forum Grupy użytkowników Świat książek
Książki których nie przestajecie czytać
odpowiedzi [47]
Trochę by się znalazło.
Harry Potter
Władca Pierścieni
Hobbit
Boczne Drogi Chmielewskiej (czytanie pod koniec maja/na początku czerwca już chyba stało się moją tradycją)
Wszystko Czerwone Chmielewskiej (pana Muldgaarda mogę cytować o każdej porze dnia i nocy)
Wylęgarnia, Łowcy Żambocha
i pewnie jeszcze sporo innych.
Wracałam i będę powracać do:
Harry Potter i Kamień Filozoficznyi kontynuacji
Darth Plagueis
Darth Bane: Droga zagładyi kontynuacji
The Old Republic: Oszukani
witam i na dobry początek wszystkich wiosennie pozdrowię.bardzo lubię i bardzo często wracam do książek carlosa ruiza zafona"cień wiatru","książę mgły","światła września",a od dziś "gra anioła"
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zanim umrę
Czytana co roku. Za każdym razem mnie wzrusza.
Nie będę oryginalna, na pierwszym miejscu pod względem ilości przeczytań: Harry Potter, a przynajmniej pierwsze części, bo ostatnią czytałam już "tylko" trzy razy - oryginał, polskie tłumaczenie i powtórka przed filmem. Poprzednie powtarzałam przed prawie każdą kolejną premierą. Następnych tomów ani filmów nie będzie, więc raczej już nie wrócę, chyba żeby czytać dzieciom....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rockowy armagedon - wracam do niej średnio co rok, dwa;
Ring - do tej, gdy przełożona kartka z kalendarza odkrywa czerwiec;
Dawniej wracałam jeszcze do pierwszych dwóch części "Kronik Wampirów" pani Rice, ale chyba się starzeję i mnie nie pociągają ;p
Jeśli o mnie chodzi to książka do której często wracam to Miecz przeznaczenia . Opowiadania Sapkowskiego traktuję jako przerywnik między kolejnymi książkami, w każdej chwili można przerwać lekturę i powrócić parę miesięcy później
Kolejny raz wracam też do książek Jima Butchera Front burzowy
Mały Książę
Gdzie dawniej śpiewał ptak
Sekretny język kwiatów
Niekoniecznie całość. Otwieram na dowolnej stronie i cały świat na chwilę znika.
Robinson Cruzoe
Przeminęło z wiatrem
Przynajmniej raz w roku.
niewątpliwie
"Władca Pierścieni" Tolkiena
ale też
"Świat Według Garpa" Johna Irvinga
"Ulisses" Joyce'a wciąż jest dla mnie zagadką, jest jak Biblia, bez dna.
osobiście uważam jednak, że życie jest zbyt krótkie by wracać do czegokolwiek, zbyt krótkie, by nie isć dalej, nie poznawać nowych wspaniałych dzieł.