Bianka Kunicka - poetka, autorka tekstów, prozaiczka i pub- licystka, z wykształcenia plastyczka oraz kulturoznawczyni ze specjalnością historia sztuki.
Autorka tomów wierszy pobrudzone szminką
(2017),poparzone wrzątkiem (2019),rozniewymilczenie (2024),a także
powieści Najprawdziwsza Fikcja (2018, Wydaw-
nictwo Oficynka),wyróżnionej przez jury oraz
czytelników w ogólnopolskim plebiscycie na
powieść roku „Brakująca Litera” 2018 oraz
Na wieki wieków, Pani Amen (2021),która
zdobyła nagrodę czytelników na najlepszą po-
wieść na wiosnę w konkursie organizowanym
przez portal literacki Granice.pl. Publikowała
w „Akancie”, „Helikopterze”, „Toposie”, „LiryDramie”, Wydawnictwie Woj, Wydawnictwie Ostatnia Sobota Lata, „FanBooku”, „Czwartym Wymiarze”, „Presto”, „Dzienniku Trybuna”, oraz na portalach: polska poezja współczesna, Pisarze.pl. i Granice.pl.
* * *
Przez pryzmat kobiecości podgląda i ilustruje życie z jego wielowymiaro- wością i paradoksami. Pisze o uczuciach, o ludzkiej egzystencji, jej kontrowersjach i ułomnościach, poszukiwaniu wolności poprzez akceptację własnej śmiertelności. Jej wiersze, wtopione w naturę, mają w sobie egzystencjalną głębię, gdzie zmysłowy Eros niemal zawsze spleciony jest z bezkompromisowym Tanatosem. Język poetycki bazuje na naturalnej polszczyźnie, ale też na wieloznaczności, frazeologii, parafrazach i grze słów. Nawiązuje do klasycznych toposów, a metaforyka kosmiczna obok motywów kulturowych uwypukla wielowymiarowość ludzkiego życia rozdartego pomiędzy przeznaczeniem a przemijaniem, pomiędzy jawą a snem.
Prowadzi profil autorski na Facebooku www.facebook.com/pobrudzoneszminkahttps://www.facebook.com/pobrudzoneszminka/
Miłość to motor do działania, pryzmat, przez który zmienia się odbiór świata, bo ukazuje go w pełnej palecie barw. Pozwala oddychać pełną pi...
Miłość to motor do działania, pryzmat, przez który zmienia się odbiór świata, bo ukazuje go w pełnej palecie barw. Pozwala oddychać pełną piersią, dostrzegać drobiazgi, czekać na chwile, które są przesiąknięte emocjami. Bez niej życie jest bezbarwne, jałowe, oddycha się tylko po to, żeby przeżyć".
Czy można faktycznie nie odczuwać miłości ?..jak w przeszłości musiał być człowiek skrzywdzony?a może to jakąś klątwa z przeszłości...nazwisko Amen to powinno raczej zobowiązywał do silnych uczuć...a jednak nie... Sceneria fajna dziewczyna ze znajomym który chce pomoc zacząć odczuwać miłość przywozi główną bohaterkę do Hospicjum. Gdzie poznaje łysą i jej w stanie bohaterom koleżankę co sie potem okazuje jest to jej dalsza rodzina. Powoli i w magiczny sposób umierająca odzyskuje świadomość co jest lub kto jest tego sprawca to trzeba przeczytać. Czy uda sie by uczucie miłości powróciło do głównej bohaterki?
Historia wciąga
"Na wieki wieków, Pani Amen" to jedna z tych książek, które bardzo trudno opisać. Cokolwiek by się nie napisało, to te słowa nie oddadzą piękna tej powieści.
Małgorzata, która nie potrafi nikogo kochać, po kolejnym rozstaniu z mężczyzną, przechodzi swoiste załamanie nerwowe i postanawia zmienić całe swoje życie. Nawiązuje kontakt z bratem i na jakiś czas przeprowadza się do niego. W pewnym momencie chcąc poznać przyczynę swojej "choroby" postanawia zainteresować się przeszłością swojej rodziny. Na jej drodze do prawdy pojawia się tajemniczy Adam, który twierdzi, że jest jednym z czternastu Wspomożycieli. Dziewczyna mu nie wierzy, jednak nadchodzące wydarzenia sprawiają, że zaczyna zagłębiać również historię swej patronki Świętej Małgorzaty z Antiochii, a to, co odkrywa, całkowicie przewartościowuje jej świat. Tajemnice, które nigdy nie miały ujrzeć światła, zaczynają wychodzić na jaw...
Czy Małgorzata nauczy się kochać? Czy Adam jest tym, za kogo się podaje?
Tego Wam już nie napiszę, bo musicie sami sięgnąć po książkę, by poznać tajemnicy rodziny Amen.
Książkę czyta się na raz. Otacza czytelnika ciepłem, nutką magii, tajemnicą i czymś, co trudno opisać w słowach. Może to zabawnie zabrzmi, ale w trakcie lektury czułam się bezpieczna i jakoś tak zaopiekowana. Były to magiczne chwile z porywającą i zaskakującą historią.
Autorka wykazała się rozległą wiedzą na temat 14- stu Wspomożycieli, ale i pradawnych słowiańskich wierzeń. Historia jest przepełniona podaniami i mitami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Każdy w tej historii znajdzie coś dla siebie, coś, co go urzeknie i zostanie w sercu na długi czas.
Doskonale wykreowani bohaterowie pozwalają wejść w "swoje buty" i zrozumieć emocje, które nimi targają, poznać motywy, które nie zawsze są tak oczywiste, jakby się wydawało na pierwszy rzut oka.
Drobiazgowe, barwne opisy pozwalają łatwo wyobrazić sobie miejsca, w których toczy się akcja, "przejść się" po przedstawionych zabytkach i poznać ich historię. Momentami czułam się jak na prawdziwej wycieczce, a autorka była moim przewodnikiem.
Książka porusza wiele trudnych tematów, między innymi takie jak brak miłości między rodzicem a dzieckiem, nieuleczalna choroba, śmierć czy radzenie sobie ze stratą najbliższych.
Ogrom przemyśleń i wskazówek zmusza do refleksji i spojrzenie na życie z innej perspektywy.
Niejednokrotnie wzrusza, ale pozwala również na uśmiech. Z kart wypływa całe morze emocji i nadziei na to, że zawsze wszystko się jakoś dobrze poukłada.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To kolejna z lepszych książek, jakie ostatnio było dane mi przeczytać.
Jestem zauroczona, autorka zdecydowanie skradła moje serce. Z wielką przyjemnością sięgnę po jej poprzednie książki.
POLECAM...