Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Fiałkowska

3
5,9/10
Pisze książki: poezja, czasopisma
Poetka. Publikowała wiersze, recenzje i felietony w kilkunastu magazynach internetowych i papierowych, m.in. w „Przekroju”, „ArtPapierze”, „Wakacie on-line”, „Fabulariach”, kwartalniku „KONTENT”, magazynie „Pismo” oraz na stronie Korporacji Ha!art. Obecnie pracuje nad debiutem prozatorskim. Tworzy kanał o literaturze i kulturze na platformie YouTube pod pseudonimem Annie Warhol. Mieszka i pracuje w Poznaniu.
5,9/10średnia ocena książek autora
96 przeczytało książki autora
35 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autora
Ten autor należy do naszej społeczności, ma 1 318 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2021

2018
Co czyta Anna Fiałkowska
Ta autorka należy do naszej społecznościZobacz profil autorki
Najnowsze opinie o książkach autora
Gorączka Anna Fiałkowska 
5,9

„Gorączka” to zbiór 34 datowanych wierszy w dwóch częściach (16+18). Trzy podpisane są 26 czerwca. Różni je jedynie rok („posmród” – 2019, „numer dowodu” – 2018, „ta trzecia” – 2020). Dwa nie posiadają daty, ponieważ są zadedykowane: „pigmalion” (Mojemu debiutowi),„sort by default” (Mojemu przyszłemu mężowi). Tytułowe słowo – pojawia się dwa razy: na końcu – jako wyraźna aluzja i swoisty hołd dla słynnego filmu Michaela Manna „The Heat” z 1995 roku (możemy rozpoznać sylwetkę Al Pacino na czymś w rodzaju komiksowego kadru) oraz w środku tomu: tu - miłosna „Gorączka” składa się z trzech odrębnych mikro części. Książkę uzupełniają cztery fotografie. Pierwsza ukazuje kilkunastopiętrowy żelbetonowy blok, który po procesie ocieplania został pomalowany w bezsensownie przygnębiający sposób. Druga – na odwrót – dokumentuje ścianę starego budynku, z którego odpadł tynk tak, że przypadkowo odtwarza kontury granic Polski. Trzecia to obraz nieba z chmurami przypominającymi oczy ogarnięte paranoicznym strachem. Czwarta wygląda niczym park z filmu „Powiększenie” Antonioniego. Tak to tutaj wszystko sobie nadinterpretuję roboczo. Melancholijny fiolet okładki trafnie koresponduje z równie zamyślonymi refleksjami wypełniającymi wiersze: ”dzięki pracy czuję/ jak plecy zwijają się w garb” („po roku”),„ja wiem że ty chcesz żebym pokazała dupę/ jak wiem że ty wiesz że ja wiem/ że ty chcesz żebym pokazała dupę” („zanik”),„nie przyszli po mnie/ bo za bardzo się bałam wywiesić flagę” („nie przyszli”).
Pojawia się lęk przed bezsensem: pracy, uczuć, rytuałów, a także - nadmiarem gromadzonych rzeczy, wrażeń, śmieci, toksycznych związków i krzywd. Bardzo długo i źle wychodzi się z gorączki, ale jak już wreszcie znika nagle tracimy o niej wszelką pamięć. Dopóki znowu nie powróci – z jeszcze większą siłą.
Jak utrzymać w ryzach własną ponadprzeciętną inteligencję, wrażliwość, erudycję, zdolność postrzegania gromad niezwykle subtelnych zjawisk jakimi na co dzień częstuje nas szczodra ponad miarę rzeczywistość?
Każdy wiersz mówi coś o cierpieniu. Musimy z nim trwać zmagając się ze swoim losem. Heroiczny to czyn. W wymiarze prywatnym – rzecz całkowicie wykonalna. Ceną – melancholia, która zatruwa osobowość, aż do poziomu wegetatywnego trwania wbrew wszystkim okolicznościom na zewnątrz.
Jakieś optymistyczne wnioski na przyszłość? Może kiedyś je poznamy. W następnym tomie Anny Fiałkowskiej?
lalka bellmera Anna Fiałkowska 
5,3

Dwie pary nóg, zero par oczu. Widok co najmniej creepy – tj. obrzydliwy, przerażający. Nieludzki, ale i fascynujący. Przynajmniej potencjalnie, przynajmniej w odczuciu Fiałkowskiej, w której debiutanckim zbiorze wierszy tytułowa lalka bellmera stanowi punkt odniesienia, od którego podmiotka liryczna, a zarazem główna bohaterka (ze względu na kompozycję całości zakładam, że jest ona wspólna dla wszystkich utworów),początkowo próbuje uciekać, ostatecznie zaś – z ulgą zbliża się ku niemu.
Więcej: http://szajnmag.pl/lalka-bellmera/