Bóg jest kobietą

Okładka książki Bóg jest kobietą Anna Maria Guziewska
Okładka książki Bóg jest kobietą
Anna Maria Guziewska Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
132 str. 2 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
132
Czas czytania
2 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7722-413-7
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki nie sŁÓDŹ Marta Chylińska, Anna Maria Guziewska, Małgorzata Pawlak
Ocena 0,0
nie sŁÓDŹ Marta Chylińska, An...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
970
396

Na półkach: ,

Tego tytułu nie mógł wymyślić żaden mężczyzna. Oni co najwyżej prawią komplementy. Mówią - jesteś boska, a potem odwracają się na pięcie i idą do innej. No, może nie zawsze ma miejsce ten najczarniejszy scenariusz, ale w życiu bywa i tak. Kobieta jest boska, ale czy na tyle, by móc utożsamiać ją z Bogiem? Anna Maria Guziewska postanowiła w książce pt.: "Bóg jest kobietą" udowodnić swoim czytelnikom, że Bóg też ma jajniki. Co więcej, ten feministyczny pierwiastek przedstawiła autorka na podstawie biografii mężczyzny uwikłanego w relacje z kobietami. Co z tego wyszło? Świetna, obyczajowa historia z pogranicza psychoanalizy, w której nie brak również szczypty erotyzmu. Brzmi interesująco? A to dopiero początek...


Przenieśmy się do Pittsburgha, w którym żyje nasz bohater - Michael Blade. Ten elokwentny student psychoanalizy, zapatrzony w poglądy Freuda i Junga, boryka się z problemami natury damsko-męskiej. W jego życiu prym wiodą kobiety - matka, siostra, kolejne sympatie napędzają koło jego życiowej machiny. Okazuje się jednak, że kiedy z tego koła wyciągnąć pewne tryby, to życie jednego mężczyzny stanie się pasmem nieszczęść. Pęd zdobywania ograniczony przez śmierć matki, powoli traci na wartości, aż w końcu doprowadza Michaela do negacji stosunków z płcią przeciwną. Czy mimo obiekcji uda mu się jeszcze znaleźć miłość swojego życia? Oto jest pytanie!

Choć już wiele razy proza stworzona piórem kobiety mile mnie zaskoczyła, to przed przeczytaniem kolejnej książki zawsze tkwi gdzieś we mnie odrobina niepewności. Zazwyczaj szukam wtedy informacji o autorce, jej zainteresowaniach i próbach pisarskich, a dopiero potem przechodzę do lektury. Tym razem było inaczej. "Bóg jest kobietą" to pozycja, która pochłonęła mnie bez reszty i ani na chwilę nie pozwoliła mi myśleć o autorce, która popełniła tą znakomitą książkę. By jednak nie pozostawić Was z anonimową pisarką, poszperałam tu i ówdzie, a przy okazji natknęłam się na istotną dla recenzji ten książki myśl samej Guziewskiej:

"Dlatego właśnie mój Bóg jest kobietą. Bo jest niezdecydowany. Tak i ja pragnę niezdecydowania i szczerze mówiąc, również zdarzyło mi się pisać o miłości. I zawsze myślałam, że to właśnie ta przez duże M. Mój Bóg jest kobietą, bo cały czas się szykuje na wielkie wyjście i obawiam się, że sama próba ujawnienia mojego Boga, po czasach zniecierpliwienia, zupełnie mnie ominie" - myśl autorki zaczerpnięta z bloga: http://syzyfzycia.blogspot.com/.

Nie ma wątpliwości, że pisarka wie, co chce powiedzieć czytelnikowi. "Bóg jest kobietą" to mieszanina jej poglądów, wiedzy psychoanalitycznej nabytej na studiach i stereotypów głęboko zakorzenionych w kulturze. Różnica polega jednak na tym, że autorka odwraca ten utarty i porządnie wyświechtany schemat. Kobieta, istniejąca tylko dzięki uwadze, którą obdarza ją mężczyzna, u Guziewskiej stanowi siłę dominującą. Jej obecność jest niezbędna do istnienia płci przeciwnej. To ona daje samcowi życie, miłość i bezpieczeństwo. A kiedy znika, cóż pozostaje?

Opowieść o mało udanym życiu osobnika płci męskiej pisana oczami kobiety, stanowi niezły kąsek dla czytelnika, który przez cały czas mimowolnie sprawdza, jak autorka poradziła sobie z tym niełatwym zadaniem. Po lekturze książki "Bóg jest kobietą" ostatecznie doceniłam talent pisarski kobiet i mam wielką nadzieję, że powyższa pozycja to nie ostatnia książka autorstwa Anny Marii Guziewskiej.

Tego tytułu nie mógł wymyślić żaden mężczyzna. Oni co najwyżej prawią komplementy. Mówią - jesteś boska, a potem odwracają się na pięcie i idą do innej. No, może nie zawsze ma miejsce ten najczarniejszy scenariusz, ale w życiu bywa i tak. Kobieta jest boska, ale czy na tyle, by móc utożsamiać ją z Bogiem? Anna Maria Guziewska postanowiła w książce pt.: "Bóg jest kobietą"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
890
171

Na półkach: ,

"Bóg jest kobietą" - czegoż tu można spodziewać się po takim tytule? Wywodów na temat doskonałości płci pięknej? Czy może kompletnie na odwrót? Właśnie takie pytania zadawałam sobie zabierając się za tę książkę.

Michael Blade to dwudziestodwuletni student psychoanalizy, mieszkający w Pittsburghu. Pomieszkuje w nieprzyjemnej dzielnicy, w małym mieszkanku, wraz ze swoim współlokatorem szczególnie zainteresowanym imprezowaniem i płcią przeciwną. Główny bohater nie wyróżnia się niczym specjalnym, szary człowiek jakich pełno na ulicach. Jednak wszystko się zmienia, gdy na jego drodze staje miłość, której on sam nie potrafi zrozumieć. Rita, bo tak na imię ma ta piękność, to jego koleżanka z wydziału. Michael mimo pewności, że dziewczyna jest tą jedyną, z premedytacją pakuje się w kolejne związki, czy może raczej przygody. Co jest tego powodem? On sam nie jest tego pewien.

Główny bohater Michael jest postacią, o której nie mogę powiedzieć wiele. Chyba po raz pierwszy nie mam zdania na temat postaci. Nie darzę go sympatią, czy niechęcią. Michael po prostu jest i jako tako funkcjonuje. Mężczyzna próbuję zrozumieć świat i to czym jest miłość poprzez pryzmat psychoanalityczny. Pokazuje nam swoje spostrzeżenia i uwagi, zwraca uwagę na rzeczy, o których na co dzień nie myślimy. Właśnie dlatego książka ma w sobie coś specjalnego, zwraca uwagę na coś, nad czym zazwyczaj się nie zastanawialiśmy.

Autorka Anna Maria Guziewska pisze w bardzo ciekawy sposób. Potrafi wprawić czytelnika w melancholię, sprawia, że niektóre wydarzenia stają się ulotne, a książka mogłaby być jednym ze snów, które powoli zanikają. Nie można określić języka jakiego używa za łatwy, "Bóg jest kobietą" to książka, z którą trzeba spędzić trochę czasu i na pewno nie należy czytać jej na raz.
Pierwsze strony lektury wydają się ciężkie, może nawet zbyt ciężkie. Dopiero po kilku kartkach autorka wciąga nas w historię, a książki wprost nie można odłożyć. Po prostu chcemy wiedzieć co dalej, jak potoczy się życie Mika, i czy jego związek z Ritą będzie udany. Byłam ciekawa w jaki to sposób główny bohater jeszcze bardziej skomplikuje sobie życie i czy to w ogóle możliwe.

Następnie Anna Maria Guziewska przenosi nas w przyszłość. Michael jest już dojrzałym mężczyzną, który przeżył to co przeżyć miał. Pracuje jako psychoanalityk w szpitalu. Pomaga swoim pacjentom. Jednak, czy potrafi pomóc sam sobie? Czy wydarzenia z przeszłości nie wpłyną na jego życie? Wydaje mi się, że musicie przeczytać książkę, by znaleźć odpowiedzi na te pytania.

Podsumowując, "Bóg jest kobietą" to książka dla starszych odbiorców, którzy nie szukają relaksującej powiastki. To lektura, którą powinno się przeczytać, bo naprawdę warto. Jest niepowtarzalna. Na pewno sięgnę po nią jeszcze jeden raz.

Ocena: 8/10

recenzje-bezimiennej.blogspot.com

"Bóg jest kobietą" - czegoż tu można spodziewać się po takim tytule? Wywodów na temat doskonałości płci pięknej? Czy może kompletnie na odwrót? Właśnie takie pytania zadawałam sobie zabierając się za tę książkę.

Michael Blade to dwudziestodwuletni student psychoanalizy, mieszkający w Pittsburghu. Pomieszkuje w nieprzyjemnej dzielnicy, w małym mieszkanku, wraz ze swoim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
846
400

Na półkach: ,

Takiej książki nie czytałam jeszcze nigdy, tak trudnej i skomplikowanej, odpowiadającej na nieproste pytania, dającej do myślenia... Nawet po jej przeczytaniu długo, długo zastanawiałam się, czy to wszystko musiało się poukładać akurat tak, a nie inaczej? Lubię takie książki, pełne prawdziwych uczuć i emocji, takie, przy których trzeba pomyśleć, spróbować pojąć świat bohatera, nic tu nie jest podane na tacy i jednoznaczne.
Książka opowiada o dwóch etapach w życiu pewnego mężczyzny, najpierw jest on studentem psychoanalizy i kocha dziewczynę o imieniu Rita, choć zupełnie innymi niż ja kieruje się zasadami w swoim związku. Może jest to spowodowane próbą udowodnienia samemu sobie, jak ważny jest dla innych kobiet, jak dużym darzą go sentymentem, uczuciem, może pociąga go dreszczyk emocji, szkoda tylko, że nie myśli o tym, jak czuje się jego rzekoma wielka miłość, miłość, jak się okazuje jego życia. Z tym, że kiedy zdaje sobie z tego sprawę, jest już za późno na cokolwiek, na jakąkolwiek zmianę, ale to akurat mnie nie dziwi, zawsze po fakcie, po stracie czegoś, uzmysławiamy sobie jak to coś było dla nas ważne,
Dosyć trudny jest język, jakim posługuje się autorka, proste czynności dzięki jej stylowi opisane są jako wzniosłe i ulotne, niezwykle istotne sprawy, jest to na pewno dużą zaletą tej książki, ponieważ to dodaje jej tajemniczości, oryginalności, wydaje mi się, że pisarka osiągnęła tym to, co zamierzała, co sobie zaplanowała tworząc taką fabułę.
Z tą książką nie sposób się nudzić, stale jesteśmy zmuszani do myślenia, trzeba ją czytać z uwagą, poświęcić się jej pod każdym względem.
Nasz bohater, Michael, w drugiej części tej historii jest już uznanym lekarzem, który pomaga osobom z zaburzeniami, tylko kto będzie w stanie pomóc jemu samemu?

Takiej książki nie czytałam jeszcze nigdy, tak trudnej i skomplikowanej, odpowiadającej na nieproste pytania, dającej do myślenia... Nawet po jej przeczytaniu długo, długo zastanawiałam się, czy to wszystko musiało się poukładać akurat tak, a nie inaczej? Lubię takie książki, pełne prawdziwych uczuć i emocji, takie, przy których trzeba pomyśleć, spróbować pojąć świat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
2

Na półkach: ,

Nie tego się spodziewałam.
Miałam nadzieję na większa dynamikę, jednak kilkanaście, o ile nie kilkadziesiąt, pierwszych stron dłużyło mi się okropnie. Miałam wrażenie, że autorka trochę przesadziła z przeidealizowanym, filozoficznym słownictwem. Wzniosłe opisy zwykłych czynności i rozprawy nad życiem nie przemówiły do mnie tym razem, a przecież lubię ten klimat.
Gdyby nie fakt, że nie miałam pod ręką nic lepszego do przeczytania i kupiłam tę książkę, to pewnie nie doczytałabym do końca. To byłby błąd.
Fabuła nagle przybrała jakiś kształt, wcześniej miałam wrażenie, że czytam o niczym, ale nagle książka nabrała sensu, zdarzenia nadały tempa powieści i sam bohater stał się dla mnie jaśniejszy.
Co do samego głównego bohatera -myślałam, że od razu spotkam się z mężczyzną eleganckim, pewnym siebie, jakimś takim... wyrazistym.
Mike jednak jest przeciętnym młodym człowiekiem, przynajmniej z pozoru. Mieszka ze współlokatorem, który nie oszczędza się w spożywaniu alkoholi i bliskim poznawaniu kobiet.
Opis książki brzmi "Z początku nieśmiały chłopak stopniowo przeobraża się w pewnego siebie mężczyznę, który kreuje własny świat, podporządkowując go kobietom", Mike nie wydaje mi się nieśmiałym facetem, który nagle przechodzi fantastyczną przemianę i staje się typowym "dżolero", to dalej przeciętny człowiek który trochę pije, trochę fantazjuje, czasem wybierze się na uczelnię.
Co więcej, nie czuję, aby Mike podporządkował świat kobietom. Dobra, spotyka się z kilkoma na raz, ale tak naprawdę cały czas wie, że kocha tylko jedną z nich, inne to przygoda, której nie potrafi uzasadnić.
To zagubiony człowiek, ale czy jest swoją własną ofiarą właśnie przez kobiety?
Spodziewałam się, że to będzie historia poplątana, mnogość wątków, większe zagłębienie się w emocje i relacje. Mało tego było, zdecydowanie.
Tak naprawdę dopiero ostatnie strony przygwoździły mnie do lektury. Wtedy też bohater ujawnia swoją nieobliczalną naturę i potęgę utraconego uczucia, dopiero wtedy jesteśmy świadkami gry, którą Mike prowadzi, to zasadzka na samego siebie.

Mam mieszane uczucia, ale polecam wytrwałym.

Nie tego się spodziewałam.
Miałam nadzieję na większa dynamikę, jednak kilkanaście, o ile nie kilkadziesiąt, pierwszych stron dłużyło mi się okropnie. Miałam wrażenie, że autorka trochę przesadziła z przeidealizowanym, filozoficznym słownictwem. Wzniosłe opisy zwykłych czynności i rozprawy nad życiem nie przemówiły do mnie tym razem, a przecież lubię ten klimat.
Gdyby nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    16
  • Przeczytane
    10
  • 2013
    3
  • Posiadam
    3
  • Literatura piękna 🪞
    1
  • Mam do przeczytania
    1
  • Uczuciowo
    1
  • 📑📑 0<200 stron
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bóg jest kobietą


Podobne książki

Przeczytaj także