Lato, 1944 rok, małe miasteczko Stebbinsville w Vermont. Rodzina doktora Olera próbuje normalnie żyć w wojennej rzeczywistości kraju. Stary doktor stara się pomagać pacjentom mimo, że dokucza mu artretyzm i kłopoty finansowe. Jego żona Kornelia nieustannie na wszystko narzeka. Córka Sybil wychowuje synka i czeka na powrót męża z wojny, a syn John T. cierpi, bo z powodu dawnej kontuzji nie mógł iść na wojnę. Wszyscy oni bardzo się kochają i bardzo im na sobie zależy, niestety nie do końca jednak potrafią tę miłość okazać.
I w ten świat wkracza Wendall, jedenastoletni wnuczek doktora, którego ojciec Fred jest na wojnie.
Łagodnie rzecz ujmując, chłopiec jest trudny. Nie umie kochać, nie chce kochać i nie chce być kochany. Na wszelkie przejawy sympatii reaguje oziębłością a nawet agresją.
Jednak u dziadków zaczyna się proces dojrzewania chłopca do bycia dzieckiem. Zabawy z małym kuzynem, poznawanie tajemnic domowników, zwykła codzienna krzątanina budzą w Wendallu uczucia, z którymi początkowo nie umie sobie poradzić.
Atmosfera książki jest duszna. Niby nie dzieje się nic, ale co chwila pojawia się jakiś problem, który nie zostaje rozwiązany do końca. wszystkie postaci męczą się same ze sobą i ze sobą na wzajem. Ich dobre zamierzenia nie udają się - dobrymi chęciami droga do piekła jest wybrukowana. Ale dostajemy również ciekawy obraz amerykańskiego małego miasteczka w cieniu II wojny światowej: uprawa ogródków wojennych, czekanie na wiadomości z frontu i ten ból, gdy przychodzi wiadomość o śmierci syna, męża, ojca. Jest również pokazany dramat weterana. Syn miejscowych sklepikarza, uznany za martwego, wraca do miasta. Ma problemy psychiczne na skutek odniesionych ran, więc się ukrywa.
Podobał mi się sposób w jaki autor przedstawił Wendalla, jego świat wyobraźni i te momenty, w których dziecko uświadamia sobie, że chce i potrzebuje bliskości, i że umie kochać. Oleranowie oswajali Wendalla jak dzikie zwierzątko, krok po kroku zdobywali jego zaufanie.
Książka faktycznie jest o samotności, o samotności jaką czuje człowiek wśród najbliższych.

Lato, 1944 rok, małe miasteczko Stebbinsville w Vermont. Rodzina doktora Olera próbuje normalnie żyć w wojennej rzeczywistości kraju. Stary doktor stara się pomagać pacjentom mimo, że dokucza mu artretyzm i kłopoty finansowe. Jego żona Kornelia nieustannie na wszystko narzeka. Córka Sybil wychowuje synka i czeka na powrót męża z wojny, a syn John T. cierpi, bo z powodu...