rozwiń zwiń

Barbie vs Oppenheimer – kto wygrał pierwsze starcie?

Anna Sierant Anna Sierant
25.07.2023

W najnowszym artykule z cyklu „Najpierw książka, później film” piszemy o kinowym starciu gigantów – „Oppenheimera” i „Barbie”, o serialu na podstawie kolejnej już książki Wojciecha Chmielarza, a także o cyklu „Lipowo” Katarzyny Puzyńskiej, jednej z powieści Jakuba Małeckiego i pewnym popularnym cyklu fantasy.

Barbie vs Oppenheimer – kto wygrał pierwsze starcie? Zdjęcie po lewej: materiały prasowe Warner Bros, zdjęcie po prawej: materiały prasowe Universal Pictures

Najpierw książka, później film – dawka najnowszych informacji ze świata książki i filmu

Bitwa gigantów – „Barbie” i „Oppenheimer”

Tak, przyznaję, „Barbie” nie jest filmem nakręconym na podstawie książki, „Oppenheimer” na szczęście tak, jednak te dwa tytuły w ostatnich tygodniach zestawiano ze sobą tyle razy, że aż nie sposób nie zrobić tego i teraz – pozwólmy więc „Barbie” zagościć, w drodze wyjątku, w cyklu „Najpierw książka, później film”. Oba filmy zadebiutowały w kinach 21 lipca, w środku sezonu ogórkowego, zdobywając jednak – jak się spodziewano – mnóstwo widzów. W weekend otwarcia w Ameryce (USA i Kanadzie) „Barbie” zarobiła 155 milionów dolarów, a na całym świecie w sumie 337 milionów dolarów, z kolei „Oppenheimer” – 80 milionów w Ameryce i 174 miliony na całym świecie. Tym samym „Barbie” stanowi najlepsze otwarcie w historii Warnera dla filmu poza serią oraz najlepsze otwarcie filmu wyreżyserowanego przez kobietę, a konkretnie – przez Gretę Gerwig. Choć więc jeszcze w czerwcu mówiło się, że wypuszczenie dwóch wielkich hitów w jednym czasie nie jest dobrym ruchem ze strony Warner Bros. i Universal Pictures, to wyniki pokazały coś innego. W międzyczasie oba obrazy stały się „bohaterami” niejednego mema, artykułu, reklamy, co tylko dodało im popularności. Czy „Barbie” częściej oglądają kobiety, a „Oppenheimera” mężczyźni? Tak, 79 procent osób, które widziały pierwszy film, to panie, a 65 procent widzów drugiego to mężczyźni.

Warto przypomnieć, że Christopher Nolan oparł scenariusz swojego filmu na książce „Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej” (Wydawnictwo Replika) dwóch historyków – Kaia Birda i Martina J. Sherwina. Autorzy przejrzeli wiele materiałów w archiwach, także tych FBI, oraz porozmawiali ze znajomymi, rodziną, przyjaciółmi Oppenheimera, by jak najlepiej przedstawić tę postać i moment historii, w którym odegrała ona tragiczną rolę.

„Lipowo” i „Prosta sprawa” jako seriale

Katarzyna Puzyńska już od wielu miesięcy zdradzała swoim czytelnikom i czytelniczkom kolejne informacje na temat obsady czy planowanej daty premiery „Lipowa. Zmowy milczenia”, czyli serialu opartego (nie tylko) na jej „Motylku” (Prószyński i S-ka), pierwszej części cyklu o Lipowie. Wiadomo już, że produkcja zadebiutuje na Playerze 18 sierpnia i będzie się składała z ośmiu odcinków. Fabuła serialu skupia się wokół Weroniki (w tej roli Julia Kijowska), która przyjeżdża do położonego na Kujawach Lipowa, szukając ucieczki od wielkiego miasta i zostawionych w nim problemów. Gdy w miejscowości ginie siostra z zakonu, w którym obowiązują śluby milczenia, Weronika angażuje się w śledztwo, właściwie współprowadząc je z miejscowym policjantem, Danielem Podgórskim (Piotr Pacek). Próbując znaleźć mordercę zakonnicy, bohaterowie będą poznawać kolejne i długo skrywane sekrety miasteczka.

W serialu wystąpią także: Olaf Lubaszenko, Eryk Kulm Jr, Mariusz Bonaszewski, Agnieszka Suchora, Dorota Kolak, Antoni Sztaba, Jan Wieczorkowski. Reżyserem „Lipowa” jest Łukasz Ostalski, a scenariusz napisali: Milena Korolczuk, Bartosz Janiszewski i Michał Godzic, pod nadzorem Kaśki Śliwińskiej-Kłosowicz.

O kolejnej produkcji na podstawie swojej książki poinformował w minionym tygodniu Wojciech Chmielarz – powstaje bowiem serial oparty na „Prostej sprawie” (Wydawnictwo Marginesy). Na razie wiadomo niewiele ponad to, że reżyserem produkcji i autorem scenariusza jest Cyprian T. Olencki, który wcześniej reżyserował m.in. „Furiozę”, a w roli głównej zobaczymy Mateusza Damięckiego. Premiera „Prostej sprawy” zaplanowana jest na rok 2024, będzie ją można obejrzeć na Canal+. Wojciech Chmielarz zdradził, że pisząc powieść pod tym samym tytułem, miał przed oczami filmy z Clintem Eastwoodem. Bohater powieści przyjeżdża do Jeleniej Góry, by spłacić dług zaciągnięty lata wcześniej u swojego przyjaciela, Prostego. W mieszkaniu mężczyzny jednak brak, są za to bandyci, a główny bohater wplątuje się w prawdziwą międzynarodową aferę przestępczą.

„Święto ognia” – „najbardziej czuły i delikatny film Kingi Dębskiej”

6 października 2023 roku odbędzie się premiera kinowa „Święta ognia”, biorącego obecnie udział w Konkursie Głównym 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Obraz na podstawie powieści Jakuba Małeckiego, wydanej przez Sine Qua Non, sama reżyserka nazywa „najbardziej czułym i delikatnym” w jej dorobku, czymś pomiędzy „Amelią” i „Nietykalnymi”.

Film, podobnie jak książka, opowiada o rodzinie – ojcu Poldku (Tomasz Sapryk) i jego dwóch córkach – Anastazji (Paulina Pytlak) i Łucji (Joanna Drabik). Nastka ma porażenie mózgowe, przez co trudno jej się komunikować ze światem, mierzy się także z ograniczeniami ruchowymi, porusza się bowiem na wózku (choć „porusza” to za dużo powiedziane, bo wiele czasu spędza w mieszkaniu). Jednak to Anastazja jest najbardziej niezależną jednostką w rodzinie, w której pozostałe osoby – jej tata i siostra, wschodząca gwiazda Baletu Narodowego, nie mierzą się z ograniczeniami natury fizycznej, ale z innymi – już tak. Całej trójce w odkryciu radości życia, a także w ujawnieniu rodzinnego sekretu (trzymanego przez Poldka) pomoże sąsiadka – Józefina (czyli Kinga Preis).

„Koło czasu” powraca z drugim sezonem

Amazon Prime Video opublikował pierwszy trailer drugiego sezonu „Koła czasu” – druga seria produkcji pojawi się na platformie 1 września. Serial oparto na wydanym przez Zysk i S-ka cyklu Roberta Jordana (i potem także Brandona Sandersona) – opowiada on o mieszkającym na farmie chłopcu, Randzie al’Thorze, który pewnego dnia dowiaduje się, że jest Smokiem Odrodzonym, a jego zadaniem jest ocalić świat. Lub go zniszczyć. Randowi sprzyjają czarodziejki chcące ochronić go przed Mrocznym, którego Rand myślał, że zniszczył. Lecz zło nie zniknęło ze świata. W nowym sezonie przyjaciele z Dwóch Rzek, tym razem rozproszeni po świecie, ponownie będą stawiać czoła wyzwaniom i szukać źródła siły w Świetle lub Ciemności.

W rolach głównych w „Kole czasu” zobaczymy Rosamund Pike, Daniela Henneya, Zoë Robins, Madeleine Madden i Marcusa Rutherforda. Showrunnerem produkcji jest Rafe Judkins.

Odwiedźcie również nasz profil „Najpierw książka, później film” na Facebooku. Zapraszamy na najświeższe literacko-filmowe plotki!

 

 

Wybraliście się na „Oppenheimera” lub „Barbie”, a może na oba te filmy? Który z nich podobał wam się bardziej? A może czekacie na zapowiadane ekranizacje i adaptacje polskich powieści lub „Koła czasu”?


komentarze [27]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
moniss 02.08.2023 10:24
Czytelnik

"Oppenheimer" - spodziewałam się, że będzie więcej fizyki - niestety większość filmu skupia się na dwóch przesłuchaniach oraz na Los Alamos. Mamy co chwilę różne czasy i miejsca, ale dzięki pewnym zabiegom, jakoś się w tym nie gubimy i całość jest ciekawa. Co najlepszego jest w tym filmie, to obsada aktorska i w ogóle twarze (np. typowo rasowa aryjska/niemiecka Heisenberga)...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
31.07.2023 17:43
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

moniss 02.08.2023 10:26
Czytelnik

Masz rację, bo że trwał tak długo, to odczuwa się dopiero po bólu nóg, gdy trzeba kino opuścić. Film na tyle wciągający, że się zapomina, że trzeba czasami poruszyć nogami ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
02.08.2023 13:25
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

moniss 03.08.2023 10:45
Czytelnik

Na fotele nie narzekam, bo szlachetna tylna część ciała nie ucierpiała ;) Problemu upatruję raczej w moim zapominalstwie, że mam coś takiego jak nogi, którym dłuższy bezruch nie służy.
Ale może jest też coś w tym co piszesz... Następnym razem przetestuję inne, nowsze kino na drugim końcu miasta.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
03.08.2023 13:12
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

RosyjskiRakietnik 29.07.2023 00:39
Czytelnik

Wiem, że Openheimer podobno jest ambitniejszy, ale wybieram Barbie. Fizyka mnie w ogóle nie interesuje, za to świat kolorów i szczęścia tak

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Arteminetta 29.07.2023 19:33
Czytelniczka

Dzisiaj byłam i polecam 😀 Ze zwiastunów wynika, że to lekka komedia, ale jest pół na pół w filmie 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
traitor 30.07.2023 21:43
Czytelnik

Tam fizyki tyle co kot naplakal. 90% filmu opiera sie na przesluchaniu i gestym sosie politycznym

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
RosyjskiRakietnik 30.07.2023 21:46
Czytelnik

To dobrze, bo fizyki się boję. Podobnie jak chemii i matematyki i informatyki. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Bartosz 28.07.2023 20:43
Czytelnik

Byłem na Oppenheimerze, nie żałuje. Długi film, ale mi się podobał. Typowe dla najnowszej historii, wykorzystać czyjś geniusz, a potem zgnoić... Nie tylko w USA, ale i w Polsce. 

Barbie? Nie, nie neguje, że może być ciekawy, ale wolę ambitniejsze kino. Ubolewam nad faktem, że obecnie w repertuarach, nie ma nic ciekawego. Ponoć Indiana to odgrzewany kotlet po obiedzie. Też...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bookoholiczka 28.07.2023 10:40
Czytelniczka

Na Barbie mnie trochę zaciągnięto - jakoś nie miałam ochoty i może dlatego też świetnie się bawiłam. Film ma sporo plusów i jakieś minusiki ale ogólnie dobra rozrywka. Polecam

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
traitor 28.07.2023 09:01
Czytelnik

Bylem na Oppenhaimerze i powiem tak. Spodziewalem sie wiecej fizyki, a niestety glowny core opieral sie na polityce. Zawiedziony

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
justa3 27.07.2023 11:03
Czytelnik

Ha. Byłam z siostrą na Oppenhaimerze. Na Barbie iść nie zamierzamy. Na sali tyle samo kobiet co i mężczyzn. Tyle statystyki. Film świetny, Cilian, Matt i Robert Jr rewelacyjni. Polecam gorąco. 😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
joly_fh 26.07.2023 13:10
Bibliotekarka

Ja bym się przeszła na Barbie - wakacje są...  😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Arteminetta 27.07.2023 10:55
Czytelniczka

Ja też, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Coldy 26.07.2023 09:44
Czytelnik

Dwie najbardziej wyczekiwanie produkcje o których pisze się w różnych miejscach jako o konfrontacji gigantów, i żadna nie jest oryginalną historią opartą na nowym scenariuszu. Do tego Barbie? Serio? To wszystko na co stać zachodnią kinematografię? Za rok będzie Barbie 2: Ken? Ja spasuję. Widzę, że nadal trzeba zostać przy niekomercyjnych filmach.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wisienka 26.07.2023 09:00
Czytelniczka

Jestem zupełnie niefilmowa.  A szkoda, bo może warto obejrzeć któryś z tych filmów.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post