-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik1
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać10
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant2
-
Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2015-06-01
2012-05-29
2012-06-10
Kill'em all...
Loki powraca by zakończyć cały ten bajzel, który powszechnie zwie się Apokalipsą
Książka już od pierwszego zdania powala na nogi swym typowym poczuciem humoru, ale to nie tylko pierwsza strona. Ja co średnio 2-3 strony dosłownie płakałam ze śmiechu. I nieważne czy byłam sama w pokoju i czytałam w zaciszu czy też w poczekalni pełnej starszych ludzi bądź wśród współpasażerów podróży, śmiałam się głośno i aż do łez. Chociaż mam wrażenie, że ta część jest taka trochę oderwana od reszty przez lekko inny styl. Wydaje się jak by autor pisał w inny sposób. Więcej powiązań, porównań...Samo to że co kilka stron jest porównanie do filmu, aktora czy książki już daje znać o tym. Jak dla mnie za częste to jest i to widać gołym okiem ... ALE...ale jest to jak najbardziej trafne, przekomiczne i genialne. Super poprowadzona akcja, świetnie "potasowane" perypetie bohaterów. Tylko to zakończenie takie jest no...jakby to ująć...nie takie jakiego się spodziewałam. Można je porównać do bańki mydlanej...Lekkie i pryska w okamgnieniu...
Mimo wszystko takie zakończenie całej serii jest jaknajbardziej na miejscu i chyba sama bym lepszego nie wymyśliła.
Wielkie podziękowania dla Autora za tak wspaniałą przygodę oraz podróż do innego świata.
Na pewno jeszcze nie raz przeczytam całą historię Lokiego i Kłamczucha, chociażby dla poprawy humoru.
Kill'em all...
Loki powraca by zakończyć cały ten bajzel, który powszechnie zwie się Apokalipsą
Książka już od pierwszego zdania powala na nogi swym typowym poczuciem humoru, ale to nie tylko pierwsza strona. Ja co średnio 2-3 strony dosłownie płakałam ze śmiechu. I nieważne czy byłam sama w pokoju i czytałam w zaciszu czy też w poczekalni pełnej starszych ludzi bądź wśród...
2012-05-21
Boga nadal nie ma...
Za to jest Hades, Mikołaj, karły oraz mnóstwo innych zaskakujących osobistości.
Autor tak jak i w poprzedniej części nie oszczędza z poczuciem humoru.. ale tak jak i przy poprzedniej części - troszkę za szybko się ją czyta....szkoda, ale dobre i to :)
Mimo że to kolejna książka o archaniołach, o zwalczaniu demonów i takie tam, to warta jest przeczytania...
Akcja w książke jest zwarta, dowcipna momentami, zaskakująca w pewnych momentach... a przedastawienie w wykonaniu sług Metatrona jest po prostu mistrzowskie. Może to ze względu na doświadczenie autora z teartem, a może z innego powodu... Chciałabym je obejrzeć na deskach :)
Może nie będę się dalej rozwodzić, bo nie chcę spoilować. Was (tych którzy jeszcze nie czytali) zapraszam do lektury, a sama siadam do kolejnej części, bo aż mnie łapki świeżbią i ciekawość zżera co będzie dalej...
Boga nadal nie ma...
Za to jest Hades, Mikołaj, karły oraz mnóstwo innych zaskakujących osobistości.
Autor tak jak i w poprzedniej części nie oszczędza z poczuciem humoru.. ale tak jak i przy poprzedniej części - troszkę za szybko się ją czyta....szkoda, ale dobre i to :)
Mimo że to kolejna książka o archaniołach, o zwalczaniu demonów i takie tam, to warta jest...
2012-05-10
Boga nie ma...
Po przeczytaniu pierwszej części Kłamcy od razu zabrałam się za drugą...
Jedynym minusem książki jest chyba tylko to, że jest zdecydowanie za krótka! Obawiam się, że raz dwa "pochłonę" wszystkie 4 części i będę czuła niedosyt i będzie mi smutno sie rozstawać z Lokim...
Poczucie humoru w tej książce jest wręcz idealne jak na mój gust - czarne, nieco ironiczne...
Ogólnie rzecz - książkę - biorąc jest to tak jakby zlepek różnych historyjek o nordyckim Bogu, ale nie jest to tak rzucające się w oczy jak np. przy "Załatwiaczce" pani Mileny Wójtowicz... można powiedzieć, że tu jest taka spójność tych tekstów i nie ma ciągłego powtarzania w każdym rozdziale, kto jest kim, dlaczego się tu wziął i wyjaśnianie co robi.
Zanim zaczęłam czytać to rzuciłam okiem na kilka opinii i pewien pan pisał, że czytał ją już 17 razy na początku pomyslałam, że czemu aż tyle... teraz rozumiem :) można ją czytać w kółko a będzie śmieszyć za każdym razem :D
Z czystym sumieniem mogę polecić, bo na prawde warto. Kolejna książka która zajmuje specjalne miejsce u mnie na półce. Nie tylko ze względu, że jest podpisana przez autora, ale ze względu na treść. Ciekawa jestem ile razy sama ją przeczytam...
Boga nie ma...
Po przeczytaniu pierwszej części Kłamcy od razu zabrałam się za drugą...
Jedynym minusem książki jest chyba tylko to, że jest zdecydowanie za krótka! Obawiam się, że raz dwa "pochłonę" wszystkie 4 części i będę czuła niedosyt i będzie mi smutno sie rozstawać z Lokim...
Poczucie humoru w tej książce jest wręcz idealne jak na mój gust - czarne, nieco...
2011-01-01
No i urlop szlag trafił...tak dość konkretnie nawet.
Kolejna część przygód o Lokim...
Humor - powalający, można rzec nawet, że pół książki prześmiałam się i płakałam wiele razy ze śmiechu...
Fabuła - bardziej jednolita niż w 1 i 2 części... można powiedzieć, że to już nie jest zlepek opowiadań, a prawdziwa historia, co poniekąd bardzo zapunktowało na korzyść tej serii.
Na pewno nie raz jeszcze ją przeczytam mimo,że już wiem o czym jest. Tak jak i poprzednie części chętnie przeczytam ponownie.
Ale żeby nie słodzić aż tak to są dwie rzeczy które bardzo mnie bolą w tej części...bo owszem jest fajna, zaskakująca i momentami takie rzeczy autor wprowadza, że mi ręce opadają jak można było coś takiego wpleść w tę historię, choć pozytywnie to odebrałam, ale to co mi bardzo przeszkadza to MAŁO wątków o Lokim...a także to, że no kończy się nie kończąc. Nie czytajcie tego do póki nie będziecie mieć w ręce kolejnej części, bo się zdenerwujecie. Ja na szczęście mam, ale wiem, że na 4 część trzeba było chwilę czekać i współczuję tym którzy musieli czekać.
Co jeszcze można powiedzieć o "ochłapie sztandaru"? No znowu jest za krótki... tak jakby miał z 500 stron każdy tom to byłabym zadowolona :) ale nie narzekam, cieszę się że w ogóle jest...
To ja się biorę za 4 część...
No i urlop szlag trafił...tak dość konkretnie nawet.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna część przygód o Lokim...
Humor - powalający, można rzec nawet, że pół książki prześmiałam się i płakałam wiele razy ze śmiechu...
Fabuła - bardziej jednolita niż w 1 i 2 części... można powiedzieć, że to już nie jest zlepek opowiadań, a prawdziwa historia, co poniekąd bardzo zapunktowało na korzyść tej serii.
Na...