Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rewelacja. Tysiąc razy lepsza niż film. Mądra, z morałem. Przez niemal cały czas miałem ciarki na plecach :)

Rewelacja. Tysiąc razy lepsza niż film. Mądra, z morałem. Przez niemal cały czas miałem ciarki na plecach :)

Kolejna bardzo dobra książka pióra rosyjskiego pisarza :) czyta się lekko, przyjemnie, czasem łapie za gardło i ściska żołądek. Napisana stylem umożliwiającym bardzo łatwą wizualizację tego co się dzieje. Niemal jak film.
Polecam!!

Kolejna bardzo dobra książka pióra rosyjskiego pisarza :) czyta się lekko, przyjemnie, czasem łapie za gardło i ściska żołądek. Napisana stylem umożliwiającym bardzo łatwą wizualizację tego co się dzieje. Niemal jak film.
Polecam!!

Na swoim koncie mam już ponad 35 książek przeczytanych Kinga i muszę z czystym sercem przyznać, że Dallas trafia do mojej ścisłej czołówki koło Bastionu. Niesamowity klimat, niesamowite opisy - uwielbiam czasy w Ameryce opisywane w tej książce i może dlatego tak mnie wciągnęło. Książka śmieszy, wzrusza, czasem sprawia, że krew odpływa z twarzy do stóp. Nie jest to horror jak to King ma w zwyczaju, ale mimo to - powieść uważam za geniusz ostatnich lat.

Na swoim koncie mam już ponad 35 książek przeczytanych Kinga i muszę z czystym sercem przyznać, że Dallas trafia do mojej ścisłej czołówki koło Bastionu. Niesamowity klimat, niesamowite opisy - uwielbiam czasy w Ameryce opisywane w tej książce i może dlatego tak mnie wciągnęło. Książka śmieszy, wzrusza, czasem sprawia, że krew odpływa z twarzy do stóp. Nie jest to horror...

Najlepsza część ze wszystkich. Nie sądziłem, że książka potrafi tak grać na ludzkich emocjach. Zdarzyło mi się może z pięć razy popłakać i czytać ze łzami w oczach. Książka wzrusza, rozbawia, uczy. Coś pięknego.

Najlepsza część ze wszystkich. Nie sądziłem, że książka potrafi tak grać na ludzkich emocjach. Zdarzyło mi się może z pięć razy popłakać i czytać ze łzami w oczach. Książka wzrusza, rozbawia, uczy. Coś pięknego.

Najlepsza ze wszystkich dotychczasowych części sagi GONE. Genialna, szybko się czyta, realistyczna i brutalna jak nigdy.

Najlepsza ze wszystkich dotychczasowych części sagi GONE. Genialna, szybko się czyta, realistyczna i brutalna jak nigdy.

Książka dla dwóch typów osób: tych, którzy nie czytali zbioru "Świat jest pełen..." oraz tych, którzy są wielkimi fanami Piekary i kupują wszystkie jego książki. Należę do tych drugich i niestety zawiodłem się, bo 70% tego zbioru to opowiadania, które już czytałem. Nie wiem jaka jest idea wydawania nowej książki Piekary gdzie większość opowiadań jest już znana przez starych czytelników. Strasznie czuje się zawiedziony, bo w zbiorze jest tylko pięć nowych opowiadań. Uważam to za chamski chwyt marketingowy by sprzedawać NOWĄ KSIĄŻKĘ JACKA PIEKARY za 36 złotych, gdzie w środku tak naprawdę nie ma NIC nowego. No, prawie nic. Coż, gdyby wydano zbiór z pięcioma opowiadaniami - miałby on ze sto stron i należałoby go sprzedać w cenie 15 złotych - a to już mało opłacalne, bo kasy nie zedrą ze stałych czytelników pana Jacka. Smutne.

Książka dla dwóch typów osób: tych, którzy nie czytali zbioru "Świat jest pełen..." oraz tych, którzy są wielkimi fanami Piekary i kupują wszystkie jego książki. Należę do tych drugich i niestety zawiodłem się, bo 70% tego zbioru to opowiadania, które już czytałem. Nie wiem jaka jest idea wydawania nowej książki Piekary gdzie większość opowiadań jest już znana przez starych...

Rewelacja, najlepsza jak na razie książka Mastertona! Bardzo klimatyczny horror.

Rewelacja, najlepsza jak na razie książka Mastertona! Bardzo klimatyczny horror.

Rewelacyjny zbiór opowiadań, jeden z lepszych Kinga. Każde opowiadanie przeczytane z zapartym tchem, polecam! :)

Rewelacyjny zbiór opowiadań, jeden z lepszych Kinga. Każde opowiadanie przeczytane z zapartym tchem, polecam! :)

Najsłabsza część trylogii. Bardzo się męczyłem czytając ją i sporo mi to zajęło czasu. Wszystko wydaje się być naciągane i widać, że autor starał się skończyć sagę na siłę. A szkoda, bo się dobrze wszystko zapowiadało na początku...

Najsłabsza część trylogii. Bardzo się męczyłem czytając ją i sporo mi to zajęło czasu. Wszystko wydaje się być naciągane i widać, że autor starał się skończyć sagę na siłę. A szkoda, bo się dobrze wszystko zapowiadało na początku...

Trochę słabsza niż pierwsza część, ale mimo wszystko czyta się szybko i miło. Kunszt literacki nie zachwyca, niemniej jednak pozycja godna polecenia jest dla tych, którzy są świeżymi jeśli chodzi o warhammera :)

Trochę słabsza niż pierwsza część, ale mimo wszystko czyta się szybko i miło. Kunszt literacki nie zachwyca, niemniej jednak pozycja godna polecenia jest dla tych, którzy są świeżymi jeśli chodzi o warhammera :)

Przyjemna lektura, szybko się czyta. Nie należy jednak do najlepszej jakości książek o warhammerze, więc weterani Młotka mogą być zawiedzeni jej prostotą. Polecam raczej tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z Warhammerem.

Przyjemna lektura, szybko się czyta. Nie należy jednak do najlepszej jakości książek o warhammerze, więc weterani Młotka mogą być zawiedzeni jej prostotą. Polecam raczej tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z Warhammerem.

Dobra powieść i klimatyczna jeśli chodzi o opis świata Młotka. Polecam do przeczytania, miła lektura na dwa wieczory.

Dobra powieść i klimatyczna jeśli chodzi o opis świata Młotka. Polecam do przeczytania, miła lektura na dwa wieczory.

W porządku. Przyjemny zbiór opowiadań stricte warhammerowych. Preferuję jednak dłuższe powieści, ale te opowiadanka są klimatyczne i miło się czyta. Polecam.

W porządku. Przyjemny zbiór opowiadań stricte warhammerowych. Preferuję jednak dłuższe powieści, ale te opowiadanka są klimatyczne i miło się czyta. Polecam.

Niemożliwa książka i cała saga... coś nie do ogarnięcia. Ostatnia część jest najlepszą z częsci, jestem świeżo po przeczytaniu i wciąż nie mogę się otrząsnąć. Genialne zakończenie.

PS. Czy to przypadek, że skończyłem sagę 19-stego dnia miesiąca? :):)

Niemożliwa książka i cała saga... coś nie do ogarnięcia. Ostatnia część jest najlepszą z częsci, jestem świeżo po przeczytaniu i wciąż nie mogę się otrząsnąć. Genialne zakończenie.

PS. Czy to przypadek, że skończyłem sagę 19-stego dnia miesiąca? :):)