Wielki Widzew. Historia polskiej drużyny wszech czasów
- Kategoria:
- sport
- Wydawnictwo:
- QSB
- Data wydania:
- 2013-05-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-05-20
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393725113
- Tagi:
- Łódź historia Łodzi Widzew Widzew Łódź Zbigniew Boniek Józef Młynarczyk Ludwik Sobolewski Włodzimierz Smolarek Leszek Jezierski
“Wielki Widzew” to historia najlepszej drużyny w historii polskiej piłki klubowej. Opowieść rozpoczyna się w 1969 roku gdy dwóch działaczy: Ludwik Sobolewski i Stefan Wroński, oraz dwóch trenerów: Leszek Jezierski i Stanisław Stachura, rozpoczynają od podstaw budowę klubu w robotniczej dzielnicy Łodzi. Po latach zespół osiąga status największej potęgi w naszej piłce i z powodzeniem rywalizuje w europejskich pucharach. Wygrywa starcia z największymi europejskimi gigantami – Manchesterem City, Manchesterem United, Juventusem Turyn i Liverpoolem.
Książka przedstawia kulisy powstawania i budowy zespołu, jej szczyt i powolny zmierzch w drugiej połowie lat 80-tych.
Książka przypomina najważniejsze zdarzenia oraz odkrywa historie, które nigdy wcześniej nie ujrzały światła dziennego, a w które zamieszani są najwięksi polscy piłkarze, jak choćby Zbigniew Boniek, obecny prezes PZPN.
Autor rozmawiał z uczestnikami i świadkami zdarzeń, piłkarzami, trenerami, działaczami oraz rywalami. Wśród rozmówców zagranicznych są m.in. Ian Rush, Mark Lawrenson, Ronnie Whelan (Liverpool) Marco Tardelli, Liam Brady (Juventus),Jan Van Beveren (PSV Eindhoven),Arnie Muehren, Frans Thijssen, Bobby Ferguson (Ipswich Town),Tony Book (Manchester City),Arthur Albiston (Manchester United),Antonim Panenka, Hans Krankl (Rapid Wiedeń).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 184
- 125
- 86
- 12
- 8
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Wielki Widzew. Historia polskiej drużyny wszech czasów
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Wspaniała opowieść. W pewnym momencie zadawałem sobie pytanie, czy autor mógł napisać cokolwiek więcej, lepiej. Nie mógł. To absolutnie topowa pozycja pełna fantastycznych anegdot, a przede wszystkim pozwalająca poczuć klimat schyłku PRLu. Wielki Widzew, wielki Marek Wawrzynowski.
Wspaniała opowieść. W pewnym momencie zadawałem sobie pytanie, czy autor mógł napisać cokolwiek więcej, lepiej. Nie mógł. To absolutnie topowa pozycja pełna fantastycznych anegdot, a przede wszystkim pozwalająca poczuć klimat schyłku PRLu. Wielki Widzew, wielki Marek Wawrzynowski.
Pokaż mimo toJedna z ciekawszych książek o tematyce sportowej. Nie tylko dlatego, że przypomina dni chwały klubowej piłki nożnej w naszym kraju...
Autor z pewnością poświęcił sporo czasu, by odtworzyć klimat i dotrzeć do bohaterów tamtych dni. Ale warto było, bo efekt końcowy jest naprawdę imponujący...
Dla sympatyków sportu łódzki Widzew to symbol potęgi w naszym futbolu przełomu lat 70/80- tych zeszłego wieku. Zresztą i na arenie międzynarodowej nie był to wówczas klub anonimowy. Zostawiał bowiem w pokonanym polu takie piłkarskie potęgi, jak Juventus, Liverpool czy oba kluby z Manchesteru. O kulisach tych spotkań przeczytamy oczywiście na kartkach tej książki...
Jednak najważniejsi w niej są ludzie, dzięki którym Widzew z niewielkiego, osiedlowego klubiku stał się firmą znaną w całej Europie.
Od działaczy (z Ludwikiem Sobolewskim na czele) począwszy, poprzez nietuzinkowych trenerów (Machciński, Żmuda, Waligóra),aż po samych piłkarzy, którzy na sportowych arenach zdobywali swoistą piłkarską nieśmiertelność...
Oprócz zawodników, których nazwiska znane są "przeciętnemu" sympatykowi futbolu (Boniek, Smolarek, Młynarczyk czy Dziekanowski) - znajdziemy tu również historie tzw. "bohaterów drugiego planu". Niby mniej błyskotliwych czy zauważalnych podczas sportowego spektaklu, ale jakże istotnych w ostatecznym rozrachunku. Bo piłka nożna to gra zespołowa, i same indywidualności, nawet te wybitne- potrzebują wsparcia, by w niej zaistnieć...
Choćby takich piłkarzy jak Mirosław Tłokiński. Gracz niezwykle uniwersalny, mogący dla dobra zespołu grać na każdej niemal pozycji. Po odejściu Bońka nieraz z powodzeniem brał na siebie ciężar gry ofensywnej zespołu, czego najlepszym przykładem był pamiętny gol z karnego w Liverpoolu...
Albo Stanisław Burzyński, będący prawdziwą ostoją defensywy. Był niezłej klasy bramkarzem, w kadrze (Tomaszewski !) nie bardzo mógł jednak zaistnieć. Wydawało się, że zrobi klubową karierę za granicą, ale wypadek, który spowodował, na zawsze położył się cieniem na jego psychice...
Każdy z ówczesnych piłkarzy to inna życiowa historia. Przy której sport, nawet ten na najwyższym poziomie to właściwie tylko dodatek. Kto wie, może to właśnie czyni tę książkę tak interesującą ?...
Jedna z ciekawszych książek o tematyce sportowej. Nie tylko dlatego, że przypomina dni chwały klubowej piłki nożnej w naszym kraju...
więcej Pokaż mimo toAutor z pewnością poświęcił sporo czasu, by odtworzyć klimat i dotrzeć do bohaterów tamtych dni. Ale warto było, bo efekt końcowy jest naprawdę imponujący...
Dla sympatyków sportu łódzki Widzew to symbol potęgi w naszym futbolu przełomu lat...
Choć nie jestem kibicem Widzewa, to z wielką przyjemnością czytałem ta pozycję. Pomijając kilka subiektywnych wg mnie wtrąceń autora, całość czyta się jednym tchem. Historia ludzi, historia czasu prosperity jednego z najbardziej zasłużonych klubów dla polskiej piłki. Dla młodego czytelnika wiele kwestii w niej opisanych może być na pograniczu fantasy, ale tak było. Niezmiernie ciekawa pozycja, która warto przeczytać, nawet jeśli się jest kibicem innej polskiej czy łódzkiej drużyny.
Choć nie jestem kibicem Widzewa, to z wielką przyjemnością czytałem ta pozycję. Pomijając kilka subiektywnych wg mnie wtrąceń autora, całość czyta się jednym tchem. Historia ludzi, historia czasu prosperity jednego z najbardziej zasłużonych klubów dla polskiej piłki. Dla młodego czytelnika wiele kwestii w niej opisanych może być na pograniczu fantasy, ale tak było....
więcej Pokaż mimo toZnakomita, bodaj najlepsza książka o sporcie, jaką czytałem!
Oczywiście, to moja bardzo subiektywna opinia. W końcu od zawsze jestem kibicem Widzewa. I jasne, że lata 1969-87, czyli era Wielkiego Widzewa to okres, który wspominam z sentymentem. Byłem na wszystkich przypomnianych tu wielkich meczach rozgrywanych wówczas na stadionie ŁKS-u. Z Leszkiem Jezierskim juniorem studiowałem w jednej grupie na UŁ. Eeeech, łezka kręci się w oku...
Odkładając na bok sentymenty, ta książka to rewelacyjne przypomnienie osiągnięć łódzkiej drużyny, o jakich dzisiejsi ligowcy mogą jedynie pomarzyć. Dobrze, że przypomniano ojca sukcesu Widzewa, którym był jego wieloletni prezes Ludwik Sobolewski, wizjoner, człowiek, który o dziesięciolecia wyprzedził swoje czasy. Kto dzisiaj (w Polsce) w taki sposób buduje drużynę klubową? Takich ludzi w naszej piłce teraz już nie ma. Oczywiście wspierała go grupa współpracowników i fantastycznych piłkarzy, o których mnóstwo ciekawych rzeczy można tu przeczytać.
Jestem pełen podziwu dla red. Wawrzynowskiego, że udało mu się opowiedzieć o tamtym okresie w tak pasjonującej formie i że nie przemilczał haniebnego procederu kupczenia punktami na ligowych boiskach.
Książkę przeczytałem z zapartym tchem i gorąco polecam ją wszystkim interesującym się piłką
Znakomita, bodaj najlepsza książka o sporcie, jaką czytałem!
więcej Pokaż mimo toOczywiście, to moja bardzo subiektywna opinia. W końcu od zawsze jestem kibicem Widzewa. I jasne, że lata 1969-87, czyli era Wielkiego Widzewa to okres, który wspominam z sentymentem. Byłem na wszystkich przypomnianych tu wielkich meczach rozgrywanych wówczas na stadionie ŁKS-u. Z Leszkiem Jezierskim juniorem...
W sumie, chyba nie dało się napisać tego lepiej. Wielki klub i wielka sportowa książka.
W sumie, chyba nie dało się napisać tego lepiej. Wielki klub i wielka sportowa książka.
Pokaż mimo toMarek Wawrzynowski - dziennikarz, który napisał jedną z najlepszych polskich sportowych książek reporterskich, czyli "Wielki Widzew":
Marek Wawrzynowski - dziennikarz, który napisał jedną z najlepszych polskich sportowych książek reporterskich, czyli "Wielki Widzew":
Pokaż mimo toWspaniali ludzie stworzyli wspaniały klub. Książka godna polecenia. Nic dodać nic ująć.
Wspaniali ludzie stworzyli wspaniały klub. Książka godna polecenia. Nic dodać nic ująć.
Pokaż mimo toAby poznać historię klubu sportowego niekoniecznie trzeba sięgać do opasłych opracowań jubileuszowych. Te będą jedynie gloryfikacją sukcesów, sprowadzających się do serii zdjęć, kilkudziesięciu tabel i podsumowań, które niewiele powiedzą na temat ludzi tworzących drużynę. Ich sukcesach i osobistych porażkach. Jeżeli ktoś zdecyduje się sięgnąć po „Wielki Widzew”, początkowo będzie zapewne zawiedziony skromnym formatem, lecz pozory mylą. Bo jest to historia najlepszego okresu w dziejach tego charakternego zespołu. Historia drużyny stworzonej od podstaw, z zawodników nie chcianych w innych klubach. Nie bez przyczyny mówiło się kiedyś o widzewskim charakterze. Był bowiem czas, że Widzew miał na rozkładzie topowe teamy, do legendy przeszły starcia z Manchesterem United, Juventusem Turyn, FC Liverpoolem, czy Borussią M-G. Rzecz ciekawie opowiedziana, przypominająca postać prezesa Ludwika Sobolewskiego, historię „buntowników z Okęcia” czy tragedię bramkarza Stanisława Burzyńskiego. Nie ma pomnikowych postaci, nie jest to akademia ku czci. Krótko mówiąc: tak powinno się pisać książki sportowe!
Aby poznać historię klubu sportowego niekoniecznie trzeba sięgać do opasłych opracowań jubileuszowych. Te będą jedynie gloryfikacją sukcesów, sprowadzających się do serii zdjęć, kilkudziesięciu tabel i podsumowań, które niewiele powiedzą na temat ludzi tworzących drużynę. Ich sukcesach i osobistych porażkach. Jeżeli ktoś zdecyduje się sięgnąć po „Wielki Widzew”, początkowo...
więcej Pokaż mimo toPozycja obowiązkowa dla każdego kibica Łódzkiego Widzewa i nie tylko.
Pozycja obowiązkowa dla każdego kibica Łódzkiego Widzewa i nie tylko.
Pokaż mimo toOpus magnum Wawrzynowskiego, atmosfera wielkiej peerelowskiej piłki z całym jej pięknem i syfem. Mnóstwo szczegółów i ciekawych postaci. Obowiązkowo
Opus magnum Wawrzynowskiego, atmosfera wielkiej peerelowskiej piłki z całym jej pięknem i syfem. Mnóstwo szczegółów i ciekawych postaci. Obowiązkowo
Pokaż mimo to