Bez ustanku. Autobiografia
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Without Stopping. An Autobiography
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2014-10-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-22
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379434336
- Tłumacz:
- Jerzy Korpanty
- Tagi:
- Nowy Jork Paryż Tanger Maroko Podróże muzyka klasyczna pisarze sztuka teatr amerykański Jane Bowles
Autor słynnej powieści „Pod osłoną nieba” należy od najbardziej fascynujących postaci kultury amerykańskiej XX wieku. Znakomity pisarz, wzięty kompozytor, podróżnik i otoczony legendą ekspatriant, który drugą połowę życia spędził w Tangerze, rozsławiając to niezwykłe miasto w swej twórczości pisarskiej, urodził się i wychował w Nowym Jorku. W swej autobiografii opisał przede wszystkim środowisko, z którego pochodził (klasy średniej z Long Island),i w którym się obracał (bogatej socjety i artystycznej bohemy Paryża i Nowego Jorku). Na kartach książki przewija się niezliczona ilość mniej i bardziej znanych postaci: artystów, bogaczy, pozerów, których Bowles opisuje w typowym dla siebie stylu pełnym chłodnego dystansu i subtelnej ironii. „Bez ustanku” to przede wszystkim frapująca kronika kulturalna Ameryki i starej Europy od lat 30. do lat 60. XX wieku oraz świadectwo charakterystycznej dla Bowlesa postawy: jak pozostać z boku, będąc w centrum zdarzeń. W tej książce pozwala nam na wgląd w swoje życie, swoje pisarstwo i swój świat.
"Marokańczycy twierdzą, że aby żyć pełnią życia, należy regularnie kontemplować śmierć. Całkowicie się z tym zgadzam. Niestety nie potrafię myśleć o swojej śmierci inaczej niż w strasznej mise en scène starości. Jestem bezzębny, niezdolny do poruszania się, całkowicie zależny od kogoś, komu płacę za opiekę i kto w każdej chwili może wyjść, by nigdy nie wrócić. Oczywiście nie to mają na myśli Marokańczycy, kiedy mówią o kontemplacji śmierci; moje rojenia uznaliby za godną pogardy formę strachu. To, co w jednej kulturze stanowi terapię, w innej jest torturą." (fragment książki)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 88
- 27
- 19
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
(...) nadszedł dzień, gdy wstrząśnięty uświadomiłem sobie, że nie tylko na świecie żyje o wiele więcej ludzi niż całkiem niedawno, lecz takż...
Rozwiń(o Tangerze): I przede wszystkim rozkoszuję się myślą, że nocą, gdy śpię, wszędzie wokół czary drążą niewidzialne tunele od tysięcy nadawców...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Jest bardzo dyskretny. W zasadzie nic nie mówi.
Jest bardzo dyskretny. W zasadzie nic nie mówi.
Pokaż mimo toNiezwykła książka.
Niezwykła książka.
Pokaż mimo toMoje odkrycie tego roku. Książkę kupiłem przypadkiem na wyprzedaży, a warta jest każdej wydanej złotówki.
Moje odkrycie tego roku. Książkę kupiłem przypadkiem na wyprzedaży, a warta jest każdej wydanej złotówki.
Pokaż mimo to„I never make plans, they make themselves” (z dokumentu „Paul Bowles: The Complete Outsider")
Autobiografia Paula Bowlesa napisana jest dziwnie beznamiętnym językiem, brak w niej emocji, komentarze pojawiają się z rzadka. Gęsto w niej od faktów, właściwie w każdym akapicie pojawia się nowy, dotyczący zwykle miejsca, ludzi bądź wydarzenia. W istocie jest to biografia faktograficzna.
A mimo to czyta się świetnie, nie nuży, jest wręcz fascynująca. W życiu Bowlesa nieustannie coś się dzieje. Jeśli akurat się nie przemieszcza geograficznie, to zajmuje się jakimś projektem (niekoniecznie z szansą na powodzenie),komponuje, pisze, słucha muzyki, bierze udział w spotkaniach, imprezuje. Otaczają go ludzie o Nazwiskach* tworzących kulturę właściwie całego xx wieku, którzy się nawzajem inspirują i napędzają. Okazjonalnie brakowało mi jednak kontynuacji jakiegoś wątku, pointy.
Początki Paula nie były łatwe: samotne dzieciństwo (nie miał kontaktu z innymi dziećmi do 5-ego roku życia, wydawało mu się, że świat zamieszkany jest wyłącznie przez osoby dorosłe),trudna relacja z nieakceptującym i dyscyplinującym go ojcem. „Byłem outsaiderem we własnej rodzinie”; musiał sobie radzić: wcześnie zaczął czytać, a jego bogata wyobraźnia zaowocowała opowiadaniami pisanymi już w szkole podstawowej. Pierwsze wiersze wydał we Francji w wieku 16 lat ukrywając swój młody wiek. W swoją pierwszą podróż do Europy (Francja) pojechał w wyniku…rzutu monetą, reszka zdeterminowała jego wyjazd (gdyby wypadł orzeł, być może nie czytalibyśmy jego autobiografii…). Pojechał bez wiedzy rodziców, z niewielką ilością gotówki, ale jako że był w czepku urodzony, zawsze znalazł się ktoś, kto go poratował finansowo. I tak wyglądało jego życie: wędrował, pracował (do komponowania potrzebował spokoju, w związku z czym , nawet gdy był w towarzystwie, wynajmował dom gdzieś w na odludziu, zwykle z pięknym widokiem),eksperymentował, pisał. Opisy miejsc najbardziej nieprawdopodobnych zakątów świata bardzo działają na wyobraźnię. Ta książka oddycha, jest w niej dużo przestrzeni i wolności, ale jeśli zajrzeć głębiej, to i dużo smutku. Polecam.
*Gertruda Stein i Alicja B. Toklas, Arthur C. Clerk, Truman Capote, Susan Sontag, Aaron Copland, Tennessee Williams, Leonard Bernstein, Nadia Boulanger, Ahmad Yacoubi, Jean Paul Sartre, Gore Vidal, Gala i Salvadore Dali, William S. Burroughs i wielu, wielu innych.
„I never make plans, they make themselves” (z dokumentu „Paul Bowles: The Complete Outsider")
więcej Pokaż mimo toAutobiografia Paula Bowlesa napisana jest dziwnie beznamiętnym językiem, brak w niej emocji, komentarze pojawiają się z rzadka. Gęsto w niej od faktów, właściwie w każdym akapicie pojawia się nowy, dotyczący zwykle miejsca, ludzi bądź wydarzenia. W istocie jest to biografia...
Odkryłam go przez Legimi i to jest moje największe odkrycie
Odkryłam go przez Legimi i to jest moje największe odkrycie
Pokaż mimo toGęsta, zmysłowa i niepokojąca autobiografia pisarza - kolekcjonera miejsc i wrażeń.
Niełatwo oceniać książkę, w której wszystko wydaje się obce: znajomość świata sław i dźwięków, bohemy, amerykańskości, wietrzne i upalne cele podróży, nowe domy i mieszkania, doświadczenia dzieciństwa i wczesnej młodości. To świat niby otwarty, a jednak hermetyczny i dziś już niedotykalny.
Miejsca, ludzie, melodie, samoloty, statki, żona, rodzice, kolejne przedstawienia i przyjęcia opisane są z takim samym zaangażowaniem. Nie ma akcentów "my", jest "ja" i bynajmniej nie czynię z tego zarzutu. Taki widocznie był autor - narrator. Egotyk? Indywidualista? Nie wiem. ("Pisanie biografii to w najlepszym razie niewdzięczne zajęcie. Jest to rodzaj dziennikarstwa,w którym zdaje się sprawę nie z tego, co widzieliśmy,ale ze wspomnienia ostatniego razu, kiedyśmy sobie to wszystko przypomnieli." s. 489)
Z największym zainteresowaniem czytałam początkowe części odsłaniające czas dorastania: uświadomienie własnej odrębności, potem pieczołowite klejenie maski.
Kiwałam głową nad jednoznacznie kojarzącymi się Europejczykom latom '40,gdyż Bowles o wojnie wspomina kilka razy,ot tak jak o kolejnym ataku choroby czy okazji do pomieszkania w domu nowo poznanych ludzi.
Nie ma tu na szczęście efekciarstwa, przynudzania (o ile potraktujemy kolejne wyliczanki osób i miejsc jako zapis kronikarski),Jest za to sporo inspirujących - choć oczywistych - obserwacji
("Zrobimy sobie własną ścieżkę. [...] To żadna przyjemność chodzić po cudzych" s. 24),złośliwych przytyków ("Niemcy okazali się przyjaźni, choć zupełnie nieinteresujący. Zrozumiałem,dlaczego przywiązują dużą wagę do słowa Kultur: nie mieli żadnej i mieli nadzieję ją stworzyć dzięki mówieniu o niej." s. 114),czy nieświadomej pochwały beztroski młodości ("Nie miałem zielonego pojęcia, co może mnie tam czekać, więc się nie przejmowałem. Powiedziano mi, że będzie jakiś dom z jakimś fortepianem i codziennie słońce. Uznałem, że to wystarczy."s. 165)
Zamykam tę książkę - o doświadczeniach mi obcych, lecz jakby już nieco oswojonych - z przekonaniem, że autor znów jest w drodze. Niespokojny duch w bezustannym poszukiwaniu wrażeń.
Gęsta, zmysłowa i niepokojąca autobiografia pisarza - kolekcjonera miejsc i wrażeń.
więcej Pokaż mimo toNiełatwo oceniać książkę, w której wszystko wydaje się obce: znajomość świata sław i dźwięków, bohemy, amerykańskości, wietrzne i upalne cele podróży, nowe domy i mieszkania, doświadczenia dzieciństwa i wczesnej młodości. To świat niby otwarty, a jednak hermetyczny i dziś już niedotykalny....