Ludzka miłość

Okładka książki Ludzka miłość José María Arguedas
Okładka książki Ludzka miłość
José María Arguedas Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Współczesna Proza Światowa literatura piękna
167 str. 2 godz. 47 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Współczesna Proza Światowa
Tytuł oryginału:
Amor mundo y todos los cuentos
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1979-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1979-01-01
Liczba stron:
167
Czas czytania
2 godz. 47 min.
Język:
polski
ISBN:
8306001389
Tłumacz:
Andrzej Nowak
Tagi:
Andrzej Nowak literatura peruwiańska
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
273
272

Na półkach:

Zbiór opowiadań Jose Marii Arguedasa, wydany w 1979 roku przez Państwowy Instytut Wydawniczy pod tytułem „Ludzka miłość”, to szeroki przekrój tej formy twórczości peruwiańskiego pisarza. Tomik otwierają jego trzy młodzieńcze opowiadania z lat 1933-1934, pierwotnie wydane pod tytułem „Woda” („Aqua”). Do tych opowiadań polski wydawca dołączył wybór kolejnych, pisanych już w latach 50. i 60. XX wieku. Zamknięciem tomu są natomiast zupełnie odmienne tematycznie opowiadania z cyklu „Ludzka miłość”, które Arguedas ukończył w roku 1966, parę lat przed swoją samobójczą śmiercią. W sumie w książce znajdziemy trzynaście opowiadań, z czego dziewięć przyporządkowano do zbioru „Woda”, a cztery do „Ludzkiej miłości”.

Zanim przejdę dalej, koniecznie trzeba poświęcić kilka słów osobie peruwiańskiego pisarza, gdyż jego twórczość silnie nasycona jest wątkami autobiograficznymi, co szczególnie widać w pierwszych jego opowiadaniach. Arguedas był synem białego adwokata, ale swoje lata dziecięce spędził pośród Indian z plemienia Keczua. W okresie tym poznał nie tylko język, ale także chłonął oryginalną kulturę tego ludu (sposób myślenia, pieśni, podania, obyczaje). Co najbardziej zaskakujące, język hiszpański opanował on dopiero w wieku nastolatka, co nie przeszkodziło mu w zostaniu jednym z najsławniejszych pisarzy latynoamerykańskich. Zatem właśnie w trudnym dzieciństwie pisarza ukryte są korzenie głębokiej fascynacji kulturą ludu Keczua, której później stał się znakomitym badaczem i popularyzatorem. A wszystko zaczęło się właśnie od opowiadań, które zostały zaprezentowane polskiemu czytelnikowi w tłumaczeniu Andrzeja Nowaka.

Zbiór „Woda” bierze swój tytuł od pierwszego z opowiadań, w którym centralną rolę pełni podział wody dokonywany przez lokalnego mistis, tj. bogatego białego latyfundystę, między indiańskich comuneros. Pisarz opisuje zajścia w miasteczku San Juan z punktu widzenia małoletniego chłopca o białym kolorze skóry, który żyje razem z członkami komuny. To bardzo częsta forma narracji, którą Arguedas przyjmuje w swoich opowiadaniach. Ów mały chłopiec o odmiennym od otoczenia kolorze skóry to oczywiste nawiązanie pisarza do wątków z własnego życia.

Opowiadania zebrane w części „Woda” odsłaniają kilka popularnych motywów i tematów, które peruwiański pisarz poruszał w swojej twórczości. Jednym z najważniejszych jest ukazanie skrajnie nierównego stosunku między bogatymi kreolami, a lokalnymi wspólnotami Keczua. Rasizm, dyskryminacja, przemoc i zastraszanie - to smutny obraz świat, w którym jednostka, posiadająca bogactwo, władzę i poczucie bezkarności, potrafi zastraszać i terroryzować z reguły pokornych mieszkańców ayllu (gmina, wspólnota Indian). W konflikcie tym Arguedas mocno staje po stronie poniżanych Keczua, czego daje wyraz wkładając w myśli chłopca-narratora żarliwą nienawiść do krzywdzących lud mistis.

Tchórzostwo i bierność Keczua to problem niemal stale istniejący w opowiadaniach Arguedasa, który dostrzega przedziwną uległość rdzennej ludności wobec przedstawicieli kreolskiej warstwy rządzącej („Comuneros to tchórze; tylu ich jest, a boją się jednego obywatela.”). W opowiadaniu „Orovilca” temat ten zakamuflowany jest pod postacią konfliktu dwóch chłopców w szkole, w którym przeciwnicy symbolizują sprzeczność świat Keczua oraz kreolskiej elity. I tutaj sympatia młodocianego narratora jest po stronie Salcedo, a nie jego prześladowcy - Wilstera. W innym opowiadaniu („Warma kuyay”) panicz-chłopiec stara się pobudzić „królicze” serca comuneros do stawienia oporu wobec władzy lokalnych bogaczy nad andyjskimi komunami. Bezskutecznie. Indianin Keczua o imieniu Kutu, bohater tego opowiadania, opuszcza hacjendę, aby uniknąć otwartego konfliktu o kobietę z jej właścicielem.

Z biegiem czasu można jednak zaobserwować pewną ewolucję poruszanych przez Arguedasa tematów. W pierwszych opowiadaniach widać postawę młodzieńczego buntu wobec społecznej niesprawiedliwości i skrajnie niekorzystnego położenia rodzimej ludności w Peru. W kolejnych następuje jednak stopniowe odejście od tego nieco idealistycznego i młodocianego buntu na rzecz prezentacji duchowości i obyczajów Keczua, czego najpiękniejszym przykładem jest utwór „Zgon Rasu-Niti”. W opowiadaniu tym Arguedas w niezwykle mistyczny sposób przedstawił odejście dansak'a - indiańskiego tancerza natchnionego przez samego Wamani, boga gór w mitologii Keczua. Umierający Rasu-Niti podejmuje tutaj swój ostatni taniec, aby przekazać swojemu ziemskiemu następcy ducha, który mieszka w jego ciele i prowadzi go w tańcu. Odejście starego i nastanie nowego dansak'a można zatem odczytywać jako proces przekazywania z pokolenia na pokolenie tradycji oraz obyczajów ludu. Muzyka i nierozerwalny z nią taniec jest bowiem bardzo istotnym elementem kultury andyjskiej, co zresztą można obserwować w czasie corocznego karnawału. W mojej ocenie opowiadanie to jest najlepszym z całego cyklu, choć jednocześnie też najmniej zrozumiałym dla europejskiego odbiorcy.

Całkowitą zmianę klimatu zapowiada ostatnie opowiadanie z części „Woda”, które można potraktować jak wstęp do cykl powiązanych tematycznie opowiadań „Ludzka miłość”. Cykl ten to późny etap twórczości pisarza. Choć narratorem nadal jest tutaj mały chłopiec o imieniu Santiago, to jednak nie wyraża on już dziecinnego buntu wobec społecznej niesprawiedliwości, ani fascynacji obyczajowością Keczua, ale odsłania przed czytelnikami proces stopniowej inicjacji seksualnej. Tytułowa ludzka miłość jest tutaj potraktowana w swoim czysto cielesnym charakterze. Arguedas w czterech opowiadaniach ukazuje świat właśnie takiej miłości, opartej tylko i wyłącznie na zaspokojeniu fizycznych potrzeb. Zapewne i tutaj pisarz przemyca do swojej twórczości jakieś obserwacje z lat dziecięcych, ukazując dalekie od romantycznej otoczki zaspokajanie chuci w komunach Keczua. Widoczna w tych opowiadaniach brutalność i całkowita przedmiotowość stosunku seksualnego uderza we współczesnego czytelnika najmocniej.

Od strony warsztatowej proza Arguedasa jest dość specyficzna, gdyż pełno w niej „keczuanizmów”, a więc wyrażeń i określeń zaczerpniętych z języka keczua. Na szczęście polski tłumacz zamieścił słowniczek, który wyjaśnia znaczenie użytych określeń. Do tego styl narracji zastosowany w opowiadaniach, w którym, jak już wspominałem, najczęściej pojawia się postać małego chłopca, jest pełen zdrobnień i typowo dziecięcego sposobu wyrażania się. Natomiast cały urok tych utworów skryty jest, z jednej strony, w egzotyce i folklorze poruszanych tematów, a z drugiej - w bardzo plastycznym oddaniu andyjskiego świata. Peruwiański pisarz nie tworzy tutaj przesadnie rozbudowanych opisów, ale te, które wychodzą spod jego pióra, są niezwykle sugestywne i ukazują tak inny od naszego świat Keczua: zapadłych andyjskich miasteczek, głębokich wąwozów z rwącymi rzekami czy górskich szczytów pokrytych śniegiem, do których osiadli u ich podnóży ludzie wznoszą swoje modły o pomyślność dla całego ayllu. To mistyczny świat, do którego na krótką chwilę zaprasza nas Jose Marii Arguedas. Zdecydowanie warto z tego zaproszenia skorzystać.

Zbiór opowiadań Jose Marii Arguedasa, wydany w 1979 roku przez Państwowy Instytut Wydawniczy pod tytułem „Ludzka miłość”, to szeroki przekrój tej formy twórczości peruwiańskiego pisarza. Tomik otwierają jego trzy młodzieńcze opowiadania z lat 1933-1934, pierwotnie wydane pod tytułem „Woda” („Aqua”). Do tych opowiadań polski wydawca dołączył wybór kolejnych, pisanych już w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
760
759

Na półkach: , , , ,

Twórczość autorstwa Pana José María Arguedas do tej pory nie była mi znana.

Zanim rozpoczęłam czytać książkę pt.'' Ludzka miłość'' należącą do gatunku opowiadań zaczerpnęłam najpierw wiedzy na temat autora, która mi się spodobała ze względu na to, że poznawał, on z bliska świat żyjąc w kręgu razem z Indianami.

Wzbudziło to moje zainteresowanie, gdyż obraz z życia Indian znany jest na ogół jedynie programów telewizyjnych i realizowanych na podstawie książek bądź reportażach przedstawiających jak oni żyją, co porabiają każdego dnia, aby móc przetrwać, jakie mają warunki.

Opowiadania te zostały podzielone na 2 części: Woda i Ludzka miłość.

Szczególną uwagę zwróciłam w nich na sposób zapamiętania opisów znajdujących się w tychże opowiadaniach miejsc, w których przebywał autor i to, co zdążył, zapamiętać zachowując wspomnienia.

Obserwowałam w trakcie czytania tychże opowiadań płynący przekaz od autora, co on czuł, kiedy je tworzył, jakie były w nim emocje, czy przebywając, wraz z Indianami był zadowolony ze spędzonego czasu w ich towarzystwie.

Lubię, kiedy czytając, opowiadania mogę dokonać oceny z postępowań występujących w nich bohaterów i jak ja bym odnalazła się w podobnej sytuacji, w której oni byli.

Słowa uznania kieruje również dla Pana Andrzeja Nowaka tłumacza dzięki, któremu poznałam twórczość autora, który to ukazał nam Czytelnikom nie tylko część tego, co przeżył, ale zaprezentował używane słownictwo w życiu codziennym Indian.

Podoba mi się to również, że przedstawione opowiadania nie są tak długie, ale ujęte są w nich wątki emocjonalne, gdzie toczy się walka o przetrwanie, o życie, ale stanowi również odpowiedzi na wiele pytań dotyczących tematów samotności, odrzucenia, cierpienia, problemy społecznościowe ze względu na panujące w nich podziały, co do posiadanych majątków.

Książka ta stanowi doskonały przykład na to, że jeśli coś jest zapomniane w bibliotekach, a są czytelnicy, którzy lubią poznać świat Indian i ich zwyczaje, słownictwo, pieśni to znajdą w niej to, czego szukają.

Czy główny bohater odnajdzie, tam prawdziwe szczęście o tym warto, się przekonać czytając te opowiadania?

Polecam zapoznać się z twórczością autorstwa Pana José María Arguedasa.

Twórczość autorstwa Pana José María Arguedas do tej pory nie była mi znana.

Zanim rozpoczęłam czytać książkę pt.'' Ludzka miłość'' należącą do gatunku opowiadań zaczerpnęłam najpierw wiedzy na temat autora, która mi się spodobała ze względu na to, że poznawał, on z bliska świat żyjąc w kręgu razem z Indianami.

Wzbudziło to moje zainteresowanie, gdyż obraz z życia Indian...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1751
1139

Na półkach: ,

Tym razem peruwiański pisarz Jose Maria Arguedas - pisarz peruwiański.
Bardzo ciekawe doświadczenie literackie. Peru to już egzotyka. Inne warunki naturalne, kultura, obyczajowość, wierzenia. Pewne znaczenie ma też upływ czasu, ponieważ opowiadania były pisane od lat 30-tych do 60-tych XX wieku.
Czasem przez przypadek trafi się taka perełka.
Już sama postać pisarza jest intrygująca. Biały chłopiec, syn białego adwokata, porzucony i wychowany przez Indian, jego pierwszy język to język Andów - keczua.
Później jednak oddany do miasta, uczy się, zostaje prawnikiem i nawet dochodzi do wysokich stanowisk państwowych.

Mimo, że opowiadania pochodzą z różnych lat, to jednak stanowią pewien logiczny ciąg. Łączy je autobiograficzny wątek. Prawie w każdym pojawia się biały chłopiec żyjący w andyjskich wioskach, pośród społeczności bogatych białych i wyzyskiwanych Indian. Odrzucony i wyobcowany, próbujący się zasymilować. Rozumie i czuje krzywdę, jaka dotyka Indian.
Opowiadania bardzo mocno tkwią w ówczesnym peruwiańskim świecie.
Pokazuje rzeczywisty świat płaskowyżu Andów: piękne i trudne warunki naturalne, piękno natury przesłonięte brakiem wody, malownicze andyjskie wioski i miasteczka, niesprawiedliwość społeczną, obyczaje i wierzenia potężnej kiedyś kultury, która została stłamszona.
Wiele można tu wyczytać pomiędzy wierszami, tę drzemiącą siłę, która rodzi się z niesprawiedliwości, krąży gdzieś w żyłach i kiedyś wybuchnie.
Zdecydowanie muszę jeszcze kiedyś przeczytać coś innego tego autora.

Tym razem peruwiański pisarz Jose Maria Arguedas - pisarz peruwiański.
Bardzo ciekawe doświadczenie literackie. Peru to już egzotyka. Inne warunki naturalne, kultura, obyczajowość, wierzenia. Pewne znaczenie ma też upływ czasu, ponieważ opowiadania były pisane od lat 30-tych do 60-tych XX wieku.
Czasem przez przypadek trafi się taka perełka.
Już sama postać pisarza jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
445
52

Na półkach:

To, że rytm powieści pisarzy iberoamerykańskich jest inny i absolutnie niepodrabilany, nie wymaga dowodu. Ostatnio, dzięki uprzejmości Jose Mario Arguedasa, zanurzyłam się w świat indian Keczua. Dwa tomy opowiadań ("Ludzka miłość" i "Woda") wydane w 1979 roku przez PIW zostały skonsolidowane w jedną książkę pt. "Ludzka miłość". Dziwny to zabieg, moim skromnym zdaniem, bo te dwa zbiory przesiąknięte są zupełnie innymi emocjami i zamiast harmonizować ze sobą, ukazują potężny zgrzyt narracyjny. Z jednej strony dowodzi on niewątpliwie dużej elastyczności pisarza, z drugiej nieczułości wydawcy - żaden z tych faktów nie powinien zakłócać odbioru historii, a jednak przychodzi na myśl, jak mały chochlik i zakłóca. Nie czepiajmy się jednak szczegółów, w końcu trudno określić co kierowało wydawnictwem w czasach ciężkiej komuny, szczęście, że w ogóle coś dobrego wydali.
Prawda jest taka, że jak w narracji pojawia się obok siebie sierra, puna i pampa to ja już jestem kupiona. Dodajmy do tego kaktusy, palące słońce, comuneros czekających na podział wody i moja dusza w sposób bardzo wyraźny przekazuje mi sygnały, że zdecydowanie zamieszkiwałam kiedyś Peru i byłam rasy czerwonej. Oba tomy poprowadzone są z perspektywy chłopca - białego wychowywanego wśród Indian, który identyfikuje się z nimi, oddaje cześć ich bogom i patrzy na świat z ich perspektywy. Animizm i mitologia są nieodłącznymi elementami życia kultur pierwotnych, choć niestety powoli zamierają w obliczu galopującego konsumpcjonizmu. Dawne zwyczaje popadają w zapomnienie, a magia wycieka z naszego świata. Szkoda. Dobrze, że można ją jeszcze znaleźć w krótkich opowiadaniach, które leżą zapomniane w bibliotece i prawie nikt ich nie wypożycza. Arguedas wychowywał się wśród Indian Keczua, mówił w ich narzeczu, czuł to, co oni. To ważne, bo kłamiąc - mówi prawdę. Zaprasza nas do swoich wspomnień, zmyśleń i przewidzeń, pozwala popatrzeć przez chwilę na inny świat. Dla mnie nie mniej magiczny niż Kraina Czarów, albo Oz. A przecież kiedyś istniał.
Nie jest to jednak dokument, ani nie pretenduje do tej roli. Fakty pozostawmy ludziom bez wyobraźni. (Uwielbiam literaturę faktu, żeby nie było, szczególnie tę polską spod znaku Wydawnictwa Czarnego). Realizm magiczny aż ścieka z przewracanych kartek, choć jednocześnie wcale go tam nie ma. To nie zabieg literacki. Oni po prostu tak myślą i to jest cudowne.
Coś czuję, że sobie go jeszcze poczytam.

To, że rytm powieści pisarzy iberoamerykańskich jest inny i absolutnie niepodrabilany, nie wymaga dowodu. Ostatnio, dzięki uprzejmości Jose Mario Arguedasa, zanurzyłam się w świat indian Keczua. Dwa tomy opowiadań ("Ludzka miłość" i "Woda") wydane w 1979 roku przez PIW zostały skonsolidowane w jedną książkę pt. "Ludzka miłość". Dziwny to zabieg, moim skromnym zdaniem, bo te...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    46
  • Przeczytane
    27
  • Posiadam
    12
  • Literatura iberoamerykańska
    2
  • Literatura peruwiańska
    2
  • 2021
    1
  • Kolejka
    1
  • Współczesna proza światowa PIW
    1
  • Literatura latynoamerykańska sI
    1
  • Współczesna proza piw
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ludzka miłość


Podobne książki

Przeczytaj także