-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-17
2024-05-10
2024-05-04
2024-05-03
2024-05-02
2024-05-01
2024-04-24
2024-04-17
2024-04-10
Trauma pozostawia w człowieku głęboką ranę, która może się zabliźnić lub pokryć cienką tkanką, gotową odsłonić wrażliwe miejsce przy najmniejszym ruchu. Książka opowiada o takich ludziach - głęboko skrzywdzonych, noszących w sobie ból, który w pewnym momencie przejmuje nad nimi kontrolę. Mechanizmy obronne, jakie wypracowali bohaterowie tej historii, wiodą ich ku zniszczeniu - dosłownie i w przenośni.
Opisy doświadczonych krzywd są bardzo dosłowne. Autor opisuje je dokładnie. Nie bawi się w półsłówka czy metafory. Wiele razy chciałam odłożyć przez to lekturę, ale jakiś magnetyzm kazał mi brnąć dalej. W pierwszej połowie książki, napięcie budowane jest miarowo, jednak im bliżej końca, tym szybciej płynie historia. Autor manipuluje jednak czytelnikiem, bawiąc się jego podejrzeniami. Sama końcówka jest niestety rozczarowująca.
Trauma pozostawia w człowieku głęboką ranę, która może się zabliźnić lub pokryć cienką tkanką, gotową odsłonić wrażliwe miejsce przy najmniejszym ruchu. Książka opowiada o takich ludziach - głęboko skrzywdzonych, noszących w sobie ból, który w pewnym momencie przejmuje nad nimi kontrolę. Mechanizmy obronne, jakie wypracowali bohaterowie tej historii, wiodą ich ku...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-07
Kiedy życie daje ci cytryny, zrób lemoniadę.
Głowna bohaterka zdecydowanie nie polubiłaby tego cytatu. Nic dziwnego, że życie, w pewnym momencie, postanowiło zrobić jej psikusa i wystawić charakter na próbę.
Takako dostała od życia kopniaka. Jak to często w takich sytuacjach bywa, na początku obraziła się na cały świat. Kiedy otrzymuje bezinteresowną pomoc, wydaje się, że będzie kąsać rękę, którą do niej wyciągnięto. Powoli jednak oswajała się. Z innymi ludźmi, z samą sobą, z życiem. Tym prawdziwym, a nie jak dotąd - wyobrażonym. Potrzebowała czasu aby wyjść ze swojego, pełnego oczekiwań wobec innych, świata. Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka, więc także i ona szybko wraca do dawnych schematów. Trudno było jej współczuć, nie mówiąc już o polubieniu.
Kameralny klimat w snutych niespiesznie historiach, tak częsty w literaturze azjatyckiej, tu mocno niedomaga. Powolność raczej nuży, a oszczędność środków, sprawia wrażenie wypracowania, pisanego na kolanie. Narracja pozwala czytelnikowi jedynie powierzchownie doświadczyć, tego co ludzie występujący na kartach książki. Nie możemy zagłębić się w relacje między nimi, ich emocje czy myśli. Antykwariat widzimy zza szyby, bez możliwości wciągnięcia w płuca zapachu starych książek, zobaczenia kurzu na półkach, podsłuchania rozmów.
Nie pozostanie długo w mojej pamięci.
Kiedy życie daje ci cytryny, zrób lemoniadę.
Głowna bohaterka zdecydowanie nie polubiłaby tego cytatu. Nic dziwnego, że życie, w pewnym momencie, postanowiło zrobić jej psikusa i wystawić charakter na próbę.
Takako dostała od życia kopniaka. Jak to często w takich sytuacjach bywa, na początku obraziła się na cały świat. Kiedy otrzymuje bezinteresowną pomoc, wydaje...
2024-04-05
2024-04-02
2024-03-31
2024-03-29
2024-03-26
Świat Ovego zatrzymał się dawno temu. Wtedy, kiedy byli prawdziwi mężczyźni i prawdziwe kobiety. Ludzie umieli odpowietrzyć grzejnik czy naprawić auto. Dzisiaj niektórzy dorośli nie mają nawet prawa jazdy albo (o zgrozo!) posiadają samochód z automatyczną skrzynią biegów. Jak do tego doszło? Ove nie wie i chyba nawet wiedzieć nie chce. Teraz świat stoi w sprzeczności z jego zasadami, a to w zupełności wystarczy by okazywać mu swą niechęć. Mężczyzna imieniem Ove, nawet gdy nazywa kogoś partaczem (a robi to często), na swój oschły sposób, okazuje troskę. Ten tetryk, w głębi serca nie gardzi światem (wyjątek stanowią białe koszule) on tylko nie wie, jak go kochać. Nie do końca też wie, jak miłość przyjąć, a tej bardzo potrzebuje i to sprawia, że wszystko jest nieco trudniejsze.
Książka ma swoje minusy, ale narracja wynagradza je w dużym stopniu. Może fabuła jest nieco naiwna, a bohaterowie przerysowani, ale nie ma to zbyt wielkiego znaczenia. Uroniłam wiele łez, wiele razy uśmiechałam się do Ovego i jego sąsiadów. Słodko-gorzka historia o życiu mężczyzny, który zyskał to, za czym tęsknił, w chwili gdy zupełnie się poddał.
Świat Ovego zatrzymał się dawno temu. Wtedy, kiedy byli prawdziwi mężczyźni i prawdziwe kobiety. Ludzie umieli odpowietrzyć grzejnik czy naprawić auto. Dzisiaj niektórzy dorośli nie mają nawet prawa jazdy albo (o zgrozo!) posiadają samochód z automatyczną skrzynią biegów. Jak do tego doszło? Ove nie wie i chyba nawet wiedzieć nie chce. Teraz świat stoi w sprzeczności z...
więcej Pokaż mimo to