-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2023-02-09
2022-04-17
Komisarz Marcin Zakrzewski zostaje wezwany na miejsce brutalnej zbrodni. W poszukiwaniu śladów trafia na mordercę czającego się niedaleko miejsca zdarzenia. Niestety pościg kończy się fiaskiem, a morderca na odchodne szepcze policjantowi do ucha słowa, które ten usłyszał 30 lat wcześniej od swojego zaginionego brata bliźniaka - "widziałem jak diabeł chodzi tam na palcach". W trakcie prowadzenia śledztwa Zakrzewski wraca do akt nierozwiązanych spraw zaginięć chłopców z jego rodzinnej wioski i okolic, spraw związanych z zaginięciem jego brata. Niestety, musi mieć się na baczności, gdyż morderca nie odstępuje go na krok...
Z początku fabuła rozwija się dość wolno, jednak autor podrzuca czytelnikowi co chwilę nowe, zagadkowe wątki. Na ostatnich stronach akcja nabiera zawrotnego tempa i trzyma w napięciu do samego końca. Kryminał Mieczysława Gorzka to kawał dobrej roboty, polecam każdemu miłośnikowi gatunku i z pewnością sięgnę po kolejne tomy z tej serii.
Komisarz Marcin Zakrzewski zostaje wezwany na miejsce brutalnej zbrodni. W poszukiwaniu śladów trafia na mordercę czającego się niedaleko miejsca zdarzenia. Niestety pościg kończy się fiaskiem, a morderca na odchodne szepcze policjantowi do ucha słowa, które ten usłyszał 30 lat wcześniej od swojego zaginionego brata bliźniaka - "widziałem jak diabeł chodzi tam na...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-04-11
http://miqaisonfire.wordpress.com/2011/05/03/32/
http://miqaisonfire.wordpress.com/2011/05/03/32/
Pokaż mimo to
36-godzinny dyżur i 33 wypite kawy? Ponad 300h miesiące pracy? Szybki kurs samoobrony, bo pacjent demoluje szpital i zagraża sobie oraz wszystkim wokół? Brzmi niemożliwie? A jednak to wszystko sytuacje z życia wzięte, coś z czym na co dzień mierzą się medycy.
Dużo tu emocji - Janek, nie ukrywa tego, co czuł, z czym musiał i musi dalej walczyć przez ostatnie lata pracy. Książka zmusza do refleksji nad własnym życiem oraz nad tym, by naprawdę bezinteresownie ruszać na pomoc drugiej osobie (oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa - pamiętajcie, by zawsze najpierw upewnić się, że Wy jesteście bezpieczni!). Bardzo dynamicznie, momentami humorystycznie napisana, nie ma tu miejsca na nudy - przecież opisywane jest samo życie. Ta książka jest jak powiew świeżości, pozycja obowiązkowa!
Janek Świtała pracuje jako ratownik medyczny - chcecie go bliżej poznać to zajrzyjcie na IG ->yanek43
36-godzinny dyżur i 33 wypite kawy? Ponad 300h miesiące pracy? Szybki kurs samoobrony, bo pacjent demoluje szpital i zagraża sobie oraz wszystkim wokół? Brzmi niemożliwie? A jednak to wszystko sytuacje z życia wzięte, coś z czym na co dzień mierzą się medycy.
więcej Pokaż mimo toDużo tu emocji - Janek, nie ukrywa tego, co czuł, z czym musiał i musi dalej walczyć przez ostatnie lata pracy....