Cantona. Buntownik, który został królem

Okładka książki Cantona. Buntownik, który został królem Philippe Auclair
Okładka książki Cantona. Buntownik, który został królem
Philippe Auclair Wydawnictwo: Anakonda Seria: Gwiazdy sportu biografia, autobiografia, pamiętnik
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Gwiazdy sportu
Tytuł oryginału:
Cantona. The Rebel Who Would Be King
Wydawnictwo:
Anakonda
Data wydania:
2013-04-17
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-17
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363885120
Tłumacz:
Marcin Grzywacz
Tagi:
sport piłka nożna piłkarze Manchester United Eric Cantona
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Sir Alex Ferguson. 25 lat na szczycie David Meek, Tom Tyrrell
Ocena 6,4
Sir Alex Fergu... David Meek, Tom Tyr...
Okładka książki Shaq bez cenzury Jackie MacMullan, Shaquille O’Neal
Ocena 7,2
Shaq bez cenzury Jackie MacMullan, S...
Okładka książki Ja, Ibra. Moja historia Zlatan Ibrahimović, David Lagercrantz
Ocena 7,5
Ja, Ibra. Moja... Zlatan Ibrahimović,...

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
138 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
300
193

Na półkach: ,

Biografia ikony mojego ulubionego klubu piłkarskiego Manchesteru United - niestety jest niezbyt dobra. Wydanie "Anakondy", które czytałem jest fatalne - brakuje tekstu, część książki jest zdublowana, źle się to czyta. Wydawnictwo zbankrutowało - co wcale nie mnie dziwi skoro w taki sposób wydawali książki. Jeżeli chodzi o treść, to książka jest do bólu przewidywalna - po prostu droga piłkarza, na którą składają się kolejne kluby, mecze i lekka otoczka ze sfery prywatnej. Dla laika piłkarskiego książka na pewno będzie nudna - bo ileż można czytać jak to Eric Cantona zdobył fantastycznego gola np. przeciw Wimbledonowi itd. Bardzo mało w tej książce jest tych wszystkich smaczków, które są otoczką życia piłkarza - tak jakby król Eric był li tylko futbolistą. Bardzo to zuboża tą książkę. Kolejny minus - brak jakiejkolwiek fotografii, o które aż się prosiło w niektórych miejscach. Książka jest mocno schematyczna - cały czas wałkowany jest ten sam de facto temat - przybycie Cantony do klubu, rozegrane mecze, kłótnie i odejście - i tak w kółko. Z jednym wyjątkowym podrozdziałem o kopnięciu kung-fu. Reasumując - to bardzo przykre, że o książce przedstawiającej życie jednej z tak wielkich postaci muszę pisać w ten sposób. Patrząc jednak obiektywnie - książka wydaje się być nudna, a samo wydanie FATALNE. Nie mogę jej z czystym sumieniem polecić. Wydaje się być pewnym, że ktoś niezainteresowany futbolem przeszedłby mękę czytając ją. Jedyną opcją do przeczytania tej książki, którą zauważyłem, jest to, że może być ona jakąś ciekawostką dla fanów Manchesteru United urodzonych już po erze Cantony, którzy niewiele o nim wiedzą - będzie to coś w rodzaju ciekawostki - niestety w fatalnej otoczce ale jednak. Tych, którzy Króla Erica Cantone znają, a chcieliby poszukać jakichś informacji na jego temat muszę niestety odwieść od tej książki - zepsujecie sobie pogląd na jego temat, a na pewno są publikacje o wiele wiele lepsze od tej.

Biografia ikony mojego ulubionego klubu piłkarskiego Manchesteru United - niestety jest niezbyt dobra. Wydanie "Anakondy", które czytałem jest fatalne - brakuje tekstu, część książki jest zdublowana, źle się to czyta. Wydawnictwo zbankrutowało - co wcale nie mnie dziwi skoro w taki sposób wydawali książki. Jeżeli chodzi o treść, to książka jest do bólu przewidywalna - po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1028
296

Na półkach: , , ,

A ja myślałem, że autobiografia Sebastiana Mili była mało ekscytująca...

A ja myślałem, że autobiografia Sebastiana Mili była mało ekscytująca...

Pokaż mimo to

avatar
221
215

Na półkach: , , ,

Bardzo dobra biografia. Nie trzeba być kibicem Cantony/Manchesteru United, ale naprawdę warto przeczytać.

Bardzo dobra biografia. Nie trzeba być kibicem Cantony/Manchesteru United, ale naprawdę warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
391
117

Na półkach:

Za dużo futbolu, za mało życia. Iście kronikarskie opisywanie prawie wszystkich meczów Erica w Anglii bardzo szybko stało się nudne i nie wnosiło nic. Strasznie zabolało mnie też pominięcie wątku rozwodu? Z książki wynika, że Isabelle akceptowała wszystkie wybryki męża i jej jedynym problemem była konieczność ciągłych przeprowadzek. To główna luka biografii, a można znaleźć ich więcej.

Za dużo futbolu, za mało życia. Iście kronikarskie opisywanie prawie wszystkich meczów Erica w Anglii bardzo szybko stało się nudne i nie wnosiło nic. Strasznie zabolało mnie też pominięcie wątku rozwodu? Z książki wynika, że Isabelle akceptowała wszystkie wybryki męża i jej jedynym problemem była konieczność ciągłych przeprowadzek. To główna luka biografii, a można znaleźć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
15

Na półkach: ,

Książka obowiązkowa dla fanów wielkiego(wzrost i umiejętności ;))Francuza, a także dla tych którzy pamiętają te czasy. Polecam.

Książka obowiązkowa dla fanów wielkiego(wzrost i umiejętności ;))Francuza, a także dla tych którzy pamiętają te czasy. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
212
52

Na półkach:

Wysoka ocena> Wiem. nie jestem obiektywny, ale cóż... przecież to król Eryk!!! A czyta się o niebo lepiej niż biografię Rooneya.

Wysoka ocena> Wiem. nie jestem obiektywny, ale cóż... przecież to król Eryk!!! A czyta się o niebo lepiej niż biografię Rooneya.

Pokaż mimo to

avatar
52
52

Na półkach:

Eric Cantona. Uwielbiany przez sympatyków Manchesteru United, niedoceniany przez Francuzów, a przez większość kibiców zapamiętany za sprawą wydarzeń z 25 stycznia 1995 roku. Kung-fu Cantony z meczu z Crystal Palace odbiło się szerokim echem w świecie futbolu. Ten incydentów zmienił również piłkę nożną i od tego czasu już nic nie było takie jak dawniej…

O ataku Cantony na kibica (i nie tylko o tym wydarzeniu) można przeczytać w wydanej przez wydawnictwo Anakonda biografii francuskiego piłkarza, która wyszła spod pióra Philippe’a Auclaira. Francuski pisarz dołożył wszelkich starań, aby biografia o Ericu Cantonie była dokładna, ciekawa i obiektywna.

Za pośrednictwem biografii „Cantona. Buntownik, który został królem” czytelnik zapoznaje się z wieloma szczegółami z życia francuskiego napastnika. Auclair przedstawia życie Cantony, jeszcze zanim się on urodził. Prezentuje historię dziadków, rodziców piłkarza, którzy osiedli się na francuskich skałach w wiosce Les Caillols, gdzie swoje futbolowe, pierwsze kroki stawiał Eric. Każdy rozdział w tej biografii opisuje nowe etapy w życiu Erica Cantony, które są rzetelnie omawiane przez Auclaira. Począwszy od Auxerre, w którym spędził znaczną część swojej kariery, gdzie mógł zaistnieć w profesjonalnym futbolu. Potem była Marsylia, wypożyczenie do Bordeaux i Montpellier. Natomiast ostatnim przystankiem we Francji, wędrowniczka Cantony było Nimes. Francuz szukał swojego miejsca w futbolu, ponieważ we własnym kraju czuł się nieswojo. Cantona był bliski zakończenia kariery zanim ta na dobre się rozpoczęła. Desperackim ratunkiem miała być podróż do Japonii… Ostatecznie dziwnym i szczęśliwym trafem wylądował w Wielkiej Brytanii.
Z książki dowiadujemy się jak wiele przyniosła mu ta zmiana otoczenia, jak sprawiła, że odżył i znacząco pomógł klubowi Leeds wygrać Premier League. Wędrowniczek Cantona nie zagrzał tam długo miejsca i finalnie przywdział koszulkę Manchesteru United. Francuz wraz z ekipą Czerwonych Diabłów czterokrotnie sięgnął po mistrzostwo Anglii. W Manchesterze jest wychwalany, uwielbiany i szanowany, jest królem Erikiem.

W „Cantona. Buntownik, który został królem” nie brakuje też wspomnień z reprezentacyjnych występów napastnika, jego wzlotów i upadków, rozczarowań, żalu i ostrych słów, kiedy to sponiewierał szkoleniowca Trójkolorowych Henri Michela nazywając go „kawałkiem gówna”.

Biografia o Cantonie skrupulatnie traktuje wszystkie wydarzenia sportowe. Przeczytamy o każdej bramce napastnika, o każdej asyście czy żółtej kartce. Na całe szczęście historia Cantony to nie tylko futbol. Czy ktoś wiedział, że Francuz interesował się sztuką? Król Eric lubił malować, chodzić do teatru i odpoczywać na łonie natury bawiąc się ze swoimi psami. Był artystą, piłkarzem, piłkarskim artystą.

Publikacja ta jednak nie jest pomnikiem na cześć i chwałę piłkarza. Oprócz blasków Cantony są też i cienie, bowiem Francuz delikatnie mówiąc nie miał łatwego charakteru. Był arogancki, nonszalancki, ekscentryczny, nieszablonowy, w jednej chwili kochany przez miliony, by w kilka sekund pozostać znienawidzonym. Taki był właśnie Eric Cantona. I taki obraz wyłania nam się z biografii, bowiem Auclair nie owija w bawełnę, wykłada kawę na ławę, nie szuka jednak taniej sensacji. Ukazuje piłkarza mające niejedno oblicze. Człowieka kochającego i mściwego, dobrego i złego, skorego do pomocy, nie chełpiącego się sławą, ale też będącego celebrytą i osobą znającą swoją wartość. Odważny i enigmatyczny, inteligentny i ekstrawagancki. Człowiek z charakterem, ale również z poczuciem humoru. Za przykład niech stanowi wypowiedź Cantony na konferencji prasowej zorganizowanej po ogłoszeniu wyroku sądu za zaatakowanie kibica na Selhurst Park: „Kiedy mewy lecą za kutrem, robią to dlatego, że myślą, iż sardynki będą rzucone do morza”. Cały Eric. Szokuje i bawi.

Kilka cytatów z książki:

,,Byłbym albo twórcą, albo podróżnikiem. Ale przede wszystkim, byłbym biedny. Kiedy jesteś bogaty, nie idzie z tym w parze szczerość. Wielu ludzi dałoby d..., by zarobić pieniądze. Ja, który je mam, chciałbym być biedny. Pieniądze nie czynią mnie szczęśliwym”.

,,Mam w sobie ogień, który żąda swobody i jego uwolnienie nakręca mój sukces. Nie mógłbym mieć ognia bez akceptacji tego, że czasem, gdy go uwalniam, rani. To bolesne. Sam zadaję sobie ból. Mam świadomość samookaleczenia i sprawiania bólu innym”.

Więcej na mateuszminda.blogspot.com

Eric Cantona. Uwielbiany przez sympatyków Manchesteru United, niedoceniany przez Francuzów, a przez większość kibiców zapamiętany za sprawą wydarzeń z 25 stycznia 1995 roku. Kung-fu Cantony z meczu z Crystal Palace odbiło się szerokim echem w świecie futbolu. Ten incydentów zmienił również piłkę nożną i od tego czasu już nic nie było takie jak dawniej…

O ataku Cantony na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
143

Na półkach: ,

biografia pisana z punktu widzenia totalnego i całkowicie oddanego wielbiciela talentu Erica Cantony. Nigdy nie miałem możliwości oglądania na żywo jego popisów, nigdy nie byłem fanem czerwonych diabłów- ale stwierdziłem, że warto to przeczytać aby zrozumieć jego fenomen. Pełną realizację zadania utrudniło mi nieco bałwochwalcze potraktowanie Cantony przez autora...ale może takie wrażenie na każdym wywiera ta postać? Mi jednak chwilami ciężko było przebić się przez to uwielbienie, przez ten nieustanny zachwyt- że wszystko co Eric zrobił było z gruntu rzeczy absolutnie fantastycznie i wyjątkowo cudowne.... Eric był urwisem- nie on miał charakter, Eric był krnąbrny i prostacki?- nie on miał własne zdanie... i tak przez cała książkę...miał fochy- nie on był dumny, miał problemy z psychiką?- nie on inaczej odbierał rzeczywistość...
ale mimo wszystko warto to przeczytać- aby zrozumieć kim dla premierschip był Cantona, kim dla kultury stał się Cantona- i jego cios kung-fu...

biografia pisana z punktu widzenia totalnego i całkowicie oddanego wielbiciela talentu Erica Cantony. Nigdy nie miałem możliwości oglądania na żywo jego popisów, nigdy nie byłem fanem czerwonych diabłów- ale stwierdziłem, że warto to przeczytać aby zrozumieć jego fenomen. Pełną realizację zadania utrudniło mi nieco bałwochwalcze potraktowanie Cantony przez autora...ale może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
497
28

Na półkach: , , ,

Bardzo dobra biografia. Nie chodzi nawet o samą postać Cantony, a o dokładność i skrupulatność autora.

Bardzo dobra biografia. Nie chodzi nawet o samą postać Cantony, a o dokładność i skrupulatność autora.

Pokaż mimo to

avatar
119
14

Na półkach: , ,

Jest trochę monotonnie, zbyt długo, zbyt fanatycznie. Jestem przekonany, że Cantona miał zdecydowanie więcej wad, niż w tej książce opisano. Jego niespokojnego ducha, jak zawsze w takiej sytaucji, próbuje się opisać banalnym brakiem zrozumienia przez otoczenie oraz wybitną wrażliwością. Mnie to nie przekonuje. Ale taka już niestety uroda biografii. Zawsze życie tego wielkiego dostajemy opisane oczyma trzeciej osoby, której często brakuje sporo, jeżeli chodzi o wiedzę o motywach, możliwościach i uczuciach głównego bohatera.

Książkę można byłoby znacznie odchudzić, min o 100 stron, co pozytywnie wpłynęłoby na tempo lektury. Do tego, przygotujcie się na masę błędów. Francja nie przegrała z Prusami w 1971 roku, Liverpool nie wygrywał ligi w latach 1997-1984, a wielki francuski lewy obrońca to Bixente a nie Vincente. Do tego masa literówek, w tym jedna wręcz komiczna (gówna zamiast główna...).

Jest trochę monotonnie, zbyt długo, zbyt fanatycznie. Jestem przekonany, że Cantona miał zdecydowanie więcej wad, niż w tej książce opisano. Jego niespokojnego ducha, jak zawsze w takiej sytaucji, próbuje się opisać banalnym brakiem zrozumienia przez otoczenie oraz wybitną wrażliwością. Mnie to nie przekonuje. Ale taka już niestety uroda biografii. Zawsze życie tego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    174
  • Chcę przeczytać
    137
  • Posiadam
    112
  • Teraz czytam
    10
  • Sport
    10
  • Piłka nożna
    8
  • Ulubione
    7
  • Chcę w prezencie
    3
  • Biografie
    3
  • Sportowe
    2

Cytaty

Więcej
Philippe Auclair Cantona. Buntownik, który został królem Zobacz więcej
Philippe Auclair Cantona. Buntownik, który został królem Zobacz więcej
Philippe Auclair Cantona. Buntownik, który został królem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także