-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać287
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2024-03-20
2023-11-22
2023-10-29
2022-07-22
2023-10-16
2023-05-22
2023-03-01
2022-11-26
2022-09-21
Herbert George Wells był jednym z prekursorów gatunku science fiction. Do nich należą "Wojna światów " , "Wehikuł czasu" i "Wyspa Doktora Moreau ". Utwory te przepełnione są pesymistyczną wizją świata. Po ich sukcesie ,zamiłowania autora skierowały się ku literaturze obyczajowo-społecznej. Do nich właśnie należy powieść " Namiętni kochankowie ". Namiętność , zazdrość. miłość i przyjaźń, które targają bohaterami, rozgrywają się wśród angielskiego społeczeństwa, silnie podzielonego klasowo,uzależnionego od statusu i pozycji materialnej oraz skostniałych obyczajów.
Miłość między młodym mężczyzną bez majątku a kobietą z towarzystwa, znających się od dzieciństwa, nie ma szans na spełnienie. Do tego jej decyzja aby zostać żoną bogatego hrabiego, zaaranżowaną przez rodziny, jeszcze bardziej gmatwa sytuację. Mimo wszystko, namiętność zbliża ich do siebie. Zostają kochankami. Zderzają się jednak z murem konwenansów i tradycji społecznych, tak silnych, że doprowadzają do tragedii.
Rozwód jest hańbą dla męża, rozwódka zaś staje poza nawiasem , wykluczona ze społeczeństwa i "towarzystwa", a mąż może ją zniszczyć materialnie jak również rodzinę kochanka.
Autor staje w obronie kobiet, zależnych od mężczyzn, którzy krępują ich wolność wyboru , nie mogąc stanowić o sobie - " próbowała uwolnić się od archaicznych ograniczeń zazdrości, uosobionych przez prawo i zwyczaje."
Powieść napisana w formie listu ojca do małego synka, aby ,kiedy dorośnie, zrozumiał motywy jego postępowania, z nadzieją, że w przyszłości nadejdą czasy równouprawnienia
Ciekawostką jest, że w 1933 roku, Wells również przewiedział wybuch wojny.
Herbert George Wells był jednym z prekursorów gatunku science fiction. Do nich należą "Wojna światów " , "Wehikuł czasu" i "Wyspa Doktora Moreau ". Utwory te przepełnione są pesymistyczną wizją świata. Po ich sukcesie ,zamiłowania autora skierowały się ku literaturze obyczajowo-społecznej. Do nich właśnie należy powieść " Namiętni kochankowie ". Namiętność , zazdrość....
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-14
Wspaniała powieść. Moje wydanie z 1996 roku, zakupiona na wyprzedaży. Opinie umieściłam na poszczególnych częściach Trylogii.
Wspaniała powieść. Moje wydanie z 1996 roku, zakupiona na wyprzedaży. Opinie umieściłam na poszczególnych częściach Trylogii.
Pokaż mimo to2022-04-25
2021-10-20
2021-09-30
2021-08-10
2021-04-23
2016-10-28
Jest rok 1957. Ślub Luke MacNamara i Eleny Rivadavia de Figueroa, przedstwicieli dwóch znamienitych rodów, australijskiego i argentyńskiego , jest pretekstem do opowiedzenia historii sprzed ponad 100 lat.
Kolejna powieść Patricii Shaw, która przenosi nas do XIX-wiecznej Australii.
Tym razem poznajemy życie hodowców bydła, którzy zapuszczali się coraz bardziej w głąb kontynentu, w celu powiększenia pastwisk i swoich posiadłości. Z ich losami ściśle zazębiają się losy więźniów, przybyłych statkiem z Anglii.
Marzeniem jest bezkresna Dolina Lagun, kraina obfitująca w wodę i soczystą trawę.
Surowe warunki życia osadników , niebezpieczeństwa czyhające ze strony rdzennych mieszkanców, którzy bronili swoich terenów, rozgrywki między samymi białymi, brutalne traktowanie więźniów i ich niewolnicza praca w posiadłościach - to wszystko znajdziemy w tej fascynującej książce. Nie zabraknie również romansów i miłości, prawdziwej i trudnej a także przepychu i zbytku, jakim otaczali się kolonialiści.
Zachęcam do jej przeczytania i zagłębienie się w nierzadko tragiczne losy garstki bohaterów.
Tym bardziej ze względu na klimat przygody i historii tworzącego się nowego państwa.
Jest rok 1957. Ślub Luke MacNamara i Eleny Rivadavia de Figueroa, przedstwicieli dwóch znamienitych rodów, australijskiego i argentyńskiego , jest pretekstem do opowiedzenia historii sprzed ponad 100 lat.
Kolejna powieść Patricii Shaw, która przenosi nas do XIX-wiecznej Australii.
Tym razem poznajemy życie hodowców bydła, którzy zapuszczali się coraz bardziej w głąb ...
2021-03-19
2021-01-24
2019-03-21
Wstrząsający obraz angielskich kolonii karnych na Tasmanii w XIX wieku. Tym bardziej, że fabuła osnuta jest na materiałach sądowych.
Przekrój zesłańców, skazanych na dożywocie, był od chłopców ośmioletnich po starców. Trafiano tu nawet za błahe przestępstwa. Okrucieństwo strażników i komendantów nie miało sobie równych. Obecność duchownych anglikańskich miała zadbać o zbawienie dusz, a ich obojętność na cierpienia więźniów , urągało człowieczeństwu. A ci co próbowali zgłaszać nadużycia , byli ignorowani. Więźniowie mieli więc trzy drogi w tym piekle, albo stać się nieczułymi zwierzętami, albo popełnić samobójstwo,albo próbować ucieczki . Te w 99% kończyły się niepowodzeniem, gdyż kraina ta była niegościnna. Gołe skały, rozszalały ocean , brak roślinności i zwierząt oraz rozbudowany system alarmowy zniechęcał więźniów. Ci co próbowali szybko zostawali ujęci, albo ginęli z głodu lub wpadali w skalne rozpadliny , albo stawali się kanibalami by w końcu z powrotem wrócić do obozu.
Wątek kryminalny, dramat bohaterów i niesamowite przeżycia trzymają w napięciu do końca powieści a zakończenie jest zaskakujące. Troje głównych bohaterów powiązani są niesamowitym zbiegiem okoliczności.
Bardzo smutna opowieść, pokazująca ile okrucieństwa drzemie w ludziach, ale również jak można być wiernym danemu słowu, bez względu na okoliczności. W tym wypadku strasznych.
Serdecznie polecam. Ja przeczytałam ją dwukrotnie.
Wstrząsający obraz angielskich kolonii karnych na Tasmanii w XIX wieku. Tym bardziej, że fabuła osnuta jest na materiałach sądowych.
więcej Pokaż mimo toPrzekrój zesłańców, skazanych na dożywocie, był od chłopców ośmioletnich po starców. Trafiano tu nawet za błahe przestępstwa. Okrucieństwo strażników i komendantów nie miało sobie równych. Obecność duchownych anglikańskich miała zadbać o...