwą drogę do sławy i chwały.
Jednak przyznam szczerze, że w pewnym momencie właśnie z tego powodu, książka zaczęła mnie denerwować. Mimo że świetnie napisana i czyta się (a przynajmniej powinno się czytać) jednym tchem, u mnie na jakiś czas wylądowała na półce. Miałam dość donkiszoterii Pchila i tego, że jest taki oderwany od rzeczywistości. Jego, nazwijmy to, życiowe nieuświadomienie, zaczęło się niemiłosiernie ciągnąć i dlatego mniej więcej od połowy, można powiedzieć, że "wymęczyłam" tę powieść do końca.
Mimo tego autor konstruuje świat w ciekawy sposób, a przy tym posługuje się świetnym językiem, dlatego w wolnej chwili można sięgnąć po tę lekturę.