forum Oficjalne Aktualności
Podróże śladami książek: o utworach, które inspirują do wojaży
„Ależ tam musi być pięknie!”, „To miejsce wydaje się tak ciekawe pod względem historycznym, że koniecznie muszę je odwiedzić!” – ile razy zdarzyło wam się tak pomyśleć w czasie czytania danej książki? Które utwory sprawiły, że zechcieliście udać się do opisywanych w nich lokalizacji? Które z tych marzeń udało wam się zrealizować?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [22]
A ja polecam Afrykę Zachodnią Szkatułka pełna Sahelu. Subsaharyjska ballada, A. Południową Potosí. Góra, która zjada ludzi, Dziobak literatury. Reportaże latynoamerykańskie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDla mnie to „Władca pierścieni”. Chciałoby się udać do miejsc opisywanych w powieści. Sama Nowa Zelandia kojarzyła mi się co najwyżej z farmerami w koszulach w kratkę i stadami owiec. Do Hobbitonu trafiłam jednak przypadkiem dzięki wygranemu w loterii biletowi na samolot. Po czym okazało się ,że Nowa Zelandia ma do zaoferowania więcej niż wioskę filmową . Wspaniałe scenerie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejW zasadzie każda pozytywnie odebrana książka stanowi inspirację do podróży jej śladami. Spośród nieoczywistych pomysłów swego czasu udało mi się podróżować bośniackimi śladami jugosłowiańskiego noblisty Ivo Andrića . Przede warto odwiedzić Višegrad, gdzie rozgrywa się akcja najsłynniejszej książki autora - Most na Drinie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTrochę mnie śmieszy fakt, że dopiero po ataku na Ukrainę została ona "doceniona". Troszkę głupio jechać w "dalekie kraje", a nigdy nie odwiedzić sąsiadów, zwłaszcza, że mają o wiele ciekawsze miejsca niż te wszystkie "oklepane" modne, kierunki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa z chęcią wybrałabym się śladami Paula Theroux Szczęśliwe wyspy Oceanii. Wiosłując przez Pacyfik
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSeria z Forstem od Remigiusza Mroza ciągnie w góry za każdym razem. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZielone Wzgórze na zawsze w moim sercu, jak tam musi być niewyobrażalnie pięknie! Niestety mogę tylko pomarzyć... Oczywiście Hogwart, również marzeniem było bycie czarodziejem. Gdy czytałam Pocałunki i croissanty , czułam się cu-do-wnie. Paryż jest od dawna moim celem, jestem w nim totalnie zakochana. Może kiedyś dam radę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejOprócz wspomnianego już w tej dyskusji Zielonego wzgórza bardzo podróżniczo zainteresował mnie Szczecinem Leszek Herman. Czytając Wiadomość z podziemi albo Zbawiciel nabrałam ochoty aby zwiedzić m.in Wały Chrobrego i okolice jeziora Dąbie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mnie to norma od niepamiętnych czasów (tzn. od podstawówki). Zaczęło się, bodajże, od W pogoni za szmaragdową gwiazdą Arciszewskiego, potem były różne książki z "Klubu 7 przygód" Naszej Księgarni, Samochodziki... i tak poleciało. Kiedyś miałem zawsze pod ręką odpowiednią mapę, dzisiaj mam Internet. Jeżeli mam okazję to staram się zwiedzać miejsca akcji przeczytanych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejOczywiście są książki, które w bezpośredni sposób nie wiążą się z turystyką, a i tak zachęcają do odwiedzenia miejsca akcji. Z pewnością odwiedziłabym ZIELONE WZGÓRZE z serii książek o Ani, gdyby tylko istniało w realnym świecie. Po przeczytaniu książek Puzyńskiej dotyczącej serii o Lipowie pomyślałam, że fajnie by było zobaczyć to Lipowo na własne oczy. Czytając książki o...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejOj...Zielone Wzgórze to również moje czytelnicze wymarzone miejsce podróży. Kiedyś z ciekawością śledziłam mapy google Wyspy Księcia Edwarda 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post