Przyjemna książka w języku angielskim na 2 poziomie. Łatwa i przyswajalna treść. Opowiada o dziewczynie, której ojciec ginie w katastrofie lotniczej.Carol nie może sobie z tym poradzić. Zaczyna obracać się w złym towarzystwie. Jej matka postanawia wyjechać do Londynu, aby tam zaczęły nowe życie z dala od kłopotów. Pewnego dnia zauważają w gazecie ofertę pracy. W Szkocji, na małej prywatnej wyspie pilnie potrzeba sekretarki.Oferowane jest zakwaterowanie zatrudnionej razem z jej rodziną. Dla nich strzał w dziesiątkę. Bez zastanowienia umawiają się na spotkanie i wyjeżdżają. Mama Carol okazuje się wspaniałą kandydatką na to miejsce i bez problemu dostaje posadę. W końcu docierają na wyspę. Carol zauważa, że wyspa jest dość dziwna. Mieszka na niej tylko kilka osób, a wszyscy przepływający obok unikają jej. Sam właściciel jest specyficzny. Nigdy nie opuszcza wyspy. Całymi dniami przesiaduje w swoim gabinecie. Carol zaczyna być coraz bardziej zaciekawiona i postanawia dowiedzieć się co co w tym wszystkim chodzi.
"Dead Man's Island" jest moją pierwszą książką w pełni przeczytaną w języku angielskim. To właśnie dzięki niej zaczęłam sięgać nie tylko po literaturę w języku polskim ale i angielskim.

Przyjemna książka w języku angielskim na 2 poziomie. Łatwa i przyswajalna treść. Opowiada o dziewczynie, której ojciec ginie w katastrofie lotniczej.Carol nie może sobie z tym poradzić. Zaczyna obracać się w złym towarzystwie. Jej matka postanawia wyjechać do Londynu, aby tam zaczęły nowe życie z dala od kłopotów. Pewnego dnia zauważają w gazecie ofertę pracy. W Szkocji, na...