-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2012-01-01
2012-07-26
2015-07-23
2015-09-12
2017-02-01
2017-01-19
2015-01-20
2015-12-28
2015-01-13
2015-11-27
Bardzo udana powieść i analogia rewolucji październikowej, chociaż nie jestem do końca przekonany co do niektórych zdarzeń i postaci. George Orwell mimo wszystko był socjalistą i przyznać trzeba, że ogólnie książka jest pochwałą socjalizmu jako takiego, a krytykuje społeczeństwo, które nie jest świadome tego co się wokół niego dzieje. Przyznał to sam Orwell, który powiedział, iż najważniejszym punktem powieści jest fragment gdzie Napoleon i Snowball zawłaszczają mleko i jabłka. Gdyby zwierzęta wtedy zareagowały odpowiednio wszystko potoczyłoby się dobrze. Jedno zaniechanie rodzi kolejne.
Bardzo udana powieść i analogia rewolucji październikowej, chociaż nie jestem do końca przekonany co do niektórych zdarzeń i postaci. George Orwell mimo wszystko był socjalistą i przyznać trzeba, że ogólnie książka jest pochwałą socjalizmu jako takiego, a krytykuje społeczeństwo, które nie jest świadome tego co się wokół niego dzieje. Przyznał to sam Orwell, który...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-04-09
2016-01-25
2015-09-08
2015-12-31
2012-01-04
2015-12-23
2015-02-17
2015-12-19
2017-06-12
2015-12-30
Na pierwszy rzut oka mogłoby wydawać się, że jest to tylko miejscami zabawna, miejscami poruszająca opowieść o rozterkach młodego chłopaka, który nie do końca potrafi odnaleźć się w zorganizowanym społeczeństwie. Jednak nic bardziej mylnego. Pod przykrywką "Buszowania w zbożu" kryje się podróż w głąb Holdena, poznawanie mechaniki rozumowania człowieka przytłaczająco samotnego, z głębokimi ranami z dzieciństwa, idealisty nie godzącego się na życie wśród wszechogarniającego konformizmu i konsumpcjonizmu. Mimo ogólnie bardzo pesymistycznego przesłania, książka dostarcza morał i pewne przesłanie, które nie wysuwają się przy dźwiękach trąb na zakończenie - trzeba je znaleźć samemu i dla każdego będą one najprawdopodobniej inne.
"Buszujący w zbożu" był dla mnie też pewnym przeżyciem osobistym. Nie bez przyczyny sylwestra spędzałem nad książką. Bardzo emocjonalnie podszedłem do wspomnień Jane oraz rodzeństwa Holdena, brzmią one niezwykle szczerze i bardzo przypominają moje relacje z ich odpowiednikami.
"Buszujący w zbożu" jest niezaprzeczalnie jedną z najlepszych książek jakie dane mi było przeczytać. Dodam też, że zrobiłem to bez przerwy, nawet na kawę, a to mi się rzadko zdarza. Na pewno będę do niej wracał przez lata.
Na pierwszy rzut oka mogłoby wydawać się, że jest to tylko miejscami zabawna, miejscami poruszająca opowieść o rozterkach młodego chłopaka, który nie do końca potrafi odnaleźć się w zorganizowanym społeczeństwie. Jednak nic bardziej mylnego. Pod przykrywką "Buszowania w zbożu" kryje się podróż w głąb Holdena, poznawanie mechaniki rozumowania człowieka przytłaczająco...
więcej Pokaż mimo to