Opinie użytkownika
Pierwszą reakcją po wzięciu do ręki było "Łojezu", po czym przyjrzałam się bliżej i mnie tknęło. Decyzja przeczytania okazała się słuszną. Interesująca zawartość i edytorska osobliwość, jednocześnie. Ta książka to jest papierowy clickbait, tym się różniący od internetowych, że w środku ma treść. Całe opakowanie - tytuł, grafika, blurby w tonie #thetruthisoutthere - jest...
więcej Pokaż mimo toBardzo chaotyczna, poddałam się w połowie. Sądziłam, że to ja nie mogę się skupić, ale dwie poprzednie książki przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, a bieżąca też wchodzi przyjemnie. Wymowną różnicą w stosunku do tej jest, że w tamtych trzech przyjęto układ "jeden przypadek/obiekt na rozdział". Tymczasem autorka "Na tropie niewyjaśnionych..." przyjęła taktykę opisywania...
więcej Pokaż mimo toPorzuciłam tuż przed połową. Głównym powodem była mętna, bełkotliwa narracja, ale to nie jedyna wada. Książka o mocno ambiwalentnej wartości - wiele opisów nadużyć i wskazywania pseudonaukowych absurdów, ale też mnóstwo generalizacji i wylewania dzieci z kąpielą (jak twierdzenie, że wszystkie choroby psychiczne są mitami i bezwarunkowe potępienie psychiatrii, w tym środków...
więcej Pokaż mimo toCzytywałam przewodniki turystyczne bardziej straszące niż ten "horror". Do tego raczej trudno kibicować bohaterowi, który jest zdradzającym żonę już na pierwszych stronach ochlapusem bez zauważalnych zalet. Pasja ornitologiczna, dopisana kilkadziesiąt stron później, niewiele go ratuje. Całość napisana stylem bardzo początkującym, choć nieco lepszym w kwestiach dialogowych....
więcej Pokaż mimo toNie jest źle, ale spodziewałam się więcej. Trafiają się niezgorsze momenty, a całość jest w miarę przyzwoicie przemyślana, ale nie znalazłam tam niczego naprawdę wyróżniającego "Opowieści" z masy podobnej fantasy. W nazewnictwie czkawka apostrofów oraz krytyczne stężenie h i podwójnych samogłosek. Stylistycznie mocne naleciałości po Sapkowskim, choć bez archaizacji....
więcej Pokaż mimo toOsiem gwiazdek zamiast dziesięciu tylko z powodu niejakiej drętwizny narracji w scenach dialogowych i paru pomniejszych luk logicznych (dlaczego Mark nic nie wspomina o własnych plikach rozrywkowych? nie zabrał niczego, jak Martinez?), ale to tylko pomniejsze rysy na ogólnym doskonałym wrażeniu. Żałuję, że nie było dłuższe. Nie tylko dlatego, że to wydanie (2014) jest...
więcej Pokaż mimo to
Spodziewałam się przeciętnej broszurki dla wąskiego grona fanów. Okazało się najlepszym, jakie do tej pory spotkałam opracowaniem o kulturze fandomowej, nie tylko jednego fandomu, choć na jego przykładzie. Sporo celnych uwag socjologicznych w niezłym reportażowym stylu.
Dłuższa recenzja (po angielsku) z cytatami pod tym...
Pan Samochodzik dla dorosłych, w dobrym znaczeniu. Harcerzy wprawdzie nie stwierdzono, ale jest samochód, a raczej Samochód. Z pozostałych różnic: napisane o wiele lepiej niż Samochodziki i tak z 80% przygodo-szpiego-sensacji na rynku.
Pokaż mimo toŚwietna powieść, za której zakończenie mam autora chęć już on dobrze wie co. Szczególnie biorąc pod uwagę przedostatnie zdanie odautorskiego posłowia. Grr.
Pokaż mimo toNo wreszcie coś napisanego współcześnie, po polsku i przyzwoitym, nie-naiwnym stylem bez szkolnej drętwizny z jednej strony a wysilonych udziwnień z drugiej. Treściwe, nieprzegadane, z niezłą psychologią (choć byłaby lepsza, gdyby pierwszym skojarzeniem większości męskich postaci, niezależnie od ich nastroju i stopnia przytomności w danej chwili, względem każdej postaci...
więcej Pokaż mimo to
Okazało się nieco lepsze niż wrażenie kilku pierwszych rozdziałów, ale…
Na pierwszy rzut oka ugładzone i kolorowe jak polski serial, z tych o wsi spokojnej i wesołej. Postacie praktycznie noszą etykietki „Ten jest pozytywny”, „Tego nie lubić” i stanowią standardowy zestaw: zmęczona miejskim życiem kobieta świeżo wprowadzona do starego dworku (który zresztą stał zamknięty...
No dobrze, przyznaję się, że przeczytałam to tylko ze względu na okładkę. Wprawdzie z opisów wynikało, że zawiera pewne ilości polityki, ale stwierdziłam, że jakoś przetrzymam, bo chciałam fabułę katastroficzną po polsku. W praktyce okazało się, że proporcje w środku są odwrotne niż na okładce: apokaliptyczna zima jest scenografią dla spisków, polityki, zamachów,...
więcej Pokaż mimo toJak na antologię tak skromnej objętości, to zdumiewająco nierówna i przypadkowa zbieranina. Wstęp obiecuje rzeczy, do których stosuje się zwykle określenia typu „unikalny projekt”, „szczytne cele”, „poświęcenie ochotników” i tym podobne, ale w miarę czytania jeszcze przed połową zaczęłam odnosić wrażenie, że ochotnicy chyba pochodzili z łapanki i nie zdołali się wykręcić....
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie jedna z lepszych pozycji tego typu. W swoim gatunku wyróżnia się rozległością ujęcia, szczególnie w stosunku do objętości. Gdzie inne reportaże i biografie islamsko-bliskowschodnie zostawiają wrażenie dość jednolitej masy przesądnych, konserwatywnych wąsaczy i ich (zawsze „ich”) maltretowanych, szczelnie owiniętych kobiet (zwykle z punktu widzenia tych...
więcej Pokaż mimo toAaronovitch ma opinię objawienia ostatnich lat w tym gatunku, więc miałam spore nadzieje. W dużej części spełnione, z wyjątkiem tej najważniejszej – mimo wszelkich zalet, nie wzięło mnie. Tym razem to raczej nie jest przypadek zawodu po rozdmuchanych oczekiwaniach, bo Aaronovitch rzeczywiście jest dobry, choć jakość powieści leży bardziej w wykonaniu niż w pomysłach. Te...
więcej Pokaż mimo toNa tle innych wydawnictw tego typu wyróżnia się wyjątkowym stężeniem informacji na centymetr kwadratowy strony. Trzeba podkreślić, że te informacje nie zostały wrzucone bezładnie; przedstawienie treści zostało bardzo starannie przemyślane i to widać. Rzecz opracowana pod kątem praktycznego użytku, po pierwsze jako przewodnik do oznaczania gatunków, a dopiero w dalszej...
więcej Pokaż mimo toWłaściwie za recenzję powinno wystarczyć: kolejny Dysk. Z późnych Dysków, co oznacza, że zaczynania od niego raczej nie należy rekomendować początkującym, a pozostałym rekomendacja i tak jest zbędna. Tym razem na tapecie jest rewolucja przemysłowa i terroryzm. Tym razem, niestety, czuć też już wyraźnie, że Świat Dysku jest coraz bardziej zmęczony, razem ze swoim twórcą....
więcej Pokaż mimo toPierwsze strony były obiecujące, ale jednak styl całości okazał się nieco sztywny, głównie w dialogach. Gdzieniegdzie trafia się warte cytatu sformułowanie („Perhaps ‘thug’ is too heavy a word for them; it connotes an abundance of muscle tissue and a profound want of intellect.”), ale częściej dostaje się coś, nad czym autor wyraźnie próbował zapalić neon „Dowcip!”, w...
więcej Pokaż mimo toPoszukiwacze sensacji mogą być nieco zawiedzeni, mimo „niepoważnego” tematu, książka ma wszelkie cechy pracy naukowej – wstęp ze streszczeniem poszczególnych działów, kilkudziesięciostronicową bibliografię i równie długi indeks, odsyłacze bibliograficzne w prawie każdym zdaniu, a przede wszystkim wywód utrzymany w tonie bardziej „raportowym” niż publicystycznym. Autor jasno...
więcej Pokaż mimo toMary Roach należy do tych bardzo nielicznych autorów, których kupię, cokolwiek napiszą. Jestem zachwycona, przekonując się, że w najnowszej książce wciąż trzyma swój stały poziom. Felietonowego pisania o rzeczach, które się nie śniły przeciętnemu czytelnikowi, nie wynaleziono oczywiście wczoraj, ale Roach pisze w sposób, który już prawie tworzy oddzielny podgatunek; to nie...
więcej Pokaż mimo to