Ostatni Powiernik Pierścienia. Tom 1
Wydawnictwo: Red Horse Cykl: Ostatni powiernik pierścienia (tom 1) fantasy, science fiction
288 str. 4 godz. 48 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Ostatni powiernik pierścienia (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Poslednij kolcenosiec
- Wydawnictwo:
- Red Horse
- Data wydania:
- 2007-04-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-04-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360504260
- Tłumacz:
- Ewa Dębska, Eugeniusz Dębski
- Tagi:
- Środziemie pierścien Tolkien Jeskow
Profesor Tolkien się mylił... Nie tak to było... Zupełnie nie tak... - twierdzą niektórzy miłośnicy fantasy.
W takim razie jak było? Może właśnie tak, jak w opowieści o ostatnim powierniku Pierścienia? Można by też zapytać, jak wyglądałaby historia o Pierścieniach Wszechwładzy, gdyby opowiedzieli ją nie zwycięzcy, a zwyciężeni?
Czy naprawdę aż tak absolutny i niewzruszalny był w największej z wojen Śródziemia rozkład sił Dobra i Zła?
Wysłuchaliście już kiedyś tych, co zwyciężyli. Posłuchajcie też i tych, którzy przegrali.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 244
- 197
- 65
- 9
- 9
- 5
- 5
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Zupełnie odmienne spojrzenie na świat tolkienowskiego Śródziemia. Kirył Jeskow stworzył opowieść bazującą na motywach Władcy pierścieni, tyle że linia rozdzielająca Dobro ze Złem biegnie gdzie indziej. Kim innym są Gandalf czy Aragorn, a zupełnie inaczej wygląda prawda o Mordorze. Ten całkowicie zaskakujący rozkład sił przenosi znającego klasyczną trylogię Tolkiena czytelnika do krainy, gdzie wszystko jest inne niż się pierwotnie wydawało.
Lektura bardzo dobra, wciągająca i zmieniająca perspektywę. Choć znużył mnie nieco wątek szpiegowski, to jednak reinterpretacja znanej historii robi piorunujące wrażenie.
Zupełnie odmienne spojrzenie na świat tolkienowskiego Śródziemia. Kirył Jeskow stworzył opowieść bazującą na motywach Władcy pierścieni, tyle że linia rozdzielająca Dobro ze Złem biegnie gdzie indziej. Kim innym są Gandalf czy Aragorn, a zupełnie inaczej wygląda prawda o Mordorze. Ten całkowicie zaskakujący rozkład sił przenosi znającego klasyczną trylogię Tolkiena...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka napisana w zupełnie innym stylu, nie ma patosu, bohaterstwa, poświęcenia, jest za to gra wywiadów, spekulacje, intrygi i zdrady. Czytało się to naprawdę nieźle, z tym że coś jednak przy tym zgrzytało.
Autor równie dobrze mógł swoją narrację osadzić w każdym innym świecie, niekoniecznie w Śródziemiu. Jak czytałem Tolkiena to w pewnym momencie byłem znudzony patosem, jednak chyba ten Jego świat właśnie taki miał być. Miał być inny niż nasz, może właśnie mamy tęsknić do takich wartości.
Książka niemniej ciekawa, akcja jest wartka i dobrze się czytało. Moim zdaniem dla zagorzałych fanów serii.
Książka napisana w zupełnie innym stylu, nie ma patosu, bohaterstwa, poświęcenia, jest za to gra wywiadów, spekulacje, intrygi i zdrady. Czytało się to naprawdę nieźle, z tym że coś jednak przy tym zgrzytało.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor równie dobrze mógł swoją narrację osadzić w każdym innym świecie, niekoniecznie w Śródziemiu. Jak czytałem Tolkiena to w pewnym momencie byłem znudzony patosem,...
Warto
Warto
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHistoria jest pisana przez zwycięzców.
Ciekawy pomysł opisania historii z "Władcy pierścienia" z punktu widzenia przegranych.
Początek trochę się ciągnie, ale warto przebrnąć i nie odkładać książki, bo później już wciąga. Sama zaraz z niecierpliwością siadam do II tomu.
Historia jest pisana przez zwycięzców.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawy pomysł opisania historii z "Władcy pierścienia" z punktu widzenia przegranych.
Początek trochę się ciągnie, ale warto przebrnąć i nie odkładać książki, bo później już wciąga. Sama zaraz z niecierpliwością siadam do II tomu.
Jestem zawiedziona tą książką....Idea, pomysł na tę książkę jest naprawdę świetny i daje całe bezkresne morze rozważań na ten temat, ale ...sama książka niestety nie jest najlepsza. W ogóle, to można przeczytać sam jej początek oraz samiuteńki koniec bez większego uszczerbku dla zrozumienia całej historii.
Jestem zawiedziona tą książką....Idea, pomysł na tę książkę jest naprawdę świetny i daje całe bezkresne morze rozważań na ten temat, ale ...sama książka niestety nie jest najlepsza. W ogóle, to można przeczytać sam jej początek oraz samiuteńki koniec bez większego uszczerbku dla zrozumienia całej historii.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie pamiętam przy czym się tak męczyłam... okładka przyciąga, opis z tyłu przyciąga a niemalże płakałam czytając ... nie polecam
Nie pamiętam przy czym się tak męczyłam... okładka przyciąga, opis z tyłu przyciąga a niemalże płakałam czytając ... nie polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA co jeśli wam powiem, że w tej książce Sauron to imię dynastyczne, trolle i orkowie to formacje bojowe i normalni ludzie, a Mordor jest po prostu krajem, który zapoczątkował rewolucję przemysłową? A i Mordor nie był agresorem, jedynie stoi na straży godności człowieka? Odpowiedź jest jedna: Odłóż tą flachę!
Ale jest pisarz, który podjął się napisania książki, która opowiada o perypetiach paru osób po wojnie o Pierścień. Jak nie-wszyscy wiemy Mordor jest krajem bezrolnym. Nic tam nie rośnie. A czy kraj, który jest zależny od dostaw żywności może być zagrożeniem - zastanawia się pewien czarodziej. Jednakże Mordor jest krajem nauki, alchemii, metalurgi i magii. A to nie podoba się zacofanym sąsiadom...
Ksiązzka napisana dynamicznie, choć zdarzyło się parę drętwych momentów, dobre wykłady o siłach w Śródziemiu, nieźle napisani bohaterowie, zaskakujące wzloty akcji - książka zasługiwałaby na wyższą ocenę, gdyby nie:
- podział 600 stronicowej książki na dwie części
- napis na odwrocie książki "Tolkien się mylił" - no tak w końcu stworzył ogromny świat, z wieloma rasami i odłamami, z przeogromną mitologią, opartą na prostym algorytmie źli vs dobrzy i wierzeniach Celtów i on według "niektórych miłośników fantasy" się mylił. Bo... tak!
- Brak epickiego rozmachu z tworzeniem świata (choć autor próbował)
- brak głębi, zbyt ulotne przedstawienie racji obu stron, powodów do konfliktu, potraktowana po macoszemu sprawa z pierścieniem.
Ogólnie książka niezła, sięgnę po drugi tom, by zobaczyć jak się rozwinie wątek Aragorna i co będzie dalej.
Polecam nie tylko dla fanów Tolkiena
6/10
A co jeśli wam powiem, że w tej książce Sauron to imię dynastyczne, trolle i orkowie to formacje bojowe i normalni ludzie, a Mordor jest po prostu krajem, który zapoczątkował rewolucję przemysłową? A i Mordor nie był agresorem, jedynie stoi na straży godności człowieka? Odpowiedź jest jedna: Odłóż tą flachę!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAle jest pisarz, który podjął się napisania książki, która...
Jest to dosyć specyficzna powieść, ja dałem jej wysoką ocenę ale rozumiem też dlaczego niektórzy wstawili po dwie lub trzy gwiazdki.
Czytając niektóre recenzje i opinie wydaje mi się że wiele osób zawiodło się ponieważ nie do końca spodziewali się tego w jaki sposób powieść ta odnosi się do twórczości Tolkiena.
Oczywiście inspiracją jest Władca Pierścieni ale trylogia ta jest traktowana jako twór samoistny, nie należy więc analizować Ostatniego Powiernika przez pryzmat wiadomości zawartych w Silmarillione czy nawet w Hobbicie.
Kolejnym ważnym elementem jest rola samego Władcy w kontekście dzieła Yeskowa,
otóż jest on traktowany jako książka propagandowa istniejąca wewnątrz uniwersum i napisana przez osoby popierające Gandalfa, Lorien lub Aragorna.
Dlatego nie należy się w Ostatnim Powierniku spodziewać tych samych konfliktów motywów czy też podobnych charakteryzacji postaci co u Tolkiena.
Akcja dzieje się w dużej części w Umbarze który w samym Władcy jest właściwie tylko wymieniony z nazwy i nie jest to największe odstępstwo od oryginału.
Świat opisany jest jednak na tyle rozpoznawalny że ktoś kto czytał Tolkiena na pewno nie będzie miał wątpliwości że nadal jest w Śródźiemiu.
Powieść szczerze polecam każdemu kto czuł niechęć wobec obecnych w Władcy peanów na cześć elfów czy żalu wylewanego nad mieszaniem się krwi Numenorejskiej z krwią pośledniejszych ludzi. Świat opisany przez Yeskowa napewno nie jest czarno biały gdzie ci "dobrzy" mogą hurtowo mordować "złych" ku uciesze narratora.
Na koniec chciałbym dodać że pierwszy rozdział albo dwa wchodzą dużo ciężej niż reszta książki więc radził bym się nie zniechęcać samym początkiem.
Opis warunków geopolitycznych można pominąć z spokojnym sercem, chociaż ja akurat lubię sobie poczytać takie wstępy.
Jest to dosyć specyficzna powieść, ja dałem jej wysoką ocenę ale rozumiem też dlaczego niektórzy wstawili po dwie lub trzy gwiazdki.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytając niektóre recenzje i opinie wydaje mi się że wiele osób zawiodło się ponieważ nie do końca spodziewali się tego w jaki sposób powieść ta odnosi się do twórczości Tolkiena.
Oczywiście inspiracją jest Władca Pierścieni ale trylogia ta...
Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu paru wstępnych rozdziałów nie mówiło nic więcej jak: „Co ja właściwie czytam?! Co tu się niby dzieje?!” Nie mogłam się w ogóle odnaleźć, niby przewijały się jakieś nazwy własne i imiona, które świetnie znam, ale cała otoczka, w którą były wkomponowane, nie mówiła mi praktycznie nic. Czułam się zagubiona, ale postanowiłam nie dawać za wygraną – skoro rozpoczęłam to dwutomowe dzieło, to nie dam mu spokoju i je skończę! A nóż widelec jednak wszystko się wyklaruje.
I nie zawiodłam się. Po rozmowie Haladdina z Sharha-Raną wszystko nagle nabrało sensu i wyrazu.
W tej książce oglądamy znane nam z „Władcy pierścieni” wydarzenia od strony Mordorczyków – i to faktycznie mogło przedstawiać się w ten sposób.
Muszę przyznać, że mocno nie zgadzam się z wizją przedstawienia „tych dobrych”, aczkolwiek z zainteresowaniem ją zaakceptuję. Wiadomo, jak człowiek przywykł do, na przykład, szlachetnego, wspaniałego i powszechnie uwielbianego Aragorna, to trudno mu się tak nagle przestawić na inną jego odsłonę, z którą został skonfrontowany tak nagle, jak z niezauważoną szybą wystawową sklepu.
Mimo tego problematyka przedstawiona w tej książce ogromnie mnie zaciekawiła, zwłaszcza po tym, jak Haladdin dowiedział się o swojej misji i wymyślił tak błyskotliwy plan jej przeprowadzenia, że praktycznie do teraz jestem pod jego ciężkim wrażeniem.
Styl pana Jeskowa jest dość osobliwy – zabawny, prosty i luźny, chociaż czasem to grało na niekorzyść treści, było nazbyt luźno i prosto. Jednak nie było to na tyle przeszkadzające, by oddziaływało mocno na moją opinię.
Naprawdę muszę przyznać, że bardzo podobała mi się ta niedługa książka i z entuzjazmem zabiorę się za tom drugi.
„Ostatniego powiernika pierścienia” polecam, ponieważ nie zajmie dużo czasu, da inną perspektywę na już znaną opowieść oraz rozbawi. Proszę nie zrażać się początkiem, jeśli ktoś, tak jak ja, poczuje się skonfundowany. :3
Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu paru wstępnych rozdziałów nie mówiło nic więcej jak: „Co ja właściwie czytam?! Co tu się niby dzieje?!” Nie mogłam się w ogóle odnaleźć, niby przewijały się jakieś nazwy własne i imiona, które świetnie znam, ale cała otoczka, w którą były wkomponowane, nie mówiła mi praktycznie nic. Czułam się zagubiona, ale postanowiłam nie dawać za...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW ślad za opinią (własną) do "Ostatniego władcy pierścienia":
Nie chcąc ranić uczuć ortodoksyjnych wyznawców Mistrza J.R.R. powstrzymam się od "ach" i "oh". Trylogię Mistrza przeczytałem (po raz pierwszy) mając lat około czternastu (chyba),w siermiężnym, PRL-owskim wydaniu, na papieropodobnym surowcu, w książkopodobnej formie. Byłem i pozostaję zachwycony, sponiewierany intelektualnie, przytłoczony profesjonalizmem warsztatu pisarskiego, oczarowany ogółem i szczegółem - treścią i formą. Wbity w ziemię!
Jednak pewnego dnia w ręce wpadł mi Jeszkow... no właśnie - Jeszkow. Jeden z Tych Rosjan, których można pokochać od pierwszego, głodnego pięknie poskładanych liter, spojrzenia. Zupełnie inna perspektywa, odmienna (ze wszech miar) estetyka i dwa - świetnie napisane i genialnie przetłumaczone - tomy epickiej historii śródziemia, widzianej oczyma pokonanych.
Jak powszechnie wiadomo, historię piszą zwycięzcy - dlatego na półce nigdy nie stawiam obok siebie "Władcy" i "Ostatniego władcy" - na wszelki wypadek. Nie chcę by półki spłynęły mi celulozą ;)
W ślad za opinią (własną) do "Ostatniego władcy pierścienia":
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie chcąc ranić uczuć ortodoksyjnych wyznawców Mistrza J.R.R. powstrzymam się od "ach" i "oh". Trylogię Mistrza przeczytałem (po raz pierwszy) mając lat około czternastu (chyba),w siermiężnym, PRL-owskim wydaniu, na papieropodobnym surowcu, w książkopodobnej formie. Byłem i pozostaję zachwycony, sponiewierany...