rozwińzwiń

*REC Centrum Sterowania Wszechświatem

Okładka książki *REC Centrum Sterowania Wszechświatem Domin Stefan Essimurg
Okładka książki *REC Centrum Sterowania Wszechświatem
Domin Stefan Essimurg Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
493 str. 8 godz. 13 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
493
Czas czytania
8 godz. 13 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7722-218-8
Tagi:
beletrystyka
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Pomimo odstraszającej okładki sięgnęłam po książkę Domina Stefana Essimurga pod tytułem „REC Centrum Sterowania Wszechświatem”. Pseudonim artystyczny bardziej mnie zaciekawił.

Opowieść zaczyna się w Urzędzie Gminy w Wielkich Oczach. Pracuje tam zakompleksiona stara panna Jadwiga Szmatka. Już nazwisko podpowiada w jaki sposób kobieta jest traktowana przez Szefową. Jej życie nadal pozostałoby nudne i smutne gdyby nie książka Dr Dominy, która trafiła w ręce urzędniczki. Pod wpływem lektury bohaterka przechodzi ogromną metamorfozę. Z zabiedzonej nieboraczki staje się Babą od Talentów, zwanej inaczej Super Babą, w skrócie SB i dostaje zadanie ratowania świata. Poza walką z Globalnym Ociepleniem będzie musiała zmierzyć się z Janem Cyfrowym oraz Xiędzem Szatanem, który zagraża Medigroverowi – miastu w którym dzieje się akcja. Walka będzie trudna, więc autor wyposażył bohaterkę w skrzydła z ektoplazmy, torbę od Parady z niezwykłym wyposażeniem, bojowe karty Erota, magiczną windę do przemieszczania i tytanową spódnicę chroniącą przed atakiem nuklearnym.

To tylko jedna z kilku głównych postaci wykreowanych przez Domina Essimurga. Inne są równie barwne i charakterystyczne. Piosenkarka Persil, którą wyobrażam sobie jako pustą opaloną blondynkę w białych kozaczkach, tocząca boje z Francą i Mopsem z (oczywiście!) różowego serwisu Prosiaczek. Nie znoszą się, ale są dla siebie nawzajem siłą napędową w pozyskiwaniu popularności. Bożyszcze wszystkich kobiet i wielu mężczyzn – Alvaro, aktor grający w serialu R jak Romans. Twórca tego serialu, dziewięćdziesięcio-trzyletni Paul Schiller, o masochistycznych skłonnościach, lubiący zwłaszcza kiedy inni nazywają go Master Psem lub Burą Suką. I wielu, wielu innych...
Przerysowanie bohaterów sprawia, że powieść jest zabawna a jednocześnie mocno naśmiewająca się z absurdów współczesnego świata. Podkreślająca zwłaszcza kiczowaty świat ekranu. Jak w krzywym zwierciadle, nagle, to co na pozór piękne, okazuje się bezwartościowe i głupie.

„REC Centrum Sterowania Wszechświatem”, to nie jest powieść dla koneserów lubiących fantasy w stylu „Władca Pierścieni” czy „Gra o tron”. Książkę można przeczytać szybko, płynnie przechodząc z jednej przygody w drugą. Niestety, według mnie zbyt szybko, bo można się pogubić i zmęczyć w plątaninie imion i chaosu. Ale jeśli człowiek się nie zniechęci to po czasie okaże się, że akcja się zazębia i to, co z początku zagmatwane i dziwne w końcu nabiera sensu.

Autorowi należą się brawa za jego wyobraźnię a jednocześnie żonglowanie słowami. Podobały mi się takie nazwy jak: napój Red Tub, serki Demone, magazyn Pray Boy, hotel Milton itp. Autor często wplatał scenki z kultowych filmów i filmików, scen kabaretowych, piosenek i kawałów. To jest ciekawe i pełne dość kontrowersyjnego humoru. Pojawiają się nawet przekleństwa, oznaczone w nietypowy sposób.

Książka jest dość przejrzysta. Podzielona została na cztery serie po pięć opowiadań. Wydawca napisał, że są to niezależne opowiadania. Nie zgadzam się z tym. Dla własnego bezpieczeństwa – lepiej je przeczytać od „deski do deski”.

Niestety są też minusy, o których muszę powiedzieć. Numer jeden to okropna okładka – zupełnie nieprzyciągająca uwagi – zdecydowanie wolałabym coś w stylu Pratchetta. Kolejna i najważniejsza to brak korekty. Nie rozumiem jak można sobie robić żarty z czytelnika. Niby pewna pani (której nazwiska, z czystej uprzejmości nie wymienię) figuruje jako odpowiedzialna za korektę, ale szczerze wątpię czy chociaż zajrzała do książki. I zastanawiam się, jak wydawca mógł wydać coś takiego, przecież sam sobie robi krzywdę, nie wspominając o autorze! Błędy są w zatrważającej ilości: literówki, przecinki, niewłaściwy szyk zdań, nieprawidłowe słowa i (o zgrozo) pomylone strony. Aneks zupełnie nieadekwatny do całości.

Mam nadzieję, że nie zrazi to potencjalnych czytelników. Ten rodzaj fantasy jest jedyny w swoim rodzaju. Pełno w nim drwiny i czarnego humoru. Niektóre scenki powinny być bardziej przemyślane ale początkującemu pisarzowi należy wybaczyć ten stan rzeczy. A czytelnik w swojej głowie ma szansę stworzyć swoje własne wyobrażenia Alvara, Persil, dziadka Mirosława, wróżki Wacławy, pięknych przedstawicielek rodu Walentynów i oczywiście Baby od Talentów.

Pomimo odstraszającej okładki sięgnęłam po książkę Domina Stefana Essimurga pod tytułem „REC Centrum Sterowania Wszechświatem”. Pseudonim artystyczny bardziej mnie zaciekawił.

Opowieść zaczyna się w Urzędzie Gminy w Wielkich Oczach. Pracuje tam zakompleksiona stara panna Jadwiga Szmatka. Już nazwisko podpowiada w jaki sposób kobieta jest traktowana przez Szefową. Jej życie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2181
1571

Na półkach: , ,

Wspominałam kiedyś, że łatwiej mnie doprowadzić do płaczu, niż do śmiechu. Oczywiście mówię o książkach, w życiu codziennym częściej się śmieję. Na szczęście(lub dlatego, że jestem wyprana z uczuć ;) ). I oto jest książka która dołączyła do grona cudotwórców, książek, które na niemalże każdej stronie wywoływały przynajmniej uśmiech, jeśli nie wybuch radości.
A sceptycznie podchodziłam do tej książki, po pierwsze fantastyka, po drugie – o wiele istotniejsze – opowiadania. Nie jest to moje ulubione połączenie. Bałam się opowiadań, bo to są za krótkie dla mnie formy, abym mogła skupić na nich uwagę, także ta fantastyka w tym kontekście mi zgrzytała. Bo i okładka taka z gatunku nieprzykuwających uwagi. I już zaczynałam żałować, że tą książkę zaplanowałam na początek roku, kiedy raczej powinnam przyjemnymi lekturami motywować się do czytania.
Nie wierzę zwykle w to, ze autorzy książek potrafią się wpasować w moje chore poczucie humoru, wiele żartów na papierze, w oderwaniu od tonu głosu, mimiki wygląda sztucznie i drętwo, jak wymuszony kawała… A ta książka jest inna, miałam ciągle skojarzenia z „Zemstą” Fredry przez nazwiska… Raptusiewicze niech się schowają, autor ma niesamowity talent do nazywania swoich bohaterów.
Ta książka to fenomenalny teatr absurdu, czysta groteska, niby na co dzień nie jestem zwolenniczką takich zabiegów, ale tutaj jakoś tak umiejętnie to zastosowano, że bawiłam się przednio i książkę przeczytałam i prześmiałam błyskawicznie.
Duch humoru w narodzie nie ginie. Książka napisana świetnym stylem, nie kolejna pozycja z Seri „przeczytam i zapomnę” ale lektura gwarantująca świetną i moim zdaniem na niezłym poziomie zabawę.
Polecam!

Wspominałam kiedyś, że łatwiej mnie doprowadzić do płaczu, niż do śmiechu. Oczywiście mówię o książkach, w życiu codziennym częściej się śmieję. Na szczęście(lub dlatego, że jestem wyprana z uczuć ;) ). I oto jest książka która dołączyła do grona cudotwórców, książek, które na niemalże każdej stronie wywoływały przynajmniej uśmiech, jeśli nie wybuch radości.
A sceptycznie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    11
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    5
  • Akcja 52 A.D. 2012
    1
  • Chcę
    1
  • Fantastyka
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Fantasy Horror SF
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki *REC Centrum Sterowania Wszechświatem


Podobne książki

Przeczytaj także