rozwiń zwiń

Co tu się wyrabia? 6 książek, które pozwalają zrozumieć, jak działa świat

Konrad Wrzesiński Konrad Wrzesiński
11.01.2024

Wojna technologiczna, zmiany klimatyczne, polityczne reżimy, kluczowe decyzje podejmowane za zamkniętymi drzwiami. Idee kształtujące naszą rzeczywistość bywają dezorientujące. Te książki wyjaśniają, o co w tym wszystkim chodzi.

Co tu się wyrabia? 6 książek, które pozwalają zrozumieć, jak działa świat Sasha Freemind/Unsplash

Dręczy was poczucie zagubienia? Jestem z wami. Dwóch posłów podobno nie jest już posłami i oto każda strona politycznego sporu ma swoją opowieść, decyzje Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego stworzyły dualizm prawny, a od nas oczekuje się, że znajdziemy sobie wygodne miejsce w powstałej dychotomii.

Na szczęście piszemy tu o książkach i konsekwentnie daleko nam do politykowania, ale im dalej słucham publicystów wszelkiej maści, tym poczucie bałaganu jest we mnie silniejsze. Dlatego wybrałem książki dla tych, którzy potrzebują w swoim życiu nieco klarowności. Odrobiny porządku. I nie, nie o Wąsiku i Kamińskim tu będzie, a o lekturach, które pozwalają zrozumieć świat, w którym wszyscy próbujemy się odnaleźć.

Jakie książki przeczytać, gdy czujesz się zagubiony?

„Nadchodzi zima. Dlaczego trzeba powstrzymać Władimira Putina i wrogów wolnego świata”, Garri Kasparow (Insignis)

Zaczynam Rosją, bo wojenny koszmar, który rozgrywa się tuż za naszą granicą, w większości z nas zdążył się nieco zatrzeć, a przecież – by nie szukać daleko – niedawna śmierć ukraińskiego poety, który na dzień przed oddaniem życia na froncie pisał jeszcze „moje ręce oderwane / wyrosną fiołkami na wiosnę”, przypomina nam, że zapomnieć nam nie wolno.

„Nadchodzi zima” czytałem w pierwszych miesiącach wojny jako punkt wejścia, pierwszą próbę zrozumienia putinowskiego reżimu, i książka Garriego Kasparowa, rosyjskiego arcymistrza szachowego i wybitnego intelektualisty naszych czasów, który przez blisko dwie dekady przestrzegał Zachód przed stopniowym ustępowaniem Putinowi, spełniła swoje zadanie. Doskonałych reportaży czy esejów o Rosji znajdziemy, rzecz jasna, mnogość. Wyjątkowo cenny jest tu jednak fakt, że autor zna sposoby działania Moskwy z autopsji, a jego przewidywania co do zamiarów Putina spełniają się jedne po drugich.

Arcymistrz wskazuje, że sygnałem, iż Rosja oddala się od demokracji, a wkrótce może stać się zagrożeniem na scenie międzynarodowej, było samo dojście do władzy Władimira Putina, byłego podpułkownika KGB, w 1999 roku. Udowadnia, że rozpad Związku Sowieckiego nie był punktem końcowym zimnej wojny, a jedynie chwilową „zmianą pory roku”. Po swoistej wiośnie, pełnej samozadowolenia i złej oceny sytuacji, zima znów nadchodzi – przekonywał Kasparow. I niestety miał rację.

Opublikowana po raz pierwszy w roku 2015 opowieść o tym, jak Rosja z powrotem powoli staczała się ku dyktaturze, to przypomnienie, że Zachód płaci teraz za politykę ustępstw. Ale i cenna przestroga: tragedią, która dzieje się w Ukrainie, nie wolno się nam zmęczyć.

„Wielka wojna o chipy. Jak USA i Chiny walczą o technologiczną dominację nad światem”, Chris Miller (Prześwity)

Chipy rządzą światem. Maleńkie krzemowe prostokąciki, które znajdują się niemal we wszystkich naszych urządzeniach, pozwalają zarówno odtworzyć filmik na naszym telefonie, jak i wysłać pocisk rakietowy.

Zdawałoby się: banał. Ot, dzisiejszym światem rządzi technologia. A przecież mało kto z nas wie, że mikrochipy można by uznać za odpowiednik ropy naftowej – deficytowego zasobu, na którym budowany jest świat. Bo, jak wyjaśnia Chris Miller, pozycja militarna, ekonomiczna i geopolityczna zależna jest obecnie od technologicznego zaplecza.

„Wielka wojna o chipy” opowiada niezwykłą historię rozwoju komputerowych chipów od lat 40. ubiegłego wieku do chwili obecnej. Książka Millera to pasjonująca opowieść o trwającej bitwie pomiędzy Chinami i USA, które walczą o kontrolę nad najważniejszym elementem geostrategicznej rywalizacji w XXI wieku.

Przejrzysta książka Millera naświetla stawkę zmagań o geopolityczną dominację. „Wielka wojna o chipy” to lektura niezbędna do zrozumienia współczesnego świata. Nowojorski „Times” uznał ją zresztą za jedną z najważniejszych książek o technologii i geopolityce 2023 roku.

„Nauka o klimacie”, Aleksandra E. Kardaś, Szymon Malinowski, Marcin Popkiewicz (Post Factum)

Szukacie profesjonalnego przewodnika po zmianie klimatu? Nie jesteście pewni, której narracji ufać, co jest faktem, a co jedynie interpretacją? Zaufajcie naukowcom. Na przykład takim, którzy swą ogromną wiedzę potrafią przekazać w sposób klarowny.

„Nauka o klimacie” obala mity. Książka Marcina Popkiewicza, Szymona Malinowskiego i Aleksandry Kardaś w jednym miejscu zbiera wiedzę o tym, jak działa klimat i w jaki sposób człowiek wpływa na jego zmiany. Przedstawia też możliwe sposoby radzenia sobie z prawdopodobną katastrofą.

Dlaczego na Wenus wyparowały oceany i czy taki scenariusz jest możliwy na Ziemi? Jaki wpływ na klimat ma człowiek, a jaki erupcje wulkanów, energia słoneczna czy wietrzenie skał?

„Nauka o klimacie” nie epatuje emocjami. Przedstawia konkretne dane i być może dlatego tak porusza czytelnika.

Zrozumieć świat – książki

„Naprawić przyszłość. Dlaczego potrzebujemy lepszych opowieści, żeby uratować świat”, Marcin Napiórkowski (Wydawnictwo Literackie)

Jedni dali uwieść się apokalipsie. Drudzy przyjęli hurraoptymistyczny stosunek do technologii. Jedni są przekonani, że goniąca za postępem ludzkość doprowadziła już do własnej zagłady. Drudzy, że negatywnymi trendami – w tym choćby zmianami klimatu – nie ma co się zanadto przejmować, bo ostatecznie na ratunek i tak przyjdzie nam technologia. I owe dwie opowieści o przyszłości są tu tematem.

„Naprawić przyszłość” to głos rozsądku. I nie wolno nam tego głosu zbagatelizować. Bo współczesne mitologie, które przenikają sztukę i kulturę popularną – przekonuje Napiórkowski – „kształtują badania naukowe i ich odbiór na internetowych forach, wpływają na głosowania w Parlamencie Europejskim i dyskusje przy rodzinnym stole”.

Autor nie ogranicza się tu zresztą do prostego wskazania: oto dwie współczesne opowieści. Zamiast tego wyjaśnia: jak opowiadać o świecie tak, aby ludzkość miała szanse na przetrwanie. Książka Marcina Napiórkowskiego to zarówno wezwanie do działania – coś jeszcze da się zrobić – jak i przypomnienie, że rozwój technologii nie doprowadził do końca historii, a gra nie została jeszcze wygrana.

Dlaczego tak ważne są opowieści, którymi się karmimy? Bo jak wykazuje Napiórkowski, nasze wyobrażenie jutra wpływa na nasze działania (lub ich brak), te kształtują zaś naszą rzeczywistość.

„Wielkie idee dla zabieganych. Mała książeczka o przełomowych koncepcjach”, Jonny Thomson (Insignis)

„Thomson otwiera przed nami świat tytanów myśli, którzy kształtowali rzeczywistość w ostatnich tysiącleciach. Prowadzi nas przez zagadnienia takie jak etyka, filozofia egzystencji, sztuka, społeczeństwo, religia i metafizyka, literatura i język, nauka i psychologia czy polityka i ekonomia”, tak w tekście Znaleźć sens. 7 książek, które zmieniają podejście do życia pisałem o „Filozofii dla zabieganych”, pierwszej książce Jonny’ego Thomsona wydanej po polsku.

W „Wielkich ideach dla zabieganych” wykładowca filozofii na Uniwersytecie Oksfordzkim kontynuuje swój zamysł i oddaje w nasze ręce lekką w odbiorze książkę, która stanowi doskonały punkt wejścia w świat idei, które kształtowały świat w minionych stuleciach.

Względność. Faszyzm. Pieniądze. Antybiotyki. Sztuczna inteligencja. Thomson przedstawia 150 przełomowych koncepcji, po których pojawieniu się nic nie było już takie samo.

Króciutkie rozdziały, wygodny, niemal kieszonkowy format i pełna dowcipu lekkość stylu autora – wszystko to sprawia, że książki Thomsona są świetnym wyborem dla tych, którzy nie narzekają na nadmiar czasu. Genialna w swej prostocie forma pozwala nam zarzucić wędkę w świat wielkich idei.

„Porządek dnia”, Éric Vuillard (Wydawnictwo Literackie)

Kończę powieścią. Czy też czymś w jej rodzaju, bo „Porządek dnia” można by czytać też jako literaturę faktu, ale literacka sprawność Vuillarda, piękno formy i języka sprawiają, że przedstawiającą prawdziwe wydarzenia opowieść o dniach poprzedzających upadek Europy czyta się jak najlepszą prozę.

Zdawałoby się, że za horrorem pierwszej połowy dwudziestego wieku stały nieskończenie skomplikowane mechanizmy. I oczywiście częściowo jest to prawda, ale zło nie opanowuje świata w sekundę, a tłem historycznych wydarzeń były przecież nierzadko zwykłe decyzje zwykłych ludzi.

A zatem: co dzieje się za zamkniętymi drzwiami politykujących dygnitarzy? Jak to jest, że agendy biznesowych molochów okazały się ważniejsze od sprzeciwienia się złu, które, lekceważone, stało się wreszcie niemożliwe do powstrzymania? Dzięki „Porządkowi dnia” zerkamy na wielką politykę przez dziurkę od klucza.

Vuillard przygląda się wydarzeniom, które doprowadziły Hitlera na polityczny szczyt i dzięki którym lepiej zrozumiemy również bieżące wydarzenia. „Nie wpadamy nigdy dwa razy w tę samą przepaść”, pisze. „Zawsze jednak wpadamy w ten sam sposób, komiczny, a zarazem przerażający”. Trudno o bardziej aktualną przestrogę.


komentarze [23]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Parysada 17.01.2024 13:12
Czytelniczka

Wydaje mi się, że  książki, które za młodu uważałam za SF, spełniają się na moich oczach...niedługo będziemy musieli wszyscy myśleć wg jedynej słusznej linii...dla mnie częścią tych zmian jest np. pisanie i mówienie "w Ukrainie"....  skoro mówi się -na Górnym Śląsku, na Węgrzech, na Litwie...itp..i nikomu to nie uwłacza...,to po co zmieniać gramatykę akurat w tym przypadku....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Book_Dragoness 15.01.2024 12:40
Czytelniczka

Ja, szczerze mówiąc, wolę po prostu dobre, solidnie zrobione reportaże np. Kopińskiej albo Szczygła, albo takie przekrojowe dzieła jak "Głód" Caparrosa, które opierają się na faktach i szczegółowo zgłębiają dany temat, a nie lecą po łebkach, powielając często te same stereotypy albo są ideologicznie jednostronne, niezależnie od tego, czy ciążą za bardzo w lewo czy za bardzo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Magda 14.01.2024 20:37
Czytelnik

Fajnie widzieć w tym zestawieniu książkę Millera  😄

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Madison 14.01.2024 14:07
Czytelniczka

Jeżeli jesteś zagubiony w świecie to najlepiej poczytaj mistyków i przewodników duchowych - Osho, Krishnamurti, Marek Aureliusz, de Mello, Sadhguru, Hawkins.
A jeżeli interesuje cię polityczno-gospodarczy wymiar to:

Chińczycy trzymają nas mocno. Pierwsze śledztwo o tym, jak Chiny kolonizują Europę, w tym Polskę

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Chińczycy trzymają nas mocno. Pierwsze śledztwo o tym, jak Chiny kolonizują Europę, w tym Polskę  Pandemia kłamstw. Szokująca prawda o skorumpowanym świecie nauki i epidemiach, których mogliśmy uniknąć  COVID-19 Globalna mistyfikacja  Wielki Reset  Czwarta rewolucja przemysłowa  Ile kosztuje żona? Mroczne sekrety rynku małżeńskiego  Człowiek w przystępnej cenie. Reportaże z Tajlandii  No pasa nada! Nic się nie dzieje. Kobiece oblicze Meksyku
Ola 14.01.2024 13:40
Czytelniczka

A ja tak każdemu, kto kiedykolwiek korzystał z internetu i uważa się za samodzielnie myślącego człowieka polecam.  Mindf*ck. Cambridge Analytica, czyli jak popsuć demokrację. Tu opisano jedne z największych afer związanych z manipulacjami informacjami. Po tej lekturze można przynajmniej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Mindf*ck. Cambridge Analytica, czyli jak popsuć demokrację
GrzegorzAleksander 14.01.2024 12:52
Czytelnik

Jeżeli ktoś chce zrozumieć świat to - Orwell "Rok 1984", Zajdel "Limes inferior", Huxley "Nowy wspaniały świat". Jeżeli chcecie prawdy o klimacie to polecam kroniki i pamiętniki historyczne, jasno z nich wynika, że zmiany klimatyczne to proces naturalny odbywający się co kilkaset lat, a obecna propaganda to skok na kasę. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Angela 13.01.2024 16:08
Czytelniczka

A ja bym dodała "Folwark zwierzęcy" i "Rok 1984" Orwella i "Nowy wspaniały świat" Huxleya

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Sky 13.01.2024 15:39
Czytelniczka

"Folwark zwierzęcy " i "Rok 1984". 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wojtek Kusiński 13.01.2024 13:51
Czytelnik

Wszystkie propozycje pod jednym, określonym kątem ideologicznym. Ukraina, klimat itp. Zabrakło tylko problemów społeczności LGBT.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Rossellinique 14.01.2024 00:00
Czytelniczka

Dokładnie to samo pomyślałam. Zastanawiałam się by jakoś to skomentować, ale szczerze...już mi się nie chce.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
domekzkart 13.01.2024 10:50
Czytelniczka

Żadnej z wymienionych książek nie czytałam i chyba na razie nie planuję sięgnać. Na ten moment wolę książki, które pozwolą mi uciec od rzeczywistości niż się w nią zagłębiać

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post