Edyta pracuje w barze w małej miejscowości gdzie mieszka.Marzy by wyjechać do Brazylii.Dziewczyna poznaje Marka i Cezarego latynosa z Brazylii.Obaj panowie są mocno zainteresowani Edytą.Jednak został jeszcze Piotrek chłopak z sąsiedztwa ,którego Edyta odrzuciła.Wszystko w życiu Edyty zaczyna się zmieniać.Czasami marzenia są na wyciągniecie ręki ale nie zawsze je dostrzegamy.Książka bardzo odprężająca i miło się czyta.

Edyta pracuje w barze w małej miejscowości gdzie mieszka.Marzy by wyjechać do Brazylii.Dziewczyna poznaje Marka i Cezarego latynosa z Brazylii.Obaj panowie są mocno zainteresowani Edytą.Jednak został jeszcze Piotrek chłopak z sąsiedztwa ,którego Edyta odrzuciła.Wszystko w życiu Edyty zaczyna się zmieniać.Czasami marzenia są na wyciągniecie ręki ale nie zawsze je...

Gdyby język polski był tak ubogi, jak to wykazano w tej książce, to można by się było poważnie martwić kondycją naszej kultury. Reakcją na każde zdarzenie, czy to przyjazd brazylijskiej narzeczonej szefa, czy ich wesele, czy też miłosne podchody ze strony armii Brazylijczyków nagle najeżdżającej swojski Świebodzin, jest ulubione przez bohaterkę Edytę wyrażenie "jaa-cie". sama Edyta jest prosta jak cep, wkurzająco naiwniutka, a opędzić się od adoratorów nie może.
Dodałam na osłodę jedną gwiazdkę za kreację jedynej ciekawej w tym mdłym towarzystwie osoby- czyli Brazylijki Jadzi. Jeśli chodzi o treść, to banał goni banał, a treść w sumie można szybko zapomnieć. Cukierkowe to życie w stadninie i w pensjonacie agroturystycznym, że szok. Nie polecam bo strasznie kiepsko ta lektura wypada w porównaniu z niedawno przeczytanym "Kota lubi, szanuje". Czyli mam nadzieję, że to jest jednorazowa wpadka autorki.

Gdyby język polski był tak ubogi, jak to wykazano w tej książce, to można by się było poważnie martwić kondycją naszej kultury. Reakcją na każde zdarzenie, czy to przyjazd brazylijskiej narzeczonej szefa, czy ich wesele, czy też miłosne podchody ze strony armii Brazylijczyków nagle najeżdżającej swojski Świebodzin, jest ulubione przez bohaterkę Edytę wyrażenie...

Prezent od mamy,na imieniny.Czyta się bardzo szybko,fabuła prosta.
Dziewczyna ze wsi,marzy o Brazylii.Wieś nawet sympatyczna,nie jakaś zacofana i ciemna.
Natomiast,nie bardzo podobała mi się ta brazylijka./Dla mnie,za mało tolerancyjna religijnie.
Podobała mi się,ta książka mimo.Że prosta i szybka (błyskawiczna) to bardzo ładnie napisana.
I piękna okładka.

Prezent od mamy,na imieniny.Czyta się bardzo szybko,fabuła prosta.
Dziewczyna ze wsi,marzy o Brazylii.Wieś nawet sympatyczna,nie jakaś zacofana i ciemna.
Natomiast,nie bardzo podobała mi się ta brazylijka./Dla mnie,za mało tolerancyjna religijnie.
Podobała mi się,ta książka mimo.Że prosta i szybka (błyskawiczna) to bardzo ładnie napisana.
I piękna okładka.

Edyta to kelnerka pracująca w Copacabanie jedynym barze, która znajduje się w maleńkiej miejscowości.
Edyta mieszka w wiosce, jednak marzenia ma inne marzy o lepszym życiu, zamieszkać w Brazylii, w gorącym klimacie, korowodach kolorowych, o tańcach i strojach z piór i cekinów.
Pewnego dnia spotyka przystojnego Latynosa dla którego traci głowę i wybierają się do Rio Janeiro.
Poznaje w barze również nieziemsko przystojnego Cesara i Marka.
Przyjemna, miła książka napawa optymizmem, wprowadza nastrój optymistyczny.
Cudowna, romantyczna książka o smakach pysznych Brazylii,o miłości.
Polecam!!!!!!

Edyta to kelnerka pracująca w Copacabanie jedynym barze, która znajduje się w maleńkiej miejscowości.
Edyta mieszka w wiosce, jednak marzenia ma inne marzy o lepszym życiu, zamieszkać w Brazylii, w gorącym klimacie, korowodach kolorowych, o tańcach i strojach z piór i cekinów.
Pewnego dnia spotyka przystojnego Latynosa dla którego traci głowę i wybierają się do Rio...

Bardzo lekka,zabawna książka która opowiada o młodziutkiej dziewczynie Edycie która mieszka na wsi i która pracuje w barze jako kelnerka.Edyta marzy o słonecznej Brazylii i przystojnych latynosach.Niebawem życie jej oraz mieszkańców wioski odmienia się gdy na wieś sprowadzają się przystojni latynosi.Miła lekturka którą szybko się czyta.

Bardzo lekka,zabawna książka która opowiada o młodziutkiej dziewczynie Edycie która mieszka na wsi i która pracuje w barze jako kelnerka.Edyta marzy o słonecznej Brazylii i przystojnych latynosach.Niebawem życie jej oraz mieszkańców wioski odmienia się gdy na wieś sprowadzają się przystojni latynosi.Miła lekturka którą szybko się czyta.

Ta książka nie zostanie zbyt długo w mojej pamięci. Choć była ciekawa,nie było w niej nic,co mogłoby przykuć na dłużej moją uwagę. Była przeciętna.

Ale czytadełko fajne,choć trochę banalne. :)

Ta książka nie zostanie zbyt długo w mojej pamięci. Choć była ciekawa,nie było w niej nic,co mogłoby przykuć na dłużej moją uwagę. Była przeciętna.

Ale czytadełko fajne,choć trochę banalne. :)

Książka o 20-letniej marzycielce Edycie z małej miejscowości, która pracuje jako kelnerka w miejscowym barze Copacabana i marzy o Brazylii (pod każdym względem). Kiedy w Noczniku (bo tak nazywa się jej miejscowość) pojawia się pierwsza Brazylijka, a zaraz po niej kolejni Brazylijczycy, spełnia się poniekąd marzenie Edyty. Poznaje ona przystojnego Marka o egzotycznej urodzie (i być może brazylijskich korzeniach),który niesie za sobą nutę tajemniczości i zaczyna zalecać się do Edyty. Cała ta sytuacja sprawia, że Edyta zaczyna wierzyć w możliwość ucieczki z małej mieściny i rozpoczęcie dorosłego życia tam, gdzie chciałaby być (w Brazylii). Gdy jej serce coraz bardziej lgnie do Marka, zjawia się kolejny przystojniak Cesar, na którego widok miękną jej kolana i czuje motyle w brzuchu. Który z nich zdobędzie serce Edyty? A co z jej przyjacielem Piotrem, który po cichu się w niej podkochuje? Czy będzie miał jakiekolwiek szanse przy dwóch brazylijskich przystojniakach, którzy mogą spełnić marzenia Edyty o Brazylii?
Książka bardzo przyjemna i szybko się czyta, choć jak dla mnie, trochę za bardzo naciągana. Polecam tym, którzy chcą się odprężyć i zrelaksować, czytając coś lekkiego.

Książka o 20-letniej marzycielce Edycie z małej miejscowości, która pracuje jako kelnerka w miejscowym barze Copacabana i marzy o Brazylii (pod każdym względem). Kiedy w Noczniku (bo tak nazywa się jej miejscowość) pojawia się pierwsza Brazylijka, a zaraz po niej kolejni Brazylijczycy, spełnia się poniekąd marzenie Edyty. Poznaje ona przystojnego Marka o egzotycznej urodzie...

Niektórzy z was na pewno pamiętają, z jaką radością przyszło mi zrecenzować ,,Kota lubi szanuje", które również pochodzi spod pióra Kłosińskiej-Moedy. Kiedy tylko zobaczyłem, że autorka planuje wydawać już trzecią książkę, sięgnąłem po nią z taką samą radością jak po poprzednie dzieło tej pani. I znów mam okazję spotkać się z bardzo dobrą komedią romantyczną.

Edyta pracuje jako kelnerka w Copacabanie – jedynym barze znajdującym się w maleńkiej miejscowości, w której mieszka. Szara rzeczywistość nie przeszkadza dziewczynie w snuciu kolorowych marzeń o barwnej Brazylii, jej gorącym klimacie, atmosferze korowodów, tańcach i strojach z piór i cekinów. Marzy, że pewnego dnia spotka przystojnego Latynosa, który zabierze ją do nieśmiertelnego Rio de Janeiro. Pewnej zimy miejscowość przeżywa prawdziwy najazd Brazylijczyków – syn właściciela Copacabany bierze ślub z poznaną w Niemczech Brazylijką niemieckiego pochodzenia. Edyta poznaje nieziemsko przystojnego Césara i tajemniczego Marka. Obaj mężczyźni są zainteresowani Edytą. A jakie szanse ma dawno odrzucony przez Edytę miejscowy chłopak z sąsiedztwa, Piotrek?

Nigdy wcześniej nie słyszałem o autorce, jak (niestety) większość czytelników, dlatego też nie mogę dużo powiedzieć o pani Michalinie Kłosińskiej-Moeda. Pisarka jest autorką ,,Miłosnych kolizji'' oraz ,,Kota lubi szanuje''. Wiem również, że pani Michalina lubi czekoladę, kocha koty, studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim i pochodzi z Krakowa.

Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę jest dobrze zrobiona okładka. Utrzymywana w żółtym i zielonym kolorze kojarząca się z latem. W tle hasają szczęśliwe konie, a na pierwszym planie zakochani spoglądają sobie w oczy. Nie wiem dlaczego są tacy smutni. Można śmiało powiedzieć: okładka idealnie oddająca to, co kryje w sobie treść.

Autorka dość specyficznie dobrała datę premiery. Czemuż? Odpowiedź na pewno znają wszyscy mężczyźni. Otóż książka w dużej mierze nawiązuje do Brazylii, a dzień po premierze rozpoczynaj się Mundial w Brazylii. Wszystko jasne, nie? Co więc mogą zrobić kobiety, kiedy ich mężczyźni będą bacznie śledzić mecze? Sięgnąć po książkę Michaliny Kłosińskiej-Moedy!

Ogromnym plusem tej książki jest poczucie humoru wypływające z każdej strony. Główna bohaterka Edyta i jej przyjaciółka Jadzia, stawiają czoło przezabawnym przygodom, które sprawiają, że przez większość lektury czytelnik nie może powstrzymać się od uśmiechu. Humor zgrabnie przeplata się z romantycznymi sytuacjami, które razem zmieszane tworzą wybuchową mieszankę. Podczas czytania na pewno nie możemy narzekać na nudę.

Od razu widać, że pani Michalina jest jedną z lepszych autorek w swoim fachu. Doskonale wie kiedy czytelnika rozbawić, a kiedy przejść do romantycznych scen. Ciągle coś się dzieje, bohaterowie mają coraz nowsze pomysły, które wprowadzają w życie. Plany są oczywiście oryginalne, ale nie na tyle, by mogły wydawać się nierealne.

Autorka musiała naprawdę wiele dowiedzieć się o Brazylii. O jej kulturze, zwyczajach, mieszkańcach i innych istotnych rzeczach. Dzięki tej lekturze czytelnik dostaje szanse lepszego poznania tego urokliwego państwa w dość ciekawy sposób.

I chociaż historii takich jak ta jest całe mnóstwo, to ,,Kochaj i jedz Brazyliszku" ma w sobie coś oryginalnego. Z taką książką nie spotkamy się nigdzie indziej. Nikt nie potrafi w tak zabawny i ciekawy sposób opowiedzieć o życiu dwudziestolatki, która jak każdy przeżywa miłosne rozterki.

Co jeszcze mogę dodać? Musimy uważać na słowa. Tak, dobrze napisałem. Uważajmy na słowa. Ci, którzy mieli okazje zapoznać się z ,,Kota lubi szanuje'' przekonali się na własnej skórze, że słowa to ulubiona zabawka tej autorki. Dlatego strzeżcie się. :)

Jestem facetem, ale książka spodobała mi się okropnie, dlatego polecić mogę ją wszystkim. Panowie zarówno jak i panie powinni być zachwyceni przeczytaną pozycją,bo czemuż by nie umilić sobie w ten sposób wolnego dnia?

Niektórzy z was na pewno pamiętają, z jaką radością przyszło mi zrecenzować ,,Kota lubi szanuje", które również pochodzi spod pióra Kłosińskiej-Moedy. Kiedy tylko zobaczyłem, że autorka planuje wydawać już trzecią książkę, sięgnąłem po nią z taką samą radością jak po poprzednie dzieło tej pani. I znów mam okazję spotkać się z bardzo dobrą komedią romantyczną.

Edyta pracuje...

Taki sobie harkekinek. Jak to polska dziewczyna z głębokiej prowincji wyobraża sobie Brazylię. Opowieść nudnawa, bez napięć, zaskoczeń, emocji. Przesyt cudownych przypadków i nieoczekiwanych zbiegów okoliczności. Bohaterowie drętwi i raczej mało sympatyczni. Nie nazwę tego wielką literaturą. Chyba w ogóle nie nazwę tego literaturą...

To trzecia powieść tej autorki. Pierwsza - kiepska, druga - dobra, trzecia - kiepska. Teraz czas na coś lepszego...

Taki sobie harkekinek. Jak to polska dziewczyna z głębokiej prowincji wyobraża sobie Brazylię. Opowieść nudnawa, bez napięć, zaskoczeń, emocji. Przesyt cudownych przypadków i nieoczekiwanych zbiegów okoliczności. Bohaterowie drętwi i raczej mało sympatyczni. Nie nazwę tego wielką literaturą. Chyba w ogóle nie nazwę tego literaturą...

To trzecia powieść tej autorki....

Takie sobie czytadełko,które po odłożeniu na półkę albo wykasowaniu z czytnika odchodzi w zapomnienie

Takie sobie czytadełko,które po odłożeniu na półkę albo wykasowaniu z czytnika odchodzi w zapomnienie