Kobieta, która wyszła za chmurę
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Salamandra
- Tytuł oryginału:
- The Woman Who Married a Cloud. The Collected Short Stories of Jonathan Carroll
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2012-05-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-08
- Liczba stron:
- 184
- Czas czytania
- 3 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7510-861-3
- Tłumacz:
- Jacek Wietecki
W świecie, który tworzy Jonathan Carroll, nic nie jest zwyczajne ani oczywiste. Zamieszkującym go postaciom zdarzają się rzeczy dziwne i z pozoru niewytłumaczalne. Żyjąca współcześnie alchemiczka traci pamięć o tym, kim jest i co zrobiła. Skromny adwokat porzuca szczęśliwe życie rodzinne, by zamieszkać na rusztowaniu. Samotna kobieta decyduje się na romans z istotą z innej planety. Złakniona silnych wrażeń dziennikarka wędruje do odległego zakątka kuli ziemskiej, aby poznać własną przyszłość.
W najnowszym zbiorze opowiadań, łącząc elementy grozy i fantastyki, Carroll drąży niepokojące go kwestie utraty zaufania między najbliższymi sobie ludźmi, skrywanych głęboko tajemnic, które po latach nawiedzają bohaterów, samotności przeżywanej i przezwyciężanej – nie zawsze tak, jak by się chciało…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Magia jest wśród nas
Magia jest wśród nas. Nie każdy może ją dostrzec, wystarczy jednak osoba o odpowiedniej percepcji, by zauważyć, a następnie zaakceptować to, co dla innych pozostaje w sferze mitów i baśni. Z połączenia tego, co codzienne, z tym, co wykracza poza ramy szkiełka i oka, rodzi się realizm magiczny. Jonathan Carroll od wielu lat konsekwentnie wykorzystuje tę konwencję, jego bohaterowie przyjmują to, co nadprzyrodzone, z nadnaturalnym spokojem, a obydwie rzeczywistości płynnie przenikają się, do tego stopnia, że niemożliwe staje się wyznaczenie wyraźnej granicy między nimi. Ktoś mógłby nazwać to wtórnością, powtarzalnością – bardziej właściwym określeniem w tym przypadku będzie jednak „znak rozpoznawczy”.
Zbiór „Kobieta, która wyszła za chmurę” przejawia wszystkie te cechy charakterystyczne, za które czytelnicy na całym świecie pokochali pisarza. Bohaterami kolejnych opowiadań są zwyczajni ludzie, tacy jak my; kobiety i mężczyźni w różnym wieku, o różnym statusie materialnym. Ich życie wypełniają troski i radości, a także codzienna walka z własnymi słabostkami – czy to drobnymi kłamstewkami, czy też przemilczanymi wspomnieniami, a może głęboko skrywanymi marzeniami, skazanymi na zapomnienie. U Carrolla postaci nie zbawiają świata, nie wikłają się w politykę i nie decydują o być albo nie być milionów. Stają przed problemami uniwersalnymi, które dotknęły lub dotkną przeważającą część odbiorców prozy Amerykanina – śmiercią bliskich, brakiem miłości, utraconym zaufaniem, wyrzutami sumienia.
Pisanie o codziennych problemach nie jest tak prostą sprawą, jak mogłoby się wydawać. Łatwo popaść w banał, łatwo o trywializowanie lub zbędny patos. Mówić o tym, o czym wszyscy od dawna wiedzą w sposób świeży – to zadanie karkołomne. Skoro zaś na poziomie treści trzeba pogodzić się z powtarzalnością, pozostaje eksperymentowanie formą. W tym momencie do świata Carrollowskich bohaterów wkracza nadnaturalność. Przybywa pod różnymi postaciami: raz jest zaklęciem, które wystarczy wypowiedzieć, by ktoś potrafił zapomnieć, kiedy indziej – przybyszem z odległej planety, poszukującym na Ziemi miłości. Albo nauczycielem lewitacji, alchemiczką bądź szamańską klątwą.
Trudno ocenić, kiedy faktycznie niewytłumaczalne zjawiska przenikają do naszego świata, a kiedy tkwią jedynie w głowach bohaterów. Nie to jest jednak najważniejsze, bowiem gdy Carroll pisze o miłości kobiety i kosmity, pisze o miłości ogólnie, a elementy fantastyczne służą co najwyżej do podkreślenia pewnych zjawisk i przemyśleń oraz uatrakcyjnienia opowieści. Co znamienne, opowiadania ze zbioru „Kobieta, która wyszła za chmurę” nie przynoszą taniego moralizatorstwa ani gotowych rozwiązań – nakreślają problem, ale często pozostawiają postaci tuż przed podjęciem ostatecznego wyboru, a czytelnikom nie jest dane go poznać. Odbiorcy mogą tylko domyślać się, jak potoczyły się dalej poszczególne historie i dopowiadać sobie własne zakończenia.
Krótkim formom brakuje jednak tego, co obecne było w powieściach Carrolla – powolnego zagłębiania się w świat przedstawiony wraz z bohaterami, stopniowego odkrywania kolejnych dziwnych zjawisk, które stają się częścią dnia codziennego. Na 180 stronach zmieściło się dwanaście opowiadań, oznacza to więc, że autor szybko przechodził do sedna i rezygnował z budowania napięcia krok po kroku. Protagoniści zmieniają się jak w kalejdoskopie, a choć są to postaci różnorodne, to z każdą nich przyjdzie czytelnikowi pożegnać się zbyt szybko, by pozostała w sercu na dłużej. Zabrało także elementu, który na wiele lat zapisałby się w pamięci po zakończeniu lektury – takiego, jak niezapomniany zwrot akcji z „Krainy Chichów” czy niesamowity finał onirycznych „Kości księżyca”.
Dla fanów Jonathana Carrolla „Kobieta, która wyszła za chmurę” jest jednakże pozycją obowiązkową, nie brakuje w niej także drobnych smaczków, które docenią wszyscy uśmiechający się na dźwięk słowa „bulterier”. Jeśli zaś ktoś nie zetknął się wcześniej z twórczością amerykańskiego pisarza, a od dłuższych form preferuje opowiadania – ma idealną okazję ku temu, by braki nadrobić, przy okazji zaś odkryć, do czego może prowadzić fascynacja rusztowaniami lub niewinne kłamstwo, jakim po nieprzespanej nocy uraczyło się przypadkową kobietę.
Marta Najman
Oceny
Książka na półkach
- 726
- 536
- 243
- 21
- 17
- 13
- 11
- 8
- 6
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Rozumiem dziwnosc W prozie, rozumiem fantazje, rozumiem realizm magiczny...ale to opowiadania sa bez sensu.
Rozumiem dziwnosc W prozie, rozumiem fantazje, rozumiem realizm magiczny...ale to opowiadania sa bez sensu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam wrażenie, że Carroll nie wypada tak dobrze w krótszych formach literackich. To tak, jakby ktoś mu nie pozwolił rozwinąć skrzydeł. A szkoda, bo same pomysły zapowiadały się nieźle.
Mam wrażenie, że Carroll nie wypada tak dobrze w krótszych formach literackich. To tak, jakby ktoś mu nie pozwolił rozwinąć skrzydeł. A szkoda, bo same pomysły zapowiadały się nieźle.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMagia ludzkich relacji
Związek dwóch ludzi do dziś pozostaje nierozwiązaną zagadką. Nie ma ogólnego przepisu, który gwarantowałby sukces w przeżyciu wspólnych chwil do końca życia. Wszyscy pragną kochać i być kochanym, jeśli nawet nie przyznają tego przed samym sobą. Niektórym droga ku obopólnemu szczęściu idzie gładko, innym wyboiście. Jeszcze inni mimo przeciwności losu uparcie brną ku sobie, tak jakby ich dusze, były jedynie połówkami, które odnajdując siebie nawzajem staną się całością. Owszem nie zawsze się udaje, czasami wspólna podroż kończy się zanim naprawdę się zacznie. Skoro relacje międzyludzkie, zwłaszcza te dotyczące miłości są tak ważne to ich miejsce w świecie literatury jak najbardziej ma rację bytu, bo czasem w literaturze szukamy ukojenia naszej rozpaczy, bądź potwierdzenia naszego szczęścia.
Ciężko zdefiniować związek oraz przyczyny jego trwania lub rozpadu, więc tkwi w nim coś niepojętego, wręcz magicznego. Magia a raczej realizm magiczny jest głównym fundamentem twórczości Jonathana Carrolla. W codzienność losów swych bohaterów wplata nadnaturalne oraz dziwaczne wydarzenia, które uczą ich i nas samych nowych prawd o otaczającym świecie, często prowadząc do zaskakujących spostrzeżeń. Oprócz realizmu magicznego, drugim fundamentem twórczości jest podpatrywanie pod „szkiełkiem” ludzkich relacji. Jonathan Carroll znany jest z dłuższych form, w których miesza ludzkie losy z realizmem magicznym, lecz również w krótkich treściach można odnaleźć charakterystyczne cechy stylu autora.
„Kobieta, która wyszła za chmurę” stanowi zbiór dwunastu opowieści, w których pod pryzmatem realizmu magicznego autor poszukuje odpowiedzi na przyczyny trwania lub rozpadu ludzkich związków. Ciężko pisać, w przypadku tego zbioru o opowiadaniach, gdyż większa część z nich nie przekracza kilkunastu, a nawet kilku stron. Najbardziej dopracowanych wydaje się tych parę dłuższych, choć i w krótkich udało się autorowi zawrzeć ciekawe spostrzeżenia. Skrócona forma opowieści wymusiła od autora nagłe wprowadzanie niecodziennych zdarzeń w pozornie realny świat, bliski każdemu czytelnikowi.
Jonathan Carroll w powieściach powoli zanurzał czytelników w świat pełen onirycznych zdarzeń, elementów magii, zwierząt mówiących ludzkim głosem itp. , dzięki czemu stwarzał czas na pogodzenie się z tak dziwnym obrazem rzeczywistości. W przypadku zbioru opowieści, takie momentalne zderzenie z czymś nadnaturalnym może wywołać konsternację oraz zdziwienie, zwłaszcza w przypadku czytelników niezaznajomionych z twórczością autora a stałym każe przymknąć oko na szybkie pogodzenie się bohaterów z zaistniałą odrealnioną rzeczywistością.
Samotna kobieta decydująca się na romans z istotą z innej planety, będąca bohaterką tytułowej opowieści jest świetną alegorią przyczyn upadku związku z powodu niedostrzegania własnych błędów. Często się zdarza, że zakochujemy się w wyobrażeniu jakiejś osoby, przez co zakładamy maski, stając się kimś innym, tak jak to spotkało bohaterów opowieści „Nic do oclenia”, czy „Pół kroku od furii”. Nikt nie chce utracić czegoś co ma wartość, a zwłaszcza wspomnień z dobrych chwil naszego życia. Często przeżywamy coś na nowo, jednocześnie dostrzegając coś co nie zawsze jest prawdziwe tak jak to miało miejsce w opowieściach „Woda nie może być nerwowa”, czy „Yedran” – swoją drogą pozbawiona elementów magicznych opowieść.
Niektóre opowieści pozwolą dostrzec ukryte w nich przesłanie, lecz znajdzie się parę ze zmarnowanym potencjałem, ze względu na nagłe przerwane treści bez ewidentnej puenty, chociażby „Niech stanie się przeszłość” czy „Menel” są tego przykładem. O ile w każdej opowieści można doszukać się treści nawiązujących do głównej tematyki zbioru to opowiastka „Arka Noego” wydaje się oderwana od reszty. Kiczowaty, prześmiewczy, pastiszowy, dwustronicowy zarys fabuły o końcu świata nijak ma się do reszty zbioru. Wydaje się natrętnie wstawiony, bo nie wiadomo było co z nim zrobić.
Podsumowując, Jonathan Carroll drążył kwestie dotyczące utraty zaufania między dwoma najbliższymi osobami, głęboko skrywanych tajemnic ,samotności wciąż przeżywanej oraz ciągle powracających wspomnień. Jedne opowieści były bliższe prawdzie, inne zbytnio oddaliły się w swej nierealności, a kilku zabrakło dopracowania. Mimo, iż autor w krótkich opowiastkach potrafi przemycać ważkie treści to jednak dłuższe formy lepiej prezentują się w tej kwestii.
Magia ludzkich relacji
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZwiązek dwóch ludzi do dziś pozostaje nierozwiązaną zagadką. Nie ma ogólnego przepisu, który gwarantowałby sukces w przeżyciu wspólnych chwil do końca życia. Wszyscy pragną kochać i być kochanym, jeśli nawet nie przyznają tego przed samym sobą. Niektórym droga ku obopólnemu szczęściu idzie gładko, innym wyboiście. Jeszcze inni mimo przeciwności...
Wciągająca. Życiowa. Gorąco polecam!!!
Wciągająca. Życiowa. Gorąco polecam!!!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toyyyy.... nie kupiłam sobie tej książki i dzięki bogu. Ledwo przebrnęłam do końca. Jakoś mi nie leży mimo, że sporo osób ją chwali.
yyyy.... nie kupiłam sobie tej książki i dzięki bogu. Ledwo przebrnęłam do końca. Jakoś mi nie leży mimo, że sporo osób ją chwali.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tosuper książka
super książka
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsze spotkanie z Jonathanem Carrollem miało być czymś "wow", niemniej jednak chyba nie do końca trafiłem z wyborem. Jak każdy zbiór, tak również ten zawiera historie lepsze i słabsze. Na pewno spodobał mi się styl pisania Autora, wyważony, w jakiś sposób elegancki, Carroll pięknie ubiera to co chce przekazać w słowa. W każdym z opowiadań wyczuwałem tęsknotę za czymś - za wolnością, miłością, niezależnością. To chyba właśnie tęsknota jest motywem przewodnim całego zbioru. Nie popadam w zachwyt, ale też nie żałuję czasu spędzonego z książką.
Pierwsze spotkanie z Jonathanem Carrollem miało być czymś "wow", niemniej jednak chyba nie do końca trafiłem z wyborem. Jak każdy zbiór, tak również ten zawiera historie lepsze i słabsze. Na pewno spodobał mi się styl pisania Autora, wyważony, w jakiś sposób elegancki, Carroll pięknie ubiera to co chce przekazać w słowa. W każdym z opowiadań wyczuwałem tęsknotę za czymś -...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOkropne, po prostu okropne !
Naprawdę nie znoszę pisać krytycznych opinii, ale dawno mnie żadna książka tak nie zezłościła i nie zawiodła, jak ten zbiór opowiadań Jonathana Carrolla.
A przecież Carroll potrafi pisać wspaniale. Jego proza - elegancka mieszanka weird fiction, urban fantasy a nawet starego dobrego realizmu magicznego, stanowi swoistą przeciwwagę dla wulgarnej pulpowej grozy. Carrollowskie powieści : "Kraina Chichów", "Dziecko Na Niebie" czy "Kości Księżyca" to świetne wyrafinowane horrory.
Niestety, nie tym razem. "Kobieta" jest, pisząc krótko, fatalna ! Rzecz nie tylko w tym, że jest to zbiór nijakich, mdłych jak nieprzyprawione tofu historii, znikających w niepamięci praktycznie w chwili zakończenia lektury. Opowiadania Carrolla mnie autentycznie złościły - tak bardzo były wykalkulowane, zimno wyliczone na target audience - tych 30-40 letnich wielkomiejskich hipsterów, którzy, jak się zdaje Carrollowi, czytują jego prozę. Jasne, każdy zawodowy pisarz "celuje" w swych czytelników, na zimno planuje, jak i kiedy ich zachwycić (pamiętamy "Misery", pamiętamy),ale opowiadania Carrolla wydały mi się cynicznie wręcz wykalkulowane.
Większość opisuje relacje w związkach, czasami używając lekkiej dawki fantastyki ("Złodziej Grawitacji" o mężczyźnie, który w klubie fitness nauczył się unosić nad ziemią, "Skradziony Kościół" o pościeli zdradzającej wzajemnie skrywane tajemnice partnerów). Do tego dochodzi kolekcja irytujących wojujących feministek ("Niech Się Stanie Przeszłość", gdzie pani całe opowiadanie zastanawia się, który z jej dwu kochanków jest ojcem jej dziecka, by dojść do konkluzji, że ojcem jest ktoś trzeci, czy "Pół Kroku Od Furii" - współczesna alchemiczka z amnezją, "Eliza Bandzior"- gdzie kobieta w próbie nadania sensu swemu życiu wytatuowała sobie na dłoni tytułowy tekst).
Dosłownie jedno opowiadanie w zbiorze jest naprawdę dobre, jedno zostaje w głowie i prowokuje do myslenia - zgrabna niesamowita nowela "Dom Na Wyżynie" o mężczyźnie, którego fascynacja rusztowaniami w mieście prowadzi na granice poznania ludzkiego. To jednak bardzo mało, reszta jest miałka, nudna i, jeszcze raz powtórzę, naprawdę irytująca. Kiepskie oceny w sieci potwierdzają, że tym razem Carroll nie trafił w serca swych fanów. 2/10 - wielkie rozczarowanie. Lepiej jeszcze raz przeczytać "Krainę Chichów.
Okropne, po prostu okropne !
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNaprawdę nie znoszę pisać krytycznych opinii, ale dawno mnie żadna książka tak nie zezłościła i nie zawiodła, jak ten zbiór opowiadań Jonathana Carrolla.
A przecież Carroll potrafi pisać wspaniale. Jego proza - elegancka mieszanka weird fiction, urban fantasy a nawet starego dobrego realizmu magicznego, stanowi swoistą przeciwwagę dla...
Nie sięgam zazwyczaj po opowiadania, bo do tej pory myślałam, że za taką formą nie przepadam. Przeczytanie niniejszego zbioru jednak zweryfikowało prawdziwość tego przypuszczenia. I okazało się, że... to jest jak najbardziej to! A przynajmniej autorstwa Jonathana Carrolla, z którym to ogólnie było moje pierwsze spotkanie. Historie są ciekawe, wciągają i co najważniejsze nie są banalne. Poza tym niosą za sobą przekaz i skłaniają do refleksji. Podobało mi się także, że nie były one przyziemne, a fantastyka świetnie podkolorowała sens i główną myśl. Po tej lekturze mam ochotę przyjrzeć się innym książkom autora, co z pewnością uczynię.
Nie sięgam zazwyczaj po opowiadania, bo do tej pory myślałam, że za taką formą nie przepadam. Przeczytanie niniejszego zbioru jednak zweryfikowało prawdziwość tego przypuszczenia. I okazało się, że... to jest jak najbardziej to! A przynajmniej autorstwa Jonathana Carrolla, z którym to ogólnie było moje pierwsze spotkanie. Historie są ciekawe, wciągają i co najważniejsze nie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa początku należy zaznaczyć,że jest to zbiór opowiadań co jest niejako nowością. Szybko się czyta, ale jak dla mnie za szybko się kończy daną historię i czuję niedosyt.
Na początku należy zaznaczyć,że jest to zbiór opowiadań co jest niejako nowością. Szybko się czyta, ale jak dla mnie za szybko się kończy daną historię i czuję niedosyt.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to