Wielki Mistrz

Okładka książki Wielki Mistrz Trudi Canavan
Okładka książki Wielki Mistrz
Trudi Canavan Wydawnictwo: Galeria Książki Cykl: Trylogia Czarnego Maga (tom 3) fantasy, science fiction
656 str. 10 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Trylogia Czarnego Maga (tom 3)
Tytuł oryginału:
The High Lord
Wydawnictwo:
Galeria Książki
Data wydania:
2012-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-10-02
Data 1. wydania:
2004-08-31
Liczba stron:
656
Czas czytania
10 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362170555
Tłumacz:
Agnieszka Fulińska
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3
1

Na półkach:

Sięgnąłem po tą sagę zaraz po przeczytaniu Wiedźmina, Pottera, Eragona oraz opowieści z Narnii w nadziei na odnalezienie podobnego klimatu. Nie zawiodłem się! Generalnie genialna saga chociaż o oczko niżej niż wcześniej wymienione tytuły to nadal bardzo przyjemna lektura!

Sięgnąłem po tą sagę zaraz po przeczytaniu Wiedźmina, Pottera, Eragona oraz opowieści z Narnii w nadziei na odnalezienie podobnego klimatu. Nie zawiodłem się! Generalnie genialna saga chociaż o oczko niżej niż wcześniej wymienione tytuły to nadal bardzo przyjemna lektura!

Pokaż mimo to

avatar
159
6

Na półkach: ,

Zakończenie Trylogii Czarnego Maga, jak zresztą i cała trylogia, było rozczarowaniem. Mnóstwo dziur w fabule, zmarnowany potencjał, wątki prowadzące donikąd, tak naprawdę niczym nieuzasadnione pisanie z punktu widzenia różnych bohaterów... Choćby wątek Dannyla, który bardzo mi się podobał na początku - gdyby wyciąć go całkowicie z 3. części, nic by się nie zmieniło. I tak ciągnie się ta historia jak flaki z olejem przez 500 stron, tylko po to żeby trochę przyspieszyć pod koniec i całkowicie rozczarować czytelnika przewidywalnym zakończeniem rozgrywającym się dosłownie na przestrzeni kilku stron. Szkoda, oczekiwałam czegoś lepszego po tak znanej serii. Niestety było to kiepskie, a w porównaniu do naszego Pana Lodowego Ogrodu, którego czytałam ponownie w zachwycie na początku roku - wręcz słabiutkie.

Zakończenie Trylogii Czarnego Maga, jak zresztą i cała trylogia, było rozczarowaniem. Mnóstwo dziur w fabule, zmarnowany potencjał, wątki prowadzące donikąd, tak naprawdę niczym nieuzasadnione pisanie z punktu widzenia różnych bohaterów... Choćby wątek Dannyla, który bardzo mi się podobał na początku - gdyby wyciąć go całkowicie z 3. części, nic by się nie zmieniło. I tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
250
161

Na półkach:

Najlepsza z wszystkich trzech części.
Na końcu mało nie płakałam. Pytałam się, czy musi to być? Epilog trochę osłodził smutek :)

Najlepsza z wszystkich trzech części.
Na końcu mało nie płakałam. Pytałam się, czy musi to być? Epilog trochę osłodził smutek :)

Pokaż mimo to

avatar
300
300

Na półkach: ,

Finałowy tom „Trylogii Czarnego Maga” okazał się pewnym... rozczarowaniem. A mówiąc precyzyjnie, był to festiwal fabularnych potyczek i tłumaczenia się z nich przez lwią część książki.

Niestety okazało się, że po niesamowitym pierwszym tomie i trzymającej poziom kontynuacji, Canavan nie udźwignęła sprawy do końca. Jej piętą achillesową okazały się niemożliwe do wypełnienia dziury fabularne i brak pomysłu na sensowne zamknięcie niektórych wątków czy rozwinięcie postaci. Gdy intryga magów się rozwija, bohaterowie muszą często i gęsto tłumaczyć się ze swoich działań. Nie ogranicza się to tylko do nich. Czytelnik ma wrażenie, że tłumaczy się sama autorka, starając się ukryć za fasadą słów i strategii swoje niedopatrzenia. Przykładem niech będzie relacja głównej bohaterki i jej byłego mistrza. Dlaczego nie mogli ze sobą rozmawiać? Nie wiadomo. Czemu Wielki Mistrz nie wyjawił swoich tajemnic Administratorowi, gdy była na to okazja? Też nie wiadomo.

W ogóle miałem wrażenie, że postacie podejmują tu działania z przypadku, a ciekawie zapowiadające się wątki nie mogą dojść do skutku. Romantyczna relacja Ambasadora w ogóle dzieje się w tle – ba! cała ta postać nie robi tu niczego istotnego. Zresztą jak wszyscy inni powołani do życia bohaterowie. Miałem wrażenie, że wszelka akcja zamarła i zawiesiła się na serii niekończących się rozmów, wątpliwości i rozpatrywania rozmaitych scenariuszy... wszystko po to, by wydarzenia i tak potoczyły się znanym czytelnikom rytmem. I po co to wszystko? Równie dobrze można by trzymać się narracją wyłącznie głównej bohaterki. W tym tomie wszyscy inni bohaterowie kompletnie nic nie znaczą.

Podsumowując, jest kiepsko. Zakończenie jest nieco żenujące. Czytając drugi tom, już przeglądałem na Internecie, gdzie kupić sobie kontynuację „Trylogii Czarnego Maga”, ale po przeczytaniu finału spasuję. Może ze zbyt wielkim entuzjazmem podszedłem do pisarstwa Canavan, mając we wspomnieniu „Erę Pięciorga”. Czas odłożyć ten rodzaj fantastyki na półkę i sięgnąć po coś ambitniejszego.

Finałowy tom „Trylogii Czarnego Maga” okazał się pewnym... rozczarowaniem. A mówiąc precyzyjnie, był to festiwal fabularnych potyczek i tłumaczenia się z nich przez lwią część książki.

Niestety okazało się, że po niesamowitym pierwszym tomie i trzymającej poziom kontynuacji, Canavan nie udźwignęła sprawy do końca. Jej piętą achillesową okazały się niemożliwe do wypełnienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
48

Na półkach: , ,

Zdecydowanie jest to najlepsza część z całej serii. Oczywiście nie jest ona bez wad, ale przeczytałam wszystkie trzy tomy, jedna po drugiej, mam więc dość świeże spojrzenie na całość i trzeci tom moim zdaniem przebija poprzednie. Przede wszystkim pierwsze skrzypce gra Wielki Mistrz (ale mi zaskoczenie zważywszy na tytuł). W końcu poznajemy jego przeszłość, motywy i prawdziwy charakter i to na dość wczesnym etapie książki. I z jednej strony cieszę się, że miałam rację i coś więcej kryło się za postacią Akkarina, ale z drugiej strony czuję się nieco rozczarowana. Bo gdy opadła maska i ukazała się prawdziwa twarz, to okazało się, że nie jest tak ciekawa, jak chciałam, żeby była. I nie chodzi o to, że Wielki Mistrz przestał być tajemniczy i niedostępny, bo wciąż był intrygujący, ale poprowadzony w dość pospolity sposób.

Problem w tym, żeby sprecyzować, co mi się w tym tomie nie podobało i mi przeszkadzało, musiałabym zaspojlerować, więc większość tych rzeczy muszę przemilczeć. Mogę jednak wspomnieć, że historia jest momentami dość oczywista i boleśnie przewidywalna. Po drugie zmiany perspektyw w większości przypadków są zupełnie niepotrzebne, często powtarzają informacje już znane i próbują kreować atmosferę niepewności i napięcia, co jest irracjonalne, biorąc pod uwagę, że czytelnik to już wie, a tylko bohater jest zaskoczony. Do tego niektóre sceny były zbędne i zajmowały tylko miejsce, co robi się problem, bo stron w tej książce jest naprawdę wiele i śmiało można byłoby ją skrócić.

No i wątek romantyczny Sonei. Dobrze się stało, że zwrócono Sonei stery i znów zajęła należne miejsce głównego bohatera. Ale ten wątek romantyczny, nie chcę powiedzieć, że był bezsensowny, ale zbyteczny już na pewno. Głównie dlatego że, gdyby go nie było, wszystko potoczyłoby się tak samo jak teraz i finał byłby dokładnie taki sam, bo nie uczucie trzymało bohaterów razem. Więc usunięcie wątku romantycznego nic by nie zmieniło. Mam jednak wrażenie, że autorka go dodała tylko po to, żeby wydarzenia po prostu mocniej uderzyły w czytelnika, no i oczywiście dlatego że większość najzwyczajniej je lubi to zawsze się sprzeda. Ale moim zdaniem obeszłoby się bez tego, a w konsekwencji jedna z postaci wypadałaby lepiej.

Całość wypada jednak całkiem nieźle. Przeczytałam trzeci tom prawie na jednym wdechu i przyznam szczerze, że trochę mi szkoda, że to koniec serii, chociaż moja opinia pod poprzednim tomem kończyła się słowami, że czwartego tomu bym nie zdzierżyła. Z radością przyznaję, że się myliłam, bo "Wielki Mistrz" zdecydowanie był wart przeczytania.

Zdecydowanie jest to najlepsza część z całej serii. Oczywiście nie jest ona bez wad, ale przeczytałam wszystkie trzy tomy, jedna po drugiej, mam więc dość świeże spojrzenie na całość i trzeci tom moim zdaniem przebija poprzednie. Przede wszystkim pierwsze skrzypce gra Wielki Mistrz (ale mi zaskoczenie zważywszy na tytuł). W końcu poznajemy jego przeszłość, motywy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
67
67

Na półkach: ,

Koniec trylogii mnie nie zawiódł, chociaż niektóre wątki mam wrażenie, że wzięły się znikąd. Ciekawe, fajne na odstresowanie się, polecam

Koniec trylogii mnie nie zawiódł, chociaż niektóre wątki mam wrażenie, że wzięły się znikąd. Ciekawe, fajne na odstresowanie się, polecam

Pokaż mimo to

avatar
248
77

Na półkach:

Niby książka ma ponad 600 stron a nie ma w niej nic konkretnego. Jak już dochodzi do jakiejś akcji to rozgrywa się ona w jednym zdaniu. zresztą cała trylogia taka jest. Przeczytałam ją tylko dlatego że jest dość popularna i chciałam sprawdzić dlaczego, jednak odpowiedzi nie uzyskałam bo totalnie mnie nie wciągnęła.

Niby książka ma ponad 600 stron a nie ma w niej nic konkretnego. Jak już dochodzi do jakiejś akcji to rozgrywa się ona w jednym zdaniu. zresztą cała trylogia taka jest. Przeczytałam ją tylko dlatego że jest dość popularna i chciałam sprawdzić dlaczego, jednak odpowiedzi nie uzyskałam bo totalnie mnie nie wciągnęła.

Pokaż mimo to

avatar
159
83

Na półkach:

Zakończenie zawodzi. Nie wciągnęła mnie ta książka, a wręcz męczyłam się przeokropne.

Zakończenie zawodzi. Nie wciągnęła mnie ta książka, a wręcz męczyłam się przeokropne.

Pokaż mimo to

avatar
49
46

Na półkach:

Coś mi tu nie zagrało do końca. Nadal uważam, że to świetna trylogia ale ta ostatnia część nieco mnie zawiodła. Może się rozpędziłam z wymaganiami po pierwszej.

Coś mi tu nie zagrało do końca. Nadal uważam, że to świetna trylogia ale ta ostatnia część nieco mnie zawiodła. Może się rozpędziłam z wymaganiami po pierwszej.

Pokaż mimo to

avatar
342
229

Na półkach: ,

Cała seria bardzo mi się podobała i mocno wciągała 🙂

Cała seria bardzo mi się podobała i mocno wciągała 🙂

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19 248
  • Posiadam
    5 023
  • Chcę przeczytać
    3 934
  • Ulubione
    1 682
  • Fantastyka
    459
  • Fantasy
    295
  • Chcę w prezencie
    168
  • Teraz czytam
    133
  • Trudi Canavan
    112
  • 2012
    85

Cytaty

Więcej
Trudi Canavan Wielki Mistrz Zobacz więcej
Trudi Canavan Wielki Mistrz Zobacz więcej
Trudi Canavan Wielki Mistrz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także