Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kolejna świetna część.

Kolejna świetna część.

No cóż, czas na III tom. Cała seria jest wspaniała. Strasznie słodzę tej serii, ale część wchłonęłam w niecałe 3h.

No cóż, czas na III tom. Cała seria jest wspaniała. Strasznie słodzę tej serii, ale część wchłonęłam w niecałe 3h.

Rewelacja, rewelacja. Tom II jak i pierwszy był genialny.

Rewelacja, rewelacja. Tom II jak i pierwszy był genialny.

Kłamczuchy to I część doskonale sprzedającej się serii " Pretty Little Liars". Po książkę sięgnęłam po raz drugi. Kiedyś czytałam już tą serię, ale jeszcze wtedy dostępne były tyko 4 tomy w języku polskim. Pozostałe zostawały w trakcie tłumaczenia. Właśnie wtedy kończąca na 4 tomie, obiecałam sobie, że kiedyś powrócę do tej serii. I stało się.
"Pretty Little Liars" to historia 4 przyjaciółek - Arii, Emily, Spencer i Hanny. Pewnego dnia ich piąta przyjaciółka Ali ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Dziewczyny zaczynają dostawać niepokojące sms-y z ich prywatnymi sekretami, które znała tylko Ali. Mało tego, osoba przysyłająca sms-y podpisuje się jako A. Szantażuje dziewczyny i grozi, że rozpowie wszystkim o ich sekretach.
Kim jest tajemniczy A? To pytanie nurtuje wszystkich. Niestety wygląda na to, że autorka ma zamiar długo trzymać nas w niepewności...

Kłamczuchy to I część doskonale sprzedającej się serii " Pretty Little Liars". Po książkę sięgnęłam po raz drugi. Kiedyś czytałam już tą serię, ale jeszcze wtedy dostępne były tyko 4 tomy w języku polskim. Pozostałe zostawały w trakcie tłumaczenia. Właśnie wtedy kończąca na 4 tomie, obiecałam sobie, że kiedyś powrócę do tej serii. I stało się.
"Pretty Little Liars" to...

No cóż, to już 4 tom serii "Pretty Little Liars". Jest to część, w której naprawdę dużo się dzieje. Ostatnie 50 stron było extra. Nie chcę zdradzać więcej szczegółów, ale moim zdaniem to najlepszy tom dotychczas.

No cóż, to już 4 tom serii "Pretty Little Liars". Jest to część, w której naprawdę dużo się dzieje. Ostatnie 50 stron było extra. Nie chcę zdradzać więcej szczegółów, ale moim zdaniem to najlepszy tom dotychczas.

"Fugitive" - uciekinier. Szanowany lekarz. Kochająca go żona. Udane życie. I pewnego dnia gdy wraca do domu wszystko wywraca się do góry nogami. Jest świadkiem włamania, a na dodatek jeszcze we własnym domu. Jego żona zostaje napadnięta i niestety nie udaje jej się uratować. Jedyne co może uratować jego sytuacje jest fakt, że widział sprawcę. Co prawda było ciemno i nie wiele dało sie ujrzeć. Ale sprawca miał znak szczególny - miał sztuczne prawe ramię. I w tym punkcie zaczynają się poszukiwiania prowadzone przez lekarza na własną rękę. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze policja, która podejrzewając męża o zabójstwo rusza za nim w pościg. "Fugitive" to przede wszystkim, opowieść o walce z czasem. Każda sekunda jest dla lekarza na miarę złota, jeśli chce dopaść zabójcę swojej żony.

"Fugitive" - uciekinier. Szanowany lekarz. Kochająca go żona. Udane życie. I pewnego dnia gdy wraca do domu wszystko wywraca się do góry nogami. Jest świadkiem włamania, a na dodatek jeszcze we własnym domu. Jego żona zostaje napadnięta i niestety nie udaje jej się uratować. Jedyne co może uratować jego sytuacje jest fakt, że widział sprawcę. Co prawda było ciemno i nie...

Szalony naukowiec, chce stworzyć człowieka i robi to, bez większych zahamowań. Nie zdaje sobie jednak sprawy jakie konsekwencje niesie ze sobą taka kreatura, jakie rzeczy zaczną się dziać, gdy serce tej istoty zacznie bić. Książka "Frankenstein" jest opisana jako horror. Nie wiem dlaczego, może przez to, że jest to skrócona wersja, nie wzbudził we mnie strachu. Ale pomimo wszystko, jest to bardzo dobra książka. Kiedyś, ma nadzieję, przeczytać ją w pełnym wydaniu.

Szalony naukowiec, chce stworzyć człowieka i robi to, bez większych zahamowań. Nie zdaje sobie jednak sprawy jakie konsekwencje niesie ze sobą taka kreatura, jakie rzeczy zaczną się dziać, gdy serce tej istoty zacznie bić. Książka "Frankenstein" jest opisana jako horror. Nie wiem dlaczego, może przez to, że jest to skrócona wersja, nie wzbudził we mnie strachu. Ale pomimo...

"How to be an Alien" - poradnik dla cudzoziemców chcących zamieszkać w Anglii. Książka opowiadająca o usposobieniu anglików. Napisana z lekkim przymrużeniem oka.

"How to be an Alien" - poradnik dla cudzoziemców chcących zamieszkać w Anglii. Książka opowiadająca o usposobieniu anglików. Napisana z lekkim przymrużeniem oka.

Przyjemna książka w języku angielskim na 2 poziomie. Łatwa i przyswajalna treść. Opowiada o dziewczynie, której ojciec ginie w katastrofie lotniczej.Carol nie może sobie z tym poradzić. Zaczyna obracać się w złym towarzystwie. Jej matka postanawia wyjechać do Londynu, aby tam zaczęły nowe życie z dala od kłopotów. Pewnego dnia zauważają w gazecie ofertę pracy. W Szkocji, na małej prywatnej wyspie pilnie potrzeba sekretarki.Oferowane jest zakwaterowanie zatrudnionej razem z jej rodziną. Dla nich strzał w dziesiątkę. Bez zastanowienia umawiają się na spotkanie i wyjeżdżają. Mama Carol okazuje się wspaniałą kandydatką na to miejsce i bez problemu dostaje posadę. W końcu docierają na wyspę. Carol zauważa, że wyspa jest dość dziwna. Mieszka na niej tylko kilka osób, a wszyscy przepływający obok unikają jej. Sam właściciel jest specyficzny. Nigdy nie opuszcza wyspy. Całymi dniami przesiaduje w swoim gabinecie. Carol zaczyna być coraz bardziej zaciekawiona i postanawia dowiedzieć się co co w tym wszystkim chodzi.
"Dead Man's Island" jest moją pierwszą książką w pełni przeczytaną w języku angielskim. To właśnie dzięki niej zaczęłam sięgać nie tylko po literaturę w języku polskim ale i angielskim.

Przyjemna książka w języku angielskim na 2 poziomie. Łatwa i przyswajalna treść. Opowiada o dziewczynie, której ojciec ginie w katastrofie lotniczej.Carol nie może sobie z tym poradzić. Zaczyna obracać się w złym towarzystwie. Jej matka postanawia wyjechać do Londynu, aby tam zaczęły nowe życie z dala od kłopotów. Pewnego dnia zauważają w gazecie ofertę pracy. W Szkocji, na...

Pierwsze opowiadanie za mną. Zaczyna się niewinnie, pewna amerykańska rodzina przyjeżdża do wioski znajdującej się blisko Londynu. Głowa rodziny, Pan Otis chce zamieszkać w cichym, spokojnym miejscu. Dlatego wybiera stary dom w pobliżu. Właściciel bardzo chce go sprzedać, ale ostrzega nowego nabywcę przed duchem, który podobno straszy w posiadłości. Pan Otis nic sobie nie robi z tej przestrogi, wręcz ją wyśmiewa twierdząc, że jest z Ameryki - nowoczesnego świata. Mówi, że nie uwierzy w ducha, póki nie zobaczy go na własne oczy. W końcu dochodzi do kupna i szczęśliwa rodzina Otisów wprowadza się.
I tutaj wszystko się zaczyna. Dziwne hałasy dobiegające zza ścian, krzyki w środku nocy i inne zjawiska. Rodzina Otisów powoli zaczyna wierzyć w starą opowieść o tym domu.
Drugie opowiadanie "The Model Millionaire" również ma coś w sobie. Pewien młodzieniec z Londynu jest szaleńczo zakochany. Dziewczyna czuje do niego to samo. Chętnie spędziliby resztę życia wspólnie, tylko jest jedno ale. Ona pochodzi z bogatego domu, a on, chociaż bardzo przystojny to bez grosza przy duszy. Dlatego ojciec jego wybranki stawia mężczyźnie warunek - zgodzi się na ich małżeństwo tylko wtedy gdy młodzieniec będzie posiadał 10 tys. Chłopak jest załamany. Dobrze wie, że zarabia za mało i nie ma szans na związek z dziewczyną. Wszystko zmienia się gdy odwiedza swojego przyjaciela malarza. Tam spotyka żebraka, który zmieni jego życie.
Trzecia opowieść zaczyna się na dworze Lady Windermere. Aby umilić czas swoim gościom zaprosiła chiromantę. Każdy zainteresowany swoją przyszłością chętnie korzysta z jego usług. W końcu, przyjaciel Lady Windermere, Lord Arthur Savile również decyduje się na wróżenie z ręki. Niestety, przyszłość Arthura zdaje się być zupełnie inna niż sam przypuszczał.
Podsumowując książkę, stwierdzam, że była to bardzo przyjemna lektura.
Szczególnie pierwsze opowiadanie wprawiło mnie w dobry nastrój. Jest to moja pierwsza książka Oscara Wilde'a. Chociaż napisana w dużym skrócie i dostosowaniem słownictwa do poziomu Pre-Intermediate, była bardzo ciekawa i wciągająca. Te trzy zawarte w niej historie wydają się być przewidywalne, jednak przyjemność z czytania mnie nie opuściła aż do ostatniej strony.

Pierwsze opowiadanie za mną. Zaczyna się niewinnie, pewna amerykańska rodzina przyjeżdża do wioski znajdującej się blisko Londynu. Głowa rodziny, Pan Otis chce zamieszkać w cichym, spokojnym miejscu. Dlatego wybiera stary dom w pobliżu. Właściciel bardzo chce go sprzedać, ale ostrzega nowego nabywcę przed duchem, który podobno straszy w posiadłości. Pan Otis nic sobie nie...

"Stories of Courage" - zbiór krótkich opowieści o odwadze. Zwykłe historie, zwykli ludzie, a jednak mieli w sobie dość odwagi aby stawić czoła trudnościom. Każda z tych historii ma w sobie coś wyjątkowego.

"Stories of Courage" - zbiór krótkich opowieści o odwadze. Zwykłe historie, zwykli ludzie, a jednak mieli w sobie dość odwagi aby stawić czoła trudnościom. Każda z tych historii ma w sobie coś wyjątkowego.

Książka "Braveheart" w pigułce. Bardzo ciekawie streszczona, oddająca w pełni najważniejsze fakty historii Williama Wallace'a.

Książka "Braveheart" w pigułce. Bardzo ciekawie streszczona, oddająca w pełni najważniejsze fakty historii Williama Wallace'a.

Ballladyna - osoba bez skrupułów, sztuczna, pozbawiona jakiegokolwiek sumienia. Udaje skruchę i żal. Chciało by się nawet rzec bezduszna. Można by tak wymieniać jej negatywne cechy dalej i dalej. Ale jest jednak coś co mnie w niej ujęło.

Ballladyna - osoba bez skrupułów, sztuczna, pozbawiona jakiegokolwiek sumienia. Udaje skruchę i żal. Chciało by się nawet rzec bezduszna. Można by tak wymieniać jej negatywne cechy dalej i dalej. Ale jest jednak coś co mnie w niej ujęło.

"Motylki" - wstrząsająca opowieść anorektyczki. To prawda, Lia - główna bohaterka ma problem, ale jest również samotną, opuszczoną nastolatką szukającą akceptacji. Książka ma jakby dwie strony.
Z jednej pokazuje nam chorą dziewczynę za wszelką cenę chcącą być w jej mniemaniu "szczupłą". Jak sama o tym mówi : (...) Jeśli dojdę do 32, będę chciała ważyć 29. Gdybym ważyła 4 kilo, chciałabym zejść do dwóch. Jedyna liczba, która tak naprawdę by mnie zadowoliła to 0. Zero kilogramów, zero życia, rozmiar zero...
Z drugiej strony opuszczoną, pragnącą uwagi małą dziewczynkę. Zarówno ojciec jak i matka, którzy są po rozwodzie, ciągle mają coś do załatwienia. Ojciec, z którym mieszka Li, ożenił się powtórnie. Jego nowa żona - Jennifer chce jak najlepiej spełnić rolę nowej mamy dziewczyny. Ma ona również własną córkę - dziewięcioletnią Emmę. Lia i Emma. pomimo wszystko bardzo się lubią.
Ojciec tyle razy obiecywał Li, że spędzą trochę czasu razem. Tak samo matka, ciągle zabiegana pani doktor, chciałaby mieć większe znaczenie w życiu córki. Niestety nie wie ona jak dotrzeć do dziewczyny, a każde ich podejście do rozmowy kończy się kłótnią.
Lia Marrigan to zagubione dziecko. Jest wprawdzie dorosła, ale nie potrafi sama uporać się ze swoimi problemami.
W moim odczuciu błąka się ona miedzy dwoma światami. Sama do końca nie wie czego chce i gdzie należy. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze straszliwa choroba jaką jest anoreksja. Pełna kompleksów i poczucia niskiej wartości, ucieka do świata wspomnień. Do jej przyjaciółki, która zmarła właśnie z powodu anoreksji.
Krucha, słaba, łatwa do zranienia, a wreszcie coś się zmienia. Zaczyna walczyć. Co daje jej tą siłę? Czy to chęć pozostania z przyrodnią siostrą? Z nią łączy ja chyba najsilniejsza więź. Czy to strach przed śmiercią? Tą ostateczną i nieuniknioną. Tak mało brakuje do tego aby jej nie było. Ale coś się kończy a coś zaczyna...

"Motylki" - wstrząsająca opowieść anorektyczki. To prawda, Lia - główna bohaterka ma problem, ale jest również samotną, opuszczoną nastolatką szukającą akceptacji. Książka ma jakby dwie strony.
Z jednej pokazuje nam chorą dziewczynę za wszelką cenę chcącą być w jej mniemaniu "szczupłą". Jak sama o tym mówi : (...) Jeśli dojdę do 32, będę chciała ważyć 29. Gdybym ważyła 4...

Muszę szczerze przyznać, że szybko czyta się tą książkę. Mimo że z początku nie wiele rozumiałam uznaję ją za dobrą lekturę. Dopiero pod koniec wszystko stało się jasne i logicznie ułożyło się w całość.

Muszę szczerze przyznać, że szybko czyta się tą książkę. Mimo że z początku nie wiele rozumiałam uznaję ją za dobrą lekturę. Dopiero pod koniec wszystko stało się jasne i logicznie ułożyło się w całość.

Książka o młodzieńczej na pozór jednostronnej miłości. Typowa opowieść z cyklu tych romantycznych z happy endem. Coś jednak było w niej niezwykłego, co mnie urzekło. Być może to ze względu na bożonarodzeniowy nastrój tej książki.

Książka o młodzieńczej na pozór jednostronnej miłości. Typowa opowieść z cyklu tych romantycznych z happy endem. Coś jednak było w niej niezwykłego, co mnie urzekło. Być może to ze względu na bożonarodzeniowy nastrój tej książki.

Skrócona wersja powieści przygodowej " Robinson Crusoe ". Napisana prostym angielskim. Szybko i z przyjemnością się czyta.

Skrócona wersja powieści przygodowej " Robinson Crusoe ". Napisana prostym angielskim. Szybko i z przyjemnością się czyta.

Na początku bardzo niechętnie zabierałam się za czytanie tej książki. Po wysłuchaniu kilku opinii postanowiłam ją odłożyć. Coś jednak w ostatniej chwili mnie tknęło i zaczęłam czytać.Szczerze powiem, że bardzo mi się spodobała. Dobra książka przede wszystkim ze względu na "złote myśli", które pojawiają się w trakcie, ale również dzięki treści. Niestety zakończenie było nijakie. Miałam nadzieję na happy end.

Na początku bardzo niechętnie zabierałam się za czytanie tej książki. Po wysłuchaniu kilku opinii postanowiłam ją odłożyć. Coś jednak w ostatniej chwili mnie tknęło i zaczęłam czytać.Szczerze powiem, że bardzo mi się spodobała. Dobra książka przede wszystkim ze względu na "złote myśli", które pojawiają się w trakcie, ale również dzięki treści. Niestety zakończenie było...

Przyjemna, lekka w czytaniu książka. Opowiada o chłopaku, który odwiedza swoich kuzynów indian. Sam również ma korzenie indiańskie, ponieważ jego mama pochodzi z plemienia Mohawków. Nie jest za bardzo przekonany do tego wyjazdu. Wolałby zostać w swoim domu w Toronto z przyjaciółmi. Nie spodziewa się, jakie przygody czekają na niego w rodzinnych stronach. Wspólnie z kuzynostwem rozwiązują zagadkę, co ich do siebie zbliża i ostatecznie zostają przyjaciółmi. W końcu chłopiec zaczyna być dumny ze swych korzeni.

Przyjemna, lekka w czytaniu książka. Opowiada o chłopaku, który odwiedza swoich kuzynów indian. Sam również ma korzenie indiańskie, ponieważ jego mama pochodzi z plemienia Mohawków. Nie jest za bardzo przekonany do tego wyjazdu. Wolałby zostać w swoim domu w Toronto z przyjaciółmi. Nie spodziewa się, jakie przygody czekają na niego w rodzinnych stronach. Wspólnie z...

Zabawna powieść o stworzeniu świata z dwóch perspektyw - męskiej i żeńskiej. Lekko odwołująca się do Biblii, ale z własnym wkładem i humorystycznym nastawieniem autora.

Zabawna powieść o stworzeniu świata z dwóch perspektyw - męskiej i żeńskiej. Lekko odwołująca się do Biblii, ale z własnym wkładem i humorystycznym nastawieniem autora.