Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joe Nickell
2
6,0/10
Pisze książki: ezoteryka, senniki, horoskopy, religia
Urodzony: 01.12.1944
Doktor literatury angielskiej specjalizujący się w folklorze, sceptyk, badacz zjawisk określanych jako paranormalne, ekspert w zakresie sprawdzania autentyczności dokumentów historycznych.http://www.joenickell.com/
6,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Science of Ghosts: Searching for Spirits of the Dead
Joe Nickell
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
The Science of Ghosts: Searching for Spirits of the Dead Joe Nickell
6,0
Poszukiwacze sensacji mogą być nieco zawiedzeni, mimo „niepoważnego” tematu, książka ma wszelkie cechy pracy naukowej – wstęp ze streszczeniem poszczególnych działów, kilkudziesięciostronicową bibliografię i równie długi indeks, odsyłacze bibliograficzne w prawie każdym zdaniu, a przede wszystkim wywód utrzymany w tonie bardziej „raportowym” niż publicystycznym. Autor jasno deklaruje swoje intencje:
"In these works and elsewhere I have tried to avoid the approach of "believers" and "debunkers" who too often start with an answer and work backward to the evidence, looking just for that which seems to support their prior convictions, thus exhibiting what is termed confirmation bias. I have sought instead to discover the best evidence and let it lead to the most likely solution, following the precept known as Occam's razor, which holds that the simplest tenable explanation – the one requiring the fewest assumptions – is most likely correct. And I have recognized that the burden of proof is always on the claimant – not on someone else to prove a negative."
Nie jest to więc popularne czytadło, także i stylistycznie. Rozrywkowych fajerwerków brak, ale na szczęście książka nie wpada też w przeciwną skrajność, czyli przenaukowiony żargon. Co prawda, ubocznym skutkiem przyjęcia tej akademickiej formuły są powtarzane praktycznie co kilka stron objaśnienia terminów i zjawisk, które pojawiły się już wcześniej, co szybko zaczyna irytować, jeśli czyta się jednym ciągiem. Jestem też trochę rozczarowana, że całość okazała się trochę zbyt pobieżna. Liczyłam na dokładniejsze opisy dochodzeń raportowanych przez autora – miejsc, przebiegu wydarzeń, toku rozumowania... Tymczasem większości przypadków poświęcono przeciętnie stronę-dwie, ograniczając opis do zarysu sytuacji i wyników dochodzenia. Wygląda na to, że książka została pomyślana głównie jako podsumowująca lata pracy monografia, a po detale autor najczęściej odsyła do innych prac, także wcześniejszych własnych.
Co do samej treści... no cóż, najmniej sensacyjne odkrycie paradoksalnie jest chyba największym zaskoczeniem – wiele opisywanych przypadków, głównie nawiedzonych miejsc, okazuje się nie być tajemnicą, tylko... plotką o tajemnicy. Autor, całkiem słusznie, jest wyznawcą zasady „zanim zaczniesz szukać wyjaśnienia, najpierw sprawdź, czy osławione wydarzenie faktycznie miało miejsce”. Jak się okazuje, mnóstwo duchów pojawia się i rośnie głównie między jedną a drugą książką o duchach, a gdy wstać z fotela i sprawdzić fakty u źródła, wychodzi na jaw, że te w ogóle nie zaszły, więc nawet nie ma czego wyjaśniać... Jak jednak podsumowuje autor, te dochodzenia nie są zmarnowanym czasem i wysiłkiem, bo mimo że żaden duch nie został złapany za prześcieradło na gorącym uczynku, to przyłapanie ludzkich umysłów w działaniu – a więc „duchów” w trakcie powstawania – jest czystym zyskiem. Nie mogę się nie zgodzić.