forum Oficjalne Aktualności
Czytamy w weekend
Przed nami ostatnie dni Plebiscytu Książka Roku 2021. Czas skończyć lekturę ostatnich z nominowanych pozycji i oddać głosy. Czekamy z niecierpliwością na wyniki. Michał i Kinga postawili na prawdopodobnie najgrubsze książki, jakie mają na półkach. Z kolei Maria sięgnie po najnowszą książkę Anny Bikont.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [324]
Najlepsze lata naszego życia Wspomnienia Sherlocka Holmesa
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytam Ciemne siły, a potem Skradzione życie i Wiosenne przebudzenie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMiałam okazję rozmawiać z panią Joanną na targach w Katowicach 3 lata temu i muszę przyznać, że pomimo iż nie przeczytałam jeszcze żadnej jej książki zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, to bardzo ciepła i empatyczna osoba, a tematy historyczne dla obu z nas są bardzo bliskie, choć całkiem z różnych powodów. Napisz koniecznie opinię, czy warto sięgnąć po jej kolejną książkę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPani Joanna pisze wyjątkowe książki. Niby obyczajówki historyczne, ale autorka ma tą zdolność, że losy bohaterów nierozerwalnie łączy z faktami historycznymi u czytelnika wywołując silne emocje. Nie jest to standard wśród współczesnych autorów powieści obyczajowo-historycznych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW czasie weekendu spotkam się z Arturem Barcisiem Aktor musi grać, by żyć
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie przepadam za Barcisiem jako aktorem, ale jako człowiek robi dobre wrażenie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytam Trucizna królewska i pewnie zacznę Prawo mężczyzn
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak patrzę na okładki tych książek, to aż mi zęby same zgrzytają. Mam nadzieję, że wnętrze zdecydowanie lepsze. Oceny na LC na to wskazują, jednak okładki mnie odrzucają.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Ola czytam wydanie z 2010 roku.Z czystym sumieniem mogę zapewnić iż mają bardzo bogate wnętrze:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Ola Nie oceniaj książki po okładce 😉Cykl znakomitych powieści historycznych, klasycznych, w starym stylu ale z niemal porywającą akcją.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Aguirre no cóż zdarza mi się, choć staram się nie zwracać na okładki uwagi. Niestety lubię jak książka przyciąga moje zainteresowanie także oprawą graficzną. Mimo to Druona już wrzuciłam na półkę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKiepsko mi idzie skupienie się teraz na wymagających tekstach więc kończę powoli Podłość i myślę, że sięgnę przedpremierowo po Zapisz zmiany a "w odcinkach" będę doczytywała Chcesz cukierka? Idź do Gierka. Wspomnienia z dzieciństwa w złotej dekadzie gierkowskiej
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejIntryguje mnie ten Gierek.. a Sosnowiec jest mi dość dobrze znany...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@kasiaman55 Gdy byliśmy dziećmi (i niebyła to dlanas złota dekada - no może poza sportem, ale to też końcówka),, Gierek była dla nas Ślązakiem. Jakie było nasze zdziwienie, gdy prawdziwi Ślązacy traktowali to jako obrazę mówiąc, że był Zagłębiakiem. Ten podział był wówczas dla reszty Polski nieczytelny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Aguirre doskonale wiem o czym piszesz. Z moich doświadczeń wynika, że jednak to bardziej Ślązacy bardziej podkreślali swoją odrębność, ale cóż, może historycznie mają do tego większe prawo. Ale nie miałam, nie mam i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała mieć paszportu, żeby wjechać do Katowic, albo do Sosnowca. Oba te miasta są mi bardzo bliskie i kompletnie nie rozumiem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej@Anjanka Nie, ale mam rodzinę w Siemianowicach i przyjaciół z Będzina i z Gliwic 😉
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Anjanka Ani ze Śląska ani z Zagłębia, aczkolwiek sporo czasu spędziłam/am w tych regionach. Jestem Polką bez względu na adres zamieszkania.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Aguirre ooo, to za "płotem"😊
@kasiaman55 ok, zapytałam bo tak oboje piszecie o tym Śląsku stąd myślałam, że mieszkacie gdzieś tutaj. No cóż, ja że Śląska aczkolwiek rodowitą Ślązaczką nie jestem...
@kasiaman55 , @Aguirre z Katowic, do Sosnowca bez Paszportu? Tak się nie da 😉.
A tak serio, to pewnie wiecie, że te poglądy mają uwarunkowanie historyczne. W dawnych czasach faktycznie bez paszportu się nie dało, przynajmniej formalnie, bo miejscowi mieli swoje sposoby. To właśnie między Katowicami i Sosnowcem biegła granicą zaborów. Zresztą Śląsk długo przed zaborami...
@Ola no ja też Polka z krwi i kości 😊 Nigdy jakoś nie czułam się mocno związana ze Śląskiem, pochodzę z zupełnie innej części Polski i szczerze pisząc, tęsknię za moimi rodzinnymi stronami... Jakie miasto? 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Anjanka, a ja jednak ślązaczka, choć jakby się zagłębić to jest to dość skomplikowane. A mieszkam w Katowicach, czego zresztą nie ukrywam. Miałam pomysł, żeby się ze Śląska wyprowadzić, ale mnie tu jednak coś trzyma. 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Ola ja też z Katowic 😊... No u mnie nie byłoby problemu z wyprowadzką, zbyt mocno jestem przywiązana do moich rodzinnych stron. Miałam kiedyś plany powrotu, ale nie wyszły. Żałuję, ale niestety.... Takie życie 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Muszę się jako rodowity Hanys nieco "wciąć" w tę dyskusję. Nie, żebym chciał wam tutaj narzucać poglądy na śląskich autochtonów i tę krainę geograficzną, ale po prostu zauważyłem, że operujecie paroma skrótami myślowymi.
1) Na Brynicy nie przebiega żadna granica zaborów.Śląsk nigdy takowym nie był. Dlatego też różnice kulturowe po obu stronach Brynicy warunkują się inaczej....
@Zoltan dzięki za wyprostowanie mojej wiedzy, a raczej niewiedzy 😀 . Nie wiem czemu wyrosłam w przekonaniu, że granica przebiegała między Sosnowcem i Katowicami, choć z drugiej strony wiem, że to Przemsza była rzeką graniczną, a to troszku dalej. Co do języka się nie wypowiem, bo nie jestem jezykoznawcą. Nie jestem tez do Śląskiego tak przywiązana jak TY. Moim zdaniem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTo ja tylko tak dodam od siebie, że Drach Twardocha ukazał się też po śląsku, ale w przekładzie Grzegorza Kulika Drach
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"Po wielu dziesięcioleciach (praktycznie po stuleciu) starannej i bezwzględnej polonizacji Slązaków"
Zawsze myślałam że Ślązak to Polak i nie trzeba go "polonizować"
@Ola : Granica na Przemszy oznaczałaby, że Będzin jest śląski. A tam stoi przecież piastowski zamek królewski jako warownia nadgraniczna przeciwko atakowi z naszej (hanyskiej) strony 😅 Chociaż, kto tam dokładnie wie, jak się zmieniał przebieg granicy? Co do języka, to to co mówisz o śląskim naturalnie się zgadza: nasz (jak mawia Twardoch) "języczek" ma duże problemy. Tym...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKażdy może być tym czym się czuje. Ale jak się jest wszystkim to czy ma się swoją tożsamość 😉 Bądź sobie kim chcesz, Twoja wola.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKończę Nieznośna lekkość bytu, zaczynam Księga strachu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W ten trudny czas muszę się oderwać od rzeczywistości tak więc kontynuuję: Czas pogardy
Spokojnego, zaczytanego weekendu:)
Ciężko usiąść do czytania książki, czytam raczej Twitter i wszystkie informacje jakie napływają do nas ze Wschodu, ale postaram się dokończyć Święto ognia,
Trzymajcie się Wszyscy w tym trudnym czasie !
Trudny czas nastał.
Trzymam się więc powziętego na początku lutego planu i czytam nominowane w plebiscycie LC książki, których jeszcze nie czytałam choć chcę/chciałam.
W ten weekend towarzyszyć mi będzie cudowna, gorzko-słodka Sen o okapi. Mogłaby się nie kończyć bo dawno, żadna książka nie wzbudziła we mnie tyle emocji co ona.
...
Och, masz tę umiejętność wyboru pięknych książek :-) To cała sztuka. Sen o okapi przyciąga obietnicą pozytywnych wrażeń i dobrych emocji. Czy ma atmosferę baśniową, co sugeruje okładka?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dziękuję.
Nie @awita, to w 100% real.To ludzie z krwi i kości, ze swoimi życiami w małej wsi, ze swoimi marzeniami, tajemnicami i swoimi innościami. No i jest pies. I mnich z dalekiej Japonii. Jest miłość (ale nie ckliwa) i jest śmierć (przedwczesna). I jest ... zacukanie.
:)
Zapisałam się na Sen o okapi jakieś 2 miesiące temu, zastanawiałam się czy nie zrezygnować bo przede mną są jeszcze3osoby, jednak widzę że chyba warto poczekać
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNa mnie Sen o okapi zrobił naprawdę ogromne wrażenie, choć może nie jest to jakaś wybitna literatura. Natomiast ciepło, wszechobecna miłość i mądrość życiowa wypływa praktycznie z każdego słowa tej opowieści i to jest jej duży atut.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post