Szkoda nie tylko pieniędzy ale nawet czasu na zapoznawanie się z tym tomem. W polskiej serii Epic Amazing Spider-man są słabe pozycje jak "Kosmiczne Przygody" (oceniam na 4) czy "Rzeź maksymalna" (oceniam na 3) ale w "Każdy z każdym" jest jeszcze gorzej (2/10). W drugiej połowie 91 roku Amazing Spider stał się w USA dwutygodnikiem i to przyspieszenie w procesie produkcyjnym bardzo w tym tomie widać. Zapychacz, sieczka dla 12 latków, próba wyciągnięcia kasy z fanów i promocja innych serii kosztem głównego bohatera i fabuły. Nawet zbierając Epic Collection można ten tom pominąć bo fabularnie "nie popycha fabuły do przodu". Zdecydowanie Ostrzegam nie tylko przed zakupem ale nawet czytaniem żeby się nie zrazić do serii.
Kolejna część przygód Spider-mana! Zjadacz Grzechów rośnie w siłę I bierze na cel największego wroga Petera- Normana Osborna. Według mnie historia jest ciekawa, choć ma też swoje słabsze momenty. Np to co zrobili z wyglądem zjadacza. Z komiksu nie dowiemy się również, co stało się z jego wyznawcami, a pojawienie się tak wielu innych pajęczych bohaterów, wydaje się być wciśnięte trochę na siłę. Jednak na plus zdecydowanie jest zakończenie, w którym to Peter podejmuje nieco drastyczniejsze działania niż zwykle. Jest też Kindred, który może i nie odgrywa żadnej ważnej roli, ale dodaje historii klimatu. Dodatkowo mamy też kilka krótkich opowieści które wypadają różnie. Podsumowując uważam, że ,,Zielony Goblin Powraca" jest warty polecenia, zwłaszcza jeśli jest się fanem postaci.